Wydarzenia


Ekipa forum
Kasyno
AutorWiadomość
Kasyno [odnośnik]03.04.15 17:59
First topic message reminder :

Kasyno

★★★
Kasyno znajduje się na głównej ulicy Cliodny, niedaleko pubu Siwy Dym. Taka lokalizacja nie jest przypadkowa - wszak pijani klienci przynoszą największe zyski. W tym miejscu nie gra się w Eksplodującego Durnia, lecz nawet nieletni mogą obstawiać zakłady, o ile zostaną na ulicach do otwarcia lokalu. Toczy się tu nocne życie; oprócz rozrywki z zawierania zakładów, można także zażyć rozkoszy alkoholowych (a nieoficjalnie również cielesnych), przez co zdarza się, że w ruch idą pięści niepoprawnych hazardzistów. W kasynie gra się przede wszystkim w pokera, black jacka, a także w kości kłamców. Wśród miejscowych chodzą plotki, że stali bywalcy kasyna gromadzą się raz w tygodniu w pomieszczeniu nieudostępnionym przez właściciela, gdzie razem grają w rosyjską ruletkę.

Możliwość gry w czarodziejskie oczko, kościanego pokera

W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Rycerzy Walpurgii i +10 dla Śmierciożerców.

[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 19:36, w całości zmieniany 4 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kasyno - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Kasyno [odnośnik]15.05.18 22:23
III tura eliksiru niezłomności

Nie miała już nawet sił, by się złościć, co było w jej przypadku wyjątkowo... Dziwne. Gniew tkwił w niej przecież od zawsze. Bardzo silny, płomienny, nieokiełznany, niczym szatańska pożoga, która tej nocy strawiła Ministerstwo Magii. Jeszcze o tym nie wiedziała, bo i jak? Gniew nie wziął się znikąd; tłamszona przez ojca, udręczona przez plagę koszmarów, odnajdywała w nim ukojenie. W krzyku, w nerwach, awanturze. Wyładowywała się niczym letnia, gwałtowna burza, by potem ucichnąć. Ale teraz nie miała już na to sił; złość tliła się gdzieś w klatce piersiowej, lecz zbyt wątło, by rozniecić prawdziwy ogień. Obecność dementorów, która towarzyszyła jej od ponad doby, skutecznie go przygasała. Wydawało się jej, że się uwolniła - i była to naprawdę rozkoszna sekunda, pomimo bólu - lecz walka wciąż trwała. Dementor został wciągnięty i wypluty wraz z nią lecz jednocześnie...
Wydawał się osłabiony?
Leżał na ziemi, tak jak ona, a choć mocno trzymał ją za kostkę, to nie odznaczał się tak wielką siłą, którą widziała wcześniej; gdyby wszystko było z nim w porządku nie miałby problemu by ją do siebie przyciągnąć, natychmiast odbierając duszę. Teraz było inaczej - czyżby anomalia i jego zdołała osłabić? Być może, ale to wciąż za mało. Szarpała się jak opętana, walczyła do samego końca, próbując się odsunąć. Zimno dłoni dementora przenikało przez skórę, tkanki aż do kości. Sprawiało Sigrun ból, lecz jeszcze większym były wspomnienia, które natychmiast wychynęły z niepamięci. Usłyszała wrzaski więźniów, ojca, który znów wyrzucał jej jak bardzo nie spełnia jego oczekiwań, krzyk bólu Chistophera... Dopadła ją paniczna myśl, że tam został, że tkwi w ciasnej celi Azkabanu, a ona już nigdy mu nie pomoże.
Wierzgnęła mocniej, lord Bure złapał ją mocno za ramiona i pociągnął ku sobie; we dwoje dali radę, dementor zmuszony był poluźnić uścisk, a wtedy noga Sigrun wysunęła się z pomiędzy jego palców. Edgar burknął, aby łapała za coś, co podobno było świstoklikiem. Nie zadawała pytań, nie było na to czasu. Dementor znów wyciągał ku nim dłonie.
Sigrun i Edgar dotknęli świstoklika w tym samym momencie i rozpłynęli się w powietrzu. Ręka dementora trafiła w pustą przestrzeń.

| zt x2


She tastes like every

dark thought I've ever had
Sigrun Rookwood
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 29
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am

r u i n a t i o n
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
i n s a n e
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5310-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/t5379-astrid#121534 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f100-harrogate-skala https://www.morsmordre.net/t5380-skrytka-bankowa-nr-1330#121543 https://www.morsmordre.net/t5381-sigrun-n-rookwood#121544
Re: Kasyno [odnośnik]16.08.18 22:25
Było południe, kiedy zjawiła się w okolicy, zakryta czarnym płaszczem, mimowolnie - być może poddając się iluzji własnej wyobraźni - wyczuwając w powietrzu zapach pożaru. Te dwa miejsca zdawały się mieć ze sobą coś wspólnego, coś bliskiego, historię pisaną iskrą i popiołem. I oba te miejsca kryły więcej tajemnic, niż ktokolwiek z nich był w stanie dostrzec na pierwszy rzut oka - tego jednego mogła być pewna. Jawa mieszała jej się ze snem, pamiętała szmaragdowe kryształy układające się w historię dziś brzmiącą tak nierealnie, że nie mogła mieć całkowitej pewności, czy jej nie wyśniła - przynajmniej nie, póki na miejscu nie pojawili się również pozostali.
Była zmęczona, pod jej oczami rysowały się cienie, a suche dłonie zdawały się być słabsze niż zwykle. Poprzednia podróż - dokądkolwiek się nie odbyła: do innej przestrzeni, czasu czy też wymiaru - kosztowała ich wiele sił, a Cassandra nie miała czasu w pełni tych sił odzyskać. Nie mogło to jednak mieć dzisiaj żadnego znaczenia, zebrali się tutaj w konkretnym celu - i zamierzali ten cel osiągnąć.
- Czarny Pan się niecierpliwi  - oznajmiła na powitanie, mając w pamięci otrzymany list. Okraszenie tych słów komentarzem wydawało się zbędne - wiedziała, że wszyscy przyjmą te słowa z należytą powagą. Nawet, jeśli nie potrafili poradzić sobie z dotychczasową zwłoką - mogli przyśpieszyć przyszłe działania. Dlatego też - bez zbędnej zwłoki - minęła próg tego miejsca, z uwagą rozglądając się po pomieszczeniu - wyszukując nieprawidłowości, wskazówek i odpowiedzi, czegokolwiek, co mogło nieść rozwiązanie.




bo ty jesteś
prządką

Cassandra Vablatsky
Cassandra Vablatsky
Zawód : Szeptucha
Wiek : 28 (30)
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna

i am my mother's savage daughter

OPCM : 0
UROKI : 0
ALCHEMIA : 16
UZDRAWIANIE : 28 +10
TRANSMUTACJA : 24 +2
CZARNA MAGIA : 1 +1
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Jasnowidz

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t569-cassandra-vablatsky https://www.morsmordre.net/t943-zorya-utrennyaya#4959 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f440-warwickshire-warwick-niedzwiedzia-jama https://www.morsmordre.net/t2811-skrytka-bankowa-nr-3#45477 https://www.morsmordre.net/t1510p15-cassandra-vablatsky#13947
Re: Kasyno [odnośnik]16.08.18 22:25
The member 'Cassandra Vablatsky' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kasyno - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kasyno [odnośnik]16.08.18 23:17
Valerij spał snem niespokojnym. Trudno było powiedzieć by się tej nocy wyspał. Jednak podniósł się z łóżka mając w świadomości zobowiązanie które na nim ciążyło. Zdecydowanie nie chciał zawieść  człowieka, który te na niego nałożył. Nie tylko z powodu strachu na myśl co by wówczas mu groziło, lecz zwyczajnej wdzięczności i uznania. Ubrał się więc i stawił w umówionym miejscu - Nortfolk, Cliodna, przy kasynie. Przed budynkiem stali i wyczekiwali pozostali członkowie grupy po to tylko by zaraz ruszyć na przód. Nikt nie chciał marnować czasu.
Po przekroczeniu progu kasyna Dolohov starał się wyczuć niespokojne skupiska magii, które mogły, a być może nawet powinny go zaniepokoić bądź też zaintrygować. Starał się interpretować magię oraz naturę tego miejsca.

|Turlam w numerologię bo po popisie Cass cykam się patrzeć I:
Valerij Dolohov
Valerij Dolohov
Zawód : Alchemik, złodziej
Wiek : 30
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczony
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4909-dolohov-budowa#106821 https://www.morsmordre.net/t5027-valerij-dolohov#107940 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f320-smiertelny-nokturn-27 https://www.morsmordre.net/t5051-skrytka-bankowa-nr-1263 https://www.morsmordre.net/t5026-valerij-dolohov
Re: Kasyno [odnośnik]16.08.18 23:17
The member 'Valerij Dolohov' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 90
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kasyno - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kasyno [odnośnik]17.08.18 11:38
Odpoczywałem długo i żmudnie, ale wciąż miałem wrażenie, że byłem zmęczony. Pobyt w Azkabanie, który prawdopodobnie nie istnieje, skoro nie dało się wejść do środka, a jedynie do jego jakby jaźni, wyssał z nas chyba większość sił witalnych. Nie dałem rady skupić się na ciele, na tym, że dobrze byłoby je przebadać. I tak nie zdołałbym pewnie wyprowadzić poprawnego zaklęcia, dlatego wolałem nie ryzykować. Wystarczy, że anomalie znacząco utrudniały nam czarowanie, nie potrzebowaliśmy do tego jeszcze wycieńczenia. Dlatego bez zrozumienia wpatrywałem się w pomniejszone ciało, a potem w Valerija, który zawinął je w płaszcz. Wyglądało to groteskowo wiedząc, co się znajdowało pod szatą.
Ale poszliśmy na Nokturn, a potem rozdzieliliśmy; potrzebowaliśmy snu, wypoczynku. Nawet nie wiem jak dostałem się na swoje piętro, a potem do sypialni. Obudziłem się rano w ciuchach z poprzedniego dnia i to było dziwne uczucie. Co więcej, nie obudziłem się sam, a zrobiła to za mnie sowa uporczywie stukająca dziobem w szybę. Zwlokłem się z posłania ledwie żywy, ale przeczytałem treść wiadomości. Zebrałem się jak najszybciej, by wspomóc Cassandrę (choć uważałem, że nie potrzebowała mojej pomocy) przy tym ciele, co je wczoraj wyrzuciło, prawdopodobnie z więzienia. I później podążyliśmy do kolejnego źródła anomalii, kasyna. To były naprawdę wyczerpujące dni.
Po krótkich, oszczędnych powitaniach starałem się rozeznać w sytuacji. Dostrzec wskazówki, znaki szczególne, coś, co pozwoliłoby nam wysnuć odpowiednie wnioski i dostrzec istotne elementy powierzonej nam do rozwiązania zagadki.

/Spostrzegawczość
Lupus Black
Lupus Black
Zawód : Uzdrowiciel na oddziale urazów pozaklęciowych
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Szedł podróżny w wilczurze, zaszedł mu wilk drogę.
"Znaj z odzieży - rzekł człowiek - co jestem, co mogę".
Wprzód się rozśmiał, rzekł potem człeku wilk ponury;
"Znam, żeś słaby, gdy cudzej potrzebujesz skóry".
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4105-lupus-black https://www.morsmordre.net/t4189-lupusowa https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f184-grimmauld-place-12 https://www.morsmordre.net/t4464-skrytka-bankowa-nr-1060#95257 https://www.morsmordre.net/t4398-lupus-black#94303
Re: Kasyno [odnośnik]17.08.18 11:38
The member 'Lupus Black' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 88
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kasyno - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kasyno [odnośnik]17.08.18 11:57
Sen. Ziewam raz po raz, starając się zasłonić usta. Nawet widok truposza nie robi już na mnie wrażenia. Zresztą, jakiś czas temu Deirdre obnażyła przede mną bebechy jakiegoś obleśnego gościa z Nokturnu, więc mało co potrafi mnie już zdziwić. Dymienie pomimo wyraźnych braków spalenizny jest naturalnie niepokojące, ale nie znam się za bardzo na anatomii, tyle co pochłonąłem podstawy podstaw. Więc nie zastanawiam się nad tym dłużej. Nie czuję się również na siłach, żeby nieść pomoc. I tak nie przydałbym się do niczego. Biorę więc różdżkę oraz ekwipunek, a potem zabieram tyłek w troki wraz z resztą drużyny badaczy.
Zostaję na Nokturnie dosłownie chwilkę, chcąc dać znać pracującemu w sklepie ojcu, że nie jestem w stanie mu dziś pomóc, chociaż chyba zastała nas już ciemna noc. Musimy wszystko podliczyć i wiem dokładnie, że powinienem mu pomóc, ale naprawdę nie mogę. Na szczęście rodzic nie zadaje żadnych pytań i tylko kiwa głową, dlatego wracam pospiesznie do domu. Do Durham. Do miejsca, w którym czuję się bezpiecznie. Nie myślę zupełnie o niczym, nawet niebieskich migdałach. Resztką sił rzucam się do łóżka i śpię dopóki nie dostaję sygnału, że czas wstać i zbadać kolejną anomalię. Jest strasznie kiedy się spieszę, żeby zdążyć czym prędzej dotrzeć na umówione miejsce i nie zapomnieć o swoim ekwipunku z dnia wczorajszego. Kiwam głową wszystkim i każdemu z osobna, przyjmując do wiadomości, że Czarny Pan chce mieć wyniki jak najprędzej. Nie, żebym się bał, skądże znowu, do drżenie ciała to z powodu zimna, tak, tak, właśnie.
Wszyscy zabierają się do pracy rozglądając się oraz robiąc badania, a ja tak trochę stoję jak cielę nie wiedząc co mogę zrobić. Wreszcie unoszę różdżkę.
- Hexa revelio - mówię spokojnie, kierując ewentualny snop światła na miejsce, w jakim się znaleźliśmy. Wątpię, że ta sztuczka mi się uda, wątpię też, żeby tu były jakieś klątwy, ale na obronie przed czarną magią to się nie znam, a dodatkowo to nie chcę stać jako jedyny tak po prostu bez sensu, więc robię coś, co w mojej głowie jest przydatne, chociaż takim nie jest, bo ryzykuję swoim zdrowiem oraz życiem, ale trudno. Zdecydowałem się na niebezpieczeństwo więc muszę brnąć w to dalej.


Mil­cze­nie, cisza gro­bowa, a jakże wy­mow­na. Zdmuchnęła is­kry złudzeń. Zos­ta­wiła tło stra­conych nadziei.
I po­wiedziała więcej niż słowa.

Quentin Burke
Quentin Burke
Zawód : alchemik, ale pomaga u Borgina & Burke'a
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Unikaj milczenia
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3067-quentin-burke#50373 https://www.morsmordre.net/t3092-skrzynka-quentina#50608 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t3300-skrytka-bankowa-nr-783#55807 https://www.morsmordre.net/t3261-quentin-burke
Re: Kasyno [odnośnik]17.08.18 11:57
The member 'Quentin Burke' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 37

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Kasyno - Page 5 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kasyno - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kasyno [odnośnik]17.08.18 23:12
Po ciężkim dniu, krótkiej nocy i kolejnym wyczerpującym poranku, członkowie jednostki badawczej Rycerzy Walpurgii w komplecie zjawili się w kasynie. Niedługo po przekroczeniu jego progu, Cassandra poczuła nagłe i niespodziewane drżenie dłoni. Silne drgawki roznosiły się od dłoni w górę — uzdrowicielka wiedziała, co lada moment nastąpi. Dopadła ją nagła senność, silne bóle głowy i mięśni, jej ciało zesztywniało, aż w końcu bezwiednie upadła na ziemię, tracąc całkowicie przytomność. Wyprężone ciało wiło się przez chwilę w konwulsjach, z ust potoczyła się biaława piana. Ona sama nie czuła jednak żadnego bólu, lecz śmiertelnie wielki, paraliżujący strach...
Tuż przed tym, znający się na magii Valerij poczuł dziwne pokłady mocy. To miejsce tętniło magią, w dodatku czarną i złą, lecz pomimo jej znajomości Valerijowi trudno było ją zinterpretować i dokładnie ocenić. Wydawała się inna, potężna. Wyczuwał ją słabo w powietrzu, silniej na podłodze, od stojących w pobliżu przedmiotów — nieszczególnie od ścian. Niewiele jednak był w stanie zobaczyć, wokół panował półmrok. W tym czasie Lupus uważnie się rozglądał. Bardzo szybko wyczuł swąd spalenizny — śmierdziało świeżym ogniem, unosił się zapach palonego drewna i smród spopielonych ciał. Wokół było też stosunkowo ciemno, lecz bez trudu był w stanie dostrzec, że wokół panuje ogromny bałagan. Stoły były poprzewracane, roztrzaskane szkło walało się po podłodze. A wszystko pokrywała gruba warstwa czegoś kurzopodobnego. Miało szarawy odcień. Black mógł domniemywać, że jest to popiół. Usłyszał też ciche szuranie i skrzypienie szkła kilka lub kilkanaście metrów przed nimi. Quentin spróbował rzucić zaklęcie. Choć poczuł, że to miejsce go wzmacnia, nie udało mu się niczego dowiedzieć.
Cała makabryczna scena z udziałem Cassandry trwała chwilę, zaledwie kilka minut. Uzdrowicielka po chwili się ocknęła, była jednak cała zlana potem. Nie mogła zapomnieć o tym, co widziała — do końca dnia będzie prześladował ją paniczny strach, przez wiele kolejnych dni będzie jeszcze czuła obok siebie dziwną obecność — jakby ktoś jej się bacznie przyglądał i jakby nie była sama, choć nikogo w pobliżu nie ujrzy.

| Na odpis macie czas do niedzieli g. 17:00
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kasyno - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kasyno [odnośnik]18.08.18 22:23
Nie, żebym wierzył w powodzenie mojego zaklęcia. To byłoby działanie przesadnie optymistyczne, a na to mnie nie stać. Więc po prostu macham różdżką modląc się tylko, żeby anomalia nie zabiła nas na miejscu i już się uspokajam, kiedy nic się nie dzieje. Snop zaklęcia mknie w przestrzeń, ale znika nie pokazując mi nic. Najprawdopodobniej nie zadziałało. Kwituję to lekkim uniesieniem brwi, ale ostatecznie nic nie mówię. Nie do końca wiem co robić, a że nie chcę stać bezczynnie, to sobie myślę, że może zrobię trochę światła w tym mroku, bo niewiele widać przez tę ciemność.
- Lumos - mruczę chwilę po nieudanym uroku. Nie dowiemy się więc czy są tu jakieś klątwy, ale myślę, że nie ma, bo i po co na co i dlaczego. Ale potem orientuję się, że z Cassandrą dzieje się coś niedobrego. Wiem, mam super szósty zmysł. Staram się więc pomóc jej wstać, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Tak jak nie wiem czy nie powinniśmy zaniechać badania tejże anomalii, albo chociaż odprowadzić Vablatsky do domu, ale Czarny Pan się niecierpliwi, więc nie wiem czy to dobry pomysł. Do tego uzdrowicielka ma nami przewodzić, więc bez jej obecności może być kiepsko. Za wiele niewiadomych. - Jak się czujesz? - pytam więc kobiety, no bo martwię się co tu dużo mówić. Wygląda na to, że to miejsce jest niebezpieczne. Ogień. Nie wiem dlaczego to zawsze musi być ten przeklęty ogień. Po plecach przechodzą mi ciarki, jest mi źle, ale nie dzielę się z nikim moimi obawami. Zawsze może być jeszcze gorzej.


Mil­cze­nie, cisza gro­bowa, a jakże wy­mow­na. Zdmuchnęła is­kry złudzeń. Zos­ta­wiła tło stra­conych nadziei.
I po­wiedziała więcej niż słowa.

Quentin Burke
Quentin Burke
Zawód : alchemik, ale pomaga u Borgina & Burke'a
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Unikaj milczenia
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3067-quentin-burke#50373 https://www.morsmordre.net/t3092-skrzynka-quentina#50608 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t3300-skrytka-bankowa-nr-783#55807 https://www.morsmordre.net/t3261-quentin-burke
Re: Kasyno [odnośnik]18.08.18 22:23
The member 'Quentin Burke' has done the following action : Rzut kością


'Anomalie - CZ' :
Kasyno - Page 5 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kasyno - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kasyno [odnośnik]19.08.18 13:29
Ledwie poczuła drobne drżenie, kiedy jej oczy otworzyły się szerzej z przestrachem - wiedziała przecież, czego zwiastunem były leniwie rozpoczynające się konwulsje, wpadała w macki swojego dziedzictwa i swojego przeznaczenia, otwierało się jej trzecie oko. Nie widziała już siebie ani sufitu, kiedy upadła, a jej pobielałe oczy skierowane zostały ku niemu, znalazła się w innym świecie, w innym czasie i przestrzeni, stając oko w oko - z kim? Ze śmiercią?
Kiedy otworzyła oczy, było już po wszystkim. Lekkie oszołomienie, nic więcej jej nie będzie - przechodziła to nie raz. Jak z oddali dobiegł ją głos Quentina, w pierwszej chwili nawet nie rozumiejąc, że był skierowany do niej. Dopiero, kiedy wsparła się dłońmi o posadzkę i uświadomiła sobie, że na niej leżała, przechyliła głowę w kierunku alchemika. Wyciągnęła dłoń, splatając palce razem z jego - i z pomocą Burke'a wstając na wciąż osłabione nogi. Wsparła się o kraniec stołu, z wolna odzyskując czucie w każdym mięśniu swojego ciała. To był na to najgorszy możliwy moment.
A może najlepszy.
Kiwnęła głową, na znak, że wszystko z nią w porządku - choć wciąż blada twarz zdradzała osłabienie.
- To było ostrzeżenie - wyjaśniła, unosząc spojrzenie wgłąb kasyna. - Coś nas tutaj nie chce - Ściągnęła brew, przypominając sobie poszarpane fragmenty wizji. Jej strzępy w pamięci były nieskładne, niezrozumiałe. Ale pasujące przecież do szmaragdowego zwierciadła wspomnień w Azkabanie. - Idziemy dobrym tropem - stwierdziła więc, nie dopuszczając nieprawdziwości własnej wizji. Trzecie oko nigdy się nie myliło. - Gdzieś tutaj leży ciało - dodała, oglądając się wokół siebie - wypatrując wpatrujących się w nią pustych oczodołów. Znikąd nie błyskały, a przecież wiedziała, że tutaj były. - Nie powinno nas tutaj być - dodała grobowo, choć ani myślała zawracać. Żadne z nich nie mogło tego uczynić - Czarny Pan czegoś od nich oczekiwał. Dopiero po chwili wyprostowała się, stając prosto o własnych siłach. Przeszywający lęk paraliżował działania, odbierał jasność umysłu, kazał pamiętać tylko puste oczy - a przecież za nimi wciąż coś było. - Musimy go znaleźć, śmierć jest z nami - Jej głos drżał, drżał strachem, przed którym całe życie uciekała, strachem towarzyszącym jej od zawsze - strachem wzbudzanym przez makabrę jawiącą się przed jej trzecim okiem. Ale ta makabra - miała być rozwiązaniem. Spojrzała w głąb kasyna, ku ciemnościom zalewającym pomieszczenie. Nie wyciągnęła własnej różdżki - zamiast tego przestąpiła kilka kroków w przód, w każdej smudze ciemności dostrzegając zakapturzoną postać. Drżąc, ruszyła głębiej, lekko przyciskając ku piersi dłoń - z zamiarem przeobrażenia się w czarnego ptaka, który miał większe szanse zbiec przed śmiercią niż ona.




bo ty jesteś
prządką

Cassandra Vablatsky
Cassandra Vablatsky
Zawód : Szeptucha
Wiek : 28 (30)
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna

i am my mother's savage daughter

OPCM : 0
UROKI : 0
ALCHEMIA : 16
UZDRAWIANIE : 28 +10
TRANSMUTACJA : 24 +2
CZARNA MAGIA : 1 +1
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Jasnowidz

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t569-cassandra-vablatsky https://www.morsmordre.net/t943-zorya-utrennyaya#4959 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f440-warwickshire-warwick-niedzwiedzia-jama https://www.morsmordre.net/t2811-skrytka-bankowa-nr-3#45477 https://www.morsmordre.net/t1510p15-cassandra-vablatsky#13947
Re: Kasyno [odnośnik]19.08.18 13:29
The member 'Cassandra Vablatsky' has done the following action : Rzut kością


'k10' : 9
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kasyno - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kasyno [odnośnik]19.08.18 14:17
- Jest w powietrzu jakaś magia, nie do końca właściwa temu miejscu. Skupia się gdzieś tam - wskazał obszernie dłonią w miejsce w którym znajdowała się na plejada przedmiotów rozrzuconych po podłodze. Nie do końca wiedział co o tym myśleć. Nie od razu też podszedł bliżej. Tak właściwie cofnął się o krok widząc Cassandrę w konwulsjach. Nigdy jej takiej nie widział, a więc wzdrygnięty i nieco zdezorientowany stał aż do chwili w której makabryczna scena palpitacji nie dobiegła końca. Miała mu się śnić potem po nocach - obraz telepiącej się o posadzkę twarzy uzdrowicielki ozdobioną zbielonych wizją oczami. Pomimo świetlnego uroku wyczarowanego przez Lupusa, Dolohov za bardzo nie był przekonany co do jego efektywności.
- Lumos maxima! - wypowiedział z zamiarem oświecenia całego pomieszczenia.
Valerij Dolohov
Valerij Dolohov
Zawód : Alchemik, złodziej
Wiek : 30
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczony
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4909-dolohov-budowa#106821 https://www.morsmordre.net/t5027-valerij-dolohov#107940 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f320-smiertelny-nokturn-27 https://www.morsmordre.net/t5051-skrytka-bankowa-nr-1263 https://www.morsmordre.net/t5026-valerij-dolohov

Strona 5 z 11 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Next

Kasyno
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach