Wydarzenia


Ekipa forum
Herbaciarnia
AutorWiadomość
Herbaciarnia [odnośnik]10.03.12 22:28
First topic message reminder :

Herbaciarnia

★★
Zaciszne miejsce na samym poddaszu to przytulna herbaciarnia, gdzie serwowane są różnego rodzaju napoje; głównie te parzone z najzdrowszych i najlepiej działających na organizm ziół. W menu znajduje się szeroki asortyment herbat czarnych, czerwonych, zielonych i ziołowych, do tego kilka odmian purpurowych, parzonych z liści diabelskiego hibiskusa; rośliny rosnącej w pobliżu smoczych lęgów - te dozwolone są jednak od lat osiemnastu i traktowane jak nieszkodliwa używka; ma działanie pobudzające, podobne do kawy. Prócz tego zakupić można kawałek ciasta; szarlotki, sernika, bananowca lub keksu, świeżo pieczonego w pomieszczeniu obok. W okół malutkich, okrągłych stolików z poustawianymi przy nich puszystymi poduchami do siedzenia, w różnych barwach, w różnych wzorach, biega niziutka, nastoletnia złotowłosa dziewczyna, zbierająca zamówienia od gości.
Wystrój buduje wrażenie przytulności, ciepła; pewnego rodzaju nadziei, zważywszy na ogólny charakter placówki. Instrumentalna muzyka płynąca z szafy grającej jest spokojna, działa relaksująco. W powietrzu unosi się słodki, łagodny zapach cynamonu dosypywanego do herbat oraz pieczonych na zapleczu ciast. Ściany ozdobiono ręcznie malowanymi pejzażami znad brzegów Tamizy.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Herbaciarnia - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Herbaciarnia [odnośnik]12.08.21 13:23
Odmówił. Ostentacyjnie odmówił i nie słyszała ani grama zawahania w jego głosie. Ba, wręcz przeciwnie! Słyszała pewność siebie, nieugięcie, którego nie prezentował na zewnątrz oferując jej domową wizytę uzdrowicielską i szybko zauważyła, że nawet nie była zła. Nie dostała tego, po co przyszła i co miała jedynie odebrać, przekazać w ręce właścicielki, ale między Merlinem a prawdą musiała przyznać, że zaimponował jej reakcją, dojrzałym podejściem do pracy i kodeksu, który medycy przecież posiadali i musieli przestrzegać, a wiedziała, że w konfrontacji z półwilą mogło być to co najmniej trudne. Tymczasem młody lord spisał się wzorowo, a gdyby to był jakiś dziwny test ze strony szpitala, zdałby go z wyróżnieniem. Zamrugała kilkukrotnie w chwilowej konsternacji, po czym ostatecznie zabrała rękę i zmarszczyła czoło.
Rozumiem – skrzyżowała ręce pod biustem. – Perseusie, chciałabym tylko zauważyć, że to moje nazwisko widnieje na pakunku, dlatego powinieneś mi go mimo wszystko wydać – dodała. Wiedziała jednak, że była na przegranej pozycji a uroku używać nie zamierzała. Sprawa nie była ani poważna ani zagrażająca życiu, by na dzień dobry musiała odstawiać sceny tylko po to, żeby odebrać kilka leków.
Jak to jest, że wcześniej podobna sytuacja nie sprawiała nikomu problemu? – dopytała, choć czuła się teraz jak natrętna klientka, która spotykając się z odmową zamierzała przedstawiać sytuacje z przeszłości, dochodzić swego, nawet jeśli to nie było warte, ale doprawdy nie potrafiła zrozumieć całego zamieszania. Nie kłamała mówiąc, że ciotka chodzi na kontrole ani w żadnym innym momencie tej dyskusji, za to przyłapała się na tym, że sama już dawno nie odwiedziła tego przybytku, żeby odebrać nie tylko swoje eliksiry nasenne, ale i przepracować wydarzenia z przeszłości. Dwie próby porwania na karku, jedna niezamierzona śmierć, pracoholizm, problemy w relacjach międzyludzkich połączone z bezsennością kwalifikowały ją już dawno do zamknięcia na oddziale, choć dobrze się kryła. Wychodziła zresztą z założenia, że ludzie mieli gorsze problemy, zwłaszcza teraz, gdy ginęli, tracili domy i bliskich. To, co wydarzyło się w jej życiu było więc niczym w porównaniu z osobami, które dotykał wojenny konflikt.


don't want to give you up, there's never time enough (...) I'm running out of luck, promises
ain't enough.
Solene Baudelaire
Solene Baudelaire
Zawód : projektantka
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She smelled like white roses and felt as fragile and satiny as her dress.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Herbaciarnia - Page 11 Tumblr_oo7oyahdyU1v4h7k3o6_400
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4706-solene-baudelaire-budowa#100715 https://www.morsmordre.net/t4836-echo#103798 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f323-lavender-hill-100-domostwo-krewnych-baudelaire-ow https://www.morsmordre.net/t5563-skrytka-bankowa-nr-1212 https://www.morsmordre.net/t4775-solene-baudelaire
Re: Herbaciarnia [odnośnik]13.08.21 16:19
Odmówił, chociaż twierdzenie, jakoby przyszło mu to z łatwością, należałoby już do kategorii nie drobnych niedopowiedzeń, a obrzydliwych kłamstw i manipulacji — wszak sam Perseus miał wrażenie, że serce zaraz wyrwie mu się z piersi, a nogi... cóż, to było wielką zagadką, dlaczego jeszcze na nich się utrzymywał, skoro odnosił wrażenie, że wypełniała je wata. Co mógł jednak na to poradzić? Był tylko biednym młodym mężczyzną, cierpiącym na dotkliwą samotność, który został rzucony prosto w szpony okrutnej półwili. Radził sobie — jeszcze — angażując wszystkie pokłady silnej woli, aby jej nie ulec. Przynajmniej nie w tej kwestii.
Ja n-n-nie mogę... Na-naprawdę, nie wy-wypada mi robić takich rz-rzeczy... —wyjąkał, wyglądając przy tym jak dziecko karcone za coś, czego nie zrobiło. Mówiła, że rozumiała, a jednak nie rozumiała wcale, że Perseusa obowiązywały pewne zasady (w większości sam je wprowadził) i zamierzał być konsekwentny do końca. Skąd mógł wiedzieć, że przypadkiem nie robił za dostawcę narkotyków? Przecież leki, które trzymał w rękach, miały działanie podobne do medykamentów bazujących na opium, co oznaczało, że przy odpowiedniej, zwiększonej dawce, mogły służyć za środek odurzający. A przecież kuzyni prowadzili taką porządną palarnię na Nokturnie!
Dobre pytanie! — rzucił, chowając pakunek do kieszeni fartucha, co dla Solene było jednoznacznym sygnałem, że nie otrzyma tego, czego chciała; przynajmniej nie konwencjonalnymi metodami. Pragnienia, jakie w nim budziła to jedno, spełnianie kaprysu, który mógłby okazać się poważną rysą na opinii Perseusa to drugie. — Myślę, że dlatego, że nikt dotychczas nie patrzył magipsychiatrom na ręce, w związku z czym poczuli, że są bezkarni i wolno im więcej. — wyjaśnił z uśmiechem — Na szczęście zjawiłem się w porę, by zrobić porządek z ich bezprawnymi działaniami.
Nie było to do końca prawdą; młody lord, pomimo swojego statusu, niewiele mógł zrobić wobec starszych stażem lekarzy. Mógł za to wspomnieć o nich używając niekonieczne ciepłych słów w obecności nestora i obserwować jak szpital płonie. Oczywiście, w metaforycznym znaczeniu. Nie był ulubieńcem Polluxa, doskonale zdawał sobie tego sprawę, ale wuj nie pozwoliłby raczej na to, aby skandaliczne zachowanie częściowo finansowanych przez niego uzdrowicieli wyszło na jaw.
Kiedy mogę odwiedzić twoją ciotkę?


{.............................}

Ce qu'on appelle une raison de vivre, est en
même temps une excellente raison de mourir.





Perseus Black
Perseus Black
Zawód : Magipsychiatra
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
sztandarem będę ci, tarczą,
twym srebrnym mieczem
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9827-perseus-black https://www.morsmordre.net/t9907-andromeda#299725 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f184-grimmauld-place-12 https://www.morsmordre.net/t10144-skrytka-bankowa-nr-2244#307565 https://www.morsmordre.net/t9908-perseus-black#299726
Re: Herbaciarnia [odnośnik]13.08.21 16:29
Zdumienie sięgnęło zenitu, kiedy tak stała i słuchała tego, co lord miał jej do powiedzenia, i doprawdy zaczynała odnosić wrażenie, że w ostatnim czasie wszystkim w tym kraju odbiło. O ile do tej pory normalnie odbierała paczki dla ciotki i nikt nie miał z tym problemu, o tyle teraz czuła się co najmniej jak przyłapana na gorącym uczynku, kradzieży, czy handlu nielegalnymi środkami... a wystarczyło poprosić Yvette o pomoc – z pewnością ani by nie odmówiła ani nie musiałaby nigdzie chodzić, ale nie, cioteczka uparła się, żeby zrobić wszystko drogą zgodną z sumieniem, zamiast wysługiwać się możliwościami w rodzinie, to teraz miała właśnie tego efekt. Efekt stał przed nią, niemal z założonymi rękoma i mięknącymi nogami, choć twardo szedł w zaparte, że to, co robili było niezgodne z regulaminem. Westchnęła ciężko, wywróciła młynka oczami i odsunęła się.
Skoro lord to tak nazywa... – przytaknęła, choć w głębi duszy niemal się roześmiała słysząc jego uwagę o znalezieniu się w porę w odpowiednim miejscu i odpowiedniej porze. Miała na ten temat zgoła inną opinię, której nie zamierzała wygłaszać, czy też robić awantury na pół szpitala, że specjalnie fatygowała się tu z przedmieść, poruszając się po wojennym Londynie – gdzie dodatkowo zagrożeniem samym w sobie była jej uroda – by odejść z niczym. Wiedziała, że prędzej czy później dostanie to, czego potrzebuje, ale skoro Perseus aż rwał się, żeby odwiedzić ciotkę na Lavender Hill, to dlaczego właściwie nie mogła z tego skorzystać? Nie podejrzewała, żeby wizyty domowe lordów–medyków u swoich pacjentów były czymś popularnym, o ile w ogóle praktykowanym, ale jeśli już nadarzała się taka okazja...
Cóż, to już lord ustali sobie z samą zainteresowaną – odburknęła, wciąż jednak brzmiąc złowrogo spokojnie – nie zamierzam robić za pośrednika pomiędzy waszą dwójką; przekażę informację a ciotka pewnie skontaktuje się z lordem sama... – dokończyła. Zważywszy na to, że zmarnowała już za dużo czasu, szybko poprawiła płaszcz i zerknęła ostatni raz na chłopaka. – Miłego dnia, Perseusie, spokojnego dyżuru – pożegnała się, następnie oddalając w kierunku wyjścia ze szpitala. Zdemotywowana całym zajściem uznała, że najlepszym wyjściem będzie powrót do domu i zajęcie się pracą. Tak właśnie wyglądał jej urlop.

zt


don't want to give you up, there's never time enough (...) I'm running out of luck, promises
ain't enough.
Solene Baudelaire
Solene Baudelaire
Zawód : projektantka
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She smelled like white roses and felt as fragile and satiny as her dress.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Herbaciarnia - Page 11 Tumblr_oo7oyahdyU1v4h7k3o6_400
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4706-solene-baudelaire-budowa#100715 https://www.morsmordre.net/t4836-echo#103798 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f323-lavender-hill-100-domostwo-krewnych-baudelaire-ow https://www.morsmordre.net/t5563-skrytka-bankowa-nr-1212 https://www.morsmordre.net/t4775-solene-baudelaire
Re: Herbaciarnia [odnośnik]17.08.21 21:51
Postępować zgodnie z sumieniem? Gdyby Perseus mógł usłyszeć jej myśli, roześmiałby się na jej niemądre stwierdzenie. Przecież on nie miał sumienia, przynajmniej to starał sobie wmówić od lat, dystansując się od swoich pacjentów i ich problemów. Podchodził do swej pracy poważnie nie dlatego, że mu na kimś zależało; liczyła się tylko nieposzlakowana opinia pacjentów oraz ich bliskich na jego temat, ilość wdzięcznych słów i pochwał padających pod jego adresem. W przyszłości to one miały stanowić podwalinę jego własnej kliniki magispychiatrycznej, dlatego musiał zrobić wszystko, co w jego mocy, aby ludzie do niego lgnęli. Aby wybrali jego, zamiast Munga.
Nie, Perseus nie odmówił jej przez to, że sumienie mu nie pozwalało. Właściwie, to gdyby nie inwestował w siebie, odwróciłby tę sytuację na swoją korzyść i wykorzystał to, że Solene potrzebowała jego pomocy do swoich własnych celów. Była piękna, czarująca i przypominała mu kogoś, na kim kiedyś ogromnie mu zależało. Wprawdzie rysy jej twarzy były nieco ostrzejsze, brakowało jej też piegów, ale na upartego mógłby stwierdzić, że miał przed sobą sobowtóra swojej szkolnej miłostki.
Proszę mnie zrozumieć, panno Baudelaire — westchnął, bezradnie rozkładając ręce — Obowiązują mnie pewne zasady, których nie mogę nagiąć, nawet gdyby poprosił mnie sam Minister Magii! — tutaj odrobinę popłynął; gdyby w Mungu zjawił się ktoś, o kogo przychylność starałby się Perseus, stawałby na rzęsach, żeby spełnić każdą zachciankę. Nie chciał jednak, aby Solene poczuła się... gorsza?
Wzajemnie, panno Baudelaire. Z niecierpliwością czekam na wieści od panny ciotki — odparł, czując w kościach, że żadnego listu nie dostanie, a jeśli już, to będzie on podszyty pretensją.
Chciał jeszcze coś dodać, ale rozmówczyni zniknęła, a wraz z nią prysły marzenia o domu i trójce dzieci. Roześmiał się w duchu, schodząc wolnym krokiem na trzecie piętro, na oddział, który był właściwie jego drugim domem.
Prawie dałeś się podejść, Perseusie.
Obiecał sobie, że następnym razem zrobi wszystko, aby jej nie ulec. Taki był oczytany, taki mądry, a nie wziął pod uwagę tego, że właśnie miał do czynienia z półwilą, z którą nie miał żadnych szans. Lepsi od niego próbowali, żaden nie odniósł sukcesu; taki już los!

| zt


{.............................}

Ce qu'on appelle une raison de vivre, est en
même temps une excellente raison de mourir.





Perseus Black
Perseus Black
Zawód : Magipsychiatra
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
sztandarem będę ci, tarczą,
twym srebrnym mieczem
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9827-perseus-black https://www.morsmordre.net/t9907-andromeda#299725 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f184-grimmauld-place-12 https://www.morsmordre.net/t10144-skrytka-bankowa-nr-2244#307565 https://www.morsmordre.net/t9908-perseus-black#299726

Strona 11 z 11 Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11

Herbaciarnia
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach