Wyszło na to, że jeśli różdżka Philippy również była onieśmielona (to akurat dość zabawne), to jednak szybko przestała taką być, bo w Joeya śmignęło silne zaklęcie i musiał się czym prędzej przed nim bronić. I oby się udało.
- Protego - wypowiedział zdecydowanym tonem.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 64

No i pięknie. Tarcza ochroniła go przed przysmażeniem i uwędzeniem jednocześnie.
Uśmiechnął się wyraźnie z tego zadowolony.
Hm, może uderzyć właśnie w te gorące klimaty?
- Ignitio - wycelował różdżkę w przeciwniczkę.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 39

Na ogień odpowiadaj ogniem? Cóż, chyba nie do końca mu wyszło, ale tarcza zadziałała nieźle. Ich różdżki dzisiaj pozostawały w nastroju do żartów.
- Lamino!

The member 'Philippa Moss' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 32

Żaden czar nie chciał działać. Potrząsnęła lekko magicznym drewienkiem, jakby chciała obudzić je z głębokiego snu. No jak to tak? Postanowiła spróbować czegoś innego. - Aeris!

The member 'Philippa Moss' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 44

Podmuch wiatru przyjemnie owionął Josephową twarz prawie jak podczas lotu na miotle. Krzywdy jednak mu nie zrobił.
- Nie przejmuj się. Może nasze różdżki chcą, żebyśmy mogli na spokojnie porozmawiać - uśmiechnął się pogodnie, obracając swoją w palcach. Zastanawianie się nad kolejnym zaklęciem chyba i tak nic by tu nie dała.
- Wiesz, ostatnio nawet rozważałem czy do ciebie nie zaglądnąć. Glacius. Miło wspominam tamtą przygodę w piwnicy - naturalnie wplótł w zdanie zaklęcie, puszczając do Philippy oko.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 87

Zaklęcie śmignęło w stronę dziewczęcia, ale Joe zdawał się tego nawet nie zauważyć.
- Myślisz, że moglibyśmy to powtórzyć? - zagadnął tylko odrobinę zalotnie. - Furnunculus. Bo wiesz, gdybym tam zaglądnął, to tylko dla ciebie - dodał z tym swoim zawadiackim uśmiechem, ale przy tym zupełnie szczerze.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 62

Dwa koszmarne ataki, dwa ataki, których właściwie nie było, a Joseph zyskał czas nie tylko na dobre przemyślenie następnego zaklęcia, ale i urocze rozmówki. Zmarszczka zirytowania zagościła jej na buzi, ale była małym śladem, szybko znikła. Parsknęła cicho na jego śmiałe wytłumaczenie dla tego cyrkowego wstępu. Jeśli zaś chodziło o kolejne słowa, to miała do powiedzenia już więcej, ale musiała się skupić. Znikąd wystrzeliły dwa mocne zaklęcia. A niech to! - Protego Maxima!

The member 'Philippa Moss' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 65

184/209, -5

Uformowała się zgrabna tarcza, wydawało się, że nawet wyszła, ale niestety była zbyt słaba. Zaklęcia z łatwością przedostały się przez nią i ugodziły Philippę. Upadła, gdy pod stopami podłoże stało się zbyt śliskie. Potem stało się coś o wiele gorszego. Okrutne krosty pokryły śliczną buzię. Taki z niego przyjemniaczek? - No nie wiem, Joe - zaczęła spokojnie, połykała złość. Wolała sobie nie wyobrażać, jak teraz wygląda. Pamiętała o jego słodkich słówkach, ale za dużo gadał. - Dorzuć mi jeszcze kilka blizn, a będę wyglądać jak moi chłopcy z Parszywego. Wtedy też będziesz wpadał? - podpytała nieco obolała. - Everte Stati!