Wydarzenia


Ekipa forum
Rzeka Severn
AutorWiadomość
Rzeka Severn [odnośnik]31.10.15 15:30
First topic message reminder :

Rzeka Severn

Rzeka Severn jest najdłuższą rzeką Wielkiej Brytanii. Jej koryto wije się przez setki kilometrów zarówno tworząc miejsca przystępne, doskonałe do letniej kąpieli, zimowej jazdy na łyżwach, jak i te całkowicie niedostępne, zarośnięte chaszczami, bardzo głębokie, unikane przez mugoli. Jej brzegi łączy wiele, najczęściej żeliwnych mostów. Jednakże w tej części biegu rzeki nie uświadczy się żadnego z nich w promieniu wielu kilometrów. Choć rzeka traci na przystępności podczas roztopów, w trakcie suchego lata jej nurt jest spokojny, mało rwący, przynajmniej na tyle, by nie utonąć. W tej części dorzecza nie pojawia się zbyt wiele osób, być może jest to spowodowane działaniem zaklęć antymugolskich, a może związane jest to z położeniem miejsca na terenach należących do rodu Averych, którzy słyną z przetrzymywania na swoich terenach groźnych trolli rzecznych. Mówi się, że przy odrobinie pecha można je tutaj spotkać. Dlatego, by uniknąć nieproszonych gości, pewne części rzeki i pobliskich lasów chronią przed czarodziejami zaklęciami uniemożliwiającymi teleportację. 

W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Rycerzy Walpurgii i +10 dla Śmierciożerców.

[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 08.01.19 7:45, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Rzeka Severn - Page 25 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Rzeka Severn [odnośnik]08.09.21 13:24
Uznawała za szczęście, że dzień wcześniej udało im się zbiec na czas. Zachowali się nieostrożnie, nie byli dostatecznie skupieni, a magia, nad którą zwykle dobrze panowali, wydawała się splątać w odmętach chaosu. Nie mogli jednak zbyt długo zwlekać z wyprawą nad rzekę Severn, była bowiem kluczowa dla Shropshire, a im więcej terenów pozostawało w rękach wroga, tym większe stanowił dla nich zagrożenie. Uzgodniła z pozostałymi Rycerzami godzinę wyprawy, poinformowała o niej Tatianę i wspólnie zdecydowali, że najlepiej będzie wyruszyć wczesnym rankiem, zanim słońce na dobre rozjaśni mrok. Elvira była przygotowana już pół godziny przed czasem, oczekując na pozostałych i z ukrycia przypatrując się szumiącej, granatowej tafli. Każdy oddech opuszczający usta zmieniał się w obłoczek pary, zmarznięte ręce skryte za skórzanymi rękawiczkami wciskała do kieszeni dla dodatkowego ciepła. W tak mroźną zimę jak ta nie można było udawać się nigdzie bez dodatkowej pary rajstop, płaszcza podszytego futrem i czapki.
- Wreszcie. Tati, wszystko w porządku z oczami? - spytała szeptem, gdy u jej boku znaleźli się pozostali. Maghnusowi skinęła głową na powitanie, Corneliusowi rzuciła natomiast długie spojrzenie podsumowane wymownym milczeniem. Tak jak dzień wcześniej udali się w dół rzeki, tym razem jednak atmosfera była cięższa, poważniejsza; wczorajsza porażka ciążyła im na ambicji, nie wątpiła, że wszyscy mieli zamiar dołożyć starań, aby tym razem nie dać się banalnie pokonać.
Tatiana wystąpiła jako pierwsza, nadgorliwie, ale nie powstrzymała jej; jako sojusznik miała powody się wykazywać. Zresztą, nikt nie wywinie się dzisiaj od pracy.
- Co widzisz? - A gdy czarownica potwierdziła, że pułapki nie zdążyły zmienić się na przestrzeni nocy, sama wystąpiła kilka kroków wprzód, uważnie patrząc pod nogi w poszukiwaniu zdradliwych pnączy.
Miała świadomość, że sama ostrożność nie wystarczy, musiała pozbyć się ich u źródła. Cicho poinformowała pozostałych o tym, które zabezpieczenie ma zamiar ściągnąć, a potem uniosła różdżkę i z lekko zmrużonymi powiekami wykonała subtelne ruchy nadgarstkiem, wzbudzając moc do ingerencji w strukturę pułapki. Po raz kolejny zignorowała toczące się wokół niej rozmowy, decyzje, zdeterminowana, by tym razem nie dać się pokonać żałośnie prostemu zaklęciu.

Ekwipunek we wsiąkiewce
Ściągam Lignumo ST 75 - 6 OPCM - 5 modyfikator lokacji = ST 64


you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
unsteady
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t6546-elvira-multon https://www.morsmordre.net/t6581-kim https://www.morsmordre.net/t12162-elvira-multon#374517 https://www.morsmordre.net/f416-worcestershire-evesham-dom-nad-rzeka-avon https://www.morsmordre.net/t6632-skrytka-bankowa-nr-1656 https://www.morsmordre.net/t6583-elvira-multon
Re: Rzeka Severn [odnośnik]08.09.21 13:24
The member 'Elvira Multon' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 37
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Rzeka Severn - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Rzeka Severn [odnośnik]09.09.21 20:16
26.02

Wczoraj wycofali się, by podejść do pułapek ponownie, roztropniej. Cornelius nienawidził przegrywać, ale równie mocno (jeśli nie bardziej) nienawidził być na potencjalnej przegranej pozycji - a na takiej znaleźli się wczoraj, rozproszeni boginem i pnączami, z oślepioną Tatianą. Dziś spróbował podchwycić jej spojrzenie z - co do niego niepodobne - autentyczną troską. Znał tą pułapkę, samemu potrafił nakładać Błyskotka i zabezpieczył nim swój dom. Wiedział, że brokat drażnił oczy, że to bolało. Z jakiegoś powodu nie współczuł własnemu synowi, gdy ten wdepnął w tamtą pułapkę, ale współczuł jej. Elvira najwyraźniej też (Tati, tak to się zdrobniało?), więc tknięty nagłym ukłuciem dumy, już się nie odzywał.
Poprawił kołnierz futrzanej szaty i sprawdził, czy miotła dobrze trzyma się na plecach, a potem ruszył za towarzyszkami.
Tatiana rzuciła imponujące Carpiene i mogła wskazać, gdzie znajdują się pułapki. Lokalizację bogina i Błyskotka Cornelius pamiętał zresztą zresztą z poprzedniej próby.
Powinien też współczuć Elvirze, która znowu wdepnęła w Lignumo, ale uśmiechnął się tylko wyrozumiale. Samemu też nie był asem białej magii, nie powinien jej oceniać. Tamten wieczór, gdy bezkrytycznie przechwalali się własnymi talentami, będąc pod wpływem dziwacznego narkotyku, należał już do przeszłości.
-Zaraz znowu je spalę. - zaproponował. -Spróbuję pozbyć się Błyskotka, znam mechanizm tej pułapki. Potem możemy zająć się boginem i... Tatiano, widzisz tam coś jeszcze, prawda? - dopytał. Pamiętał jak zjawiskowo poradził sobie lord Bulstrode z boginem, a samemu... jakoś nie chciał znowu widzieć płonącej kołyski, narażać się na niepotrzebne pytania. Pamiętając oślepioną Tatianę, ruszył za to szarmancko na miejsce Błyskotka, chcąc tym razem wyręczyć ją w rozbrojeniu tej pułapki. Trochę koloryzował, gdy zapewniał, że ją zna - umiał ją nakładać, nigdy nie musiał jej magicznie wyciszać, ale to nic takiego. Mocno zacisnął palce na różdżce, skupiając się na wiązkach magii i próbując przywołać na tyle silną białą magię, by je zneutralizować. Musiało się udać - to znacząco ułatwi im całą sprawę.



ekwipunek we wsiąkiewce, próbuję przełamać Błyskotka, st 75, +5 do rzutu z lokacji


Słowa palą,

więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.

Cornelius Sallow
Cornelius Sallow
Zawód : Szef Biura Informacji, propagandzista
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda

OPCM : 8 +3
UROKI : 38 +8
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1 +3
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Rzeka Severn - Page 25 Tumblr_p5310i9EoI1v05izqo1_500
Rycerze Walpurgii
Rycerze Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t8992-cornelius-sallow https://www.morsmordre.net/t9022-gaius https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f146-chelsea-mallord-street-31 https://www.morsmordre.net/t9021-skrytka-bankowa-nr-2119#271390 https://www.morsmordre.net/t9123-cornelius-sallow#275155
Re: Rzeka Severn [odnośnik]09.09.21 20:16
The member 'Cornelius Sallow' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 94
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Rzeka Severn - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Rzeka Severn [odnośnik]10.09.21 17:56
Gorycz porażki dnia poprzedniego wciąż tańczyła kankana na jego języku, a on sam nie potrafił uwierzyć w to, że z jakiegoś niezrozumiałego powodu nie zdołali pokonać dość pospolitych i niezbyt wyszukanych zabezpieczeń - że pokonały ich pnącza, bogin i brokat, że z tak błahego powodu uciekali niczym psy z podkulonymi ogonami. Nie zamierzali się jednak poddawać, znajdujący się pod kontrolą Harolda Longbottoma punkt ulokowany w konserwatywnym Shropshire wciąż kuł w oczy i wciąż domagał się powetowania. Wrócili więc na miejsce kolejnego dnia, a Bulstrode nie mógł odpędzić od siebie nachodzącego go deja vu - spotkali się o tej samej porze, był odziany tak samo, wciąż w gruby, obszyty futrem czarny, zimowy płaszcz, w przepastnych kieszeniach wciąż skrywał te same pomocne przedmioty, a sprężysty krok, jakim kierował się wraz z towarzystwem na brzeg rzeki Severn miał w sobie pewność zakodowanej trasy. Pozostawało tylko liczyć na to, że drugie podejście okaże się być nieco bardziej szczęśliwe i mniej rozczarowujące od poprzedniego. Skinął głową na przywitanie Corneliusowi oraz pannie Multon, zawiesił na dłuższą chwilę spojrzenie na Tatianie, której wciąż zaczerwienione oczy były chyba jedynym konkretnym dowodem wczorajszego starcia.
Przysłuchiwał się uważnie ekspertyzie panny Dolohov, lecz z jej słów wynikało, że w ciągu nocy nikt nie postanowił zmodyfikować zabezpieczeń nadrzecznego terenu. Wysunął różdżkę z rękawa, zachowując jednak wzmożoną czujność - kogoś mimo wszystko mogły zaalarmować ich poprzednie zmagania i chociaż pozornie nic się nie zmieniło, mogli już być obserwowani. Lignumo niestety znowu okazało się być bardziej podstępne niż zakładali, dlatego Maghnus pokiwał głową, potwierdzając tym samym słuszność planu Sallowa, by pnącza spalić. Nie angażował się jednak dalej w te działania, zamiast tego biorąc na warsztat jedną z pułapek.
- Zajmę się Strachem na gremliny - rzucił w eter czysto informacyjnie, nim uniósł różdżkę wysoko, by skupić myśli i odcinając się na parę długich chwil od wszystkich bodźców świata zewnętrznego, spróbować wyczuć strzępy niewidzialnej magii; poruszyć je delikatnie, ułożyć pod swoje własne dyktando i zneutralizować kompletnie, nim ich zacne towarzystwo ponownie zaszczyci trwoniący cenny czas bogin.

| ekwipunek we wsiąkiewce, +5 do rzutu z lokacji, zdejmuję strach na gremliny (poziom I), st 60 - 10 (bonus za starożytne runy) = st 50


half gods are worshipped
in wine and flowers
real gods require blood


Maghnus Bulstrode
Maghnus Bulstrode
Zawód : badacz starożytnych run, były łamacz klątw, cień i ciężka ręka w Piórku Feniksa
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
gore and glory
go hand in hand
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
 death before dishonor
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9868-maghnus-i-bulstrode https://www.morsmordre.net/t9891-helios#299311 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f377-gerrards-cross-bulstrode-park https://www.morsmordre.net/t9894-skrytka-bankowa-nr-2246#299355 https://www.morsmordre.net/t9896-maghnus-bulstrode#299374
Re: Rzeka Severn [odnośnik]10.09.21 17:56
The member 'Maghnus Bulstrode' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 85
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Rzeka Severn - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Rzeka Severn [odnośnik]10.09.21 18:50
Znał podstawy sięgania po po białą magię, lecz defensywa nigdy nie przychodziła mu naturalnie. Musiał skupiać się na magii o wiele intensywniej niż wtedy, gdy sięgał po ofensywne uroki lub do bólu znajomą siłę uderzeniową swej najdroższej przyjaciółki, legilimencji. Tym razem skumulowanie odpowiedniej mocy białej magii przyszło mu jednak szybciej, prościej i intensywniej niż zwykle - poczuł, że energia z zaskakującą siłą wyciszyła magiczne wiązki pułapki wykrytej przez Tatianę.
Błyskotek już nikomu nie zagrażał.
-Błyskotek rozbrojony. - poinformował wszystkich z nutą triumfu w głosie. Nie mógł oprzeć się pokusie zerknięcia na pannę Dolohov, której oczy były już bezpieczne.
Usłyszał, że lord Bulstrode zabrał się za wyciszanie Strachu na Gremliny. Wnioskując z nieobecności bogina, powiodło się. Polityk uśmiechnął się lekko do arystokraty, starannie pilnując własnej mimiki twarzy. Nie chciał zbyt jawnie okazać ulgi, którą właśnie poczuł. Nikt nie lubił oglądać boginów, a zwłaszcza Cornelius Sallow.
Bywał tchórzliwy i bez nich.
Ale nie w ważnych sprawach, a dzisiejsza sprawa była bardzo ważna. Shropshire i ziemie Averych powinny zostać wyczyszczone z rebeliantów. Chodziło o politykę, o potęgę Czarnego Pana, ale także o rodzinny dom Corneliusa.
-Zostały jeszcze jakieś pułapki? - upewnił się, kierując pytanie przede wszystkim do Tatiany, która zbadała okolicę. Zanim zajmą się ich rozbrajaniem, zostało jeszcze coś do zrobienia.
Spojrzał na Elvirę Elisabeth z nutą empatii, ale pilnował pokerowej miny. Panna Multon nie wyglądała na kogoś, kto docenia wyrazy współczucia.
-Spalę je jeszcze raz. - zapowiedział, tak samo jak poprzedniego dnia. Dał jej do zrozumienia, by pilnowała własnego płaszcza i skierował różdżkę na pnącza - tak, by ogień zajął i osłabił pułapkę, ale by nie sięgnął stóp Elviry. To powinno wystarczyć, tak jak ostatnio.
Skupił się na inkantancji, przywołując przed oczy obraz ognia - ognia, który przerażał, gdy był nieokiełznany, a który dziwnie pokrzepiał, gdy to Cornelius Sallow był jego panem i miał nad nim kontrolę.
-Ignitio.

st 70, +5 z lokacji, nie dorzucam k8 na moc, bo zgodnie z opisem lokacji palę pnącza Lignumo


Słowa palą,

więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.

Cornelius Sallow
Cornelius Sallow
Zawód : Szef Biura Informacji, propagandzista
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda

OPCM : 8 +3
UROKI : 38 +8
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1 +3
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Rzeka Severn - Page 25 Tumblr_p5310i9EoI1v05izqo1_500
Rycerze Walpurgii
Rycerze Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t8992-cornelius-sallow https://www.morsmordre.net/t9022-gaius https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f146-chelsea-mallord-street-31 https://www.morsmordre.net/t9021-skrytka-bankowa-nr-2119#271390 https://www.morsmordre.net/t9123-cornelius-sallow#275155
Re: Rzeka Severn [odnośnik]10.09.21 18:50
The member 'Cornelius Sallow' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 64
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Rzeka Severn - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Rzeka Severn [odnośnik]10.09.21 19:25
Podmuchy wiatru szorstkim biczem smagały policzki, raz po raz wprawiając w ruch także pojedyncze kosmyki włosów; wydawała się ślepa na to wszystko, ślepa i głucha, skoncentrowana na celu i zaciskaniu palców na różdżce. Zaklęcie carpiene potwierdziło to, na co natknęli się już wczorajszego dnia – te same nieszczęsne pułapki. Dzisiaj nie mogli już dać się ni zaskoczyć, ni rozproszyć. Dolohov była niemal pewna, że skoro pieprzony zakon zadał sobie tyle trudu, by takie właśnie zabezpieczenia nałożyć, teren był strzeżony jeszcze lepiej. Należało czym prędzej go przejąć.
– Lepiej, dzięki – rzuciła krótko na pytanie Elviry, przytakując ledwo zauważalnie głową; w innych okolicznościach zapewne posłałaby kobiecie jeszcze uśmiech, być może zaczęłaby też zarzekać się, że przecież nic takiego się nie stało – ale to nie sam uporczywy brokat wżerający się w oczy był problemem, a to, do czego ta przeklęta pułapka doprowadziła. Tatiana nie była w stanie zaakceptować, że dziś mógłby ich czekać podobny los. Nie było takiej możliwości.
– To samo co wczoraj, te same miejsca. Skupcie się skupmy; tylko koncentracja mogła pozwolić im poradzić sobie z przygotowanymi na ich przyjście mechanizmami. Skinęła głową na kolejne słowa Multon, kiedy ta zdecydowała się zająć Lignumo; niedługo później wzrok powędrował w kierunku Corneliusa i lorda Bulstrode, długo jednak tam nie zabawił, bo pułapka, której moc chciała przełamać blondynka, znów się uruchomiła.
Mieląc w ustach przekleństwo zagryzła policzki od środka, pozwalając Sallowowi zająć się Elvirą. Panika była najgorszym na co mogli sobie teraz pozwolić.
– Strach i Zawierucha, na pewno – wypowiedziała cicho acz płynnie, słysząc pytanie mężczyzny, który niedługo później zabrał się za przełamywanie Błyskotka; gdzieś w środku poczuła coś na kształt ulgi, bowiem ostatnie czego chciała to powtórki z brokatowej rozrywki.
Wzrok powędrował tym razem w stronę Maghnusa, a kiedy i jemu udało się przełamać pułapkę, bezgłośnie wypuściła powietrze.
– Zawierucha. Nie znam dokładnie jej mechanizmu – powiedziała wprost, marszcząc brwi kiedy obszar pod działaniem zaklęcia carpiene wciąż wskazywał na obecność ostatniego zabezpieczenia; wolała nie ryzykować, nie machać bezsensownie różdżką i liczyć na łut szczęścia.
Zamiast tego, mrużąc powieki i próbując skupić się na towarzyszach, uniosła magiczne drewienko.
– Magicus Extremos – postanowiła spróbować wspomóc pozostałych, niedługo później przenosząc spojrzenie na lorda Bulstrode; pamiętała jego niezwykle silne poskromienie bogina – może i z Zawieruchą sobie poradzi? – Maghnusie?



will the hunger ever stop?
can we simply starve this s i n?
Tatiana Dolohov
Tatiana Dolohov
Zawód : emigrantka, pozowana dama
Wiek : lat 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
wanderess, one night stand
don't belong to no city,
don't belong to no man
I'm the violence in the pouring rain
OPCM : 17
UROKI : 16 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 7 +3
ZWINNOŚĆ : 7
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t8945-tatiana-dolohov#267430 https://www.morsmordre.net/t8948-ivan#267594 https://www.morsmordre.net/f312-smiertelny-nokturn-9 https://www.morsmordre.net/t9019-skrytka-bankowa-2104#271324 https://www.morsmordre.net/t8959-t-dolohov#267756
Re: Rzeka Severn [odnośnik]10.09.21 19:25
The member 'Tatiana Dolohov' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 1

--------------------------------

#2 'k8' : 6, 4, 5
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Rzeka Severn - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Rzeka Severn [odnośnik]14.09.21 18:38
Chociaż Tatiana usiłowała zachować skupienie myśli, niejako zdając sobie sprawę z możliwych konsekwencji pomyłki, to coś uparcie zdawało się ją rozpraszać; mogła to być drżąca w powietrzu magia lub świeże wspomnienia ostatniej porażki, w każdym razie - wypowiedziane na głos zaklęcie nie rozbrzmiało w jej uszach tak gładko i płynnie jakby chciała, a nadgarstek w ostatnim etapie ruchu drgnął niekontrolowanie, stanowiąc pierwszy zwiastun potknięcia. Mimo że przez moment wydawało się, że wszystko będzie w porządku, a Tatiana poczuła, jak wypełnia ją biała magia, siła gotowa wzmocnić jej sojuszników, to jednak ledwie sekundę później zamiast skierować się w ich stronę, zaczęła zwyczajnie ją opuszczać - rozpraszając się w otaczającym ją powietrzu w postaci jasnej mgiełki. Ogarnęła ją słabość, nie była w stanie samodzielnie powstrzymać zaklęcia, ewentualne próby spełzały na niczym; miała wrażenie, że różdżka ciąży jej w rękach, a ją samą dopadło dziwne, pozbawione konkretnego źródła zniechęcenie, napełniając ją przekonaniem, że działania zarówno jej, jak i jej sojuszników, były niechybnie skazane na porażkę.

Tatiano, ze względu na wyrzucenie krytycznej porażki, w kolejnej turze otrzymujesz karę do rzutu równą wartości wyrzuconego na k8 bonusu: -8. Twoi sojusznicy nie otrzymują żadnej kary ani bonusu.

Mistrz gry nie kontynuuje rozgrywki.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Rzeka Severn - Page 25 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Rzeka Severn [odnośnik]14.09.21 23:05
Wyraźnie odczuwalny mróz szczypał policzki nieprzyjemnie, a zimowy wiatr szarpał dolne krawędzie jego wełnianego płaszcza, lecz mimo wszystko ten dzień, przynajmniej jak na razie, zapowiadał się lepiej niż wczorajszy. Jego towarzysze wymieniali między sobą krótkie zdania, on jednak w dużej mierze puszczał je koło uszu, pragnąc skupić się na najpoważniejszym z zadań, jakie miały na niego czekać. Skinął głową Tatianie, przyjmując do wiadomości fakt, że i Zawierucha pozostała niewzruszona, wciąż na swoim miejscu, wciąż podstępnie czekająca na to, by omieść ich marami ciężkimi do oddzielenia od rzeczywistości, uniemożliwiającymi właściwie podjęcie jakichkolwiek sensownych działań, bez składania losów całego przedsięwzięcia w ręce kapryśnego losu - jeśli mieliby polec w starciu z tą pułapką, nie czekałoby ich w zasadzie nic więcej, jak tylko konieczność ponownego odwrotu.
- Strach na gremliny unieszkodliwiony - oznajmił czysto informacyjnie, jeśli reszta zebranych nie zdążyła się już samodzielnie tego domyślić; chociaż brak wyskakującego znikąd bogina był dość znaczącą podpowiedzią. Bulstrode odnotował kątem oka uwięzioną nieszczęśliwie w pnączach Elvirę i podejmowane przez Corneliusa działania, które sprawnie ją oswobodziły. Dobrze, bardzo dobrze, wszak jeśli w dowolnie wybranym momencie miały ich zaskoczyć wrogie siły, musieli być w szczytowej formie, zdolni momentalnie podjąć pojedynek, zamiast próbować się wyplątać z pułapek.
- Zajmę się Zawieruchą - rzucił krótko, nie wdając się w dywagacje na temat tego jak dokładnie działał mechanizm tego zabezpieczenia ani jak wrażliwa była jego aktywacja. Przesunął się o kilka kroków bliżej pokrytego śniegiem brzegu rzeki, w kierunku, w którym Tatiana zidentyfikowała ostatnią z czyhających na nich niespodzianek. Odczekał dłuższą chwilę, gdy panna Dolohov zainkantowała formułę mającą wspomóc ich potencjał magiczny, lecz pomimo upływu czasu nie odczuł żadnych znaczących zmian; ani na plus, ani na minus. Zerknął ku ciemnowłosej pytająco, zdawało mu się, że coś poszło nie tak, lecz to nie była pora na wypytywanie o szczegóły czy o jej samopoczucie, wciąż miał zadanie do wykonania. Ponownie uniósł różdżkę w górę, a zitanowe drewno migało w powietrzu, gdy delikatnie wyczuwał i badał krawędzie zabezpieczenia, gdy przesuwał dłonią nieznacznie, próbując zneutralizować Zawieruchę bez przypadkowego naruszania kruchych mechanizmów.

| +5 do rzutu z lokacji, zdejmuję zawieruchę (poziom II), st 75 - 10 (bonus za starożytne runy) = st 65


half gods are worshipped
in wine and flowers
real gods require blood


Maghnus Bulstrode
Maghnus Bulstrode
Zawód : badacz starożytnych run, były łamacz klątw, cień i ciężka ręka w Piórku Feniksa
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
gore and glory
go hand in hand
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
 death before dishonor
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9868-maghnus-i-bulstrode https://www.morsmordre.net/t9891-helios#299311 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f377-gerrards-cross-bulstrode-park https://www.morsmordre.net/t9894-skrytka-bankowa-nr-2246#299355 https://www.morsmordre.net/t9896-maghnus-bulstrode#299374
Re: Rzeka Severn [odnośnik]14.09.21 23:05
The member 'Maghnus Bulstrode' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 38
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Rzeka Severn - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Rzeka Severn [odnośnik]15.09.21 19:28
Porażka przyszła tak samo niespodziewanie jak dnia poprzedniego; skupiona na tym, by właściwie zaingerować w delikatną strukturę pułapki, pozwoliła dłoni zadrżeć, naruszając w efekcie wciąż aktywne bariery. Pnącza wspinające się w górę kostek i łydek nie były jej już obce, ale tym razem była na nie przygotowana, nie próbując szarpać się ani kopać, by nie pogorszyć sytuacji. Zagryzła wargę i powstrzymała cisnące się na usta przekleństwo, bo nie była w towarzystwie samej Tatiany, ale też lorda i starszego urzędnika. Radzą sobie doskonale, ale niech ich szlag, że ona nie odniosła równie gładkiego sukcesu. Nie spoglądała na żadnego ze swoich towarzyszy, licząc, że nie będzie musiała prosić się o uwolnienie, że konieczność pomocy będzie oczywista i klarowna i obędzie się bez komentarzy. Spięła mięśnie, gdy pędy spopieliło solidne zaklęcie Ignitio, żar jednak nie dosięgnął jej spodni, a gdyby nawet, wszystko było jej jedno, nie sądziła, aby przeżarł się przez warstwy ubrań i ciepłych rajstop. Zniszczyła pod podeszwami resztki pułapki i skinęła Corneliusowi głową w wyrazie niechętnych podziękowań. Mimo jej osobistego potknięcia, dzisiejszy dzień okazał się pomyślny, nie aktywowali żadnych więcej pułapek, Bulstrode poradził sobie nawet z zabezpieczeniami, które kojarzyła jako relatywnie trudne do neutralizacji.
- Skupmy się - powtórzyła niedawne słowa Tatiany, poważnie lustrując swoich towarzyszy. - Zabezpieczenia to tylko jeden etap, nie wierzę, żeby pozostawili tak kluczowy punkt bez ochrony. Różdżka z Tabebuji ani na moment nie zniknęła z palców Elviry; ściskała pewnie brązowe drewno, oddychając głębiej chłodnym, zimowym powietrzem. Jej źrenice rozszerzyły się, gdy rozglądała się z uwagą, z każdą chwilą bardziej przepełniona adrenaliną. Po żmudnej pracy, która dla niej zakończyła się upokarzającym fiaskiem, nie mogła doczekać się okazji na rzucenie kilku paskudnych klątw wyrywających słabym czarodziejom życie z piersi. Na przestrzeni ostatnich, złudnie spokojnych dni niezwykle jej tego brakowało. Brakowało walki, podniecenia idącego za przemocą. Brakowało krwi.
- Słyszycie? - szepnęła nagle, odwracając się i stając w lekkim rozkroku prostopadle do nurtu rzeki. Była przekonana, że w zaroślach pękła przydeptana gałązka.

-> szafka
[bylobrzydkobedzieladnie]


you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
unsteady
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t6546-elvira-multon https://www.morsmordre.net/t6581-kim https://www.morsmordre.net/t12162-elvira-multon#374517 https://www.morsmordre.net/f416-worcestershire-evesham-dom-nad-rzeka-avon https://www.morsmordre.net/t6632-skrytka-bankowa-nr-1656 https://www.morsmordre.net/t6583-elvira-multon
Re: Rzeka Severn [odnośnik]27.09.21 14:00
z szafki

Zdążyła jedynie unieść wzrok – tyle i aż tyle, kiedy ciężkie krople deszczu uderzającego w blade policzki, zakrył donośny huk. Burza nadeszła, zaczęła naznaczać otaczający ich teren kolejnymi wyładowaniami; grzmoty, porywisty wiatr, śnieg z deszczem i zawierucha stały się tak potężne, że nie była już niczego pewna. Nie wiedziała gdzie znajduje się wróg, gdzie jest bariera i czy w ogóle jeszcze jest. Próbowała rozejrzeć się wokół, dostrzec pozostałych, ale kiedy kolejny świst wiatru próbował wyrwać z jej dłoni różdżkę, zdobyła się tylko na ciche przekleństwo, desperacko ściskając tarninowe drewno jeszcze mocniej.
A później przyszła ciemność. Niespodziewana, głośna i brutalna.
Wszechogarniająca, dusząca, jak gdyby zesłało ją same niebo. Na moment, a może całe godziny, nie była już pewna, straciła pojęcie o tym, co działo się wokół nich. Kolejny donośny huk odciął jej świadomość, ciało znalazło się na zmarzniętej ziemi. Przeszywający dźwięk dudnił w jej głowie, wypełniał ją całą, irytująco wiercąc w czaszce; nie wiedziała nawet kiedy uniosła dłonie do skroni, próbując machinalnie zasłonić się przed wszystkim co było wokół.
Kiedy jej oczy znowu potrafiły się otworzyć, a światło dotarło do niej niemal boleśnie, rozrzedzając ciężką kotarę ciemności, Tatiana odniosła się do pozycji klęczącej z wyraźnym trudem, wspierając otwarte dłonie o lodowatą ziemię.
– Kurwa mać.. – wysyczała tylko krótko, mrugając kilkukrotnie; ból spowodowany brokatem w oczach znów się odezwał, Dolohov prędko jednak zapomniała o dyskomforcie, kiedy zauważyła złamane drzewo tuż przy Corneliusie.
Pieprzeni samobójcy.
Nie dostrzegała ich teraz; nie słyszała, nie widziała śladów – jedynie te należące do siejącej spustoszenie burzy. Ta wciąż pohukiwała donośnie, swąd spalenizny unosił się nad ciemnymi obłoki dymu, które uginały się pod naporem deszczu, śniegu i wilgoci. Nie mogli zostać tutaj długo. Krótkim spojrzeniem pomknęła do Maghnusa i Elviry, później znów starała dojrzeć jakiekolwiek pozostałości po dwójce czarodziejów.
Podnosząc się na równe nogi zacisnęła palce na różdżce, próbując skupić się na zaklęciu, którego inkantację wyszeptała.
- Homenum revelio.

48h na reakcję potencjalnych przeciwników



will the hunger ever stop?
can we simply starve this s i n?


Ostatnio zmieniony przez Tatiana Dolohov dnia 06.10.21 19:10, w całości zmieniany 2 razy
Tatiana Dolohov
Tatiana Dolohov
Zawód : emigrantka, pozowana dama
Wiek : lat 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
wanderess, one night stand
don't belong to no city,
don't belong to no man
I'm the violence in the pouring rain
OPCM : 17
UROKI : 16 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 7 +3
ZWINNOŚĆ : 7
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t8945-tatiana-dolohov#267430 https://www.morsmordre.net/t8948-ivan#267594 https://www.morsmordre.net/f312-smiertelny-nokturn-9 https://www.morsmordre.net/t9019-skrytka-bankowa-2104#271324 https://www.morsmordre.net/t8959-t-dolohov#267756

Strona 25 z 29 Previous  1 ... 14 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29  Next

Rzeka Severn
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach