Wydarzenia


Ekipa forum
Sala przesłuchań
AutorWiadomość
Sala przesłuchań [odnośnik]02.01.17 13:31
First topic message reminder :

Pokój przesłuchań

Pomieszczenie to jeszcze niedawno służyło jako zwykły gabinet, jednak przez swoje dość spore rozmiary zostało zaadaptowane jako pokój przesłuchań. Nie jest to pomieszczenie przypominające celę, a dość przytulne miejsce, w którym przesłuchiwani mają poczuć się komfortowo.
Głównym elementem pomieszczenia jest drewniane biurko, na którym zazwyczaj znajdują się różnego rodzaju dokumenty. Nie należy ono do nikogo, a pełni jedynie funkcje głównego "miejsca dowodzenia". Oprócz niego, po bokach, rozmieszczone są mniejsze stanowiska, jednoosobowe biurka, gdyby zaszła potrzeba przesłuchiwania kilku osób jednocześnie. Dzięki zastosowaniu zaklęć wygłuszających, czarodzieje nie są w stanie się usłyszeć, więc rozmowa będzie wiarygodna.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala przesłuchań - Page 7 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Sala przesłuchań [odnośnik]22.01.17 18:53
Strażnicy nie odpowiedzieli na jego pytanie, ale tego się spodziewał. Niedługo zapewne sam się przekona, ale czuł, że na końcu tej drogi nic dobrego go nie czeka. Gdyby miano wobec niego dobre zamiary, nie towarzyszyłaby mu ta obstawa i miałby wolne ręce.
Niedługo później skręcili w lewo; tam Michael mógł zobaczyć drzwi obstawione czwórką strażników, z których dwóch po chwili się oddaliło. Tonks mógł usłyszeć wymianę zdań między jednym z towarzyszących mu strażników a tymi stojącymi pod drzwiami. Wynikało z tego, że owe drzwi prowadzą do aresztu (czyżby to tam chciano go teraz umieścić?), i że chwilę temu wbiegły tam dwie uciekające kobiety, być może te, o których wcześniej mówił magiczny portret. To przedstawiało ich sytuację w kiepskim świetle, ale położenie Michaela nie było lepsze, bo pewnie lada chwila miał do nich dołączyć. Pytanie, czy wśród tej dwójki była jego siostra, czy może szczęśliwie zdołała uciec i była teraz w innym miejscu?
Wiedział, że póki co nie ma większych szans na ucieczkę, bo blisko niego nadal znajdował się strażnik, a kolejni rozmawiali przy pobliskich drzwiach. Mimo to zaczął ostrożnie poruszać unieruchomionymi rękami. Liczył, że długie rękawy szaty ukrywają jego poczynania i że strażnik skupi się bardziej na sytuacji pod drzwiami niż na nim. Żałując, że nie posiada zdolności metamorfomagii swojej siostry, żeby w taki sposób zmniejszyć obwód swoich dłoni i nadgarstków, próbował manipulować nimi w taki sposób, żeby uwolnić przynajmniej jedną. Byłoby mu dużo łatwiej z wolnymi rękami, nawet jeśli wtedy i tak nie miałby żadnych szans przeciwko tylu uzbrojonym w różdżki strażnikom.
Michael T. Tonks
Michael T. Tonks
Zawód : nauczyciel zaklęć
Wiek : 35
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Wdowiec
...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1856-michael-tonks https://www.morsmordre.net/t2738-poczta-michaela https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f213-lavender-hill-124 https://www.morsmordre.net/t2884-skrytka-bankowa-nr-448 https://www.morsmordre.net/t2154-michael-tonks
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]22.01.17 18:53
The member 'Michael Tonks' has done the following action : rzut kością


'k100' : 36
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala przesłuchań - Page 7 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]22.01.17 20:28
Nie udało jej się; mimo coraz szybciej krążącej w żyłach adrenaliny, poruszała się zbyt wolno i zanim dotarła do różdżki, inna ręka zdołała ją pochwycić. Podniosła spojrzenie, z ulgą zauważając, że zaciśnięte na rączce palce należały nie do Dippeta, a do Harry’ego. Urzędnik nie mógł już więc ich zaatakować i wydawało się, że przez moment sam analizował sytuację, dochodząc do podobnych wniosków. Margaux zamarła, spoglądając to na kuzyna, to na starszego mężczyznę, dopóki ten drugi nie krzyknął w kierunku najbliższego portretu, wzywając posiłki.
Nie potrzebowała więcej; niemal natychmiast zerwała się z miejsca, nie mając zamiaru czekać na kolejnych miotających zaklęciami na prawo i lewo strażników. Nadal nie chciała uciekać, ale nadzieje na przemówienie do rozsądku komukolwiek obecnemu na korytarzu rozsypały się w proch; musiała się stąd wydostać, zawiadomić innych o tym co się działo i liczyć na to, że dzięki wsparciu uda im się jakoś odkręcić całą sprawę. – Tędy!krzyknęła do Harry’ego, łapiąc go za rękaw szaty na wysokości łokcia i ciągnąc w stronę najbliższego kominka. Wiedziała, którędy mieli szansę dotrzeć tam najszybciej i miała też nadzieję, że jej znajomość rozkładu pomieszczeń pozwoli ominąć im nadciągających strażników. Drżała na samą myśl o ewentualnej konieczności zaatakowania pracowników ministerstwa i zrobiłaby wszystko, żeby jednak tego uniknąć.


sorrow weighs my shoulders down
and trouble haunts my mind
but I know the present will not last

and tomorrow will be kinder


Margaux Vance
Margaux Vance
Zawód : starszy ratownik magicznego pogotowia ratunkowego
Wiek : 27
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna

all those layers
of silence
upon silence

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1789-margaux-vance https://www.morsmordre.net/t1809-parapet-margie https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f192-st-james-s-street-13-8 https://www.morsmordre.net/t4449-skrytka-bankowa-nr-479#95033 https://www.morsmordre.net/t1817-margaux-vance
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]22.01.17 20:28
The member 'Margaux Vance' has done the following action : rzut kością


'k100' : 46
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala przesłuchań - Page 7 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]23.01.17 18:31
Raz, dwa, trzy...
Schodziłam w dół i dół, gnana strachem. Początkowo nie zwróciłam uwagi na krajobraz malujący się za malutkimi okienkami, lecz za już między trzecim, a czwartym piętrem które pokonałam kontrast ten widoków sprawił, że na chwilę zwolniłam przekonana o tym, że mam omamy. Na piątym piętrze, które pokonywałam wiedziałam, ze coś już było na poważnie nie tak...Wychyliłam się więc zza poręczy by spojrzeć w dół i dostrzec czeluść, niekończącej się spirali stopni. Aż mi się nieprzyjemnie ciepło zrobiło. Z urywanym oddechem wpadłam już na szóste półpiętro dopadając drzwi, które ani drgnęły. Uwiesiłam się na klamce z pewną rezygnacją myśląc, że zaraz osunę się na kolana. Czy to była jakaś iluzja, a może ponury sen...? Weź się w garść, Sally - upomniałam się, próbując utrzymać w ryzach cokolwiek z siebie.
Uderzyłam pięścią w drzwi raz i drugi, tłumiąc potrzebę krzyknięcia - aż takiego rozgłosu nie potrzebowałam. Nie wiedziałam nawet czy ktokolwiek mnie zza tej dechy mnie słyszał.

|nie wiem czy to co robię to akcja ale rzucam!
Sally Moore
Sally Moore
Zawód : Asystentka Julii Prewett
Wiek : 23
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
Silly Sally
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3629-sally-moore https://www.morsmordre.net/t3806-sroka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f152-winchester-street-45-4 https://www.morsmordre.net/t4370-sally-moore#93745
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]23.01.17 18:31
The member 'Sally Moore' has done the following action : rzut kością


'k100' : 6
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala przesłuchań - Page 7 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]23.01.17 21:16
Nie musiała się odwracać, żeby zarówno ciałem, jak i umysłem ogarnąć, że znalazły się w tarapatach. Jej oddech nie był już taki głośny i ciężki, zaczął za to drżeć. Nie chciała patrzeć w głąb pokoju. Nie chciała dawać sobie samej powodów do strachu, ale... coś pchało ją w tamtym kierunku.
Jej nogi same pociągnęły za sobą sylwetkę.
Rozejrzała się dookoła siebie przerażona jak jeszcze nigdy dotąd. Ministerstwo nagle wydało jej się prawdziwym gniazdowiskiem węży, gdzie każdy krok mógł się okazać tym ostatnim. Czym miały być klatki z więźniami? Dowodem władzy absolutnej? Prymitywną argumentacją wyższości czystego błękitu nad pospolitą czerwienią? Na litość samego Merlina, przecież to już było preludium do wojny. O ile wcześniej Maggie słyszała o nim z ust alkoholizujących się w Kotle czarodziejów, jakoś nie traktując tego nazbyt poważnie, o tyle teraz była tym absolutnie przygnieciona.
Spojrzała na Lily, zaraz znów wędrując wzrokiem do strażnika. Oddychała głęboko, w głowie snując z prędkością światła plany wybrnięcia z tego absurdu. Im bliżej drzwi znajdował się mężczyzna, tym serce Magnolii szybciej tłoczyła do żył adrenalinę. Zareagowała instynktownie, na pozór głupio, w desperackiej chęci ratowania życia - nie tylko swojego.
Rzuciła się przed siebie na łeb na szyję i wyciągnęła ręce przed siebie z zamiarem wyrwania różdżki z dłoni strażnika.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]23.01.17 21:16
The member 'Magnolia Cresswell' has done the following action : rzut kością


'k100' : 69
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala przesłuchań - Page 7 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]24.01.17 19:30
Ten moment, kiedy jego palce zacisnęły się na różdżce, mógłby porównać do doświadczenia z pierwszej wizyty na Pokątnej, kiedy próbował znaleźć tą przeznaczoną sobie u Ollivanderów - ta, czuć było, nie ważyła w ręku tyle co własna, drżała, jakby chcąc protestować, ale nie miała wyboru, bo aktualnie była w jego posiadaniu. I Harry nie zawaha się jej użyć, jeśli tylko okaże się to rozsądne. Nie było jednak czasu na rzucanie zaklęć i próby zgrywania bohatera, bo chaos, gromadzący się strażnicy i nieznajome środowisko działały tylko na niekorzyść. Liczyła się każda sekunda. Nie potrafił znaleźć złotego rozwiązania, nie chciał jednak uciekać, nie chciał być tchórzem, ale na pociągnięcie i instrukcję zareagował instynktownie, zbierając się do biegu. Każda jego komórka zdawała się mu dyktować podobne działanie, jakby znów był człowiekiem prymitywnym i liczyło się wyłącznie przetrwanie. Ale przecież nie mógł tak. Wielkie idee miały znaczenie. Był przecież o tyle więcej niż tylko kupką lęków i egocentryzmu.
Widział beznadziejną sytuację Justine, nadciągających strażników, kolejne wyciągane różdżki... Nie myślał. Działał. Mógł spowolnić. Mógł zatrzymać na chwilę. Mógł coś zmienić. Choćby niewielką rzecz. Skierował różdżkę w stronę dwóch strażników, którzy właśnie wypuścili ze swoich zaklęcia rozbrajające w stronę jego przyjaciółki i nieznajomego. Idealny moment.
-Concordia!-wydobyło się z jego ust, kiedy w głowie pojawiło się zaklęcie, które mogło wyrównać szalę. Albo nieco nią zachwiać.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]24.01.17 19:30
The member 'Harry Dawlish' has done the following action : rzut kością


'k100' : 91
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala przesłuchań - Page 7 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]25.01.17 1:17
Wszystko rozmywało się. Akcja, przynosiła reakcję - taka była kolej rzeczy. Niestety zdawało mi się, że każde moje działanie tylko pogarszało sprawę. Adrenalina krążyła po moim ciele, a ja odkryłam dwie rzeczy. Po pierwsze - bardzo brakuje mi różdżki. Po drugie, to całe przesłuchanie było jednym cholernym kłamstwem, pod którym kryło się coś większego. Co gorsze, nie miałam pojęcia czym to coś jest. W następstwie czego odkryłam że jestem zła. Nawet nie zła. A wściekła. Na to wszystko. Zwłaszcza na Dippeta. Ale nie miałam zbyt wielu opcji do manewru. Trzy zaklęcia leciały w stronę moją i Cassiana. Jedno na pewno kierowało się wprost na mnie. Nie miałam innego wyjścia, jak spróbować przed nim uskoczyć.



The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Sala przesłuchań - Page 7 1
Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t3583-justine-just-tonks https://www.morsmordre.net/t3653-baron#66389 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f437-lancashire-forest-of-bowland-stocks-reservoir-gajowka https://www.morsmordre.net/t4284-skrytka-bankowa-nr-914#89080 https://www.morsmordre.net/t3701p15-just-tonks
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]25.01.17 1:17
The member 'Justine Tonks' has done the following action : rzut kością


'k100' : 69
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala przesłuchań - Page 7 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]25.01.17 17:57
Skończymy w klatkach. Zamknięci. Wszyscy. Za magię, której nigdy nie powinniśmy mieć. Zamkną nas, zabiorą różdżki, odizolują. To nie nasz świat, trzeba było uciekać piętnaście lat temu, spalić list. Wbiegnięcie w ścianę pomiędzy peronami na prawdę było początkiem zagrożenia. Powinnam uciekać. Już za późno, już nie ma dokąd. Jesteśmy zamknięte, jeśli on otworzy drzwi, ci strażnicy nas dorwą. Ale inaczej on to zrobi. Ja wcale omagię nie prosiłam! Prawie jej w sobiesumie nie mam! Niech to się skończy, niech tylko nas zostawią, niech zabronią czarować, niech nie robią nam krzywdy! Zamkną nas. Zamkną. Ale czemu trzymają tych ludzi? Czemu tu? Co im zrobią? Co nam zrobią?!
Lily była otępiała przez natłok panicznych myśli. Nie chciała walczyć, nie była waleczna, nie była bohaterką, najchętniej uciekłaby w kąt i się w nimtym skuliła, już przytuliła się do pleców Mangolii, już zamykała oczy, powoli oddając się swojej panice, mało widziała przez łzy płynące po jej twarzy. Jeśli drzwi się otworzą, one zostaną złapane. Co nam zrobią?
W tejsumie chwili jednak Mangolia szarpnęła się, postanowiła walczyć o różdżkę, Lil skuliła się, szarpiąc drzwi, żeby tylko zamknąć drzwi, zablokować je na nowo i skulić się pod nimi.


rzucam na zamknięcie i zablokowanie drzwi.


Maybe I'm scared because you mean more to me than
any other person.

Lily MacDonald
Lily MacDonald
Zawód : Ex iluzjonistka, obecnie wytwórca i naprawiacz mebli.
Wiek : 26
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
Creagan an fhithich!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3510-lily-macdonald#61296 https://www.morsmordre.net/t3545-kukulka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f102-fleet-street-187-9 https://www.morsmordre.net/t4801-skrytka-bankowa-nr-878#102962 https://www.morsmordre.net/t3580-lily-macdonald#64284
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]25.01.17 17:57
The member 'Lily MacDonald' has done the following action : rzut kością


'k100' : 60
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala przesłuchań - Page 7 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala przesłuchań [odnośnik]25.01.17 19:43
Margaux pociągnęła Harry’ego i pobiegła w stronę, w którą znajdował się kominek. Harry jednak poczuł wolę walki i zdecydował się zaatakować. Korzystał z różdżki Dippeta i czuł, że nie należy ona do niego, nie wykazywała ona pełnej współpracy i sam Harry nie mógł do końca przewidzieć jak ta akcja się rozwinie. Nie mógł biec i rzucać zaklęcia, dlatego zatrzymał się, a w tym momencie Margaux odbiegła już daleko. Rozdzielili się.
Harry zdecydował się zaatakować strażników, którzy puścili zaklęcia w stronę Cassiana oraz Justine. Strażnicy okazali się szybsi, zaklęcia już mknęły w ich stronę, a zaklęcie Harry’ego, mimo że wyszło znakomicie, nie bardzo podziałało na ich korzyść. Concordia podziałała, jednak nie dość, że uciszył trzech strażników, to uciszył również Justine i Cassiana. W tym samym momencie całą akcję zauważyli strażnicy, którzy znajdowali się za jego plecami. Momentalnie, widząc atak, sami zdecydowali się rzucić zaklęcia obezwładniające. Pytanie tylko, czy Harry zdoła się przed nimi obronić.
Margaux natomiast dobiegła do kominka. O dziwo cała droga od rozdzielenia się z Harry’m do celu jej ucieczki, była pusta, co mogło spowodować u niej mieszane uczucia. W końcu jeszcze przed chwilą widziała korytarze pełne strażników. Zdawało się jednak, że strażnicy wiedzieli co było jej celem i jak się mogła tego spodziewać, lub nie, jeden z nich tam na nią czekał. Miał wyciągniętą w jej stronę różdżkę, tylko czekał na jej ruch, aby zaatakować. Margaux była na tyle blisko kominka, że mogła jednym ruchem chwycić proszek Fiuu i wrzucając go w otwór, przenieść się do bezpiecznego miejsca. Jednak, jeśli tylko wykona choć minimalny ruch, w jej stronę poleci zaklęcie, a to czy uda jej się je ominąć zadecyduje o tym, czy uda jej się wskoczyć do kominka i uciec.

W Justine leciało jedno zaklęcie. Starała się go uniknąć i była niemal pewna, że jej się udało. Była, dopóki nie poczuła, jak każda cząsteczka jej ciała sztywnieje, ona powoli traci możliwość ruchu, aż w końcu opadła na ziemię, uderzając skamieniałym ciałem z hukiem o posadzkę. Nie była już w stanie nic zrobić.
Cassian natomiast zamiast uniknąć zaklęć, które leciały w jego stronę, zdecydował się na atak na strażnika. Tak udało mu się w jego stronę przesuwać, że uniknął jednego z zaklęć, ale nie poradził już sobie tak dobrze z drugim, które ugodziło go prosto w prawe ramię. Nim dosięgnął strażnika, on również poczuł, jak kamienieje. Petrificus Totalus trafiło prosto w cel, a mężczyzna z jeszcze większym hukiem niż Justine, upadł na ziemię. Również nie był w stanie już nic zrobić.
Na dodatek zaklęcie rzucone przez Harry’ego objęło także i ich i dopóki Harry go nie zdejmie, zostali oni całkowicie wyciszeni.

Lily i Magnolia były w fatalnym położeniu. Jedna z nich zdecydowała się ratować drzwi przed otwarciem, druga natomiast rzuciła się na różdżkę. Magnolia dosięgła ją i przez chwilę siłowała się ze strażnikiem. Ten był jednak zdecydowanie silniejszy i bez większego problemu udało mu się w końcu odrzucić Magnolię na bok. I dopóki strażnik zajęty był panną Cresswell, Lily udawało się powstrzymywać drzwi przed otwarciem. Mężczyzna jednak i ją bez większego problemu odepchnął, otwierając drzwi i pozwalając, aby strażnicy wlali się do środka. Było ich tam w sumie czterech, którzy od razu rzucili zaklęcia obezwładniające. Po dwa dla Lily i pod dwa dla Magnolii.

Sally nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, jak bardzo jest słyszana. Strażnicy wiedzieli, że jedna z całej bandy gdzieś nagle zniknęła, a gdy usłyszeli walenie w drzwi, od razu zorientowali się, gdzie się podziała. Oczywiście nie weszli przez drzwi na piętrze na którym znajdowała się Sally. Dziewczyna mogła usłyszeć trzask dochodzący z góry i jednocześnie dochodzący z dołu. Drzwi jak się nie chciały otworzyć, tak się nie otwierały. Mężczyznom, jeden schodził w dół, a drugi wbiegał do góry, udało się ją złapać. Jeden z nich przystawił jej różdżkę do pleców i wyprowadzili ją z klatki schodowej, normalnie otwierając je od wewnątrz, wcześniej, do klamki, przytykając różdżkę. Czyżby do opuszczenia tego dziwnego pomieszczenia wymagane było posiadanie różdżki? Prawdopodobnie było to zabezpieczenie przed takimi uciekinierami jak Sally i jak widać, spisało się znakomicie. Nie wiadomo jak znaleźli się na trzecim piętrze, chociaż dziewczyna mogła przysiąc, że zbiegła w dół chyba z dziesięć poziomów. Od razu za drzwiami, zostały jej założone kajdanki i teraz to ona była gdzieś prowadzona. Przed nią stał jeden strażnik, a za nią drugi, przedstawiający jej różdżkę do pleców.

Michael starał się oswobodzić dłonie z uścisku kajdan. Jednak nie zdawał sobie nawet sprawy z tego, jak bardzo jego ruchy są widoczne. Był w końcu wysokim, dobrej postury mężczyzną, którego barki i ramiona chodziły jednocześnie z ruchami dłoni, jakie wykonywał. Strażnik po chwili się spostrzegł, że coś jest nie tak. Dla bezpieczeństwa, od razu rzucił na Michaela zaklęcie obezwładniające, a ten nagle opadł na ziemię, nie mogąc się ruszyć.


|Objaśnienie mapki: Na mapce zostało zaktualizowane wasze położenie. Czerwonymi krzyżykami zostali zaznaczeni ci, którzy nie mają już możliwości ruchu.

Michael, Justine oraz Cassian - dla was event w tym momencie się kończy. W poście podsumowującym zostaniecie poinformowani jak potoczyły się losy waszych postaci.

St uniknięcia zaklęć przez Lily oraz Magnolię wynosi: 90 + do rzutu doliczana jest statystyka sprawności
St udanej ucieczki przez Margaux wynosi: 50 +  do rzutu doliczana jest statystyka sprawności
Harry na każdą akcję musi rzucić kością k100.
Sally przez założone kajdanki na każdą akcję ma -40pkt do rzutu kością k100. Na każdą akcję musi rzucić kością k100, chyba, że zdecyduje się nie wykonywać żadnej akcji - wtedy nie musi.

Na odpis macie 48h.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala przesłuchań - Page 7 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 7 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Sala przesłuchań
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach