Vlad Țepeș

05.03.24 14:24

Vlad Țepeș

Jego pióra, niczym opływający płaszcz, emanują czystością, a delikatny promień księżycowego światła ujawnia subtelną mieniącą się tonację. W mgnieniu oka zmienia się z przyjemnego towarzysza w nieodgadnionego monarchę lasu. Mimo urokliwego wyglądu, jego kapryśne obyczaje zdradzają dziedzictwo legendarnego Vlad Țepeș. Raz przymila się, unosząc swój dziób delikatnie jak wiatr, a za chwilę, w gwałtownym impetem, demonstruje swoją dumę i niezależność.

10.03.24 18:33

Przeczytaj Nikola Krum

Najmilsza Vesnko,mam nadzieję, że te słowa do Ciebie dotrą w momencie, gdy zechcesz na chwilę odpocząć od zgiełku codziennego życia. Pragnę najpierw zapytać, jak się masz? Jak radzisz sobie pośród tej nieznanej rzeczywistości, na którą was skazałem? Mam nadzieję, że zdrowie Ci dopisuje, a duchowość utrzymuje się na stabilnym poziomie. Bardzo mnie martwi Wasza dwójka. Czy wszystko u Was w porządku? Jak sobie radzicie po moim wybyciu? Czy macie wszystko, czego potrzebujecie? Jeśli czegoś Wam brakuje, daj mi znać. Chcę pomóc, choć czasem wydaje się, że jestem z dala.

Chciałem Cię też poprosić o przeprosiny u matki. Wybacz, że bez żadnego słowa zniknąłem, zostawiając Cię z pytaniami i troską. Wiesz, jak bardzo zależy mi na Waszym dobru, a myśl, że mogłem Was niepokoić, napawa mnie smutkiem. Proszę, przekaż matce, że nic mi nie jest, że jestem w zdrowiu. Nim Branimir dostarczy tą wiadomość, będę bliżej, niż możecie sobie to wyobrazić.

Trzymaj się ciepło, Siostrzyczko. Jesteś silna i zdolna do wielu rzeczy. Niedługo się zobaczymy się, by podzielić się wzajemnie tym, co się u nas dzieje. Pamiętaj, zawsze możesz na mnie liczyć.

Z troską i miłością,Niko

List w całości został spisany w języku bułgarskim.

20.09.24 19:52

23 listopada Igor Karkaroff

Vesno, bądź pojutrze w dolinie Glenadolough, niedaleko ścieżki prowadzącej do jeziora Upper Lake, około trzeciej nad ranem. Dla Varyi, ~~dla swojego brata~~, dla m n i e.
Ubierz się ciepło i nałóż wygodne buty, pójdziemy na długi spacer. Igor

04.11.24 19:24

Przeczytaj

25 listopada

Vesno,

Czy u ciebie wszystko w porządku? W powietrzu czuć zimę, robi się coraz chłodniej. Jestem pewien, że u boku brata niczego ci nie brakuje, ale powiedz mi, droga Vesno, czy dobrze się miewasz? Czy jesteś zdrowa, czy sypiasz lepiej od tamtej pory? Czy czegoś wam potrzeba? Jeśli tak, nie bój się prosić.

James

21.11.24 0:04

26 listopada Igor Karkaroff

Droga Vesno,
w sumie to dość idiotyczna prośba, więc liczę, że nie znajdujesz w niej dużego problemu, ~~ale musimy poważnie porozmawiać~~ ~~ale mam ci tyle do wyjaśnienia~~ ale jesteś mi teraz wybitnie potrzebna. Siedzę właśnie z Nikolą, u niego w domu, ~~trochę wypiliśmy~~, on jest po uszy zakochany w Varyi i ona pewnie zaraz tu będzie, a znasz ich dobrze, trzeba im pomóc. No i ~~ja też chcę cię po prostu zobaczyć~~ mogłabyś przecież do nas dołączyć, jest jeszcze wcześnie, a daleko nie masz, posiedzielibyśmy sobie chętnie w waszym towarzystwiE, bez was Krum strasznie przynudza, no ale wiesz, oni chyba ostatnio ~~przespał się z nią~~ coś więcej z nią i... teraz jest im niezręcznie, więc musisz przyjść i pomóc mi rozbudzić ich odwagę
~~nie żebym chciał ich jakoś wybitnie mocno zeswatać, ale on chyba naprawdę~~
I ja też muszę z tobą koniecznie ~~pogadać, bo tyle się w ciągu tych paru dni zmieniło, ale ja nie chcę inaczej i potrzebuję wiedzieć, co myślisz i czy masz kogoś~~

~~słońce,~~ wpadnij, jeśli możesz i weź coś na przebranie, zrobimy sobie imprezę z nocowaniem, albo w nocy odprowadzę Cię do domu, jasne??

Uważaj na siebie, buziaki

Igor

List spisany po bułgarsku, niechlujnie, na pomiętym pergaminie i dość niewyraźnym charakterem pisma.
[bylobrzydkobedzieladnie]

03.12.24 23:11

6 grudnia Igor Karkaroff

Vesno, i ja pokładam wielkie nadzieje, że pomimo pierwszych zalążków srogiej — jak na tutejsze, wyspiarskie standardy — zimy, Ty oraz Twoja mama pozostajecie w zdrowiu, bezpieczne, czujne. W powietrzu wciąż czuć wszakże pozostałości sierpniowej katastrofy, a widziane tu i ówdzie zorze podpowiadają mi, że bliżej niewyjaśnione dotąd okoliczności tamtej nocy mogą nam jeszcze niefortunnie uprzykrzyć życie. Chciałbym łudzić się tylko, że w tej dziwacznej intuicji tkwi więcej pesymizmu niż prawdy, ale obydwoje zbyt dobrze wiemy, jak los potrafi z nami przewrotnie igrać. Z tego też powodu życzyłbym sobie, byś w przypadku jakichkolwiek niedogodności nie zapominała, że możesz poprosić o pomoc.
Przyznam bowiem, że z niemałym zaskoczeniem odnajduję Twój list i chęć spaceru, nawet jeśli to zdziwienie należy do tych, które określiłbym statusem niewątpliwie przyjemnych. Dobrze jest słyszeć, że przynajmniej od czasu do czasu odświeżasz pamięć jakimś cherlawym wspomnieniem z dzieciństwa — niech widmo Bułgarii nawiedza Cię częściej, a może leniwe dni, tygodnie i miesiące w Anglii okażą się nieco łaskawszym doświadczeniem, zwłaszcza dzisiaj, w urocze święto mikołajek, które — mam nadzieję — spędzasz w bliskości odpowiedniego towarzystwa. I choć piszesz o wszystkim ciepło, a spomiędzy uformowanych kształtnie liter wyziera obiecująca myśl, odniosłem wrażenie, że c o ś niechybnie musi Cię trapić. Radziłbym Ci więc ułożyć sobie zawczasu formuły tych wyznań w głowie, nim wczesnym popołudniem (może o czwartej?) spotkamy się już nazajutrz; nie spodziewaj się też, że zlekceważę wówczas coś, co niewątpliwie uznać można za alarmujące. ~~W przeciwieństwie do Nikoli, na mnie możesz liczyć.~~

P.S. A mną się nie kłopocz, przecież wiesz, że potrafię o siebie zadbać, z czapką czy bez niej.

Ściskam mocno

Igor

List starannie spisany po bułgarsku, z niewielką czekoladką przywiązaną sznurkiem do pergaminu.

02.01.25 14:00

12 grudnia

Vesna, Natychmiast, w porcie? Dobrze... dobrze, tak. Gdzie w porcie? W porcie... nad mostem? A w alejce gdzieś nieopodal?

Wybacz, muszę cię znaleźć - dobrze, ale uważaj! Znajdę cię, ale bądź ostrożna do tego czasu!

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia