Wydarzenia


Ekipa forum
Kryjówka pisarzy
AutorWiadomość
Kryjówka pisarzy [odnośnik]04.12.16 0:57
First topic message reminder :

Kryjówka pisarzy

W jednej z bocznych uliczek można znaleźć wyjątkowe miejsce, magicznie ukryty pokój, określany mianem kryjówki pisarzy z racji spotykającej się tam grupy artystów szukających natchnienia. Pomieszczenie nie jest duże, wypełnione starymi fotelami i kanapami, w rogu znajduje się kominek i sterta bardzo starych gazet.
Wieść niesie, że natchnienie zbierających się tu osób to nie jedyny powód odwiedzin, a plotki lubią rozchodzić się echem. To duch pięknej śpiewaczki, wili, nawiedzającej dawny dom, stanowi główne źródło weny, tym bardziej, że duch eterycznej istoty lubuje się w udzielaniu przybyłym niezwykłych, artystycznych porad. Czyż można dziwić się młodym mężczyznom, stęsknionym zgubionych ideałów piękna, które ofiaruje im duch? A może i ty się skusisz?

W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Rycerzy Walpurgii i +10 dla Śmierciożerców.


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 08.01.19 7:42, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kryjówka pisarzy - Page 4 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]02.12.18 20:36
The member 'Charlene Leighton' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 27
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kryjówka pisarzy - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]03.12.18 8:59
Zaniedbał pielęgnowanie umiejętności muzycznych, nie zdziwiły go więc nieprzyjemne piski, wydobywające się z harmonijki. Źle składał usta, nie trafiał oddechem w odpowiednie miejsca, brzmiał dychawicznie, nierytmicznie i jego melodyjka w ogóle nie przypominała tej, jaką wygrywał jeszcze przed kilkoma laty, by umilić sobie wieczory przy ognisku. Włosy prawie stanęły mu dęba, gdy uderzył w tak wysoką nutę, że instrument prawie rozleciał się na dwie części. Bezradnie opuścił ręce, spoglądając z nadzieją na Charlene. Była kobietą a kobiety śpiewały przecież pięknie, bez wyjątku, święcie w to wierzył, przypominając sobie kołysanki matki oraz wspólne muzykowanie kuzynek i ciotek. Ku jego zdziwieniu Leighton również sięgnęła po harmonijkę - być może geny Wrightów dalej były w niej dość silne? Mocno trzymał - metaforyczne - kciuki, wsłuchując się w rozpoczynającą występ Charlie. Szło jej całkiem nieźle, Jaimiemu naprawdę podobały się te dźwięki, ale zjawa nie była zadowolona. Zrozpaczona nieumiejętnym przygrywaniem, zaczęła wrzeszczeć.
Jeśli przed momentem sądził, że nie usłyszy dziś nic gorszego od własnego rzępolenia, to w tym momencie musiał zrewidować swoje poglądy. Potworny, koszmarny pisk przewiercał się przez jego uszy, powodował potworny ból głowy, rozsadzał czaszkę, wprowadzał skronie w pulsowanie. Ben zgiął się w pół, odruchowo przyciskając dłonie do uszu - a wrzask śpiewaczki tylko narastał. Nie próbował nawet skomunikować się z Charlene w jakiś słowny sposób, po prostu chwycił ją mocno za przedramię i z całej siły pociągnął za sobą, ku wyjściu. Biegł szybko, prawie wyrywając kuzynce rękę ze stawu, ale dzięki jego refleksowi zdołali wydostać się za drzwi wejściowe. Ból głowy nie ustępował, Benjaminowi zrobiło się niedobrze; zbladł i był osłabiony. Kontrolnie przyjrzał się Leighton, ona także nie wyglądała najlepiej. - Błędny Rycerz a potem Mung - wychrypiał osłabionym tonem, podejmując decyzję co do dalszych działań. Nie udało się, był markotny i zawiedziony, ale na razie musiał doprowadzić kuzynkę - i siebie samego - do porządku. Upewniając się, że Leighton idzie obok niego, wszedł w dyskretny zaułek i machnął ręką, by tuż po chwili, mrużąc oczy z bólu, wsiadał do autobusu, pomagając Charlie wejść po krętych schodkach na piętro pojazdu, gdzie było nieco ciszej. Trudna do zniesienia migrena nasilała się z każdym gwałtownym ruchem, przytknął więc palce do skroni, starając się oddychać przez nos. Powinien posłuchać matki, mówiła, że umuzykalnienie kiedyś mu się przyda.

| idziemy do munga, ztx2


Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Kryjówka pisarzy - Page 4 Frank-castle-punisher
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t656-benjamin-wright https://www.morsmordre.net/t683-smok#2087 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f203-kornwalia-sennen https://www.morsmordre.net/t4339-skrytka-bankowa-nr-178#92647 https://www.morsmordre.net/t1416-jaimie-wright
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]07.12.18 21:37
data

Wciąż pamiętał ostatnie wydarzenia, które towarzyszyły jemu i Goyle'owi podczas na próby zapanowania nad szalejącą anomalią w teatrze. Gdy udało im się przejść pierwszy etap, pojawiła się dwójka osób, zamierzająca im przeszkodzić. I zrobili to skutecznie, chociaż gdyby nie szalejące centrum anomalii, zapewne ten pojedynek wyglądałby inaczej. Morgoth doświadczył silnej transmutacji nie tylko na sobie, lecz również tej wypływającej spod jego rozkazów, gdy kolejne zaklęcia leciały w stronę przeciwników. Nie miał wątpliwości, że mieli do czynienia z Zakonem Feniksa, który ostentacyjnie zamierzał pojawiać się w każdym możliwym miejscu, by zagarnąć magię dla siebie. Zupełnie jakby obstawili je wszystkie i tylko czekali na to, aż ktoś odbębni za nich zadanie, by mogli wejść na sam koniec. Z zadowoleniem jednak przyjął wiadomość o fakcie, że w teatrze Palladium wciąż panoszyła się czarna magia - nieujarzmiona przez nikogo. Świadczyło to ni mniej ni więcej, że ci, którzy odpowiedzialni byli za spetryfikowanie Cadana polegli w dalszych etapach. Morgoth nie zamierzał jednak czekać, aż cokolwiek ucichnie. Zbyt długo już magia pozostawała nieuchwytna. Odkąd ostatni raz był z Tristanem na Pokątnej, wiele uległo zmianie. Jednak nie próby Rycerzy Walpurgii.
Pojawił się w dzielnicy portowej pod zasłoną nocy, ukrywając twarz w cieniu kaptura. Długi płaszcz skrywał głębokie kieszenie, w których powkładał eliksiry, które posiadał. W jednej dłoni dzierżył też miotłę na wypadek, jeśli musiałby szybko ewakuować się z miejsca zdarzenia. Słyszał o kryjówce pisarzy dopiero niedawno. Nigdy nie interesował się wszak bohemą i marnowaniem czasu na nędzną twórczość, preferując klasyków i kroniki dziejów swojego rodu. Wchodząc do środka, nie spodziewał się jednak że wszystko otaczał taki chaos. Szybko to wrażenie jednak zostało przegnane. - Mollio - powiedział, wyciągając różdżkę w kierunku lecących prędko w ich stronę piór. Oszalałe od panującej we wnętrzu lokalu magii nie mogły znieść niczyjej obecności. Morgoth jednak nie zamierzał odchodzić z niczym.



They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.

Morgoth Yaxley
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3063-morgoth-yaxley https://www.morsmordre.net/t3117-kylo#51270 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f288-fenland-palac-yaxleyow https://www.morsmordre.net/t3525-skrytka-bankowa-nr-803#61584 https://www.morsmordre.net/t3124-morgoth-yaxley#51390
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]07.12.18 21:37
The member 'Morgoth Yaxley' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 27

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Kryjówka pisarzy - Page 4 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kryjówka pisarzy - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]07.12.18 23:04
Nie jestem biegły w tych wszystkich naprawach anomalii, jak dotąd byłem na jednej. Też z Morgothem. Niestety poszło nam bardzo nie tak, bo zamiast uwolnić syreny i wody od paskudnego załamania magii, to wylądowaliśmy w wodzie. Czy raczej Yaxley wylądował, a ja próbowałem do niego dobić statkiem. Szaleństwo. Myślałem już, że mój towarzysz przepadnie pożarty przez tamte zniekształcone kreatury, ale na szczęście w tym nieszczęściu najedliśmy się więcej strachu niż rzeczywiście stało nam się coś złego. Teraz postanowiliśmy zaatakować kolejne miejsce, chociaż wcale nie jestem z tego powodu zadowolony. Znów się boję, że stanie się coś złego, a przecież niedługo będę brać ślub. Nie wypada umierać przed nim, chociaż może lady Parkinson byłaby akurat zadowolona. Trudno stwierdzić, nie rozmawiałem z nią na ten temat. Jeszcze. Może nawet w ogóle nie poruszymy tego tematu, nigdy.
Nie chcę teraz o tym myśleć. Muszę skoncentrować się na zadaniu, jakie na mnie czeka. Ponoć kryjówka pisarzy zaatakowana została przez szalejącą magię, która ciska w przybyłych śmiałków piórami. Brzmi okropnie, ale może uda nam się pokonać tę przeciwność losu. Maksymalizuję swoje szanse biorąc ze sobą eliksiry wzmacniające krew, zaś pod osłoną nocy ubrany w długi, ciemny płaszcz z kapturem naciągniętym na twarz nie rzucam się chyba w oczy.
To właśnie w takim stanie spotykam się z Morgothem. Kiwam mu krótko głową na powitanie, po czym przemierzam kolejne kroki w stronę bocznej uliczki, gdzie znajdować ma się ta sławetna kryjówka. Staram się też ignorować swąd portowych ulic, który nie należy do kategorii przyjemnych. Trzeba zająć się anomalią, dlatego spokojnie wchodzę do niewielkiego pomieszczenia, które ponoć jest w stanie natchnąć artystę do wielkich rzeczy.
Nie czuję tej atmosfery, ale niech będzie. Wyciągam różdżkę akurat przed sekundą, w której pióra nagle ożywają i lecą wprost na nas. Mój towarzysz nie ma problemów z czarami, ale ja czuję, że u mnie to będzie jazda bez trzymanki. - Mollio - mówię, mimo wszystko próbując. Może się uda, a jak nie, to mnie przedziurawią jak piękne sitko. Wprost nie mogę się doczekać.


Mil­cze­nie, cisza gro­bowa, a jakże wy­mow­na. Zdmuchnęła is­kry złudzeń. Zos­ta­wiła tło stra­conych nadziei.
I po­wiedziała więcej niż słowa.

Quentin Burke
Quentin Burke
Zawód : alchemik, ale pomaga u Borgina & Burke'a
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Unikaj milczenia
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3067-quentin-burke#50373 https://www.morsmordre.net/t3092-skrzynka-quentina#50608 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t3300-skrytka-bankowa-nr-783#55807 https://www.morsmordre.net/t3261-quentin-burke
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]07.12.18 23:04
The member 'Quentin Burke' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 51

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Kryjówka pisarzy - Page 4 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kryjówka pisarzy - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]08.12.18 23:04
Cisza tej nocy nie zwiastowała niczego dobrego, lecz wraz z pojawieniem się dwóch zakapturzonych postaci w dzielnicy portowej, wiara w złamanie tej niepewności została przez nie porzucona. Tak samo jak wszelkie starania o zaprzeczenie tego faktu. Yaxley nawiedzał kilka miejsc, gdzie buchała tajemnicza siła anomalii i zawsze był pod wrażeniem energii, która otaczała tereny dokoła. Pomieszczenie, budynek, ulicę, kilka przecznic, być może większy teren jak ten w rezerwacie jednorożców. Wyjątkowa i potężna. Ciężka do ujarzmienia ale nie niemożliwa. Słysząc o nietypowym miejscu, jakim była kryjówka pisarzy, nie zawierzał całkowicie wiadomościom, dlatego udał się tam samotnie, a dopiero później podjął decyzję o towarzystwie. Nie zamierzał w żadnym wypadku wciągać Cynerica do takiego rodzaju spraw Rycerzy Walpurgii i nie chodziło o to, by w jakiekolwiek sposób umniejszać jego roli. Morgoth poświęcał już wystarczająco dużo czasu na odnajdowanie się w nowej roli oraz zrozumienie ów odpowiedzialności - opieka nad rodziną wciąż trwała na swoim miejscu między tymi abstrakcyjnymi zmianami. Jeśli miało go zabraknąć, to właśnie jego kuzyn miał stać się filarem zastępczym. Nie mogli ryzykować, by zniknęli na raz obaj. Wymazani z powodu bezmyślności i braku rozwagi. Ich rodziny nie było na to stać. I chociaż wplątywanie się w kolejne naprawy anomalii były zwyczajnym ryzykiem, Yaxley chciał się go podjąć. Był to zresztą jego obowiązek jako Śmierciożercy, by przynajmniej podjąć próby. Ostatnie nie ułożyły się pomyślnie i być może właśnie dlatego skierował swoją sowę do Quentina, by wspólnie mogli naprawić błędy z poprzedniego razu. Lub żeby on w dużej mierze mógł to zrobić. Pozwalając porwać się syreniemu jazgotowi, okazał się być słabszy niż sądził, jednak ten moment nie pozostał bez nauki. Nie pozostał również bez odpowiedzi. Podejmowanie kolejnych kroków, by zwalczyć własną niechęć do tego rodzaju działań było dla niego rzeczą naturalną. Nie każde obowiązki miały być przyjemne. Życie nie polegało jednak na unikaniu starć i doskonale o tym wiedział. Zresztą wydarzenia ze szczytu uświadomiły mu, że ta wielka odpowiedzialność musiała być równocześnie odzwierciedlana w sile. Jeśli chciał być potężniejszym czarodziejem, sprostanie anomaliom było drogą do celu. Jedną z wielu, lecz aktualnie dość istotną.
Nie myślał o nestoracie w momencie przekroczenia granicy kryjówki pisarzy. Nie miał w umyśle również obrazu swojej narzeczonej. Patrzył jedynie na zadanie, które przyszło im wykonać i to na nim się skupił. Nie zamierzał umierać. Nie zginął wcześniej - w Azkabanie, w starciu z Zakonem Feniksa - nie miał zginąć również i tutaj. I Quentin też nie. Być może mężczyzna był starszy wiekiem, lecz Morgoth przewyższał go w hierarchii nie tylko szlacheckiej, ale też i pozycji organizacyjnej. Czuł się więc za niego odpowiedzialny. Szczególnie, że łączyła ich pewnego rodzaju nić porozumienia. Początki ich znajomości mogły być zaliczone do niezwykle cudacznych; dalsze wypadki sprawiły, że stali się sojusznikami. Więź ta umacniała się na wielu podłożach, a zgoda na kolejne współtowarzyszenie przy anomalii utwierdziło Yaxleya w przekonaniu, że mógł liczyć na alchemika. Odpowiedział mu na powitanie, lecz nie wymieniali się zbędnymi słowami. Nie potrzebowali tego. Zamierzali działać. Zaklęcie, którego się podjęli, okazało się nie stawiać oporów i z różdżek obu czarodziejów wyłoniła się jasna łuna. Rozszalałe pióra straciły swoją pierwotną twardość i stały się kawałkami rozmiękłych materii, które w żaden sposób nie mogły zrobić im krzywdy. Zerknął na swoje towarzysza, wyrażając tym samym uznanie, po czym bez dalszego przedłużania przeszedł do następnej części naprawy anomalii. Jeszcze nie została ujarzmiona.

|naprawiamy metodą rycerzy
|ST 130



They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.

Morgoth Yaxley
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3063-morgoth-yaxley https://www.morsmordre.net/t3117-kylo#51270 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f288-fenland-palac-yaxleyow https://www.morsmordre.net/t3525-skrytka-bankowa-nr-803#61584 https://www.morsmordre.net/t3124-morgoth-yaxley#51390
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]08.12.18 23:04
The member 'Morgoth Yaxley' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 88
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kryjówka pisarzy - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]09.12.18 20:56
Wszystko rozgrywa się w dosłownie kilka sekund, chociaż te rozciągają się w czasoprzestrzeni niczym guma do żucia. Spowalniają i rozmazują obraz dookoła sprawiając, że czuję ogromny niepokój. Niepokój tym, co może nastąpić. Scenariusze są raptem dwa, ale i tak zastygam w niepewności. Zaciskam mocniej palce na rękojeści różdżki, marszczę zdeterminowany brwi. Aż wreszcie snop jasnego zaklęcia wystrzeliwuje z końca morelowego drewna. Rozprasza się na wszystkie lecące ku mnie pióra, zaś kątem oka obserwuję, że i Morgothowi udaje się ta trudna sztuka przeobrażenia ostrych przedmiotów w te całkowicie niegroźne. Oddycham z wyraźną ulgą kiedy gumowe narzędzia pisarskie uderzają we mnie, nie robiąc żadnej krzywdy. Oglądam się na mojego towarzysza i upewniając się, że wszystko jest pod kontrolą, decydujemy się na kolejny krok ku naprawieniu paskudnej anomalii.
Drugi etap jest już znacznie trudniejszy, zaś o trzecim to nie chcę nawet myśleć. Przybliżam się nieco do źródła potężnej mocy i zgodnie ze wskazówkami od Lorda Voldemorta zastanawiam się jak ją ujarzmić. Tę siłę, bezdenną, czarną niczym gorzka kawa. Plugawa magia wzniecona przez samego Grindelwalda. Do tej pory nie rozumiem jak konkretnie tego dokonał, ale ten szaleniec zaprawdę był potężnym czarnoksiężnikiem. Teraz jednak nie ma nikogo potężniejszego od Czarnego Pana, który powinien posilić się tą całą magią. Nie wiem zatem dlaczego jeszcze naprawiamy te wszystkie anomalie, ale nie chcę się sprzeciwiać jego woli. Po prostu unoszę różdżkę i modlę się, żeby nam się udało. Poskromić ten potencjał, nie zawieść.
Macham różdżką, pragnąc przede wszystkim ujarzmić ten czarnomagiczny żywioł. Dobrze, że Yaxley jest w tym biegły, widzę, że mu się udaje, że wie, co robi. I potrafi zapanować nad drżeniem dłoni, niepewnością lub obawą. Mi wciąż tego brakuje, ale uczę się nieprzerwanie. Mam nadzieję dołożyć chociażby nieznaczną cegiełkę do wspaniałego muru jaki powstaje. Muru złożonego z wzięciem pod władanie czegoś, co nigdy nie było nasze. A ja nigdy wcześniej nie czułem czegoś podobnego. Fascynujące i zastanawiające jednocześnie.


Mil­cze­nie, cisza gro­bowa, a jakże wy­mow­na. Zdmuchnęła is­kry złudzeń. Zos­ta­wiła tło stra­conych nadziei.
I po­wiedziała więcej niż słowa.

Quentin Burke
Quentin Burke
Zawód : alchemik, ale pomaga u Borgina & Burke'a
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Unikaj milczenia
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3067-quentin-burke#50373 https://www.morsmordre.net/t3092-skrzynka-quentina#50608 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t3300-skrytka-bankowa-nr-783#55807 https://www.morsmordre.net/t3261-quentin-burke
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]09.12.18 20:56
The member 'Quentin Burke' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 72
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kryjówka pisarzy - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]09.12.18 21:20
256/130

Okiełznanie siły przyszło im z łatwością, a stojąc obok siebie mogli dostrzec jak cała energia skumulowała się we właściwym miejscu. Morgoth z doświadczenia wiedział, że nie był to jednak koniec. Czarna magia może i dała zamknąć się w ciśnieniowej, niewidzialnej kuli, lecz wciąż emanowała niestabilnością i przenikliwym chłodem. Wszystko dokoła zamarło, łącznie z piórami i innymi artystycznymi przedmiotami, by upaść z charakterystycznym dla siebie dźwiękiem na posadzkę. Yaxley zacisnął dłoń na różdżce, nie chcąc dać się w żaden sposób zaskoczyć, lecz dochodzący zza ścian śpiew sprawił, że ugięły się pod nim nogi, przywołując niefortunne wspomnienie próby okiełznania magii w innej części magicznego portu. Ten, chociaż inny, również przybierał na sile. I w żadnym wypadku nie przypominał operowej melodii, którą sobie upodobał. Skrzywił się niekontrolowanie, a jego spojrzenie wbiło się zaraz w bladoniebieską zjawę, która pojawiła się przed nimi. Nie dało się ukryć, że duch należał do niegdyś urodziwej kobiety, jednak był jedynie duchem. Niczym więcej i niczym mniej. Patrzyła na dwójkę mężczyzn przed sobą z jakimś wyraźnym smutkiem, zawodząc coraz głośniej i coraz ostrzej. Coraz nieprzyjemniej. Nietrudno znów było przywołać okrutną scenerię prosto z syrenami, którym się poddał. Nie chciał tego pamiętać i nie chciał sobie przypominać nawet. Nie mógł zrozumieć jak wielką magią posługiwały się te istoty, że odrzucił wszelkie przekonania, nie czuł zimna ani niebezpieczeństwa otaczającego go żywiołu. Nic więc dziwnego, że nie znosił tych złudnych kreatur, a po tamtejszym dniu miał je wręcz szkalować. Pod pewnymi względami było to niesamowicie ironiczne, że jego przyszła żona pochodziła z rodu, który czcił syreny niemalże niczym bóstwa. Śmierciożerca otrząsnął się, rozglądając dokoła za czymś, co mogłoby im pomóc poskromić tego jęczącego ducha. Śpiewała donośnie, ale dało mu się zrozumieć sens słów piosenki. Potrzebowała akompaniamentu, a oni musieli jej zawtórować i zagrać na jakimś instrumencie. Morgoth nigdy nie uczył się tej sztuki, lecz stojąc przy pianinie, próbował wyłuskać z niego cokolwiek.

|brak biegłości



They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.

Morgoth Yaxley
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3063-morgoth-yaxley https://www.morsmordre.net/t3117-kylo#51270 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f288-fenland-palac-yaxleyow https://www.morsmordre.net/t3525-skrytka-bankowa-nr-803#61584 https://www.morsmordre.net/t3124-morgoth-yaxley#51390
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]09.12.18 21:20
The member 'Morgoth Yaxley' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 57
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kryjówka pisarzy - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]09.12.18 22:47
Udaje się. To więcej niż oczywiste, niby. Morgoth wiedział jak ujarzmić czarnomagiczną moc pochodzącą z anomalii, ja mu tylko wtóruję. Dzięki wspólnej pracy buchająca magia pełna niestabilnych drgań oraz niespodziewanych wybuchów uspokaja się. Dookoła zalega niepasująca do niczego cisza, zaś gumowe pióra upadają z łoskotem na zdezelowaną, drewnianą podłogę. Oddycham szybciej, głęboko, jakbym próbował uzupełnić brakujące zapasy tlenu w płucach. Obracam nerwowo różdżkę w dłoni i kiedy zastanawiam się nad tym, co dalej, pojawia się ona.
Zjawa, niematerialny byt. Sprawia, że temperatura w pomieszczeniu gwałtownie spada i nawet jej piękny głos nie koi uczucia dyskomfortu. Wpatruję się w kobiecą sylwetkę oniemiały, nieco nawet wystraszony. Czarownica jest ładna, owszem, ale powoli przyjemny tembr głosy zamienia się w uciążliwy jazgot. Mi również do głowy przychodzi wspomnienie z tamtego feralnego dnia kiedy próbowaliśmy uciszyć zdeformowane syreny. Teraz walka jest jeszcze trudniejsza, gdyż unicestwienie ducha to zadanie niemal niewykonalne. Niemal, bo na pewno istnieje jakiś sposób na złagodzenie odzierającego duszę hałasu. Wręcz otwieram usta, żeby przemówić niewieście do rozsądku, ale ona śpiewa coraz głośniej. Nie chcę i nie mogę przebić się przez te dźwięki krzykiem, dlatego zaciskam mocno szczękę i zastanawiam się intensywnie nad dalszym rozwojem wypadków.
Z pomocą nadchodzi Yaxley, który bez słowa podchodzi do zakurzonego pianina. Obserwuję go w milczeniu, ale uważnie. Zerkam tym samym na nocną marę, która wydaje się być wyraźnie zainteresowana poczynaniami mężczyzny. Spodziewam się, że Morgoth umie grać na tym instrumencie skoro porywa się na tak desperacki krok, ale kiedy w pokoju wybrzmiewają pierwsze nuty, krzywię się znacząco. Moje uszy atakuje cała kakofonia przeróżnych decybeli, co w połączeniu z wyciem operowej śpiewaczki stanowi ból nie do przezwyciężenia. - Sróbuję - rzucam przyparty do muru, chociaż nie wiem czy Śmierciożerca jest w stanie to usłyszeć. Podchodzę do drewnianego pudła z klawiszami, bo inaczej tego nie nazwę i siadam na mocno sfatygowanym stołku. Biorę głęboki wdech, po czym układam dłonie na białych i czarnych polach pianina, zaś noga odnajduje mosiężne pedały na dole. Mam tremę, więc nie wiem jak to wyjdzie, ale staram się skoncentrować na zadaniu, żeby ta zjawa wreszcie zamilkła, a my wtedy odejdziemy w poczuciu spełnionego obowiązku. Bardzo tego pragnę.


Mil­cze­nie, cisza gro­bowa, a jakże wy­mow­na. Zdmuchnęła is­kry złudzeń. Zos­ta­wiła tło stra­conych nadziei.
I po­wiedziała więcej niż słowa.

Quentin Burke
Quentin Burke
Zawód : alchemik, ale pomaga u Borgina & Burke'a
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Unikaj milczenia
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3067-quentin-burke#50373 https://www.morsmordre.net/t3092-skrzynka-quentina#50608 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t3300-skrytka-bankowa-nr-783#55807 https://www.morsmordre.net/t3261-quentin-burke
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]09.12.18 22:47
The member 'Quentin Burke' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 99
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kryjówka pisarzy - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Kryjówka pisarzy [odnośnik]08.01.19 7:41
Quentin bezbłędnie zaakompaniował duchowi. Od tej pory to ustabilizowane za pomocą czarnej magii miejsce staje się terenem sprzyjającym rzucaniem czarów przez wszystkich Rycerzy Walpurgii. Sukces zagwarantował wszystkim poplecznikom Czarnego Pana bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Rycerzy Walpurgii i +10 dla Śmierciożerców podczas kolejnych gier w tej lokacji. Zostanie wam to zapamiętane.

| Możecie kontynuować rozgrywkę.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Kryjówka pisarzy - Page 4 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 4 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Kryjówka pisarzy
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach