Czy powinna się już zapaść pod ziemię, czy było na to jeszcze za wcześnie? Nie zamierzała oczywiście się poddawać i chciała walczyć do ostatniego tchu, ale w takim tempie ten mógł nadejść znacznie szybciej, niż przypuszczała. Własna niemoc ją frustrowała, a w takim stanie rzucanie zaklęć nie było wskazane, musiała jednak spróbować obronić się przed kolejnymi mocnymi urokami. Pamiętała, jak sama rozsadziła pół areny Bombardą i bardzo nie chciała skończyć na posadzce po raz kolejny.
- Protego Maxima! – ścisnęła palisandrowe drewno różdżki i skupiła się na wyczarowaniu tarczy.

The member 'Jessa Diggory' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 52

94/214 -30

Gdy kolejna tarcza nie chciała się przed nią uformować, Jessa przygotowała się na najgorsze. Przymknęła oczy, nie chcąc nawet widzieć, jak dopada ją kula ognia, lecz jej oparzenie poczuła bardzo dotkliwie. Na szczęście za chwilę wszystko się rozmyło, a ona, wraz z częścią areny, dosłownie wyleciała w powietrze i bardzo boleśnie wylądowała na swoich czterech literach. Być może całe życie nie przeleciało jej przed oczami, lecz jego kilka fragmentów na pewno. Jedynym plusem tej sytuacji była świadomość, że Billy jest naprawdę świetny w pojedynkach, a więc gdyby walczyli kiedyś ramię w ramię, będą mieli jakiekolwiek szanse.
Podnosiła się znacznie dłużej, niż poprzednim razem, lecz w końcu udało jej się to. Nie żywiła do Moora żadnego urazu, w końcu sama poprosiła go, by się z nią nie cackał. Prawdziwy przeciwnik na pewno nie będzie.
Odetchnęła, nieelegancko spluwając na arenę, lecz w jej ustach zebrało się dziwnie dużo pyłu, który po wyłamaniu części areny zdołał już opaść.
- Caeruleusio! - spróbowała, wciąż naiwnie wierząc w powodzenie.

The member 'Jessa Diggory' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 72

Biorąc pod uwagę wybór drugiego zaklęcia, nie spodziewał się powodzenia - zaskoczyła go więc siła wydostającego się z różdżki uroku, który przedostał się przez wyczarowaną przez Jessę tarczę i odrzucił ją mocno do tyłu. Dopiero wtedy poczuł ukłucie wyrzutów sumienia; oglądanie cierpienia przyjaciół nigdy nie sprawiało mu satysfakcji ani przyjemności, nawet jeżeli chodziło o zwykłe potyczki w klubie pojedynków. Wiedział jednak, że Jessa nie potrzebowała (i zapewne nie chciała) jego współczucia - nie odezwał się więc, czekając cierpliwie, aż się podniesie i w milczeniu przygotowując się do obrony.
Mknące w jego stronę zaklęcie minęło go o włos, nie podjął więc próby wyczarowania tarczy, zamiast tego decydując się na atak. - Everte Stati!

The member 'Billy Moore' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 19

Dobra passa zdawała się go opuścić, po wypowiedzeniu inkantacji próżno oczekiwał na nadejście uczucia spływającej z palców magii; różdżka nawet nie drgnęła, a urok nie sięgnął Jessy, dając jej kilkanaście dodatkowych sekund na zebranie sił. Billy odetchnął krótko, nakazując sobie skupienie i poprawiając postawę. - Caeruleusio - spróbował tym razem, decydując się na zaklęcie, które chwilę wcześniej próbowała posłać w jego kierunku Jessa.

The member 'Billy Moore' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 71

Tym razem naprawdę niewiele brakowało, Jessa poczuła wibrację palisandrowego drewna i wiązka zaklęcia wydostała się z jej różdżki, lecz nie dosięgnęła Billego, który szybko odpowiedział kontratakiem. Pierwsze z jego zaklęć okazało się nieudane, dlatego rudowłosa miała jeszcze moment na doprowadzenie się do porządku; nie mogła myśleć o porażce, nie wtedy, kiedy była jeszcze w stanie stać na nogach.
- Protego! – niemalże wykrzyknęła, usiłując po raz kolejny osłonić się tarczą przed mknącym w jej kierunku zaklęciem.

The member 'Jessa Diggory' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 31

75/214 (-40)

Nie zdołała się obronić; zaklęcie dosięgnęło ją perfekcyjnie i zmroziło i tak obolałe już ciało rudowłosej. Skrzywiła się z bólu i musiała poświęcić chwilę na dojście do siebie, złapała oddech, lecz nie było mowy, by zaskoczyła Billy’ego swoim atakiem. Mimo wszystko posłała mu jeszcze słaby półuśmiech – wolała przegrać z nim, niż z wrogiem z czasów szkolnych.
- Rictusempra! – no dalej, Billy, pośmiej się i ty.

The member 'Jessa Diggory' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 16

Drugie zaklęcie okazało się bardziej udane niż pierwsze, lodowa mgiełka pomknęła we właściwą stronę, zmuszając Jessę do obrony i dając mu chwilę na odetchnięcie. Gdyby tak udało mu się zapomnieć o chmurnej otoczce, mógłby prawie uwierzyć, że wciąż znajdowali się w hogwarckim klubie pojedynków; rzeczywistość rzuciła ich jednak daleko od beztroskich dni szkolnych.
Gdy przyszła jego pora na atak, zdecydował się na powtórzenie pierwszego z użytych uroków. - Deprimo - wypowiedział; udało mu się raz, czemu miałoby nie udać się po raz drugi?

The member 'Billy Moore' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 61

Zmęczenie pojedynkiem musiało dawać mu się we znaki, bo tym razem posłany przez niego urok nie trafił do celu, mijając Jessę dosłownie o włos. Uśmiechnął się, wzruszając ramionami i wybierając kolejne zaklęcie. - Glacius - rzucił, kierując różdżkę na parkiet pod stopami kobiety.