[bylobrzydkobedzieladnie]

Pomimo, iż listopad przyniósł ze sobą potężną burzę, klub pojedynków pozostawał poza zasięgiem anomalii, niczym ostatni bastion broniąc się przed ich nieszczycielską mocą. Sztab czarodziejów z pewnością nieustannie pracował nad zabezpieczeniem tego miejsca - a ja doceniałem ten wysiłek, że w czasach tak trudnych, obok ulic zionących śmierciom i politycznym skandalom, istniało miejsce oderwania się od ponurej rzeczywistości.
I soczystego wpierdolu.
Skłoniłem się Lucanowi nisko, zgodnie z kodeksem; nie wiedziałem, jak zamierzał dziś walczyć - ja z pewnością zamierzałem dać z siebie wszystko.
- Everte stati!

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 26

Choćby się paliło i waliło, jedna rzecz była pewna - pojedynki w Klubie na pewno się odbędą. To właściwie było nieco ironiczne, ale Abbott nie zamierzał narzekać. Nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo potrzebował po prostu pociskać w kogoś zaklęcia, dlatego gdy nadszedł moment jego pojedynku, zaciskał różdżkę w dłoni mocniej niż zwykle. Stosując się do zasad etykiety, mężczyzna również ukłonił się przed Foxem, gotując się do obrony lub ataku. Ku swojemu lekkiemu zaskoczeniu, dzięki nieudanej inkantacji przeciwnika, Abbott mógł od razu przejść do tego drugiego:
- Diminuendo

The member 'Lucan Abbott' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 58

To było trudne zaklęcie i wcale się nie zdziwił, że się nie udało. Nie byłby jednak sobą, gdyby nie skrzywił się lekko, widząc brak efektów. Postanowił więc ponowić próbę. Kiedyś musiało mu się powieść!
- Diminuendo!

The member 'Lucan Abbott' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 100

Nie popisałem się - promień zaklęcia rozmył się w połowie wędrówki nad areną. Słysząc inkantację z ust Lucana wzdrygnąłem się mimowolnie. Doskonale znałem działanie zaklęcia - rzucone ze skutkiem potrafiło mocno przeważyć szale pojedynku. Pierwsza próba nie powiodła się, ale druga okazała się bezbłędna. Blas zaklęcia objął całe pomieszczenie, a ja miałem tylko jedną szansę.
- Protego maxima!

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 45

Udało się - czar był potężny, ale tarcza okazała się bardziej wytrzymała. Czułem, że pojedynek nie będzie należał do łatwych. Czarodziej, który potrafił przywołać taką magię był godnym przeciwnikiem.
- Everte stati - spróbowałem ponownie.

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 2

Czy było to spowodowane tym lekkim ukłuciem irytacji, determinacją, czy jeszcze czymś innym, ale nawet Lucan był zaskoczony tym, jak silne było zaklęcie, które udało mu się rzucić za drugą próbą. Wielka szkoda, ze finalnie nie sięgnęło celu. Abbott spodziewał się, że walka będzie ciężka, teraz tylko dostał tego potwierdzenie.
Jednak kontratak nie nadszedł. Mężczyzna poczuł tylko lekki wiaterek na twarzy, prawdopodobnie wyczarowany z końca różdżki Foxa. Przystąpił więc do kolejnej próby:
- Ignitio!

The member 'Lucan Abbott' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 81

Poczuł na twarzy ciepło, gdy jego różdżka wypluła z siebie sporej wielkości kulę ognia - jeden żywioł pomknął w kierunku Foxa, ale Lucan postanowił nie dawać przeciwnikowi taryfy ulgowej. Dlatego też postanowił doprawić swój atak drugim żywiołem:
- Commotio!

The member 'Lucan Abbott' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 87