Wydarzenia


Ekipa forum
Billy Moore
AutorWiadomość
Billy Moore [odnośnik]18.11.17 20:31
WsiąkiewkaŻywotność
Wartość żywotności postaci: 330
żywotnośćzabronionekarawartość
81-90%brak-5267 - 297
71-80%brak-10234 - 266
61-70%brak-15201 - 233
51-60%potężne ciosy w walce wręcz-20168 - 200
41-50%silne ciosy w walce wręcz-30135 - 167
31-40%kontratak, blokowanie ciosów w walce wręcz-40102 - 134
21-30%uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 90-5069 - 101
≤ 20%teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, metamorfomagia, animagia, odskoki w walce wręcz-60≤ 68
10 PŻPostać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury).-701 - 10
0Utrata przytomności

Ekwipunek


Konsekwencje na lipiec
- rana cięta I stopnia (twarz): -5 do kości od osłabienia, bolesność;
- rana cięta II stopnia (brzuch): -15 do kości od osłabienia;
- zaburzenia lękowe, stany depresyjne, poczucie bezradności i zagubienia, problemy z pamięcią i koncentracją (niemożliwy rozwój); -30 do wszystkich rzutów na spostrzegawczość;
- pęknięta kość nadgarstka lewej ręki, -50 do wszystkich rzutów na sprawność i zwinność (angażujących lewą dłoń).

[bylobrzydkobedzieladnie]




bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga – gdy śmiercią niosło;
umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością



Ostatnio zmieniony przez William Moore dnia 03.03.23 17:04, w całości zmieniany 15 razy
William Moore
William Moore
Zawód : lotnik w oddziale łączności, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t5433-b-b-b-billy https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Billy Moore [odnośnik]12.01.18 0:50
maj i czerwiec '56
you taught me the courage of stars before you left
how light carries on endlessly even after death

4. maja | joseph | bar 'ambasada'
– Zawsze wiedziałeś, kiedy się p-po-po-pojawić – odpowiedział, przyglądając się przez moment porysowanej tarczy(...).

7. maja | just | kuchnia i stadion
A teraz stał naprzeciwko niej, w wąskim korytarzu, zmagając się z wyrazami, które jak zwykle za nic w świecie nie chciały uformować się w dźwięki(...).

14. maja | sam i jackie | lasy cairngorms
– Chyba s-s-się nie s-s-spóźniłem, co? – zapytał dziarsko, spoglądając to na mężczyznę, to na kobietę.
Spóźnił się.

18. maja | jackie | piccadilly circus
Jak zwykle pojawiła się obok niego bezszelestnie, niepostrzeżenie, tak, że mimo wyczulonego słuchu, usłyszał ją dopiero wtedy, gdy mu na to pozwoliła(...).

20. maja | amelka i rowan | cmentarz
Coś ścisnęło go za gardło – zdenerwowanie, przecież nie płacz – i nagle, tak zwyczajnie uświadomił sobie, że ma przed sobą swoje dziecko.

23. maja | poppy | trzy miotły
– P-p-przepraszam – wymruczał, gdy wreszcie odzyskał zdolność swobodnego oddychania, ocierając łzy z kącików oczu.

10. czerwca | bitwa na śnieżki | dolina glendalough
Być może odrobinę oszukiwał samego siebie, po raz kolejny beztrosko korzystając z uroków pogodowych anomalii i pojawiając się na miejscu śnieżnej bitwy.

11. czerwca | wyścig saneczek | highlands
Zerknął kątem oka na siostrę, jak zwykle przy jej historiach nie mogąc się zdecydować, czy były bardziej absurdalne, czy jednak prawdziwe(...).

14. czerwca | bertie | cmentarz i rudera
– Drętwota! – rzucił, wykonując znajomy ruch nadgarstkiem i zaklinając dzielnego Godryka i upartą Joscelind, żeby to zaklęcie nie okazało się jego ostatnim.

24. czerwca | ślub bartiusów | jezioro i ruiny
Zanim zdążył przywitać się z resztą uczestników zabawy – głównie tych tworzących drugie koło – jego uwagę na powrót skradła Minnie, pytając o doświadczenie w tańcu.


[bylobrzydkobedzieladnie]




bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga – gdy śmiercią niosło;
umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością



Ostatnio zmieniony przez Billy Moore dnia 08.05.20 0:37, w całości zmieniany 1 raz
William Moore
William Moore
Zawód : lotnik w oddziale łączności, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t5433-b-b-b-billy https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Billy Moore [odnośnik]08.05.20 0:36
lipiec i sierpień '56
soldier keep on marchin' on
head down 'til the work is done

4. sierpnia | primrose | wianki
Do pojawienia się na wybrzeżu, skłoniła go samotność; nie, nie szukał zwiastowanej przez kwiatowe wiązanki miłości, nie wierzył w przesądy ani urokliwe tradycje(...).

13. sierpnia | kieran | wyjałowiona ziemia
Poddał się zaraz przed świtem, zwlekając się z łóżka i poświęcając prawie godzinę na latanie nad okolicą, byle tylko wyrzucić z głowy rozpraszające go myśli.

14. sierpnia | sophia | zaułek, sowia poczta i świat dyni
Skierował różdżkę na ogniste języki, które właśnie pojawiły się tuż przed nimi, przecinając im drogę. Odetchnął; nie mógł pozwolić sobie na kolejną porażkę.





bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga – gdy śmiercią niosło;
umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością

William Moore
William Moore
Zawód : lotnik w oddziale łączności, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t5433-b-b-b-billy https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Billy Moore [odnośnik]08.05.20 0:47
wrzesień i październik '56
between the wars we will stay
fading echoes spin in the way

27. września | benjamin | charnwood
– A ja s-s-słyszałem, że olbrzymy też już zapadły w s-s-sen zimowy – odpowiedział, z trudem łapiąc oddech i prostując się powoli.

1. października | florean | dunbar castle
Trochę się denerwował – chociaż długi, odprężający lot na miotle nieco pomógł mu poukładać myśli i uciszyć te najbardziej paranoiczne.





bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga – gdy śmiercią niosło;
umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością

William Moore
William Moore
Zawód : lotnik w oddziale łączności, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t5433-b-b-b-billy https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Billy Moore [odnośnik]08.05.20 0:57
kwiecień, maj i czerwiec '57
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?

7. kwietnia | joe | piddletrenthide
[trwa]

8. kwietnia | penny | zielony zagajnik
Uśmiechnął się szeroko na jej widok, nie zwracając uwagi na długie, rzucone w jego kierunku spojrzenie, i bez zawahania odwzajemniając uścisk.

10. kwietnia | hannah | plaża odpocznienia
Jedynie gardło wciąż ściskała niewidzialna dłoń, gdy w myślach przewijały się nakreślone jej dłonią słowa listu. Pełne cichego żalu i zasłużonego wyrzutu(...).

to był maj | marcella | ołtarz światła
[trwa]

20. maja | hannah | dolina glendalough
Chciał zagadnąć ją o listy, o walkę, i o Big Bena, ale nie zdążył – bo Hannah od razu przeszła do rzeczy, wyrzucając z siebie zdania, których w pierwszej chwili nie zrozumiał(...).

czerwiec | zakon i parszywi rycerze | apteka
Trzymał się pół kroku za resztą, omiatając okolicę czujnym spojrzeniem i wysłuchując słów Anthony’ego. Nie musiał się powtarzać, doskonale rozumiał, co auror miał na myśli(...).

20 czerwca | harry | rozbrykany hipogryf
Tym razem nie miało to znaczenia, chwila zawahania trwała zbyt długo – i nim zdążyłby podjąć jakąkolwiek decyzję, spojrzenia jego i Harry’ego się spotkały, a on poczuł się lepiej.


[bylobrzydkobedzieladnie]




bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga – gdy śmiercią niosło;
umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością



Ostatnio zmieniony przez William Moore dnia 04.01.21 17:44, w całości zmieniany 2 razy
William Moore
William Moore
Zawód : lotnik w oddziale łączności, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t5433-b-b-b-billy https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Billy Moore [odnośnik]09.09.20 13:24
lipiec, sierpień i wrzesień '57
there can't be songs for every soldier
it can't be solace every time you cry

4. lipca | hannah | lustereczko, powiedz przecie
– Przez chwilę miałem n-na-nadzieję, że to o mnie zaśpiewasz p-p-piosenkę – powiedział z udawaną urazą, ponad którą wyraźnie przebijało się jednak rozbawienie.

7. lipca | fantastyczna czwórka | londyn, sklep
Miał od tego ciarki – od panującej dookoła atmosfery, napiętej, ponurej, przesiąkniętej jeszcze okropnościami, które niedawno miały tu miejsce.

10. lipca | tangwystl i debbie | oaza
To się nie mogło skończyć dobrze. Spojrzał z powątpiewaniem na rozłożoną na kuchennym blacie książkę, po raz kolejny przebiegając wzrokiem po rozpisanej starannie recepturze(...).

11. lipca | wren | poddasze
– W sp-p-prawie remontu? – doprecyzował, pozornie przypadkowo trącając trzymaną na ramieniu torbę; narzędzia, którymi była wypełniona, zagrzechotały cicho.

12. lipca | cedric, vincent i michael | oaza
Zmierzchało już, kiedy pokonywał ostatnią, dzielącą go od chaty połać terenu, przemierzając drogę już tak dobrze znaną, że spokojnie byłby w stanie zrobić to z zamkniętymi oczami. [trwa]

14. lipca | lydia | bar "ambasada"
Nie przejmował się też, że może przypadkiem strącić ją z barowego krzesła, kiedy bez ostrzeżenia obejmował ją na powitanie, jakby chciał się upewnić, czy na pewno tam była(...).

15. lipca | zakon feniksa | stara chata
Czuł się tak, jakby wracał do domu. Pojawił się przed starą chatą odrobinę za wcześnie, wyhamowując miotłę tuż przed furtką, najpierw upewniwszy się, że nikt za nim nie podążał.

18. lipca | friedrich | polana świetlików
Nie wiedział też, co to wszystko oznaczało – jeszcze nie, choć prawda, w którą nie chciał uwierzyć, już powoli krystalizowała się z tyłu jego czaszki(...).

23. lipca | friedrich i marcelius | crimson street, dom
– T-t-trzymaj się, Marcel – powiedział jeszcze – zupełnie, jakby mógł w ten sposób zakląć rzeczywistość, w magiczny sposób zatamować krwotok(...).

1. sierpnia | cedric | plac główny
Czuł jakiś cichy sentyment, gdy po udanej teleportacji lądował nieco chwiejnie na wydeptanej ścieżce w Dolinie Godryka, otrzepując się i tuż obok siebie odnajdując Cedrica.

3. sierpnia | wianki | (nie)bezpieczne wybrzeże
Zejście do morza nie należało do łagodnych, brzeg kończył się uskokiem, o który rozbijały się fale; z miejsca, w którym stał, nie było widać dna(...).

4. sierpnia | frances | szafirowe wzgórze
– Przep-p-praszam? – zawołał, dostrzegając właścicielkę domu na ławce. Zdawało się, że go nie zauważyła, spoglądając w jego kierunku dopiero po chwili(...).

17. sierpnia | jayden | poddasze
List Jaydena wydawał się w tym wszystkim echem przeszłości, nie tak dawnej, ale już pogrzebanej; zabarwionej zarówno sentymentem, jak i wyrzutami sumienia(...).

21. sierpnia | hannah | plaża odpocznienia
Słyszał jej ciche słowa, słyszał własne imię; odepchnięta ręka opadła luźno wzdłuż tułowia, ale choć chciał ponownie złapać ją za ramię(...) to z jakiegoś powodu nie był w stanie się poruszyć.

24. sierpnia | roselyn | wioska tinworth
Wcześniej, gdy umawiali się na spotkanie, nie zadawał zbyt wielu pytań – wiedział, że chodziło o rodzinę, która musiała uciekać z Londynu, i to właściwie mu wystarczało(...).

25. sierpnia | misja poboczna | cmentarz z kapliczką
Czy już się wymykała? Nie był pewien, kroki, które usłyszał, mogły należeć do kogokolwiek - ale oni nie mogli pozwolić sobie na ryzyko.

27. sierpnia | hannah | szmaragdowy staw
Zadarł głowę, mierząc ją spojrzeniem. – Już m-m-myślałem, że stchórzyłaś – zagadnął, uśmiechając się szeroko i mrużąc jedno oko, jakby oceniał, czy nie planowała ucieczki(...).

30. sierpnia | anthony | rezerwat testrali
Gdy Anthony wspomniał o pracy marzeń, wzruszył ramionami, w geście, który oznaczał, że to nie było nic takiego; nie miał nic przeciwko brudzeniu sobie rąk(...).

14. września | marcelius | dom, leopold street, ulica
Zmarszczył czoło, jego brwi zbiegły się do środka. – Jaki adres? – zapytał nagle, głośniej, niż początkowo zamierzał. Dlaczego Marcelius nie wspomniał o tym wcześniej?

20. września | zakon | brama zdrajców, azkaban
Odbił się nogami od posadzki i ruszył, chcąc oddalić się od strażników, dementorów i tego koszmarnego miejsca, a później unieść ponad mgłę i dalej – ku Oazie.

22. września | jayden | upper cottage
Nie chciał być posłańcem, który odbierze tę resztkę nadziei komuś innemu – ale jednocześnie wiedział, że była to jego odpowiedzialność(...).


[bylobrzydkobedzieladnie]




bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga – gdy śmiercią niosło;
umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością



Ostatnio zmieniony przez William Moore dnia 11.07.21 16:56, w całości zmieniany 4 razy
William Moore
William Moore
Zawód : lotnik w oddziale łączności, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t5433-b-b-b-billy https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Billy Moore [odnośnik]01.03.21 19:26
październik, listopad i grudzień '57
so if you are too tired to speak, sit next to me,
because I, too, am fluent in silence

4. października | cillian | dom
– Cillian – wyrzucił z siebie na wydechu, czując falę ulgi – zalewającą go jednak w pełni dopiero, gdy odwrócił się przez ramię, tuż obok dostrzegając zagrzebaną w pościeli twarz córki.

6. października | ewakuacja | raz, dwa, trzy
Prawie zeskoczył z miotły, dając sobie zaledwie ułamek sekundy na złapanie oddechu. – M-m-marcy, Anthony – m-m-mówcie, co robić – odezwał się, rozglądając się dookoła(...).

8. października | cedric | ruiny
Dłonie, drżące, zaczęły niezdarnymi i chaotycznymi ruchami szukać zaplątanej w swetrze różdżki; wyciągnął ją po paru nerwowych wdechach, dopiero teraz orientując się, jak szybko biło mu serce.

20. października | hannah | irlandia
– Hannah, cześć – odezwał się, szukając spojrzeniem jej twarzy – i niemal od razu czując się lepiej. Cieplej, bezpieczniej; mniej samotnie. – M-m-masz chwilę?

24. października | hannah | dom josepha
– Jak się czujesz? – zapytał cicho, ciepło, starając się w jakiś sposób dodać jej otuchy; przypomnieć, że nie była z tym całym bałaganem sama.

26. października | amelia | dolina glendalough
[trwa]

27. października | anthony | szmaragdowy staw
Schylił się, żeby podnieść kamień, po czym ostrożnie i powoli ruszył z nim w stronę zarośli; październikowe deszcze sprawiały, że ziemia robiła się błotnista(...).

28. października | zjednoczeni | puddlemere
[trwa]

31. października | forsythia | flamborough
– Sythia? – mruknął cicho, bezwiednie wyciągając ramiona, żeby ją objąć – przyciągnąć bliżej, osłonić od wiatru, dopiero teraz zauważając, że drżała – zapewne z zimna.

2. listopada | alexander i marcel | kurnik
Chuchnął w dłonie, zaraz potem pocierając je o siebie, żeby je odrobinę rozgrzać, znów zerkając w stronę zgromadzonych przez przyszłego pana młodego materiałów. – T-t-to jak to widzisz?

8. listopada | charlie | zagajnik
Uśmiechnął się słabo, chcąc przekonać Charlene – i siebie – że wszystko było w porządku. – Możemy m-ma-magicznie je powielić?

9. listopada | hannah | miał być ślub
– Hannah – odezwał się, gdy dotarło do niego, że przez dłuższą chwilę zwyczajnie patrzył, a powinien był chyba coś powiedzieć; przełknął ślinę, uśmiechając się.

15. listopada | zakon feniksa | ratusz
Z jednej strony - porzucenie zebrań w starej chacie stanowiło ostateczne potwierdzenie tego, co już właściwie wiedział, ale nie chciał przyjąć do wiadomości: że wróg na dobre przejął Londyn.

16. listopada | castor | szmaragdowy staw
Przysłuchiwał się słowom czarodzieja z rosnącym uznaniem, stopniowo uświadamiając sobie, jak niewiele jeszcze wiedział o ziemi – mimo że wszyscy chodzili po niej dzień w dzień, a on sam postawił na niej już niejedną konstrukcję.

17. listopada | justine | góry derryveagh
Zmieszał się wyraźnie, gdzieś w połowie padającego zdania orientując się, że nieświadomie zapędził się na ścieżkę, z której nie do końca potrafił się wydostać.

23. listopada | hannah | głębia lasu
Na ukrytej w lesie polanie pojawił się niedługo później, lądując miękko na trawie i od razu dostrzegając stojącą obok załadowanego wozu przyjaciółkę.

4. grudnia | trixie | schody głuchych
– P-po-pokażesz mi, jak się za to zabrać? – poprosił; nie miał zamiaru spędzić popołudnia bezczynnie, pracy było mnóstwo(...).

7. grudnia | anthony | irlandia
– Trzymaj się blisko! – krzyknął, odwracając się na moment w stronę Anthony’ego; dokładnie tak, jak się tego spodziewał, warunki zaczęły pogarszać się z minuty na minutę(...).





bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga – gdy śmiercią niosło;
umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością



Ostatnio zmieniony przez William Moore dnia 10.04.22 11:44, w całości zmieniany 2 razy
William Moore
William Moore
Zawód : lotnik w oddziale łączności, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t5433-b-b-b-billy https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Billy Moore [odnośnik]14.11.21 20:45
styczeń, luty i marzec '58
and when you feel you can't be found
caught up in the mess-around
when the walls are crashing down
I'll be your solid ground

15. stycznia | thalia | opuszczona wieża
Zanim ruszyli, sprawdził raz jeszcze, czy utrzymująca pakunki konstrukcja nie była w żadnym miejscu zbyt luźna, a później przełożył pewnie nogę przez miotłę, czekając, aż Lavinia usiądzie za nim.

17. stycznia | hannah | dom
Do pochylenia się, przekroczenia ostatnich centymetrów niwelowanego od tygodni dystansu, przysunięcia Hannah bliżej; tak blisko, jak nie był z nią jeszcze nigdy, jak nie był z nikim od dawna(...).

23. stycznia | marcel | szczurza jama
[trwa]

2. lutego | ulysses i thalia | stara chata
Najpierw dotarł do niego jego głos; zmieniony upływającym czasem, ale wciąż niemożliwy do nierozpoznania, odbijający się od murów wersami dziecięcej wyliczanki(...).

17. lutego | volans | dom
Wypuszczając powoli powietrze z płuc, odwrócił się na pięcie, zastanawiając się, kogo dostrzeże w kuchennych drzwiach – i uśmiechając się, kiedy tylko jego wzrok zatrzymał się na oświetlonej słabo sylwetce Volansa.

25. lutego | hector | cmentarz
Westchnął bezgłośnie, wypuszczając z ust kłąb jasnej pary; dlaczego irytował się na Vale’a? To nie była jego wina: ani ten nagrobek, ani to, jak wyglądało teraz ich życie.

26. lutego | volans i aurora | wrzosowisko
Słowa Volansa potwierdziły jego obawy, zacisnął wargi przenosząc wzrok na brata – i pokręcił przecząco głową; wymienione przez Dorothy imiona nic mu nie mówiły, był niemal pewien, że nikt taki nie pojawił się w ostatnim czasie w Oazie.

26. lutego | steffen i volans | elkstone
Opustoszałe domy z powybijanymi częściowo oknami i drzwiami kołyszącymi się na skrzypiących zawiasach wyglądały upiornie, jak porzucone szkielety martwych stworzeń(...).





bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga – gdy śmiercią niosło;
umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością



Ostatnio zmieniony przez William Moore dnia 23.02.23 22:15, w całości zmieniany 1 raz
William Moore
William Moore
Zawód : lotnik w oddziale łączności, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t5433-b-b-b-billy https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Billy Moore [odnośnik]02.05.22 14:18
kwiecień, maj i czerwiec '58
used to share that feeling, dreaming
gazing at the bedroom ceiling
now I'm laying here wishing you'd come home

4. kwietnia | hector | walia
[trwa]

5. kwietnia | sheila | dom
Grube strugi rzęsistego deszczu wciąż spływały z szarego nieba na rozmokniętą ziemię, gdy – po krótkiej podróży świstoklikiem – lądowali na kamienistej plaży rozciągniętej wokół irlandzkiego jeziora(...).

6. kwietnia | garry i amelia | dom
- Amelia! - krzyknął, głoski zabarwił niemożliwy do powstrzymania strach; pod powieki wypłynęły wspomnienia z Azkabanu, drobne leciało leżące na brudnej posadzce, bose stopy, posiniała skóra.

10. kwietnia | eve | ruiny zamku
[trwa]

13. kwietnia | aida | most godryka
[trwa]

20. kwietnia | hannah | plaża odpocznienia
- Tak. Właściwie przypłynęłam statkiem, nie leciałam na miotle, bo... to za długa droga, a ja chyba jestem w ciąży. Znaczy na pewno jestem. - Podrapała się po prawej brwi, krótko przygryza wargę.

1. maja | hannah | łódka
I szczęściem, uśmiechnął się bezwiednie, obserwując idącą w jego kierunku Hannah – w sukience w kolorze nieba, w koronie z kwiatów wplecionej w ciemne włosy, jednym uśmiechem skutecznie odganiającą wszystkie jego wątpliwości.

16. maja | ian i garry | misja
- Smith - powtórzył, kiedy znalazł się już bliżej. - Dostaliśmy zadanie do w-w-wykonania - powiedział, przez chwilę jeszcze jakby się wahając - ale nie mógł przecież zignorować rozkazów(...)

16. maja | ian | kamienny wiatrak
[trwa]

30. maja | michael | jezioro dobrych chęci
Wiatr świszczał mu w uszach, kiedy zniżał lot, uważnie obserwując zbliżające się błyskawicznie wierzchołki drzew, szukając dla siebie miejsca, w którym mógłby bezpiecznie zanurkować pomiędzy rozłożystymi gałęziami.

31. maja | zakon | ratusz
Wszedł do pustego pomieszczenia, odruchowo rozglądając się dookoła; wyglądało niemal dokładnie tak samo, jak je zapamiętał: długi stół z surowego drewna, proste krzesła i rząd okien na jednej ze ścian.

31. maja | lucy, steff i aidan | łąka białych kwiatów
Pochylił się niżej, mocno zaciskając palce na drewnie; walcząc z wiatrem, pokonał parę metrów dzielących go od krawędzi wyrwy, a później zapikował w dół - w stronę wystającej ponad powierzchnię wody ręki Rodericka.

31. maja | herbert, volans i samuel | oaza
W dwóch susach dopadł do mężczyzny, niewiele myśląc chwytając za drewniany stelaż; chcąc zdjąć z jego barków większość ciężaru. Jak długo tutaj stał? Sądząc po jego twarzy, czerwonej z wysiłku – zbyt długo.

1. czerwca | justine i hannah | dom
Nawoływanie dobiegające z wnętrza domu wyrwało go z zastanowienia; wysunął się zza stolika, w pierwszej chwili nie rozpoznając głosu Justine - a jedynie czujnie rejestrując, że nie należał on do żadnego z domowników.

2. czerwca | michael | pub
[trwa]

5. czerwca | teddy | borrowash
- Teddy? - wyrwało mu się. To było idiotyczne, Teda nie mogło tu być. Ukrywał się - gdzieś za granicą, a przynajmniej tak sobie wmówił, bo tylko taką wersję wydarzeń byłby w stanie mu wybaczyć.

5. czerwca | rosier | leśna droga
Był definicją cierpienia. Bezkształtną, pozbawioną formy masą rwącego bólu, zlepkiem poranionych mięśni i krwi, popękanych kości i tkliwych do granic możliwości tkanek.





bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga – gdy śmiercią niosło;
umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością

William Moore
William Moore
Zawód : lotnik w oddziale łączności, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t5433-b-b-b-billy https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Billy Moore [odnośnik]04.03.23 20:49
lipiec i sierpień '58
did you fall asleep with your eyes open?
and did you lose your way as darkness creepin' in?
did something terrible leave you in a wasteland?
did you feel it in your bones like life slipped right through your hands?

2. lipca | steffen | dom
[trwa]

3. lipca | teddy | kościół na wzgórzu
[zakończone]

4. lipca | charlie | zagajnik
[zakończone]

5. lipca | mike | graciarnia
[trwa]

6. lipca | adda | budka z kawą
[trwa]

7. lipca | charlie | dom
[trwa]

10. lipca | hannah | kuchnia
[trwa]

11. lipca | ian i liddy | bodmin moor
[trwa]

19. lipca | justine | dom
[trwa]

22. lipca | argus | sowia poczta
[trwa]

27. lipca | rodzina | dom
[trwa]

28. lipca | iris | plymouth
[trwa]

1. sierpnia | amelka | jarmark
[trwa]

1. sierpnia | rytuał | plaża
[trwa]

2. sierpnia | wianki | brzeg
[trwa]

4. sierpnia | celine | łąka pamięci
[trwa]

14. sierpnia | ted | latarnia
[trwa]





bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga – gdy śmiercią niosło;
umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością

William Moore
William Moore
Zawód : lotnik w oddziale łączności, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t5433-b-b-b-billy https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Billy Moore
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach