OPIS

Oddział urazów magizoologicznych przeżywa prawdziwe oblężenie. Tylko spokój może uratować Cece, ale odrobina dobrego humoru i pomocy także ma spore szanse powodzenia.

Korzystając z zaproszenia, Cece zjawia się w domu Marcela, zastając go w dość niewyjściowej kondycji i nieoczekiwanie ląduje w jego łóżku, aby... spędzić miło czas na przyjacielskiej rozmowie.  

Nawet powrót z pracy może być miły. Wieczorny spacer Cece kończy się wizytą na lodowisku. Sykes ni w ząb nie potrafi jeździć na łyżwach i dzięki temu napotyka Raidena, z którym nawiązuje krótką, ale przyjemną rozmowę.

Tato nie miał czasu, aby wstąpić do lady Yaxley, więc wysłał Cece, która skorzystała z okazji i ucięła sobie z kobietą przyjacielską pogawędkę.

Dawna znajoma ze szkoły, auror Sophia Carter pojawia się na oddziale Cece, prosząc o możliwość rozmówienia ze świadkiem w prowadzonym przez rudowłosą śledztwie, który kilka dni temu przebywał pod opieką uzdrowicieli. Niestety, pacjent zdążył już opuścić szpital, ale dzięki temu nawiązuje się miedzy nimi uprzejma, jednostronna wymiana informacji.

Kupujemy tę samą sukienkę, Odetka jest zła, bo wyglądam w niej lepiej.

Tajemniczy Pan Zagadka spędza nam sen z powiek.

Podczas spaceru, Cece napotyka na swojej drodze mdlejącą kobietę. Brak pewności czy ma do czynienia z czarodziejem czy nie, niezwykle krępuje jej ręce. Decyduje się więc zawieźć ją do szpitala.

Lily czaruje na ulicy, a Cece bardzo chce włączyć się do przedstawienia.

Pokryty ranami Titus, zjawia się na izbie przyjęć w szpitalu św. Munga i zostaje przyjęty na oddział urazów magizoologicznych. Rozpoznany przez Cece kąsający świerzb zostaje wyleczony, a pomiędzy dwójką młodych ludzi nawiązuje się rozmowa.

Pierwszy pojedynek Cece w klubie pojedynków...

Wypadek przy pracy czy uśmiech losu? Niespodziewane spotkanie w szpitalu, pozwala Cece na zamienienie kilku słów z tajemniczym policjantem, poznanym wcześniej na lodowisku.

Cece staje przed prawdziwym wyzwaniem. Nie mając pojęcia czym jest broń palna, stara się wyleczyć ranę postrzałową.

Marcowe referendum przyciągnęło do Ministerstwa prawdziwe tłumy czarodziejów. Wśród ferworu głosowania, kilka duszyczek poszukiwało spokojnego miejsca, w którym mogłoby w ciszy pozakreślać odpowiednie okienka. Cece zdecydowała się zająć miejsce na balkonach i właśnie tam znalazł ją Titus.

Trudny przypadek? Mało powiedziane. Co zrobić, gdy nie wiadomo jak leczyć? Cóż, zawsze można obmyślić jakiś plan działania, tylko kiedy, gdy nieprzytomny mężczyzna nagle dostaje drgawek?

Tłum, zaduch, następowanie na stopy. Sklep Madame Primpernelle przeżywa prawdziwe oblężenie. Cece chce znaleźć coś dla siebie, John szuka prezentu. Żadne z nich nie wierzy, iż uda im się wyjść ze sklepiku w co najmniej tak dobrym stanie w jakim do niego wkroczyli.

Czy można było wymyślić kiedykolwiek coś trudniejszego do przeskoczenia od męskiej dumy? Tak silnej, aby dopiero niemożność postawienia kilku kroków zmuszała do przyjęcia pomocy?

Czarodziej w świecie mugoli z łatwością może czuć się zagubiony. Alisa stanęła przed prawdziwym wyzwaniem - pokonanie świateł może być dla czarodzieja czystej krwi prawdziwą czarną magią.

Tysiące pytań, ale jednocześnie brak wystarczającej liczby odpowiedzi. Jak to się stało, że Morisson wylądował na jej oddziale w takim stanie?

Arena #04 - Florean Fortescue
Arena #19 - Daisy Mulpepper

To okazja czyni złodzieja. Zamyślona Cece zostaje okradziona w samym sercu parku. Na szczęście może liczyć na pomoc pewnej wróżki zębuszki...

[w trakcie] Wieczorny spacer kończy się wizytą w labiryncie. Nieoczekiwane natknięcie się na Titusa prowokuje rozmowę przeplataną zarówno śmiechem jak i goryczą.

[w trakcie] Pasja do zdobywania wiedzy nie po raz pierwszy okazała się zgubna. Uzdrowiciele zaatakowani na korytarzach św. Munga? Cudowny pomysł, szanowny pacjencie.

[w trakcie] Któż lepiej może pojąć pasję siostry od jej rodzonego brata? Zagubiona w pięknej muzyce, roztańczona aż do utraty tchu.

[w trakcie]

[w trakcie]

[w trakcie] Kolejny dzień przynosi kolejnego pacjenta. Hodowczyni pająków, zaatakowana przez własnego podopiecznego, zjawia się na izbie przyjęć, aby oddać się w ręce Cece.

Policjant trafiający do szpitala w ciężkim stanie nie jest niczym niezwykłym, a jednak nad wyraz osobliwym jest, gdy to znajomy stróż prawa przekracza progi jednej z sal.