First topic message reminder :

[bylobrzydkobedzieladnie]

The member 'Benjamin Wright' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 28

Kolejne celne trafienie, kolejnych kilkanaście jardów przegalopowanych, kolejnych kilkadziesiąt gęsto rosnących drzew miniętych. A potem krótki błysk celu znajdującego się nieopodal, niemalże mechaniczne uniesienie cisowej różdżki i usta same układające się do odpowiedniej inkantacji, jednej z tych naprzemiennie rzucanych, jakby w próbie uniknięcia rutyny, w której tkwił już praktycznie od początku tego odcinka gonitwy.
- Aquamenti! - wypowiedział, starając się nie dekoncentrować ani na chwilę.

The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 100

Reducto zredukowało się do zniszczenia kory drzewnej, w jeszcze dalszej odległości niż tego oczekiwał. Tarcza pozostała nietknięta, choć zaraz pewnie ktoś ją skosi, jeśli Franz nie będzie na tyle szybki. Zabawa ta była o tyle niebezpieczna, że komuś ręka się powinie i zrobi drugiej osobie reducto na ryju. Ta myśl Westlinga wyjątkowo rozbawiła. Dlatego właśnie nie miał zamiaru przestawać.
- Aquamenti. – Bo lepiej mieć na twarzy aquamenti niż expulso!

The member 'Franz Westling' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 69

Fenomenalnie! Udało się raz jeszcze, a jakże! Zaklęcie trafiło w sam środek tarczy, a Titus przestał już liczyć który to raz, zbyt był zaaferowany wszystkim tym, co działo się dookoła. No cóż, trzeba łapać szczęście za ogon i wykorzystać dobrą passę.
- Aquamenti.

The member 'Titus F. Ollivander' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 26

Drugie zaklęcie również dosięgnęło wybranego celu. Tarcze wyskakiwały na każdym kroku - ciężko było nadążyć za akcją, za kolejnymi wyskakującymi celami. Alexander starał się jednak jak najbardziej skoncentrować, celując w trzecią tarczę.
- Expulso!

The member 'Alexander Selwyn' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 66

Nie zawiódł się tym razem. Woda trysnęła w tarczę aż miło. Należało jednak mieć na uwadze, ze kolejne zaklęcia odznaczają się zmęczeniem, konia, jeźdźca i materiału.
- Expulso. – wydał kolejny wyrok, martwiąc się czy tym razem mu się powiedzie. Tylko przez chwilę. Porażki przeplatały się z wygranymi. Celność szwankowała, ale mieli przecież wyjątkowe okoliczności. Po głowie zaczęło mu krążyć pytanie. Co ty robisz ze swoim życiem, Westling?

The member 'Franz Westling' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 100

Furia dodała jej sił, pędząc prawie tak, jak zderzające się perfekcyjnie ze środkiem tarczy zaklęcie. Ulla odetchnęła cicho, wypuszczając przez wciąż zaciśnięte boleśnie zęby strzęp powietrza. Musiała myśleć. Myśleć. Koncentrować się, i grać, grać spokój nawet wtedy, kiedy miała ochotę wrzeszczeć ze złości. To jedno potrafiła akurat robić z zadziwiającą precyzją.
Po raz kolejny ostrożnie rozejrzała się na boki, chłodno kalkulując swoją odległość od reszty jeźdźców i mimowolnie mrużąc oczy pod oślepiającym światłem ich zaklęć. Widząc te chybione, uśmiechnęła się lekko, drwiąco; trafione postanowiła zignorować. I tak od zawsze skupiała się przecież tylko i wyłącznie na sobie.
-Aquamenti!- Trzymana w dłoni różdżka na szczęście całkiem przestawała już drżeć.

The member 'Ulla Nott' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 54

Chybił, koń przegalopował do przodu, tarcza została z tyłu, zaklęcie pomknęło w zarośla, płosząc ptaszynę. Tristan skrzywił się z niesmakiem, wyliczając trzecią porażkę, żałośnie źle, powtarzał w myślach, pod napływem ambicji wypatrując z przodu kolejnej tarczy. Jest, biel skrzy się w oddali, uniósł różdżkę przed siebie, wsłuchując się w miarowy tętent kopyt Paladyna. Jeszcze tylko kawałek, kilka kroków, i już – był wystarczająco blisko.
- Expulso – wypowiedział głośniej, lecz nie krzycząc, wykonując dbały ruch nadgarstkiem. Pewna ręka, Tristanie, nawet w szalonym galopie.

The member 'Tristan Rosier' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 68