Kim
AutorWiadomość
Ma wielkie, bursztynowe oczy i zadbane pióra; jest piękna, ale nie można jej ufać. Nigdy nie zostaje dłużej u adresata, nie pozwala się też głaskać ani dokarmiać. Zbyt gwałtowny ruch może skutkować głębokimi, choć całkiem stylowymi zadrapaniami. W razie brutalniejszych obrażeń należy zgłosić się do szpitala i przestać napastować cudze sowy.
Przeczytaj XYZ
XYZ mądre rzeczy
Elvira
[bylobrzydkobedzieladnie]
you cannot burn away what has always been
aflame
Ostatnio zmieniony przez Elvira Multon dnia 13.02.23 13:01, w całości zmieniany 9 razy
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
What is desire but to consume?
The only difference between a kiss and a bite
is how deep the teeth go.
Both can kill.
The only difference between a kiss and a bite
is how deep the teeth go.
Both can kill.
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Krótko po wydarzeniach związanych z Kupidynkiem dostrzegłeś w swojej sypialni skrzata; na twój widok otworzył szeroko oczy i w przerażeniu czmychnął, zostawiając po sobie list. Zdobioną wstążką z bilecikiem podpisanym "dla Pani Elviry" przytroczona do niego została karta z Czekoladowych Żab przedstawiająca Laverne de Montmorency.
Przeczytaj Kupidynek
Droga Przyjaciółko, Kupidynek uniżenie przeprasza za problemy, których stał się prowodyrem. Profesor Dyrektor Dippett wytłumaczył Kupidynkowi, że źle postąpił. Kupidynek chciał dobrze, ale wie już, że dobrze się nie stało. Kupidynek się ukarał. Ale Kupidynek chciał też przeprosić.
Bardzo, bardzo przeprasza. Więcej nie będzie, obiecuje. Nigdy i za żadne skarby. Kupidynek
Bardzo, bardzo przeprasza. Więcej nie będzie, obiecuje. Nigdy i za żadne skarby. Kupidynek
marzec 1956Szef oddziału chorób wewnętrznych
Szanowna panno Multonnie kryję, że piszę z wieściami nieprzyjemnymi. Jak zapewne panna wie, najbliżsi naszej nieodżałowanej pacjentki, Fiamy Rowson, zgłosili podejrzenia niewykonania obowiązków służbowych przez uzdrowicielkę opiekującą się ich ukochaną krewną. Przeprowadziliśmy wewnętrzne śledztwo - nie będę wdawać się w szczegóły, te są już w panny kartotece. Zaniedbanie swych obowiązków to haniebne zachowanie, które zakończyło się dla niewinnej czarownicy okrutnie - powinna się panna wstydzić. Nie mamy pewnych dowodówStaramy się zrozumieć, że mogłabyć to tylko magomedyczna pomyłka, ale otrzymaliśmy zbyt wiele informacji o panny pracy, by móc zatrzymać pannę w szpitalu Św. Munga.
Niech się panna cieszy, że nie wystosowaliśmy oficjalnego pisma do magicznej policji.
Ma panna czas do końca miesiąca, by się spakować i opuścić szpital, ale z momentem otrzymania tego listu zostaje panna pozbawiona możliwości pełnienia funkcji uzdrowiciela. Przyniosla panna wstyd zawodowi oraz naszej szanowanej instytucji.
Hieronim Dawling
Szef oddziału chorób wewnętrznych
Ma panna czas do końca miesiąca, by się spakować i opuścić szpital, ale z momentem otrzymania tego listu zostaje panna pozbawiona możliwości pełnienia funkcji uzdrowiciela. Przyniosla panna wstyd zawodowi oraz naszej szanowanej instytucji.
Hieronim Dawling
Szef oddziału chorób wewnętrznych
Przeczytaj Szef Komisji Rejestracji Różdżek
Szanowna Panno Multon, w imieniu swoim oraz pozostałych członków Komisji, chciałbym pogratulować rejestracji różdżki i tym samym podziękować za powierzone Ministerstwu Magii zaufanie. Równocześnie informuję, że zgodnie z dekretem Ministra Magii z dnia 10 kwietnia 1957 roku, każdy czarodziej lub czarownica przebywający na terenie Londynu, ma obowiązek noszenia przy sobie dokumentu poświadczającego dokonaną rejestrację oraz okazania go odpowiednim służbom w razie kontroli. Dokument staje się ważny z chwilą podpisania go przez posiadacza, i od tego momentu stanowi zarówno dowód jego tożsamości, jak i pełni rolę oficjalnego zezwolenia na noszenie różdżki na terenie stolicy.
Jeżeli na dokumencie zaistniały jakiekolwiek nieprawidłowości, należy zgłosić się do siedziby Komisji w terminie nieprzekraczającym 7 dni od daty otrzymania niniejszego listu wraz z kompletem dokumentów potwierdzających poprawne dane.
Jeżeli na dokumencie zaistniały jakiekolwiek nieprawidłowości, należy zgłosić się do siedziby Komisji w terminie nieprzekraczającym 7 dni od daty otrzymania niniejszego listu wraz z kompletem dokumentów potwierdzających poprawne dane.
Z poważaniem,
Tiberius Bellchant Szef Komisji Rejestracji Różdżek
Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Brytyjskie Ministerstwo Magii
Londyn, dn. 10.04.1957
Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Brytyjskie Ministerstwo Magii
Londyn, dn. 10.04.1957
Do listu dołączony został dokument:
Pomyłki, poprawki, uwagi (zwłaszcza w przypadku błędnie założonej daty urodzenia lub statusu cywilnego postaci wymyślonych) można zgłaszać bezpośrednio do Percivala. Jeżeli macie dla waszych postaci wybrany charakter pisma, możecie mi również podesłać odpowiednią czcionkę (najlepiej w postaci linku do strony, z której mogłabym ją pobrać).
Przeczytaj 14 maja 1957
Panno Elviro Multon, dotarły do mnie wieści, że przyjmuje panna zlecenia uzdrowicielskie na terenie Londynu. Słyszałam liczne pozytywne opinie na temat panny pracy, stąd też myślę, że mogę mieć dla panny zlecenie, albo nawet propozycje bardziej stałego zatrudnienia. Czy zechciałaby panna zająć się moim zdrowiem na co dzień? Wprawdzie moja rodzina zapewnia mi najlepszych uzdrowicieli, jednak brakuje mi kobiecej ręki, która mogłaby każdego dnia zająć się moją kuracją.
To tylko wstępne pytanie. Jeśli się panna zgodzi, zasięgnę wiedzy, czy moja rodzina sprzyja temu pomysłowi. Być może panny pracę udałoby się rozszerzyć na cały ród Selwynów – przynajmniej tymczasowo. Oczywiście jeśli i panna, i moi bliscy wyrażą zgodę na współpracę, zostanie panna nie tylko adekwatnie opłacona ale również zostanie pannie zapewniony nocleg w naszej rezydencji, aby mogła panna być do mojej pełnej dyspozycji.
To tylko wstępne pytanie. Jeśli się panna zgodzi, zasięgnę wiedzy, czy moja rodzina sprzyja temu pomysłowi. Być może panny pracę udałoby się rozszerzyć na cały ród Selwynów – przynajmniej tymczasowo. Oczywiście jeśli i panna, i moi bliscy wyrażą zgodę na współpracę, zostanie panna nie tylko adekwatnie opłacona ale również zostanie pannie zapewniony nocleg w naszej rezydencji, aby mogła panna być do mojej pełnej dyspozycji.
Pilnie czekam na panny odpowiedź,
lady Wendelina Selwyn Czas to przestrzeń.
Poruszasz się przez galaktykę.
Zaczekaj na
najjaśniejsze gwiazdy
Poruszasz się przez galaktykę.
Zaczekaj na
najjaśniejsze gwiazdy
Wendelina Selwyn
Zawód : alchemiczka, astrolożka
Wiek : 25 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Gdy Wasz świat spłonie, mój rozkwitnie pełnią swoich sił
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Odbierz list D. Macnair
Elviro, Zgodnie z naszą ostatnią rozmową przybywam z nowymi wieściami, a raczej zaproszeniem. Chciałbym ugościć Cię w Karczmie pod Mantykorą szóstego czerwca o zmierzchu - jest to istotna sprawa, dlatego nie przyjmuję odmowy.
Spotkajmy się przy wejściu na Śmiertelny Nokturn od ulicy Pokątnej.
Liczę, że zapamiętałaś naszą małą lekcję i doskonale wiesz co robić. D. Macnair
Spotkajmy się przy wejściu na Śmiertelny Nokturn od ulicy Pokątnej.
Liczę, że zapamiętałaś naszą małą lekcję i doskonale wiesz co robić. D. Macnair
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
Odbierz list D. Macnair
Elviro, Nie musisz się obawiać, iż kłamałem w kwestii treningu. Pomogę Ci ile zdołam, choć zapewne domyślasz się, że nie jestem urodzonym nauczycielem.
Oczywiście, że wiem - oczekuj mnie o zmroku. D. Macnair
Oczywiście, że wiem - oczekuj mnie o zmroku. D. Macnair
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
Przeczytaj Frances Burroughs
Droga Elviro, Rozmawiałam z moją przyjaciółką, która również byłaby zainteresowana pobieraniem u Ciebie nauk. Tą od tajemniczej, naukowej przygody. Jest zainteresowana głównie magią leczniczą, jestem jednak pewna, że uda nam się to połączyć. Przynajmniej za pierwszym razem.
Zaplanowałam spotkanie, podczas którego będziecie mogły się poznać.
Spotkałybyśmy się w dokach, niedaleko zamkniętej części portu wraz ze zmierzchem.
Daj proszę znać, czy będziesz mogła się pojawić. Muszę przygotować kilka istotnych kwestii.
Zaplanowałam spotkanie, podczas którego będziecie mogły się poznać.
Spotkałybyśmy się w dokach, niedaleko zamkniętej części portu wraz ze zmierzchem.
Daj proszę znać, czy będziesz mogła się pojawić. Muszę przygotować kilka istotnych kwestii.
Z pozdrowieniami,
Frances Burroughs Sometimes like a tree in flower,
Sometimes like a white daffadowndilly, small and slender like. Hard as di'monds, soft as moonlight. Warm as sunlight, cold as frost in the stars. Proud and far-off as a snow-mountain, and as merry as any lass I ever saw with daisies in her hair in springtime.
Frances Wroński
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines, it'll shine out the clearer.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Wren Chang
Elviro, Nękam Cię listownie licząc, że uznasz to za dobry znak naszej wschodzącej znajomości. Tak też powinnaś zrozumieć moją wiadomość - bo nie zwróciłabym się do Ciebie nigdy, jeśli nie zrobiłabyś na mnie dobrego wrażenia.
Tym razem ponownie potrzebuję Twojej pomocy. Godnych zaufania uzdrowicieli, tych dyskretnych, nie znam zbyt wielu, a ostatnia komplikacja w trzodzie moich gąsek wymaga interwencji sprawniejszej niż ma własna. Już dwie z nich zapadły na nieznaną mi chorobę. Gorączkują, majaczą, ich ciała w niektórych miejscach znaczą wyjątkowo... nieeleganckie wybroczyny. Czy mogłabyś rzucić na nie okiem? Ostatnie czego potrzebuję to epidemia, zakażona chorobą krew to z kolei towar zmarnowany. Nic niewarty. Nie wiem czy winnam dobić je zanim to paskudztwo rozprzestrzeni się na inne z dziewcząt, czy może istnieje sposób, by wrócić je do zdrowia. Na wszelki wypadek odizolowałam chore od reszty.
Czekam na Twoją odpowiedź.
Byle nie długo. Wren Chang
Tym razem ponownie potrzebuję Twojej pomocy. Godnych zaufania uzdrowicieli, tych dyskretnych, nie znam zbyt wielu, a ostatnia komplikacja w trzodzie moich gąsek wymaga interwencji sprawniejszej niż ma własna. Już dwie z nich zapadły na nieznaną mi chorobę. Gorączkują, majaczą, ich ciała w niektórych miejscach znaczą wyjątkowo... nieeleganckie wybroczyny. Czy mogłabyś rzucić na nie okiem? Ostatnie czego potrzebuję to epidemia, zakażona chorobą krew to z kolei towar zmarnowany. Nic niewarty. Nie wiem czy winnam dobić je zanim to paskudztwo rozprzestrzeni się na inne z dziewcząt, czy może istnieje sposób, by wrócić je do zdrowia. Na wszelki wypadek odizolowałam chore od reszty.
Czekam na Twoją odpowiedź.
Byle nie długo. Wren Chang
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
Przeczytaj Frances Burroughs
Elviro, Ja nie pamiętam prawie nic! I jeszcze coś mnie ugryzło!
Dopiero Twoje słowa przywołały do mnie wspomnienia.
JAK MOGŁYŚCIE DO TEGO DOPUŚCIĆ? TAK PRZECIEŻ NIE MOŻNA!
NIE PAMIĘTAM dokładnie jak mi było... i wolałabym nie wiedzieć! A jeśli faktycznie było tak jak mówisz, to... powinnam zapaść się pod ziemię! Mama mówiła, że tak się nie godzi! Jak ja teraz znajdę męża? I tak już mam z tym problemy! A teraz to... Och, teraz to nawet nie mam co o tym myśleć!
I co jeśli jednak ktoś się dowie? Ja... Ja nie dam sobie rady w więzieniu! Nie jestem silna, nie umiem się bronić, ONI MNIE TAM ZAMORDUJĄ!
Nie chcę umierać! Nie mogę, dopiero dostałam nową pracę i... i mam zaplanowane projekty.... I mój nieśmiałek nie poradzi sobie beze mnie!
Wolałabym zajść w ciąże, jeden eliksir i byłoby po problemie... A teraz... A teraz... Umrę w jakieś norze, zamordowana przez zbirów i pewnie w POGNIECIONEJ I BRUDNEJ SUKIENCE!
I'm such an unholy mess of a girl!
Nie... Nie będzie następnego. Dwa... Dwa eliksiry. Tyle Ci obiecałam za lekcje... Przynieś ingrediencje. Nie dziś... Za kilka dni, jak się uspokoję... Zrobię je dla Ciebie... A później mnie nie szukajcie.
Frances
Dopiero Twoje słowa przywołały do mnie wspomnienia.
JAK MOGŁYŚCIE DO TEGO DOPUŚCIĆ? TAK PRZECIEŻ NIE MOŻNA!
NIE PAMIĘTAM dokładnie jak mi było... i wolałabym nie wiedzieć! A jeśli faktycznie było tak jak mówisz, to... powinnam zapaść się pod ziemię! Mama mówiła, że tak się nie godzi! Jak ja teraz znajdę męża? I tak już mam z tym problemy! A teraz to... Och, teraz to nawet nie mam co o tym myśleć!
I co jeśli jednak ktoś się dowie? Ja... Ja nie dam sobie rady w więzieniu! Nie jestem silna, nie umiem się bronić, ONI MNIE TAM ZAMORDUJĄ!
Nie chcę umierać! Nie mogę, dopiero dostałam nową pracę i... i mam zaplanowane projekty.... I mój nieśmiałek nie poradzi sobie beze mnie!
Wolałabym zajść w ciąże, jeden eliksir i byłoby po problemie... A teraz... A teraz... Umrę w jakieś norze, zamordowana przez zbirów i pewnie w POGNIECIONEJ I BRUDNEJ SUKIENCE!
I'm such an unholy mess of a girl!
Nie... Nie będzie następnego. Dwa... Dwa eliksiry. Tyle Ci obiecałam za lekcje... Przynieś ingrediencje. Nie dziś... Za kilka dni, jak się uspokoję... Zrobię je dla Ciebie... A później mnie nie szukajcie.
Frances
Wyjec przemawia zapłakanym głosem alchemiczki.
Sometimes like a tree in flower,
Sometimes like a white daffadowndilly, small and slender like. Hard as di'monds, soft as moonlight. Warm as sunlight, cold as frost in the stars. Proud and far-off as a snow-mountain, and as merry as any lass I ever saw with daisies in her hair in springtime.
Frances Wroński
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines, it'll shine out the clearer.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Frances Burroughs
Elviro, Oczywiście, że jestem poważna i wyślę Ci tyle wyjców ile najdzie mnie ochota!
Dla Ciebie nic się nie stało. Nie wiem czy zauważyłaś, ale nie jestem taka, jak Ty. Szersze spektrum spojrzenia nie zaszkodzi. Nie oceniaj, jeśli nie rozumiesz... A od odrobiny życzliwości bądź empatii nie spadnie Ci korona z głowy.Zwłaszcza, że żadnej na niej nie nosisz.
Nie obawiam się konsekwencji tego, co stało się w dokach, gdyż jedyny jej świadek już dawno tkwi sześć stóp pod ziemią. Po za tym, to coś innego. Nauka czasem wymaga poświęceń, dobrze o tym wiesz.
Dziękuję za propozycję i ją doceniam. Jeśli pojawią się jakiekolwiek problemy w tej kwestii, z pewnością się z Tobą skontaktuję. To całkiem miłe, z Twojej strony.
Nie wiem, Elviro. Nie mam pojęcia o tym, co się dzieje. Kto wie, co wpadnie im do głowy?
Przyjdź za tydzień, najlepiej późnym popołudniem. Całe dnie spędzam w pracy. A jeśli zechcę zobaczyć Cię wcześniej, wyślę Ci wyjca.
Spytaj, jak się spotkamy. To nie temat na listy. Frances
P.S Pijana jesteś o wiele milsza. Tracisz wiele na trzeźwości.
Dla Ciebie nic się nie stało. Nie wiem czy zauważyłaś, ale nie jestem taka, jak Ty. Szersze spektrum spojrzenia nie zaszkodzi. Nie oceniaj, jeśli nie rozumiesz... A od odrobiny życzliwości bądź empatii nie spadnie Ci korona z głowy.
Nie obawiam się konsekwencji tego, co stało się w dokach, gdyż jedyny jej świadek już dawno tkwi sześć stóp pod ziemią. Po za tym, to coś innego. Nauka czasem wymaga poświęceń, dobrze o tym wiesz.
Dziękuję za propozycję i ją doceniam. Jeśli pojawią się jakiekolwiek problemy w tej kwestii, z pewnością się z Tobą skontaktuję. To całkiem miłe, z Twojej strony.
Nie wiem, Elviro. Nie mam pojęcia o tym, co się dzieje. Kto wie, co wpadnie im do głowy?
Przyjdź za tydzień, najlepiej późnym popołudniem. Całe dnie spędzam w pracy. A jeśli zechcę zobaczyć Cię wcześniej, wyślę Ci wyjca.
Spytaj, jak się spotkamy. To nie temat na listy. Frances
P.S Pijana jesteś o wiele milsza. Tracisz wiele na trzeźwości.
Sometimes like a tree in flower,
Sometimes like a white daffadowndilly, small and slender like. Hard as di'monds, soft as moonlight. Warm as sunlight, cold as frost in the stars. Proud and far-off as a snow-mountain, and as merry as any lass I ever saw with daisies in her hair in springtime.
Frances Wroński
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines, it'll shine out the clearer.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Frances Burroughs
Elviro, Mało o mnie wiesz, Elviro.
Nie uważam, że będziesz się chwalić. Odebrałam wychowanie piętnujące podobne sytuacje, nie dziw się więc, że obawiam się możliwych problemów. Z resztą... Nie chcę się tłumaczyć.
Naprawdę. Gdy kogoś pytam, nikt mi nie odpowiada. A ja sama nie mam czasu na regularne posiłki, a co dopiero wyszukiwanie informacji w gazetach. Praca zajmuje mi bardzo wiele czasu.
Nie boję się Twoich wyjców, ani nic nie sugeruję. Frances
Nie uważam, że będziesz się chwalić. Odebrałam wychowanie piętnujące podobne sytuacje, nie dziw się więc, że obawiam się możliwych problemów. Z resztą... Nie chcę się tłumaczyć.
Naprawdę. Gdy kogoś pytam, nikt mi nie odpowiada. A ja sama nie mam czasu na regularne posiłki, a co dopiero wyszukiwanie informacji w gazetach. Praca zajmuje mi bardzo wiele czasu.
Nie boję się Twoich wyjców, ani nic nie sugeruję. Frances
Sometimes like a tree in flower,
Sometimes like a white daffadowndilly, small and slender like. Hard as di'monds, soft as moonlight. Warm as sunlight, cold as frost in the stars. Proud and far-off as a snow-mountain, and as merry as any lass I ever saw with daisies in her hair in springtime.
Frances Wroński
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines, it'll shine out the clearer.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj 07.09
Elviro, Co się wydarzyło?
Eliksir o którym mówisz, jest mi doskonale znany. Aby go wykonać po za popiołem feniksa potrzebuję kilku... części samej Wren. Bez jej zgody nie zdołam wyhodować dla niej ucha, niezależnie od tego, jak bardzo bym chciała.
Porozmawiasz z nią, czy ja powinnam wysłać do niej sowę?
O moją uczciwość nie musisz się martwić, wszystko z nią w porządku. Nie odejmę tego eliksiru z listy tych, które obiecałam Ci za udzielenie lekcji. Frances
Eliksir o którym mówisz, jest mi doskonale znany. Aby go wykonać po za popiołem feniksa potrzebuję kilku... części samej Wren. Bez jej zgody nie zdołam wyhodować dla niej ucha, niezależnie od tego, jak bardzo bym chciała.
Porozmawiasz z nią, czy ja powinnam wysłać do niej sowę?
O moją uczciwość nie musisz się martwić, wszystko z nią w porządku. Nie odejmę tego eliksiru z listy tych, które obiecałam Ci za udzielenie lekcji. Frances
Sometimes like a tree in flower,
Sometimes like a white daffadowndilly, small and slender like. Hard as di'monds, soft as moonlight. Warm as sunlight, cold as frost in the stars. Proud and far-off as a snow-mountain, and as merry as any lass I ever saw with daisies in her hair in springtime.
Frances Wroński
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines, it'll shine out the clearer.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj 7.09
Elviro, Wyślę jej list. Jeśli nie będzie gotowa i tak nic nie zdziałamy.
I nie schlebiaj sobie tak bardzo, przypominasz raczej mocną Ognistą, niż najdroższe wino.
Napisz to jeszcze raz, lecz dużymi literami... I nie ma za co. Frances
I nie schlebiaj sobie tak bardzo, przypominasz raczej mocną Ognistą, niż najdroższe wino.
Napisz to jeszcze raz, lecz dużymi literami... I nie ma za co. Frances
Sometimes like a tree in flower,
Sometimes like a white daffadowndilly, small and slender like. Hard as di'monds, soft as moonlight. Warm as sunlight, cold as frost in the stars. Proud and far-off as a snow-mountain, and as merry as any lass I ever saw with daisies in her hair in springtime.
Frances Wroński
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines, it'll shine out the clearer.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj 7.09
Elviro, Miałam na myśli, że jesteś gorzka, nieprzyjemna i lepiej Cię unikać.
Masz jednak pełne prawo interpretować moje słowa jak chcesz, dobrze wiemy, że zdanie innych raczej Cię nie obchodzi.
Potrafię. Jeśli jednak jeszcze raz zwątpisz w moje umiejętności i wiedzę, nie otrzymasz ani jednej fiolki.
Napiszę, gdy eliksir będzie gotowy. Frances
Masz jednak pełne prawo interpretować moje słowa jak chcesz, dobrze wiemy, że zdanie innych raczej Cię nie obchodzi.
Potrafię. Jeśli jednak jeszcze raz zwątpisz w moje umiejętności i wiedzę, nie otrzymasz ani jednej fiolki.
Napiszę, gdy eliksir będzie gotowy. Frances
Sometimes like a tree in flower,
Sometimes like a white daffadowndilly, small and slender like. Hard as di'monds, soft as moonlight. Warm as sunlight, cold as frost in the stars. Proud and far-off as a snow-mountain, and as merry as any lass I ever saw with daisies in her hair in springtime.
Frances Wroński
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines, it'll shine out the clearer.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Kim
Szybka odpowiedź