Wkroczyła na pojedynkową arenę, ściskając w dłoni różdżkę. Rozpięta szata odsłaniała znajdujący się pod spodem wygodny sweter i obcisłe spodnie, włosy kończyły się (tak jak lubiła najbardziej) równo z linią żuchwy i były wystrzępione na końcach. Była tu, bo chciała się nauczyć, jak lepiej atakować i się bronić, a klub był do tego dobrą okazją.
Jej przeciwnikiem był Anthony Macmillan, o którym co nieco słyszała. Uśmiechnęła się kątem ust, po czym, korzystając ze swojej zwinności, zaraz po rozpoczęciu pojedynku zaatakowała.
- Everte stati! - nie zaczęła od opcji ryzykowniejszej, pamiętając że nadal w urokach dopiero się szkoliła i choć robiła postępy, daleko jej było do mistrzostwa w tym aspekcie.

The member 'Jamie McKinnon' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 51

PŻ: 215

Wszedł spokojnie na arenę, na której spotkał swoją przeciwniczkę. Jego uwagę przykuły obcisłe spodnie czarownicy, których raczej nie spodziewał się zobaczyć. To nie tak, że miał coś przeciw kobiecie i jej ubiorze, ale zwyczajnie nawet w swojej otwartości na wszystko i wszystkich był jednak odrobinę konserwatywny. Przywitał się z damą poprzez delikatny skłon.
Słysząc jej zaklęcie, miał już odskoczyć, ale nie zrobił tego. Na całe szczęście, zaklęcie nie uderzyło w niego. Uśmiechnął się nieśmiało i postanowił zastosować na czarownicy taki sam urok:
- Everte stati!

The member 'Anthony Macmillan' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 80

PŻ: 215

Następnie z kolei postanowił posłać w stronę przeciwniczki kolejne zaklęcie:
- Deprimo.
Miał nadzieję, że nie będzie miała mu tego za złe.

The member 'Anthony Macmillan' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 97

Jamie nie znosiła sukienek, unikała ich, a już na pewno nie widziała potrzeby ubierania ich w miejsca takie jak klub pojedynków, gdzie szła walczyć, a nie ładnie wyglądać. Liczyła się z tym, że może oberwać, a nawet zadyndać do góry nogami, więc spodnie jak najbardziej były tu wskazane.
Jej zaklęcie minęło przeciwnika może o parę cali, najwyraźniej rzuciła je zbyt szybko, chcąc zaatakować jako pierwsza. A Macmillan po chwili posłał w nią dwa niezwykle silne uroki.
- Protego maxima! - podjęła próbę obrony, choć wiedziała, że to zaklęcie nie zawsze jej wychodziło.

The member 'Jamie McKinnon' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 47

232-31-41=160 (-15)

Niestety dopisywał jej dziś pech od samego początku. Nie była zbyt utalentowaną czarownicą, jako że całe dorosłe życie podporządkowała quidditchowi i dopiero od niedawna próbowała pracować nad poprawieniem umiejętności w zakresie uroków i magii obronnej. W walce z silniejszymi przeciwnikami, a z takim miała też teraz do czynienia, wciąż zgarniała bęcki. Upadek na ziemię był bolesny, poobijała się dość mocno, gdy uderzyły w nią dwa silne zaklęcia. Ale wstała, choć zdawała sobie sprawę, że w czarach była słabsza od swojego przeciwnika.
Uniosła różdżkę.
- Caeruleusio! - próbowała rzucić.

The member 'Jamie McKinnon' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 7

PŻ: 215

Nie spodziewał się, że jego zaklęcia będą tak silne. Czuł się z tym co najmniej źle. Tym gorzej, że kobieta się  nie obroniła. Przymknął oczy, gdy upadła. Jej zaklęcie zabrzmiało, ale nawet nie zauważył żadnej mgiełki.
– Caeruleusio – rzucił w jej stronę zaklęcie, które próbowała ona próbowała przed chwilą rzucić.

The member 'Anthony Macmillan' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 60

PŻ: 215

Zaraz za tym zdecydował się na inne zaklęcie, które nie było przyjemne. Miał nadzieję, że kobieta mu to wybaczy.
– Commotio – różdżkę skierował w jej stronę.

The member 'Anthony Macmillan' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 35