Fitzroy

12.10.20 11:21

First topic message reminder :

Fitzroy

FitzRoy to dumny Puchacz, którego Prim otrzymała w dniu jedenastych urodzin. Zawsze siedzi z poważną miną jakby chciał powiedzieć, że jest ponad tym co się wokół niego dzieje. Jednak nigdy nie zawiódł Prim i często bywał powiernikiem jej zmartwień. Miewa swoje humory i przed wysłaniem listu oczekuje małego głaskania. Gdy czegoś potrzebuje wydaje różne dźwięki i prostuje skrzydła, wtedy wiadomo, że należy mu poświęcić chwilę uwagi.

Kod:: <div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.pinimg.com/564x/42/32/cc/4232ccd4a3ceb1f297c73fcd64363ed9.jpg');"><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"> Grudzień 1957 </span><div class="sowa3"><span class="adresat"> Droga lady Calypso Carrow, </span><span class="tresc"> Z ogromną przyjemnością przyjmuję zaproszenie Twoje oraz lady doyenne Carrow. Przyznam, że jedną z moich ulubionych aktywności sportowych jest jazda konna. Wzgórza Durham są wspaniałym miejscem do dzikich przejażdżek. Wobec tego, czy dzień dziesiąty grudnia mogę pozwolić sobie na zajęcie Twojej uwagi. Pozdrawiam, <span class="podpis"><div class="primrosediv">Lady Primrose Burke</div></span></span></div></div></div></div> <style>@font-face {font-family:'Really Distinct';src:url(https://dl.dropbox.com/s/u56yc6onfq7yexw/AsmelinaHarley.ttf?dl=0) format('truetype');} .primrosediv {font-size: 28px; font-family: 'Really Distinct'} </style>

22.04.24 20:08

Przeczytaj M.Macnair

Szanowna Lady Burke Niezmiernie cieszy mnie fakt, że wieści o mojej pracy dotarły aż do lordów Durham. Szeroko pojęte konstrukcje są czymś czemu poświęciłem większość swojego życia. Jestem więc przekonany, że będę w stanie pomóc Lady, w tym o co mnie prosi.
Jeśli odpowiada Lady piętnasty września abym pojawił się w Durham proszę dać mi znać, a ja stawię się na miejscu.

Z wyrazami szacunku

Mitchell Macnair

02.10.24 15:56

Przeczytaj 15 X

Lady Burke, Zniszczenia, których dokonał szalony kataklizm, nie mogą przeszkodzić nam w dążeniach ku czystości, sprawiedliwości i osiągnięciu ostatecznej potęgi magicznego świata. To trudny czas, wymagający wielu poświęceń, ale wierzę, że każdy z Nas, popleczników Czarnego Pana, jest gotów do złożenia wymagającej ofiary.

Spotkanie Rycerzy Walpurgii odbędzie się w sali bankietowej La Fantasmagorii, po godzinie dziewiątej, 18 października. Drzwi magicznej opery będą dla Ciebie otwarte.
Deirdre Mericourt
Namiestniczka Londynu

Realnie prosimy o napisanie posta w Sali Bankietowej do 8.10.

18.10.24 15:21

22 września 1958 Yana Blythe

Primrose, Żywię nadzieję, że sprawy na ziemiach Twej rodziny układają się pomyślnie. Ledwie kilka dni temu wspólnie pomagałyśmy w Ogrodzie Magizoologicznym, lecz pewne znalezisko, które poczyniłam wczoraj, skłoniło mnie, by napisać do Ciebie ten list. I tak miałam zamiar to zrobić, bowiem wydaje mi się, że wiele mogłabym się od Ciebie dowiedzieć ciekawego na temat starożytnych run oraz wytwórstwa talizmanów, ale list, który znalazłam w rzeczach mego zmarłego w czerwcu brata, Fabiana, sprawił, że zyskałam dodatkowy powód, żeby napisać go szybciej.
List, który odnalazłam, był od Ciebie, choć Fabian nigdy nie wspominał mi bezpośrednio o waszej znajomości, więc było to dla mnie z jednej strony zaskakujące, choć z drugiej, może nie powinno, skoro runistów i wytwórców talizmanów nie ma w skali kraju aż tak wielu, i grunt zawodowy mógł spleść Wasze ścieżki. Są jednak pewne inne dziwne, niezrozumiałe dla mnie sprawy, o których chciałabym z Tobą porozmawiać, jeśli znajdziesz czas, bowiem nie wszystko nadaje się do poruszania tego w listach. Przedwczesne odejście Fabiana wciąż stanowi dla mnie zadrę, zwłaszcza że tak na dobrą sprawę nie mam pojęcia, dlaczego zginął i dlaczego tak interesował się ziemiami północnej Anglii, ale byłabym bardzo wdzięczna za spotkanie i rozmowę. Każda poszlaka na temat losów brata będzie dla mnie niezwykle cenna, by wreszcie, po tych mijających tygodniach od jego odejścia, zacząć rozumieć, co się stało i dlaczego. Yana

18.11.24 0:27

W trakcie spaceru, odpoczynku lub wykonywania codziennych obowiązków, coś nagle zmaterializowało się przed Tobą z cichym pyknięciem: był to zabiedzony i wychudzony skrzat domowy o rozbieganym spojrzeniu. Popatrzył na Ciebie i bez uprzedzenia wepchnął Ci do rąk niewielką fiolkę purpurowego eliksiru, który pięknie błyszczał, gdy wystawiło się go pod słońce. Na pergaminie, którym został oklejony, ktoś wybazgrolił pokracznym pismem:

LEKKI ~~ELIKSIR MIŁOSNY~~ WŁAŚCIWIE AFRODYZJAK

Tasiemką uwiązany został też bilecik:

Przeczytaj Twój K.

O, nie! Kupidynek znowu namieszał! Kupidynek chciał dobrze! Kupidynek wierzy w miłość, tylko wszyscy zawsze mówią, że miesza... Miesza, miesza!

Zły, zły Kupidynek!

Kupidynek naprawi! Naprawi!

Kupidynek zostawia Ci eliksir, o tak! To lekki eliksir miłosny! Podaj go, komu chcesz!

Tym razem się uda i Kupidynek nie namiesza! Tym razem wszystko będzie dobrze! Twój Kupidynek

Krótko po tym, jak skrzat wepchnął Ci prezent w ręce, pognał przed siebie. To, co wywoływało jego pośpiech, wkrótce okazało się oczywiste: nieopodal aportował się także patrol magicznej policji złożony z trójki czarodziejów, którzy biegiem runęli za niesfornym skrzatem. Z oddali rozległ się trzask tłuczonego szkła, musiał mieć przy sobie więcej fiolek. Najpierw zniknął on sam, potem czarodzieje. Wyglądało na to, że obława na Kupidynka znowu trwała...

Eliksir Kupidynka został dopisany do Twojego ekwipunku. Jeśli wypijesz go lub podasz innej postaci, zwróć się do mistrza gry o rozpisanie efektów.

27.11.24 16:09

Przeczytaj 20 listopada 1958

Najdroższa Prim dziękuję Ci kochana za Twoją pamięć oraz troskę. Oczywiście jestem otoczona rodziną, oraz zastępem uzdrowicieli, którzy baczą nawet na moje najmniejsze kichnięcie. Jest to bardzo miłe, a jednocześnie męczące. Wszystkiego mam pod dostatkiem prócz jednego - Ciebie.
Estelle daje o sobie znać, jak również magia, którą moje ciało z trudem utrzymuje w ryzach. Bywają lepsze i gorsze dni. Takie, kiedy mogę pozwolić sobie na spacer po ogrodzie, ale i te, gdy powstanie z łoża graniczy z cudem.

Odwiedź mnie, Kochana. Nie pozwól mi uschnąć z tęsknoty, braku towarzystwa i plotek.

Twoja

Evandra

29.11.24 21:17

Przeczytaj

Lady Adelaide Nott
uprzejmie zaprasza

lady
Primrose Burke
na Zimowy Bal w Hampton Court
31 grudnia 1958 roku
godz. 20:00
✧
Podczas tego niezwykłego wieczoru pełnego misternych intryg i konfrontacji obowiązują przebrania z epoki. Więcej informacje znajduje na dołączonym liściku.

Proszę o potwierdzenie obecności.lady Adelaide Nott

14.12.24 0:33

Przeczytaj Mitch Macnair

Szanowna Lady Burke Mam nadzieję, że mój list dotarł do lady w czasie kiedy żadne przykrości ani zmartwienia nie zaprzątają lady głowy i wszystko idzie po lady myśli.

Pozwoliłem sobie napisać do lady, ponieważ dotarły do mnie informację iż specjalizuje sie lady w tworzeniu talizmanów. Jeśli jest taka możliwość chciałbym zgłosić się do lady z prośbą o wykonanie talizmanu zawierającego runę Nieskończonej Liczby. Wierzę, że przyda mi się on podczas przyszłych działań. Jeśli to możliwe chciałbym aby talizman był wbudowany w załączoną do listy skórzaną bransoletę. Jeśli lady wyrazi zgodę na wykonanie talizmanu i byłoby jeszcze coś do niego potrzebne, naturalnie pozostaje do lady dyspozycji.

Mitchell Macnair

do listu dołączona jest skórzana bransoleta z wypalonymi inicjałami MM, mokait i cynk

14.12.24 20:51

Przeczytaj List dostarczył Nuntius

Droga Primmy

mam nadzieję, że pomimo pogarszającej się pogody, zdrowie dopisuje Ci tak samo, jak w ciepłych miesiącach roku. Jak mają się sprawy w Durham? Czy Twoi szanowni rodzice również cieszą się dobrym zdrowiem? Pozdrów ich, proszę, podobnie jak Twych drogich kuzynów.

Wiem, że odzywam się w ostatnim możliwym momencie, ale proszę, powiedz mi — czy istnieje jakiś talizman, który mógłby przysłużyć się dyplomatom? Najlepiej, gdyby miał formę ozdobnego sygnetu. Potrzebuję go jeszcze przed końcem tego tygodnia. Odpisz mi, proszę, ile będzie to kosztowało i jakie materiały są do tego potrzebne. Mogę odwiedzić Cię w Durham, aby odebrać talizman osobiście, chyba że tworzysz je w innym miejscu.

Wiesz, że jesteś moją ulubioną kuzynką? Bardzo, bardzo Ci dziękuję!

Ściskam!

Twoja

Hypatia

14.12.24 22:03

Przeczytaj grudzień

Lady Primrose,cieszy mnie zainteresowanie lady dotyczące programu edukacyjnego dla dziewcząt - to wspaniale, że za słowami pomknęły czyny, mające doprowadzić kobiecą część Giermków Walpurgii do zaszczytnego celu.

Z przyjemnością będę nadzorować ten projekt, lecz nie jestem na tyle biegła w programach edukacyjnych, by samodzielnie tworzyć jego konspekt - a także mój czas, jako Namiestniczki i Śmierciożerczyni, jest niezwykle ograniczony, jak sama doskonale lady zdaje sobie z tego sprawę. Z radością wyrażę opinię o jego finalnej formie, lecz przygotowania zostawiam w rękach zaufanych Rycerzy i Sojuszników, w tym samej Lady, wierząc, że podałają temu zadaniu. Proszę więc nie wahać się w stworzeniu podobnego konspektu czy propozycji; jak najbardziej mogę pojawić się na spotkaniu zjednującym osoby zainteresowane tematem lub pokierować do cieszących się zaufaniem profesorów o wieloletnim doświadczeniu w pracy z naszą wspaniałą młodzieżą.
Na pewno w podstawach powinny znaleźć się wartości ważne dla każdego Rycerza Walpurgii: wierność poglądom, lojalność idei i zasadom łączącym czystą krew, troska o pielęgnowanie wyjątkowego rodowodu prawdziwych magów. Bez wątpienia dziewczętom powinna przyświecać także troska o skromność - oraz o dostosowane do roli czarownic rozwijanie swych talentów, mogących wspomóc walkę o czystą i magiczną Wielką Brytanię pod rządami Czarnego Pana, Ministra Magii i wiernych mu czarodziejów.

Jeśli zorganizuje lady spotkanie dotyczące dopieszczenia głównego trzonu zaleceń dla organizacji prorycerskiej, chętnie się na nim pojawię, by zopiniować pomysły lub wspomóc w ich doprecyzowaniu. Los młodych dziewcząt jest mi szczególnie bliski - wszak sama mam córkę.
madame Mericourt

16.12.24 22:11

mają zaszczyt zaprosić

Szanowną Lady
Primrose Burke wraz z osobą towarzyszącą

na uroczystą ceremonię zaślubin która odbędzie się dnia

18 grudnia 1958 roku

w Dunwich, hrabstwo Suffolk.

Ceremonia zaślubin odbędzie się o godzinie dwunastej w południe na plaży Przeklętej Warowni. Po zakończeniu uroczystości zapraszamy na wystawny bal weselny.
Na Gości czekają wykwintne potrawy, tańce przy akompaniamencie orkiestry oraz wyszukane atrakcje, które uczynią ten wieczór niezapomnianym.

17.12.24 12:58

Przeczytaj 5 grudnia 1958 r.

Szanowna Lady Burke, list mój to ponowna prośba do Ciebie i Twego rzemieślniczego talentu, którego wytwory towarzyszą mi każdego dnia. Jestem Ci za nie wdzięczna.
Tym razem chciałabym Cię poprosić o wykonanie ozdoby, która obdaruje noszącemu ją w siłę ciosy i odporność ciała. Czy istnieje odpowiednia magia run i minerałów dla tej sprawy?

Przesyłam Ci kilka ziemskich kawałków, które udało mi się zgromadzić, oraz skórzaną bransoletę.

Pozostawiam szczere pozdrowienie dla Ciebie i Twojej rodziny.

Varya Mulciber

Przekazuję lawę wulkaniczną, tantal, srebro goblinów oraz plecioną bransoletkę ze skóry niedźwiedzia.

17.12.24 22:08

Melisande Travers grudzień

Primrose, dziękuję za Twą troskę, Primrose. Choroby zwracają się w moją stronę rzadko. Liczę że i Twoje zdrowie nie poddaje się coraz ziemniejszej, angielskiej pogodzie.

Istotnie, wraziłam. Na kiedy przewidujesz spotkanie?

Niechaj wiatry Ci sprzyjają,
justine60

19.12.24 21:28

Przeczytaj Grudzień 1958

Droga Primrose, mój nastrój jest tylko tak dobry jak może być w obecnych okolicznościach, których ponurymi szczegółami nie będę Cię zadręczać. Przynajmniej nie listownie i nie w czasie pracy. Dziękuję Ci, że pamiętałaś o mojej deklaracji i że wzięłaś na siebie organizację spotkania. Gdy tylko otrzymam informację o miejscu i czasie, zjawię się niezwłocznie.

Z wyrazami stałej sympatii,

Elvira Multon

27.12.24 17:05

Przeczytaj 03.12.1958

Najdroższa Primrose, Ton Twego listu jak zwykle bardzo wyniosły. Twoja sowa zastała mnie w dobrym zdrowi, w nastroju
no cóż
przemilczmy to?
Znasz mnie, nie jest to dla mnie powód do szczęścia. Przy Tobie mogę być szczera, prawda? Chociaż wiążą Cię relacje rodzinne z Lordem Burke i z pewnością trudno będzie Ci zachować neutralność.
Cieszę się, że ~~sprawiłam~~ sprawiliśmy Ci tą wiadomością radość.
Nie chcę się na razie pokazywać w Durham, mogłoby to zostać źle odebrane. Spotkajmy się w Czerwonym Imbryku? Pojutrze?
Przyniosę ten zwój o którym Ci wspominałam. Z pewnością Cię zainteresuje.

Twoja droga przyjaciółka,

Lady Vivienne Avery

28.12.24 19:37

Przeczytaj List dostarczył Nuntius

Droga Primmy

wielką radością napawiła mnie Twoja odpowiedź. Nie wiem, czy Xavier zdradzał Ci, że ostatnio ze sobą korespondowaliśmy, ale wspomniał, że mała Melody za mną tęskni. Skoro już planujemy podróż do Durham w okolicy Yule pomyślałam, że mogłabym sprawić jakiś drobny upominek bliźniętom. Czy mogę więc mieć do Ciebie jeszcze jedną prośbę? Jesteś ciocią, z którą mają najwięcej kontaktu — z jakiej zabawki ucieszyłyby się najbardziej?

Talizman srebrnej mowy wydaje się być najbardziej odpowiedni do tego, co miałam w głowie. Och, Primmy, co ja bym zrobiła bez Twojej pomocy! Powiedz mi, czy potrzebujesz czegoś jeszcze, poza sygnetem, który Nuntius powinien przynieść z tym listem? Nie krępuj się, proszę, pokryję koszty Twojego rzemiosła, jeżeli będziesz miała taką potrzebę. Jeżeli dałabyś radę nałożyć na obrączkę runy pomyślności i ochrony, będę względem Ciebie niesamowicie zobowiązana.

Bardzo za Tobą tęsknię.

Z serdecznymi pozdrowieniami,

Twoja

Hypatia

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia