Wydarzenia


Ekipa forum
Polana w głębi lasu
AutorWiadomość
Polana w głębi lasu [odnośnik]20.11.15 19:25
First topic message reminder :

Polana w głębi lasu

Nie słychać stąd dźwięków morza, zdaje się, że polana odcięta jest od reszty świata - a szkoda, bo urzeka malowniczością. Jednak kto wie, może na jednym z powalonych drzew, wśród kwitnących przez większość roku białych kwiatów miało miejsce niejedno romantyczne spotkanie? W różnych częściach polany można znaleźć kwitnąco dziko róże oraz czarne jagody, bokiem płynie jedna z odnóg rozlewiska, niegłęboka rzeczka, lecz pomiędzy jej brzegami - może tylko na potrzeby festiwalu? - ktoś  stworzył niewielki, drewniany mostek. Próbując przejścia w inną część polany, należy uważać na przeszkody w postaci kamieni, korzeni, powalonych konarów, zapadnięć terenu, jeśli nie chce się skończyć przechadzki z najróżniejszymi otarciami.

Ogniska z kadzidłami


W lasach Dorset palą się liczne, mniejsze ogniska, przy których zbierają się czarodzieje. Niektóre z nich są po prostu miejscem zapewniającym ciepło i rozmowę, ale przy innych uczestnicy oddają się też... innym rozrywkom. Na jednej z polan w lesie rozpalono kilkanaście mniejszych ognisk, przy których ustawiono kosze z suszonymi ziołami, używanymi do wytwarzania magicznych kadzideł. Niektóre z nich rosną w okolicznych lasach, inne sprowadzono z bardzo daleka, wiele z nich przywieźli handlarze przybyli zza granicy, zwłaszcza z Hiszpanii.
Zioła można wrzucić w ogień, uwalniając w ten sposób zapach, który odniesie efekt na wszystkich znajdujących się przy palenisku istot.

W jednym wątku można wykorzystać tylko jedną mieszankę ziół. Są to głównie substancje roślinne, zioła. Postać z zielarstwem na co najmniej II poziomie potrafi rozpoznać ich znaczenie i wybrać odpowiednie, wrzucając do ognia konkretne spośród rozpisanych na poniższej liście. Pozostałe postaci mogą próbować ich w sposób losowy - poprzez rzut kością k6:

1: Mieszanina żywicy i sosnowych igieł przepełniona jest też czymś, co pachnie jak świeże górskie powietrze. Bardzo orzeźwiająco, nieco otumaniająco. Zapach jest łagodny, koi zmysły, uspokaja nastroje, wzbudza zaufanie do rozmówców. Pobudza do szczerych wyznań i zdradzania sekretów, ale nie hamuje całkowicie naturalnych barier związanych z rozmową z osobami nieznajomymi lub takimi, przy których postać naturalnie czułaby się skrępowana.
2: Drzewny zapach musi mieć swoje źródło w niewielkiej ilości drzewa sandałowego, które zmieszano z rosnącymi w Dorset dzikimi kwiatami oraz sporą ilością ostrokrzewu. Kadzidło jest trochę duszne, głębokie, wprowadza w przyjemne odrętwienie, spowalnia zmysły i pozwala w pełni odprężyć ciało. Pod jego wpływem trudniej jest zebrać myśli. Wprowadza w przyjemne otępienie i relaksację, odpędza troski.
3:  Słodki zapach bergamotki przebija się przez skromniejszy bukiet owoców, które prowadzi cytryna oraz nieznacznie mniej wyczuwalna porzeczka, zapach jest przyjemny, świeży, lekko cytrusowy, dodaje energii, poprawia nastrój. Dalsze nuty kadzidła lekko i przyjemnie otępiają. Czarodziej znajdujący się pod wpływem tego kadzidła staje się pobudzony do flirtu i trudniej mu usiedzieć w miejscu, korci go spacer lub taniec.
4:  Gryzące zioła, pieprz, rozmaryn, tymianek i inne, które trudniej rozpoznać, przemykają do odrętwionego umysłu, wyciągając z niego cienie. Niektórzy twierdzą, że to kadzidło oczyszcza umysł: pobudza smutek, zmusza do sięgnięcia po problemy i uzewnętrznienia ich, do szczerych wyznań odnośnie tego, co ostatnim czasem trapi czarodzieja, co jest jego zmartwieniem. Wyciska z oczu łzy, ale dzięki temu pozwala zostawić najczarniejsze myśli za sobą i rozpocząć nowy etap życia bez obciążenia.
5: Zapach wiedziony przez silnego irysa w towarzystwie polnych kwiatów wywołuje wesołość, a przy dłuższej ekspozycji - niekontrolowany śmiech. Poprzez lekkie przytępienie zmysłów dodaje odwagi, skłania do czynów i wyznań, na które czarodziej nie miał wcześniej odwagi, a na które od zawsze miał ochotę.
6: Lawenda przeważnie koi zmysły, ale w towarzystwie czterolistnej koniczyny i konwalii odnosi podobny efekt na istoty, nie na ludzi. Czarodziejów zaczyna drażnić, roztrząsa najdawniejsze urazy. Pod jego wpływem niektórzy mogą stać się skorzy do drobnych złośliwości, a inni do kłótni lub nawet agresywni.

Skorzystanie z kadzideł przy ognisku zastępuje jedną wybraną używkę z osiągnięcia hedonista.

Wśród świętujących czarodziejów krążą ceremonialne misy wypełnione pszenicznym piwem zmieszanym z fermentowanym kwiatowym miodem, tradycyjny napój Lughnasadh. Ze wspólnych mis pili wszyscy, przekazując je sobie z rąk do rąk. Naczynia zapełniały charłaczki w zwiewnych sukienkach noszące przy sobie duże miedziane dzbany.


[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 31.01.23 19:07, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 19:12
// Napisałam nie z tego konta, a skoro MG już napisał, to lepiej nie usuwać. Proszę traktować ten post jako post z konta Diany Rowston.


Nie mogłam się oprzeć, kiedy dowiedziałam się, że będzie organizowana taka cudowna atrakcja dla dwóch osób. I pierwszą, o której pomyślałam, bynajmniej nie była Elizabeth czy inna moja koleżanka, na przykład ktoś z drużyny, tylko właśnie Alan. Biedny, chyba nie spodziewał się, że go tu zaciągnę. Ale udało się, przyszliśmy na polanę wspólnie razem. Gdy tu przybyliśmy, stwierdziłam, że mało jest tu osób które znam. Jedynie Inara i Lyra były mi znane. Oboje wysłuchaliśmy przemowy mężczyzny, zasad, a następnie pora była wziąć się do roboty.
- Zaczynajmy - powiedziałam.
Podeszliśmy wspólnie do świstoklika, złapałam go i ostatni raz spojrzałam na mężczyznę. Również mu chciałam życzyć powodzenia, jednak zdążyliśmy się oderwać od ziemi i zacząć odlatywać.
Gdy spadłam na ziemię strasznie było mi niedobrze. Nie cierpiałam świstoklików, nie spodziewałam się, że przez to, że tak długo z nich nie korzystałam, będę czuć się tak fatalnie. W dodatku miałam zasłonięte oczy, więc błędnik mi wręcz oszalał. Wstałam spokojnie i obróciłam się kilka razy w jedną i w drugą stronę.
- Alan?! Alaaan?! - zaczęłam go wołać.
Słysząc głos z drugiej części polany zaczęłam iść w tamtym kierunki. Szłam, szłam i szłam co jakiś czas nawołując, zdawało się, że zbliżaliśmy się do siebie, aż naglę CHLAP. Wlazłam jedną nogą do wody.
- Na brodę Merlina! Tu jest woda! - zawołałam tak, jakbym właśnie odkryła Amerykę.
Idąc niemalże na kolanach i badając brzeg, znalazłam coś w rodzaju mostka i z tego co słyszałam, bo mężczyzna również do mnie krzyczał, on również go wyczuł. Weszłam więc na niego i z wyciągniętymi przed siebie rękoma starałam się go znaleźć. Dużo czasu nam to zajęło, aż w końcu zderzyliśmy się niemal czołami.
- Alan, to ty? - zapytałam macając go po twarzy.
Kiedy doszliśmy do tego, że spotkaliśmy siebie na wzajem, pomogłam mu ściągnąć przepaskę, a on pomógł mi. Chcieliśmy dobrze się bawić i dzięki wspólnej pracy wygrać te zawody. Nic więc dziwnego, że zaraz po tym wybuchnęłam śmiechem, bo sytuacja na przykład z wpadnięciem do wody, była przecudowna.
- Teraaaz… chodź, wybierzemy siatki - powiedziałam.
Dostaliśmy takie śmieszne, jak do łapania motyli. Ciekawa byłam, czy Alan kiedykolwiek łapał motyle? Ja jak byłam mała, to u babci od strony taty w ogródku bawiłam się z kuzynostwem w łapanie różnych owadów. Też takie mieli.
- To może tą - rzuciłam, wybierając pierwszą z brzegu.


Za wilczym śladem podążę w zamieć
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamień
Rozpalę usta smagane wiatrem


Ostatnio zmieniony przez Rosalie Yaxley dnia 24.11.15 19:52, w całości zmieniany 1 raz
Rosalie Yaxley
Rosalie Yaxley
Zawód : doradczyni w zarządzie w Rezerwacie jednorożców w Gloucestershire
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Nienawidzę pająków... dlaczego to nie mogły być motyle?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Polana w głębi lasu - Page 3 DByCxa2
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t649-rosalie-yaxley https://www.morsmordre.net/t696-smuzka#2194 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f288-fenland-yaxley-s-hall https://www.morsmordre.net/t3552-skrytka-bankowa-nr-174#62683 https://www.morsmordre.net/t955-rosalie-yaxley
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 19:12
The member 'Rosalie Yaxley' has done the following action : rzut kością

'Siatki' :
Polana w głębi lasu - Page 3 GmuNvNo
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 19:49
Każdy z zawodników w każdej z par zamierzał współpracować ze swoim partnerem, przez co wybrane siatki zachowywały się przyjaźnie - nic nie wskazywało na to, by miały w jakiś magiczny sposób utrudniać łowy na wyczarowane stworzenia. Pół tuzina czarodziejów, zaangażowanych w organizację pojawiło się w różnych częściach polany, po chwili z końców ich różdżek zaczęły wyskakiwać ogniste zwierzęta - króliki, wiewiórki, jeże, lisy, mniejsze i większe leśne ptaki, a nawet borsuki. Choć zwierzęta mogły zdawać się niegroźne, to nigdy nie wiadomo, czy nie spróbują w bardziej ofensywny sposób obronić się przed pochwyceniem. Zawodnikom nie pozostało już wiele czasu na łowy, która para okaże się najbardziej skuteczna, a może i kreatywna podczas uganiania się za stworzeniami?

Wyniki

Lp.ParaIlość punktów
1.Deirdre Tsagairt i Perseus Avery(1)+4
2.Diana Crouch i Garrett Weasley(1)+4
3.Eileen Wild i Colin Fawley(1)+1
4.Inara Carrow i Julius Nott(1)+4
5.Lyra Weasley i Barry Weasley(1)+5
6.Megara Malfoy i Allison Avery(1)+3
7.Diana Rowston i Alan Bennett(1)+4

1. Ponownie pisze pierwsza osoba z pary. Odnosi się w nim do wszystkiego, co wydarzyło się od czasu jej poprzedniego postu - poszukiwania swojego partnera, a także do wylosowanego przez niego przedmiotu. Rozpoczyna łapanie ognistych zwierząt zgodnie z wcześniejszymi założeniami o współpracy lub jej braku. Wraz z wysłaniem postu należy wykonać rzut kością k10.

2. Następnie pisze druga osoba z pary, która ustosunkowuje się do ostatniego losowania na kości k10 swojego partnera (liczba oczek = liczba pochwyconych stworzeń). Opis łapania musi być zgodny z wcześniejszymi założeniami o współpracy lub jej braku, jednocześnie odnosząc się do działania wylosowanych siatek. Wraz z wysłaniem postu należy wykonać rzut kością k10, wskazujący na ilość złapanych zwierząt.


Macie czas do soboty, 28.11.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 20:10
Po dotknięciu świstoklika zmaterializowali się na łące (a przynajmniej, tak wnioskowała Lyra) mając zasłonięte oczy i musząc dopiero się odnaleźć. Błądziła po omacku, starając się ostrożnie stawiać kroki, ale i tak kilka razy się potknęła, w ostatniej chwili wyciągając przed siebie ręce, żeby nie uderzyć twarzą o podłoże. Inni także błądzili; słyszała stłumione kroki na trawie, próbując odnaleźć Barry’ego. Prawie weszła do rzeki; woda zachlupotała jej w butach, ale Lyra wycofała się i przesuwała wzdłuż koryta, póki nie wyczuła drewna. Mostek. Dopiero na nim udało jej się odnaleźć brata, który zdjął jej osłonę z oczu; ona zrobiła to samo, więc teraz oboje mogli się zobaczyć.
- Chodźmy, musimy znaleźć siatkę – rzekła szybko. Brat chwycił jedną z leżących na ziemi siatek. Oboje musieli trzymać jej uszy, co wiązało się z koniecznością współpracy między rodzeństwem. Lyra nie zamierzała niczego utrudniać. Starała się trzymać swój uchwyt w taki sposób, by z łatwością schwytać ogniste stworzenia, które zaczęły pojawiać się na polanie. Siatka była niezwykle lekka, sprawiała wrażenie, jakby mogła odlecieć, gdyby tylko ją puścili.
- Nie mamy już wiele czasu, postarajmy się złapać jak najwięcej – zwróciła się znowu do brata. Szybko zbliżyli się do najbliższego stworzenia, zamierzając je pochwycić. Oby tylko się udało. Głupio byłoby wrócić z pustymi rękami, prawda?




come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
Lyra Travers
Lyra Travers
Zawód : Malarka
Wiek : 19
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Dream of the perfect life
Dream of the sand, the sea, the sight
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Polana w głębi lasu - Page 3 Ba3e6d5d7f4fbeb7824016f18b6a4c28
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t800-lyra-travers-weasley https://www.morsmordre.net/t838-zlotko https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f15-norfolk-corbenic-castle https://www.morsmordre.net/t2780-skrytka-bankowa-nr-233 https://www.morsmordre.net/t962-lyra-travers
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 20:10
The member 'Lyra Weasley' has done the following action : rzut kością

'k10' : 2
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 20:51
Wybrał siatkę, która miała wygodne uchwyty, oraz nie była zbyt ciężka. Złapał za jej drugie ucho, by wraz z siostrą złapać jak najwięcej zwierzątek. Wystarczy, że ją oboje podnieśli i zauważyli dwa zwierzaki, a już siatka je pochwyciła. To się nazywa mieć szczęście w wyborze dobrej siatki. Oby więcej takich siatek nie było, bo zamierza to wygrać z Lyrą.
-Nie jest źle, ale nie próżnujmy. Idźmy tym tropem, tylko bardziej na północny-zachód. - zaproponował. Postanowił teraz on przejąc trochę stery i gdy jakieś zauważył, to wskazywał siostrze, w którą stronę powinni się skierować. Starał się tak manewrować swoją siatką, aby jak najwięcej zwierzątek w nich ująć. Pierwsze łowy może nie były mocno owocne, ale coś chociaż złowili. Może teraz więcej złapią zagubionych stworzeń.
Barry Weasley
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Polana w głębi lasu - Page 3 Tumblr_n6gnr2EdcK1tq9875o1_400
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t1134-barry-weasley#7558 https://www.morsmordre.net/t1142-zjadacz-mebli https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f189-smiertelny-nokturn-19-4 https://www.morsmordre.net/t3342-skrytka-bankowa-nr-330#56362 https://www.morsmordre.net/t1144-barry-weasley#7771
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 20:51
The member 'Barry Weasley' has done the following action : rzut kością

'k10' : 4
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 20:56
Gdy świstoklik przeniósł ich na polanę, a na oczach Deirdre zacisnęła się czarna opaska, kobieta zaśmiała się cicho do siebie, ostrożnie ruszając przed siebie w poszukiwaniu Perseusa. Stawiała stopy z wielką rozwagą, nie chcąc skręcić sobie kostki lub - co gorsza! - w jakikolwiek sposób narazić się na upadek. Ewentualne zadrapanie, połączone z nieestetycznym siniakiem mogła co prawda ukryć, ale mozolne czynienie z siebie plastikowej lalki tylko przeszkadzało Dei w skupieniu się na jej pracy. O której teraz praktycznie nie myślała, błogo odcięta od świata także zmysłem wzroku. Kilkukrotnie zachwiała się przy próbie ominięcia jakiegoś pniaka i ciągle ktoś łapał ją za ramię, przesuwając palcami po jej ciele, na szczęście w sposób wywołujący łaskotki a nie agresję. Przywykła do tak przedmiotowego traktowania, szła więc przez mrok ciągle w dobrym nastroju, nasłuchując głosu Persa. Gdzieś obok usłyszała w końcu znajomy ton, a razem z nim głośny szum strumyka, udała się więc ostrożnie w tamtą stronę, po czym, wspierając się na drewnianej balustradzie, dotarła do sylwetki mężczyzny. Rozpoznała Avery'ego po zjadliwym acz czułym śmiechu, w którym zawtórowała mu krótko, próbując rozsupłać zawiązaną na jego oczach przepaskę.
- Skąd wiedziałeś, że przeszło mi to przez myśl? - odparła na wpół poważnie, mrugając zawzięcie. Po aksamitnym mroku nawet leciutkie światło księżyca oraz niedalekich różdżek czarodziejów wydawało się drażniące. Ruszyła jednak za Perseusem na środek polany, z ukontentowaniem przyjmując bohaterskie pochwycenie całkiem dobrej siatki. Widocznie posiadała lepiące właściwości, co okaże się pomocne w tym szaleńczym safari. - Jesteś dobry w sianiu zamieszania, ja w kuszeniu. Zapędź je w moją stronę a je będę je przyzywać swym urokiem osobistym - zakomenderowała w żołnierskim skrócie, łapiąc pewnie siatkę w dłonie. Machnęła nią kilka razy, żeby dobrze wyczuć zarówno uchwyt jak i szybkość swojej reakcji, po czym posłała Avery'emu wyzywający uśmiech, ruszając powoli w kierunku największego skupiska ognistych zwierzątek, wyraźnych w leśnym półmroku. Miała nadzieję, że współpraca z Persem okaże się owocna w skutkach, chociaż bardziej liczyło się to cudowne odprężenie, jakie czuła, kompletnie oderwana od codzienności.


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 37 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 56 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 20:56
The member 'Deirdre Tsagairt' has done the following action : rzut kością

'k10' : 7
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 21:02
Zdecydowanie nie było łatwo, gdy świstoklik wyrzucił go z dala od Eileen i minęło sporo czasu, zanim się znaleźli (uważał, że byłoby o wiele łatwiej. gdyby zamieniła się w królika i zwyczajnie go wywęszyła), ale gdy w końcu im się to udało, nie krył swojego entuzjazmu. Cała zabawa w łapanie zwierząt była... no właśnie, zabawą i to chyba ostatnią w czasie tego festiwalu - jako że potyczki na miotłach uważał za idiotyczną stratę czasu i rzecz kompletnie niewartą jego uwagi, a tym bardziej poświęcania tegoż czasu – nic więc dziwnego, że postanowił spędzić ten ostatni dzień po prostu dobrze się bawiąc w doborowym towarzystwie.
Łapanie zwierząt niespecjalnie go interesowało – równie dobrze zabawa mogła polegać na recytowaniu ulubionej poezji lub rysowaniu na piasku – ale o wiele bardziej cenił sobie królicze towarzystwo, które tak niespodziewanie odnalazł w tłumie jakieś pół godziny temat.
- Siatka jak siatka – ocenił, gdy dziewczyna podniosła ich łup. Cieszyło go, że chciała z nim współpracować (chociaż pewnie inaczej by mówiła, gdyby polowali na króliki), ale bardziej niż łapaniem ognistych stworzeń, zainteresowany był jej dziewczęcą osobą. Przejął siatkę z jej rąk, zapatrzył się w ruszające się krzaki i wbiegł w nie z wrzaskiem, którego nie powstydziłaby się dorodna szyszymora.
Colin Fawley
Colin Fawley
Zawód : Właściciel Esów&Floresów i własnej sieci ksiegarni
Wiek : 36
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Zasada pierwsza: nie angażować się
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
A co, jeśli wszyscy żyjemy w świecie, który nie ma końca?
Nieaktywni
Nieaktywni
http://morsmordre.forumpolish.com/t592-colin-fawley http://morsmordre.forumpolish.com/t1184-poczta-kociarza-colina https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f123-inverness-stuart-street https://www.morsmordre.net/t2778-skrytka-bankowa-nr-117#44918 http://morsmordre.forumpolish.com/t1185-colin-fawley
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 21:02
The member 'Colin Fawley' has done the following action : rzut kością

'k10' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 23:28
Wzruszyła ramionami, przyglądając się siatce. W życiu nie obsługiwała takiej. Owszem, łapała w dzieciństwie motyle, ale raczej stosowała do tego własnych dłoni, a nie takich wynalazków! Urządzenie w dodatku było całkiem ciężkie, rączki niewygodne do trzymania. Aż się przestraszyła, kiedy nagle Colin złapał to ustrojstwo i popędził w krzaki, najwyraźniej mają nadzieję wywabić (wystraszyć?) stamtąd małe, płonące zwierzaki.
Eileen wiedziała jedno - jeśli chcesz złapać zwierzę, musisz zachowywać się jak zwierzę. Trawa zaszeleściła, dając znak znajdującym się w pobliżu czarodziejom, że kobieta, która na niej stała, zniknęła i przemieniła się w królika o beżowym, miękki futerku.
Królika otrząsnął się, podrapał odruchowo za uchem i wyskoczył do przodu, by zaczął zaganiać do siatki swoich prawie-pobratymców. Był szybki, zwinny, łatwo wpadał w zakręt i równie łatwo stroszył futerko, by chociaż w ten sposób zmusić ogniste stworki do uległości.
W którymś momencie królik stanął na tylnych łapach, by zajrzeć do siatki i upewnić się, że Colin złapał wystarczającą ilość zwierzątek.
JEDNO?! ŻE CO?!
Fuknęła na niego i znów wbiegła w wysoką trawę, by naprawić błąd swojego partnera. Nie mieli zbyt wiele czasu, ale wierzyła, że jeśli bardziej się skupią, dadzą radę wyprzedzić innych!


Ja nie przeczuwałam, tyś nie odgadł, że

Nasze serca świecą w mroku

Eileen Bartius
Eileen Bartius
Zawód : Magibotanik
Wiek : 30
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowa
didn't i show i cared?
i do
oh, i do

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Polana w głębi lasu - Page 3 1hKUbRW
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1515-eileen-wilde https://www.morsmordre.net/t1553-krolicza-poczta#14938 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f222-hogsmeade-134-dom-bartiusow https://www.morsmordre.net/t3930-skrytka-bankowa-nr-429#74545 https://www.morsmordre.net/t1578-eileen-wilde#15736
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]24.11.15 23:28
The member 'Eileen Wilde' has done the following action : rzut kością

'k10' : 3
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]25.11.15 0:00
- Tak - Tyle tylko zdążył odpowiedzieć na rzucone przez Dianę ,,zaczynajmy", dodając do całości uśmiech i kiwnięcie głową. Chwilę potem świstoklik przeniósł ich na polanę, gdzie mieli wzajemnie się odnaleźć. Całe szczęście żołądek oraz błędnik Alana nie ucierpieli podczas przenoszenia. Było to chyba zasługą faktu, że Bennett miał opanowaną teleportację, której czasem używał. Ale mniejsza o to, przejdźmy do rzeczy.
Magomedyk stąpał ostrożnie, wymachując przed sobą dłońmi w celu wymacania ewentualnych przeszkód, zanim te przywitają się z jego czołem i nosem. Dookoła słyszał nawoływania, które często zlewały mu się w jedną całość. W pewnym momencie do jego uszu dotarło imię jego najdroższej przyjaciółki. Bennett przystanął na chwilę, nieco zbity z tropu. Eileen też tu była? Nie zauważył jej najwyraźniej, ale myśl o tym, że ona również tu była, wprawiała go w jeszcze lepszy nastrój.
- Diana! - Śladem innych również zaczął nawoływać. Raz prawie się o coś potknął, ale ostatecznie dotarł do rzeczki. Szum rzeki oraz pomacanie gleby podpowiedziały mu, że nie powinien iść dalej na przód, bo może się skąpać. Szedł więc ostrożnie wzdłuż rzeki słysząc, że jego towarzyszka najwyraźniej znajduje się po drugiej stronie. Tak jak się spodziewał - wkrótce odnalazł mostek, a na nim odnalazł Dianę. Zaśmiał się, zdejmując opaskę z jej oczu. - Tak, to ja. No hej. - odezwał się do niej z wyraźnym rozbawieniem. Widać było, że podobała mu się ta zabawa. Dziewczyna ponownie mogła być dumna za to, że zaprowadziła go w tak ciekawe miejsce.
- Tak jest, szefowo. Idziemy po siatki. - Udał zasalutowanie, śmiejąc się przy tym, po czym razem z Dianą udali się, by wybrać jedną. Zdał się na zmysł dziewczyny, po czym oboje ruszyli na łowy. - Nigdy nie łapałem żadnych zwierząt, ale to chyba nie może być aż tak trudne, co? - zerknął za nią, razem z Dianą łapiąc za siatkę. Ruszyli przed siebie, czujnie wypatrując magicznych zwierząt kręcących się w tym miejscu. I ruszyli do boju, usiłując złapać je dzięki współpracy! Czasem to Alan dzierżył w dłoni siatkę, czasem oboje, a czasem sama Diana, podczas gdy Bennett usiłował wystraszyć zwierzęta w taki sposób, by wpadły do ich siatki. Musiał jednak przyznać, że owa zabawa niezwykle mu się podobała. Przez chwilę zapomniał o pracy i o wszystkich zmartwieniach i czuł się jak dziecko.
Alan Bennett
Alan Bennett
Zawód : Uzdrowiciel - specjalista od chorób genetycznych
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Mądrego los prowadzi, głupiego - popycha.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t1283-alan-bennett https://www.morsmordre.net/t1333-poczta-alana https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f182-harley-street-11-3 https://www.morsmordre.net/t4011-skrytka-bankowa-nr-373 https://www.morsmordre.net/t1511-alan-bennett
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]25.11.15 0:00
The member 'Alan Bennett' has done the following action : rzut kością

'k10' : 10
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 3 z 67 Previous  1, 2, 3, 4 ... 35 ... 67  Next

Polana w głębi lasu
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach