Ognik pomknął w przód, a on w ślad za nim posłał kolejne zaklęcie, mniej bolesne - ale testujące wytrzymałość:
- Rictusempra!

The member 'Brendan Weasley' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 63

| 45/230 (-60)

Chwyciła różdżkę, gdy tylko wyczuła własną dłoń na swoim miejscu - ognik pędzący w jej stronę wywołał chwilowe zawahanie, musiała walczyć z własnym strachem i wspomnieniami - zacisnęła palce mocniej na znajomym drewnie, lecz wiedziała, że nie zdoła się już obronić, bo choć inkantacja była prosta, urok okazał się zbyt silny. Przyjęła na siebie obydwa zaklęcia, próbując ugasić ogień i pokonać skurcze, wzmagające paskudnie ból. Zacisnęła zęby - jej czas na arenie dobiegł końca, gdy dobrowolnie postanowiła przestać się bronić, teraz była już wyczerpana i choć starała się nie pokazywać tego po sobie, było to dostrzegalne gołym okiem, nawet jeśli słaby uśmiech wciąż błądził gdzieś w kącikach ust. Tak radziła sobie z rzeczywistością, nie próbowała z tym walczyć. Nie wstała z desek, na których siedziała już w formie gęsi, ale skierowała różdżkę do góry. - Ignis fatuus - powiedziała, wciąż z typową dla siebie łagodnością, jakby wcale nie kryła w wątłym ciałku takiej siły. Była jej świadoma - coraz bardziej.

punkty: