Wydarzenia


Ekipa forum
Niebieski las
AutorWiadomość
Niebieski las [odnośnik]04.12.16 0:48
First topic message reminder :

Niebieski las

Niebieski las jest stosunkowo niewielkim, lecz wyjątkowo malowniczym zakątkiem ulokowanym gdzieś na południu Anglii. Wiosną jego dno porastają tysiące niebieskich dzwonków, skąd też wzięła się potoczna nazwa tego lasu. Miejsce to jest bardzo ciche i rzadko uczęszczane, wydaje się idealną lokacją dla artystów poszukujących inspiracji i spokoju, jednakże nie tylko artystyczne dusze znajdą tutaj coś dla siebie – w lesie, oprócz wszechobecnych dzwonków, można znaleźć także inne rośliny, w tym również zioła przydatne do warzenia eliksirów. Z tego powodu miejsce często przyciąga alchemików i zielarzy, którzy odwiedzają las poszukując ingrediencji. Najlepszą porą na zbiory jest wiosna i lato, lecz i w inne pory roku można znaleźć tutaj coś interesującego lub przynajmniej spędzić miły dzień na łonie natury.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Niebieski las - Page 24 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Niebieski las [odnośnik]29.08.21 20:55
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 65
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Niebieski las - Page 24 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Niebieski las [odnośnik]29.08.21 21:33
Pojawiłam się w Niebieskim Lesie, wiedząc, że mam spotkać Drew Macnaira, z którym już zresztą przyszło mi pracować wcześniej i Mathieu Rosiera. Jego nazwisko było mi szczególnie znane, ale nie obracałam się w szlacheckim kręgu, nie licząc oczywiście ostatniego balu u lady Nott, który zapadł mi w pamięć. Minęło od niego kilka długich tygodni, a świat jak wyglądał wcześniej, tak samo i teraz. Późny wieczór, jaki spowił ten teren, zdawał się nie przedłużać, bo obydwoje zjawili się punktualnie, tak samo zresztą jak ja. Kiwnęłam głową na przywitanie i jednemu i drugiemu, swoją czujność przekładając przede wszystkim na wejście do tego miejsca, ale także nasłuchując, czy kogoś nie ma w okolicy. Włosy miałam związane w ciasny kok, a na głowie kaptur, ale uszy odsłonięte. Nie lubiłam, gdy coś mnie ograniczało. Najpierw zaklęcie wypowiedział Mathieu, a potem Drew, na co ja mogłam zareagować. Gdy Śmierciożerca wydał werdykt co mamy robić, przeszłam przede wszystkim do działania. Nie byłam specjalistką w zabezpieczeniach, wiedziałam zresztą, ze moje umiejętności magii defensywnej wymagają jeszcze sporo pracy, ale wciąż się szkoliłam i potrafiłam rozumieć własne błędy. Z Cicho-szą miałam już wcześniej do czynienia, z racji tego, że samo nałożenie tej pułapki wymagało wiedzy zarówno z dziedziny uroków, jak i anatomii, którą dzięki Cassandrze, zdołałam opanować na podstawowym poziomie. Przyglądałam się miejscu, które wskazał Macnair i wyciągnęłam przed siebie różdżkę. Za kwestię rozbrajania pułapek odpowiadała numerologia lub runy, a ja w obydwu dziedzinach miałam wiedzę raczej podstawową. Nie byłam zacnym naukowcem, tylko szpiegiem, ale w Wiedźmiej Straży uczono mnie już, jak radzić sobie z wieloma niewygodnymi zabezpieczeniami. Wieczorna pora i ciemne niebo mi nie przeszkadzało. Teraz potrzebowałam wyciszyć pułapkę, aby to ona nie wyciszyła nas. Swoją drogą, to ciekawa analogia. Można rzec, że w przyrodzie nic nie ginie? Rozpoczęłam więc proces, który miał na celu ułatwienie nam przejęcia tego terenu. Niestety spodziewałam się, że same pułapki nie wystarczyły buntownikom i może tam czaić się ktoś, lub coś, co utrudni nam dojście do celu. Czułam się jednak nieco pewniej, bo zdążyłam już poznać umiejętności Śmierciożercy, które wręcz zachęcały mnie do dalszej nauki. Zajęłam się więc wiązaniami magicznymi, które ktoś tu spętał, usiłując rozwiązać je tak, aby nie przyniosły nam szkody.

ekwipunek przesłany do mg


dobranoc panowie

Teacher says that I've been naughty, I must learn to concentrate. But the girls they pull my hair and with the boys, I can't relate. Daddy says I'm good for nothing, mama says that it's from him.
Rita Runcorn
Rita Runcorn
Zawód : wiedźmi strażnik, szpieg
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
different eyes see
different things
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9622-rita-runcorn https://www.morsmordre.net/t9822-raido#297856 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f367-borough-of-enfield-chase-side-21 https://www.morsmordre.net/t9823-skrytka-bankowa-nr-2203 https://www.morsmordre.net/t9824-rita-runcorn#297859
Re: Niebieski las [odnośnik]29.08.21 21:33
The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 52
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Niebieski las - Page 24 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Niebieski las [odnośnik]29.08.21 22:03
Dostrzeżenie ledwie mgiełki, niewinnej informacji o zabezpieczeniu terenu było niczym istotnym. Nie przysłużył się, a to frustrowało aż nadmiernie. Może gdyby choć w części jego umysł pod uporządkowany, a myśli nie błądziły w nieznanych kierunkach… może wtedy mógłby bardziej skupić się na swoich działaniach. Zaciskał palce na arganowym drewnie swej różdżki, w ostatnim czasie zawodziła go nader często, a może to on sam zawodził? Winą za niepowodzenie mógł obarczać jedynie siebie – jak zawsze chciał dać z siebie wszystko, działać w sto procentach, ale od tygodni coś blokowało go w środku, nie pozwalając mu na rozwinięcie się, oddech pełną piersią i całkowite skupienie. To irytowało go coraz mocniej, nie potrafił tego zwalczyć, nie potrafił też oswoić się z własnymi problemami. Wziął głęboki oddech, słysząc, że Drew udało się zapanować nad sytuacją i odkryć czym zabezpieczony jest teren. Tutaj zaczynały się schody, bo pułapek zdejmować nie potrafił. Umiał walczyć, rzucać zaklęcia czarnomagiczne, bronić się przed nimi… Na niewiele jednak w tym momencie mogły zdać się jego umiejętności, a pozostała dwójka mogła działać i wykorzystać swoje zdolności do przysłużenia się sprawie. Przyszli tutaj w konkretnym celu, musieli działać szybko i sprawnie.
Spojrzał na nich, ponownie skupiając wzrok na swojej różdżce. Tym razem musiał zrobić coś, co im pomoże choć w najmniejszym stopniu. Istniało wiele innych możliwości, musiał jedynie sięgnąć po jedną z nich, aby choć odrobinę przybliżyć ich do zwycięstwa. Wziął głęboki oddech, pozwolił im działać, skupić się na zdejmowaniu pułapek. Mógł jednak zwiększyć ich szanse lub chociaż spróbować to zrobić. Teraz jednak całkowicie skupił się na tym co robi, na swojej magii, na potencjale którym dysponował na zdolności. – Magicus Extremos - wypowiedział wyraźnie, choć cicho. Zaciskając palce na arganowym drewnie, pozwalając magii przepłynąć przez jego dominującą rękę. To jedyna możliwość jaką widział w tym momencie, wzmocnienie swoich towarzyszy i zwiększenie ich szans na dalsze działanie. Jedyne co musiał zrobić, to być skupionym i nie pozwolić sobie na jakiekolwiek rozproszenie.



Mathieu Rosier


The last enemy
that shall be destroyed is

death
Mathieu Rosier
Mathieu Rosier
Zawód : Arystokrata, opiekun smoków
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Here’s the misery that knows no end
OPCM : 30
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0 +3
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 33 +2
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Rycerze Walpurgii
Rycerze Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t7310-mathieu-rosier https://www.morsmordre.net/t7326-ehecatl https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-kent-dover-chateau-rose https://www.morsmordre.net/t7421-skrytka-bankowa-nr-1782#202976 https://www.morsmordre.net/t7339-mathieu-rosier
Re: Niebieski las [odnośnik]29.08.21 22:03
The member 'Mathieu Rosier' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 40

--------------------------------

#2 'k8' : 3, 5, 4, 1, 2, 6
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Niebieski las - Page 24 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Niebieski las [odnośnik]29.08.21 22:53
Obserwowałem Ritę, która najwyraźniej znała się na pułapkach i tym samym przeszła do działania chcąc czym prędzej uporać się z ich przykrymi konsekwencjami. Lubiłem w niej precyzję, konsekwentność, nigdy nie marnowała czasu na zbędne rozmowy i dywagacje, albowiem doskonale wiedziała, że praca musi zostać wykonana bez względu na poniesione koszty. Szczególnie jeśli sprawy dotyczyły Rycerzy Walpurgii oraz woli Czarnego Pana, który dał nam jasne wskazówki. Nie było tutaj miejsca na błędy, takowych popełniliśmy w przeszłości już nader wiele.
Mathieu zdecydował się wzmocnić nas zaklęciem, czym dał mi do zrozumienia, że pozostawiał kwestię zabezpieczeń nam. Zdawałem sobie sprawę, iż nie wszyscy potrafili się z nimi uporać i rad byłem, że nie robił tego na siłę. Zły czar mogła aktywować magiczne pole i tym samym utrudnić nam kolejne etapy pracy, a w końcu nie mogliśmy mieć pewności, co nas czekało. Zacisnąwszy w dłoni wężowe drewno ruszyłem w kierunku unoszących się drobinek, które im byłem bliżej tym mocniej wibrowały. Objąłem wzrokiem pole zajęte przez oczobłysk, po czym wolnym ruchem dłoni zacząłem zataczać właściwe kształty i wypowiadać inkantacje. Liczyłem, że odbędzie się bez komplikacji, bo choć pułapka nie była zbyt niebezpieczna, to oślepienie zatrzymałoby nas na dłuższą chwilę. Kto wie, może wróg właśnie tego oczekiwał? Celowo zignorowałem cave inimicum, bowiem na dobrą sprawę wgłębi siebie miałem nadzieję, iż rebelianci postanowią sprawdzić kto wchodzi na ich teren. Wtem wdalibyśmy się w walkę i tym samym pozbyli kolejnych wyrostków dzielących nas od najważniejszego celu – przejęcia całej Anglii.
-Miejcie oczy szeroko otwarte- rzuciłem wciąż wpatrując się w pole objęte magią. -Rito, udało Ci się?- spytałem, choć czułem, że odpowiedź będzie twierdząca. Miałem okazję pracować z nią dwa razy i obydwa były okraszone sukcesami z jej strony. Wprawnie manewrowała różdżką, bez większych przeszkód wypowiadała trudne inkantacje. Była cennym nabytkiem.

| Ściągam oczobłysk




The eye sees only what the mind is prepared to comprehend
Drew Macnair
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Dan­ger is a beauti­ful thing when it is pur­po­seful­ly sou­ght out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag

Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t6211-drew-macnair https://www.morsmordre.net/t4416-avari https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f445-suffolk-dunwich-przekleta-warownia https://www.morsmordre.net/t4418-skrytka-bankowa-nr-1139 https://www.morsmordre.net/t4417-drew-macnair
Re: Niebieski las [odnośnik]29.08.21 22:53
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 9
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Niebieski las - Page 24 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Niebieski las [odnośnik]29.08.21 23:14
Trzymałam nerwy na wodzy, nie mogłam sobie pozwolić na jakiekolwiek zawahanie i liczyłam na to, że owego po mnie nie widać, chociaż oczywiście, w pewnym sensie adrenalina, która się we mnie budziła, stanowiła podstawę do działania. Na pytanie Drew kiwnęłam głową twierdząco, czułam wyraźnie, że Cicho-sza została zdjęta dzięki mojej wiedzy na temat uroków oraz anatomii. Byłam z siebie dumna, ale to nie był czas na przechwałki i dumne unoszenie nosa w górę. Wolałam zresztą twarz mieć niżej, a schowana pod kapturem jedynie błyszczała moimi niebieskimi oczami. Ich błękit nie był tak przenikliwy, jak czasem się to zdarzało. Zgodnie z tym co powiedział wcześniej Macnair, zostały jeszcze dwie pułapki. - Cichoszy już nie ma, zajmę się boginem - wypowiedziałam spokojnie, kiwając jeszcze głową w podzięce dla lorda Rosiera, za jego czary, które miały wesprzeć moją magię. Nie byłam pewna, czy Drew uda się ściągnąć Oczobłysk. Nie chciałam oślepnąć, wzrok był dla mnie niemal tak samo cenny jak słuch. Spojrzałam na niego, istotnie z oczami szeroko otwartymi, chociaż w przypadku jasnego błysku, jaki mógł nas dotknąć z tej pułapki, to wcale nie wydawało się być najlepszym rozwiązaniem. W czasie gdy Macnair zajmował się tą pułapką, ja skupiłam się na boginie, który w podręcznikach nazywany był Strachem na gremliny. Planowałam przegonić go stąd, bo ostatnie czego potrzebowałam, to mój strach widoczny dla obydwu obecnych tu ze mną popleczników Czarnego Pana i ktokolwiek jeszcze chował się pomiędzy gałęziami i drzewami w tym konkretnym miejscu. Nie chciałam zajmować się pułapką, która miała powiadomić człowieka, który ją tu założył. Gotowi byliśmy na wszystko, również na to, że ktoś się zjawi. Teraz jednak skupiłam się na Strachu i zabezpieczeniu. Manewrowałam różdżką pomiędzy wiązaniami, byłam precyzyjna i spokojna w swoich działaniach, wiedziałam, jak ważne są teraz moje ruchy. Oddychałam głęboko, ciesząc się jedynie, że moja wiedza na temat uroków teraz mogla mi się przydać również na tym polu, oraz że Augustus poświecił mi tyle czasu, aby nauczyć mnie numerologii, która co prawda nie była moją kochanką, ale okazywała się dodatkowo pomocna.

ściągnęłam cicho-sza, teraz ściągam strach na gremliny


dobranoc panowie

Teacher says that I've been naughty, I must learn to concentrate. But the girls they pull my hair and with the boys, I can't relate. Daddy says I'm good for nothing, mama says that it's from him.
Rita Runcorn
Rita Runcorn
Zawód : wiedźmi strażnik, szpieg
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
different eyes see
different things
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9622-rita-runcorn https://www.morsmordre.net/t9822-raido#297856 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f367-borough-of-enfield-chase-side-21 https://www.morsmordre.net/t9823-skrytka-bankowa-nr-2203 https://www.morsmordre.net/t9824-rita-runcorn#297859
Re: Niebieski las [odnośnik]29.08.21 23:14
The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 45
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Niebieski las - Page 24 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Niebieski las [odnośnik]30.08.21 16:21
Energia Magiczna: 44/50

Powinien przywyknąć do utrudnionych warunków od samego początku, nie sądził jednak, że sprawy skomplikują się tak wcześnie. Miał problem sam do siebie, o to, ze jego pierwsze zaklęcie nie wywołało pożądanego skutku, a rozpłynęło się lekko niczym mgła. Mógł pomóc jedynie swoim współtowarzyszom i podjąć działania w celu wzmocnienia ich zdolności magicznej, rzucił zaklęcie Magicus, które przyniosło zamierzony efekt i Drew wraz z Ritą mogli cieszyć się choć przez chwilę zwiększonymi możliwościami. Niestety, to dopiero początek i drogi na terenach Derbyshire i będą musieli się postarać, aby wszystko poszło po ich myśli. Teraz wolał skupić się na tym, co mogło nadejść.
Pułapki były nakładane po to, aby chronić dane terytorium. Ktoś, kto nakładał je na Niebieski Las bardzo skrzętnie przemyślał całą sprawę. Część z nich ugięła się pod magią czarów Drew i Rity, jednak nie wszystkie. Do oczobłysku też powinien się przyzwyczaić. Dzięki rozwiniętej zdolności postrzegania miał szansę cokolwiek dostrzec, choć błysk oślepił go w znacznym stopniu. Nic straconego, wszystko przed nimi. Zdawał sobie sprawę z tego, że ktoś może podjąć działania i wykorzystać ich chwilową niedyspozycję, którą zagwarantowała pułapka. Zacisnął palce na arganowym drewnie różdżki, skupiając się na otoczeniu. Jeśli jeden zmysł nie działał w pełni, należało korzystać z drugiego, tak było o wiele, wiele łatwiej. Starał się skupić na dźwiękach, które mogły świadczyć o zjawieniu się kogokolwiek w pobliżu, a ich poinformować o obecności osób trzecich. Homenum Revelio z pewnością pozwoliłoby mu dostrzec poświaty, ale wolał nie ryzykować. Wiedział, że Ci którzy zabezpieczyli teren w tak skrzętny sposób z pewnością będą chcieli upilnować swego i wziąć ich z zaskoczenia, a na to potrzebna będzie mu siła i energia. Tym razem wolał przejść w tryb oczekiwania, zamiast podejmować bezsensowne akcje. Skupił się i miał nadzieje, że Drew i Rita będą robić to samo, po co podejmować ryzyko i dać się załatwić już na dzień dobry.
Było tak, jak się spodziewał… Nie musieli długo czekać, nim strażnicy przeszli do próby obronienia terytorium.

Szafka Zniknięć



Mathieu Rosier


The last enemy
that shall be destroyed is

death
Mathieu Rosier
Mathieu Rosier
Zawód : Arystokrata, opiekun smoków
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Here’s the misery that knows no end
OPCM : 30
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0 +3
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 33 +2
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Rycerze Walpurgii
Rycerze Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t7310-mathieu-rosier https://www.morsmordre.net/t7326-ehecatl https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-kent-dover-chateau-rose https://www.morsmordre.net/t7421-skrytka-bankowa-nr-1782#202976 https://www.morsmordre.net/t7339-mathieu-rosier
Re: Niebieski las [odnośnik]14.09.21 23:06
wracamy

Gdy poczułam ciężar na mojej miotle, a tuż za moimi plecami usiadł Mathieu, kiwnęłam jeszcze głową do Drew i wystartowałam. Służyła mi od lat i dzisiaj też nie powinna mnie zawieść. Zimne powietrze niebieskiego lasu wdzierało się w moje nozdrza, ale ciepłe ubranie chroniło przed mrozem, gdy związane w ciasny kucyk włosy falowały lekko na wietrze. Ciało pochyliłam do przodu, nabierając tempa i gdy tylko upewniłam się, że Mathieu siedzi stabilnie za mną ruszyłam. Patrząc na to jak chroniony był ten teren, spodziewałam się, że to mogła nie być ostatnia niespodzianka, jaka na nas tu czekała. Pułapki, dwie czarownice chroniące lasu zdawały się zwiastować coś nowego. Nie zamierzałam jednak reagować inaczej niżeli przygotowaniem się mentalnie na cały pojedynek. Oddychałam głęboko, lecąc za plecy Drew, bo to w locie zdawałam się odpoczywać. Wylądowaliśmy dalej za dołem, który wytworzony został tam przez zaklęcie rzucone przez jedną z czarownic. Wokół szumiały konary poruszane przez wiatr, a ja obserwowałam teren dookoła nas. Lądowanie było miękkie, szybko zeszłam z miotły, upewniając się, że mój towarzysz zrobił dokładnie to samo. Staliśmy, wpatrując się w plecy Drew, wciąż przed oczami mając pole bitewki, która się tam rozegrała. Nasze czary pokonały je, a ich truchła wyglądały w oddali na martwe. Nie było jednak teraz ani czasu, ani sposobności, aby to sprawdzić i nie zamierzałam teraz tego robić. Różdżkę miałam w pogotowiu, starając się nasłuchiwać każdego dźwięku, który mógłby wydać się podejrzany. Obserwować każdy cień, który nie pasował mi do tego środowiska. Niebieski las o tej porze roku nie kusił swoją roślinnością, ale dziś nas o wiele bardziej interesowali żywi. Nie rośliny, a ludzie, którzy mogli się tu zjawić. - Coś wisi w powietrzu - wyszeptałam spokojnie gdy ściśnięta w dłoni różdżka gotowa była na wszystko. Drew tu dowodził, a został na wysepce utworzonej tam pod zaklęciem. Pozostało nam uspokoić emocje i czekać.

ja i Mathieu stoimy 6 pól za plecami Drew (przodem do jego pleców i trupów)
koniec II etapu, czekamy 72h (48 ustawowo + 24 za Cave Inimicum Keata)


dobranoc panowie

Teacher says that I've been naughty, I must learn to concentrate. But the girls they pull my hair and with the boys, I can't relate. Daddy says I'm good for nothing, mama says that it's from him.
Rita Runcorn
Rita Runcorn
Zawód : wiedźmi strażnik, szpieg
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
different eyes see
different things
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9622-rita-runcorn https://www.morsmordre.net/t9822-raido#297856 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f367-borough-of-enfield-chase-side-21 https://www.morsmordre.net/t9823-skrytka-bankowa-nr-2203 https://www.morsmordre.net/t9824-rita-runcorn#297859
Re: Niebieski las [odnośnik]17.09.21 10:58
Po konsultacji z MG: Z racji braku podjętych fabularnie działań przez Keata po uruchomieniu zabezpieczenia, czas nie został wydłużony o 24h, tak więc minął.

Wiedźmy padły na ziemię, straż okazała się bezskuteczna w starciu z Rycerzami Walpurgii. Przybyli tutaj z zamysłem przejęcia kontroli i przeważeniu szali na własną stronę. Dbałość o szczegóły była istotna, a oni nie mogli pozwolić sobie na jakiekolwiek uchybienia. Starcie ze strażniczkami nie było drugie, jedna padła martwa na ziemię ugodzona zaklęciem, druga w reszcie też ustąpiła opadając z resztek sił. To stawiało ich w komfortowej sytuacji. Nie mogli jednak przewidzieć dalszego biegu wydarzeń na terenie Niebieskiego Lasu. Wokół nich zapanowała cisza, a oni mogli pozwolić sobie na chwilę wytchnienia, zebranie myśli i rozplanowanie dalszych działań. A cisza zdawała się dłużyć i dłużyć.
- Zabezpieczmy to miejsce. – powiedział w końcu, patrząc w kierunku Drew. Był śmierciożercą, to jego rozkazom podlegali i to jego powinni słuchać, ale Rosier nie miał zamiaru tymi słowami podważać jego pozycji, ani tym bardziej wcinać się w jego rozkazy. Wiedział, że Macnair będzie podobnego zdania, jeśli udało im się pokonać przeciwniczki, nie powinni dłużej czekać. To normalny, zupełnie naturalny proces. Zacisnął palce na różdżce, przyjmując pozycję skupienia i starając się kompletnie odciąć od otaczającej go rzeczywistości.
Pułapka którą wybrał była jedną z tych, które lubił nakładać na przejęte miejsca. Zawsze uznawał ją za sensowną i przydatną, jeśli chodziło o jej sensowność. Znajomość Historii Magii pozwalała mu wrócić myślami do tych wydarzeń, a umiejętności zdobyte w zakresie Obrony przed Czarną Magią na zrealizowanie tego przedsięwzięcia. Iluzja, którą miała wywołać ów pułapka była wręcz wspaniała. Dlatego w skupieniu wykonywał kolejne ruchy dłoni, różdżką kreśląc w powietrzu w finezyjny sposób. Proces był długotrwały i wymagający, nic go jednak nie rozpraszało, nic nie wpływało na jego zdolność koncentracji. Po raz pierwszy od bardzo dawna jego myśli były całkowicie skupione, bez niepotrzebnych rozproszeń. Wiedział, że to jedyna możliwość, aby wszystko spełniło się zgodne z jego życzeniem. Kilka głębokich oddechów pomiędzy jednym, a drugim działaniem. Miał w sobie dość siły i energii, aby nałożyć to zabezpieczenie i choć proces w rzeczywistości trwał bardzo długo, Mathieu uważał, że poświęcenie tego czasu była warte każdego gestu, każdej upływającej minuty i każdej chwili. Zawierucha była pułapką skomplikowaną, choć bywały trudniejsza i bardziej wymagające. Po trzech godzinach w końcu czuł, że została w pełni zrealizowana.
Odetchnął na moment przystając przy jednym z wielu drzew. Wziął głęboki oddech i zamknął na moment oczy. Był pewien, że podjęcie tego działania było całkowicie uzasadnione, a ich jedyną możliwością było podjęcie kolejnych działań, aby Niebieski Las przeszedł całkowicie pod ich nadzór. Zakon Feniksa powinien wystrzegać się ich, zrezygnować ze swoich idiotycznych działań w celu ochrony mugoli i szlam, a także tych, którzy w żaden sposób nie zasługiwali na paranie się magią i korzystanie możliwości, które oferowały.
- Działajmy… – dodał jeszcze, choć odczuwał efekty swojej długiej pracy przy nakładaniu pułapki o wdzięcznej nazwie Zawierucha. Podejmie jeszcze działanie, musiał tylko moment odetchnąć.

Nałożona pułapka: Zawierucha



Mathieu Rosier


The last enemy
that shall be destroyed is

death
Mathieu Rosier
Mathieu Rosier
Zawód : Arystokrata, opiekun smoków
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Here’s the misery that knows no end
OPCM : 30
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0 +3
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 33 +2
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Rycerze Walpurgii
Rycerze Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t7310-mathieu-rosier https://www.morsmordre.net/t7326-ehecatl https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-kent-dover-chateau-rose https://www.morsmordre.net/t7421-skrytka-bankowa-nr-1782#202976 https://www.morsmordre.net/t7339-mathieu-rosier
Re: Niebieski las [odnośnik]18.09.21 19:29
Z wyraźną satysfakcją obserwowałem, jak druga z czarownic opada na ziemię, prawdopodobnie bez życia. Zaklęcie Mathieu przyniosło zamierzony skutek, dzięki czemu bez zbędnej utraty sił uporaliśmy z pierwszym natarciem wroga. Przeczuwałem, że wkrótce na horyzoncie ukażą się kolejni, a więc nie mogliśmy pozwolić sobie na zmęczenie oraz jakiekolwiek rany, albowiem kolejna ucieczka byłaby dla mnie największą porażką. Nawet nie chciałem wspominać Dziurawego Kotła, właściwie nie wyobrażałem sobie o nim komukolwiek opowiedzieć, gdyż dwukrotna ucieczka była powodem do wstydu, nie dumy. Tam po raz pierwszy poddałem się mocy ostatniego z głosów, który co jakiś czas szeptał w mej głowie i przypominał o sobie, jak tylko przyszło mi pomyśleć, że sidła Locus Nihil w końcu puściły pozwalając na głębszy oddech.
Mijały minuty, utrzymywałem różdżkę w gotowości i obserwowałem otoczenie nie chcąc, aby jakikolwiek ruch pozostał poza moją uwagą. W końcu obróciłem się do Rycerzy i skinąłem im głową na znak, że to dobry czas na założenie zabezpieczeń. Powinniśmy ochronić to miejsce, przypieczętować nasze zwycięstwo oraz zadbać, aby Zakon Feniksa nigdy więcej nie przejął tego strategicznego punktu na własny użytek.
-Zabierajmy się do pracy- rzuciłem z wyraźnym przekonaniem w głosie, który nie cierpiał sprzeciwu. Obraliśmy dobrą strategię i nie czułem potrzeby, żeby ją zmieniać. Bariery zajmą nieco czasu, lecz jeśli jedno z nas pozostanie w pełnej gotowości, to zdąży ostrzec innych przed nadciągającym zagrożeniem. -Jedno z was niech obserwuje teren, gdy drugie będzie nakładać zabezpieczenia. Ja potrzebuję nieco więcej czasu- dodałem mając już w głowie plan, jak uprzykrzyć życie wrogu, jeśli odważy się ponownie naruszyć te tereny. Zniknąłem w kłębach czarnej mgły, po czym przesunąłem się ku górze i uwolniłem ze swego rodzaju „wysepki”, która ograniczała mi pole manewru. Zmaterializowałem się nieopodal niedawnego wroga, po czym zbliżyłem do jednego z drzew, aby móc ocenić na jakim maksymalnie obszarze uda mi się nałożyć klątwę. Rozpocząłem pracę od wyciągnięcia fiolki ze szpikiem kostnym, w której zamoczyłem kraniec różdżki i rozpocząłem spisywanie zapisków runicznych na pniach drzew umiejscowionych mniej więcej po okręgu. Robiłem to powoli, z uwagą, próbując nie tracić koncentracji. Ufałem Rycerzom, że przyjęli me rozkazy do siebie i zaalarmują przy ewentualnym nadciągnięciu posiłków.
Wiedziałem już, że zwykłe przekleństwo nie wystarczy na możliwości wroga, dlatego wzmocniłem je runą podrzędną Thurisaz, kiedy już zbliżałem się do drzewa, na którym rozpocząłem zapiski. Doświadczenie podpowiadało mi, że takowa musi powstać jako jedna z ostatnich, aby zachowała odpowiednie właściwości. Obróciłem się przez ramię pragnąc upewnić się, że objąłem możliwie dużą przestrzeń, a w szczególności pole walki, po czym ruszyłem ku środkowi, aby w pozycji odwróconej zaznaczyć runę Isa.

| Nakładam klątwę kręgu, zużywam szpik kostny. Klątwa wzmocniona runą Thurisaz.




The eye sees only what the mind is prepared to comprehend


Ostatnio zmieniony przez Drew Macnair dnia 18.09.21 19:31, w całości zmieniany 1 raz
Drew Macnair
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Dan­ger is a beauti­ful thing when it is pur­po­seful­ly sou­ght out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag

Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t6211-drew-macnair https://www.morsmordre.net/t4416-avari https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f445-suffolk-dunwich-przekleta-warownia https://www.morsmordre.net/t4418-skrytka-bankowa-nr-1139 https://www.morsmordre.net/t4417-drew-macnair
Re: Niebieski las [odnośnik]18.09.21 19:29
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 31
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Niebieski las - Page 24 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Niebieski las [odnośnik]18.09.21 19:33
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością


'k10' : 4
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Niebieski las - Page 24 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 24 z 25 Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25  Next

Niebieski las
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach