Wydarzenia


Ekipa forum
Zaczarowany kocyk
AutorWiadomość
Zaczarowany kocyk [odnośnik]17.07.17 1:45
First topic message reminder :

Zaczarowany kocyk

Czerwony ozdobny kocyk leży na obrzeżach lasu właściwie od zawsze - czy lato, czy zima, czy deszcz, czy słońce, nic nie wskazuje na to, by był w jakikolwiek sposób sfatygowany. Być może jest zaczarowany, a może opiekę nad nią sprawują inne magiczne żyjątka, których czarodziejskie oko nie jest w stanie dostrzec. Jest dość duży, by kilka osób mogło się na nim wygodnie rozsiąść. Wśród czarodziejów krąży pogłoska, że hasłem-kluczem do kocyka jest fraza kocyku, nakryj się! Wypowiedziana na głos powoduje, że jedzenie materializuje się na porcelanowych talerzykach, pomiędzy którymi pojawia się również bukiecik kwiatów, dobra książka i napój podany w eleganckim, srebrzystym dzbanie oraz kryształowe kielichy - w takiej liczbie, jakiej kocyk ma gości.

Użyj hasła: rzuć 5k6

Pierwsza kość odpowiada za rodzaj podanego dania:
1: owoce morza, w tym kalmar i jeden przypadkiem całkiem żywy homar
2: ślimaki nadziewane po burgundzku
3: kiełbasa
4: pieczeń z zająca
5: jajecznica z boczkiem i cebulą
6: botwinka upstrzona koperkiem

Druga kość odpowiada za deser:
1. ciasto cytrynowe
2. kandyzowane śliwki
3. turrón de doña pepa
4. ais kacang
5. zapiekane jabłko z cynamonem
6. zjełczały kisiel malinowy

Trzecia kość odpowiada za podany napój:
1. przegotowana woda
2. herbata
3. kawa
4. wino
5. sok z bardzo słodkiego egzotycznego owocu, którego nie znasz
6. Pięść Hagrida

Czwarta kość za tytuł książki:
1: ilustrowana bajka dla dzieci
2: bardzo soczysty romans
3: reportaż o czarodziejach w Afryce
4: książka historyczna  dotycząca tematyki wojen goblińskich
5: podręcznik do transmutacji z III roku
6: mapy nieba zbite w elegancką księgę

Piąta kość za kwiaty:
1: kwiaty polne
2: lilie
3: forsycje
4: chryzantemy nagrobne
5: niezapominajki
6: wrzosy

Pamiętaj, że jeżeli nie posiadasz wiedzy o literaturze - nie mogłeś tych książek zobaczyć nigdy wcześniej, a jeżeli nie posiadasz biegłości zielarstwa - nie rozpoznasz nazw kwiatów. Jeżeli posiadasz biegłość numerologii, zdajesz sobie sprawę z tego, że jedzenie nie mogło wziąć się tutaj znikąd: musiało zniknąć komuś z talerza w tym samym czasie.
Lokacja zawiera kości
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Zaczarowany kocyk - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Zaczarowany kocyk [odnośnik]14.03.24 22:25
Nie obchodziło ją, jakie opinie tworzył na jej temat w głowie i nawet gdyby wybrzmiały, obeszłyby ją całkowicie. Nie był osobą, której słowa mogłyby ją zranić i wzbudzić jakieś większe emocje. Był tylko przelotnie poznanym chłopcem w nowym dla siebie kraju, który dał się złapać na sztuczki stare, jak świat. To zawsze sprawiało, że młodzi mężczyźni, byli jacyś żałośni w swej prostocie. Uczona od małego, by być sprytniejsza niż oni, a z wiekiem po prostu przebieglejsza i bez skrupułów, gdy nie pilnowali zawartości sakiewki. Korzystała z okazji i tego, co pod nos podsuwał jej los. Tylko nigdy nie robiła tego dla zabawy, a z konkretnych powodów. Kilka lat temu, by przynieść, chociaż parę drobniaków do domu, a później by przeżyć i nie umrzeć z głodu. Nie sądziła jednak, aby jej wyjaśnienia miały cokolwiek zmienić. Jego opinia o niej, najpewniej była nie do uratowania, gdy nigdy nie miał okazji stanąć na jej miejscu i zrozumieć, jak to jest głodować całymi dniami. Przy pierwszym spotkaniu wydawał się sympatyczny, cichy i trochę zamknięty w sobie, ale jednak miły w całokształcie. Dziś zachowywał się jak większość ludzi, których napotykała na swojej drodze, przeświadczonych, że byli lepsi od niej. Schowani za rodzinami, zadzierali nos, myśląc, że są nie wiadomo kim.
Pochyliła lekko głowę, zaciskając usta w wąską kreskę. Pozwoliła sobie na chwilę ciszy, jakby zastanawiała się nad jego słowami i zapewnieniem, że był pamiętliwy.
- Nie ty jedyny.- odparła, chociaż teraz myśli zajmowała niepewność, jak ten dzień skończy się dla niej. Czy znów będzie musiała lizać rany, gdy konsekwencje dawnych czynów, dopadną ją dziś?
Zawiesiła na nim spojrzenie, które zaczęło przenikliwie błądzić po twarzy młodego mężczyzny. Słuchała wyjaśnień i wyprowadzenia z błędu, że to nie troska nim dziś kierowała. W to jednak nie wątpiła, bo prawie zapominała, czym jest troska skierowana w jej stronę i że ludzie potrafią nią obdarzać innych. Dlatego tym bardziej nie podejrzewałaby akurat jego o takowe przejawy.
Kiedy zaczął obrażać i ją i nienarodzone jeszcze dziecko, mimowolnie westchnęła.
- Gdy rozmawialiśmy ostatnim razem, wydawałeś się ciekawszy i przyjemniejszy do słuchania.- przyznała, odwracając na moment wzrok od niego, by podkreślić, jak mało interesujący się stawał.- Jeżeli już chcesz urazić mnie albo moje dziecko, postaraj się trochę.- dodała, ale czuła, jakby coś zacisnęło się na jej gardle. Wcale nie chciała, aby dopiekł jej bardziej. Miała dość słuchania wyzwisk i obelg, którymi Anglicy chętnie ją obdarzali przez całe życie. Nie chciała, aby jej dziecko było nimi określane, chociaż nawet nie zdążyło pojawić się na świecie.
Kolejne słowa pozostawiła bez komentarza, przestając wierzyć w jego postawę. Na ile było w tym pozornej obojętności? Jak bardzo tamta sytuacja musiała zaboleć męskie ego, by teraz odbijał sobie z nawiązką? Wolała nie pytać, nie grzęznąć w tym bardziej.
Grymas niezadowolenia wykrzywił usta, kiedy zrównał ją z dziwką. Nie był w tym pierwszy i najpewniej nie ostatni, ale to jedno określenie, było mocno wymierzonym policzkiem. Miała ochotę wydrapać mu oczy, jednak w obecnym stanie najpewniej zaszkodzi sobie pochopnym ruchem.
- To jest dla ciebie zabawa? Jesteś żałosny.- wyrzuciła z siebie. Zacisnęła palce jednej dłoni na nadgarstku drugiej, by ukryć drżenie i złość.- Skończony dupek z ciebie.- burknęła i odwróciła się na pięcie, gotowa po prostu iść stąd. Wystarczyło już obrażania.



bałam się pogryzienia przez chorą na wściekliznę rzeczywistość, strzaskania iluzji, romantyzmu utopionego w ostatnich knutach
Eve Doe
Eve Doe
Zawód : Tancerka, młoda mama
Wiek : 20
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Learn your place in someone's life, so you don't overplay your part
OPCM : 5
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0 +3
TRANSMUTACJA : 15+5
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarownica
Zaczarowany kocyk - Page 3 F961fe915f4f4f2fdd9729c6daeb5ae421cc53d9
Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t9651-eve-doe https://www.morsmordre.net/t9728-raven https://www.morsmordre.net/t12284-eve-doe#377725 https://www.morsmordre.net/f358-doki-pont-street-13-7 https://www.morsmordre.net/t10225-skrytka-bankowa-nr-2211#311456 https://www.morsmordre.net/t9729-e-doe

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Zaczarowany kocyk
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach