Wydarzenia


Ekipa forum
Źródło
AutorWiadomość
Źródło [odnośnik]20.12.17 21:10
First topic message reminder :

Źródło

Wyspa Azkabanu przeszła ostatnim czasem wiele, od wybuchu anomalii i opanowaniu ją przez złe czarnoksięskie moce aż do ostatecznego oczyszczenia tego miejsca białą magią Zakonu Feniksa. Nierówności terenu popękały, w wielu miejscach wypuszczając strumienie jasnej, mieniącej się wody ocenianej przez czarodziejów nie tylko jako zdatną do picia: białe moce, które w całości przeniknęły w ziemię Azkabanu, nadały jej leczniczych właściwości. Przywraca siły, usuwa zatrucia, przyśpiesza gojenie się ran. Najzdrowsza jest woda spływająca bezpośrednio ze skał - te, które połączą się z gruntem i rzekami uciekają do obmywającego wyspę morza przeważnie są już zanieczyszczone. Zdobycie jej wymaga zanurzenia się w rzece i podpłynięcia pod niewielki wodospad lub wspięcia się na wyboiste skały. W pobliżu największego ze źródeł pojawia się dużo ptaków, a w powietrzu błądzą cząstki białej magii przypominające ogromne świetliki; przeważnie w okolicy jest cicho i spokojnie.



[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 16.07.19 20:07, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 20 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Źródło [odnośnik]01.05.18 19:59
The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 9
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 20 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]01.05.18 20:01
Dostrzegł delikatną rysę na skorupie jednego z jaj - poniekąd jeszcze w miarę spokojne kobry zaczęły poruszać niespokojnie, wyczuwając, że znajdujący się intruzi mogli zagrozić ich potomstwu. Miały rację i gdyby nie wyczarowana bariera, kilka z nich już zdołałoby dosięgnąć Rycerzy. Ponad syczeniem unosiło się coś jeszcze - coś jakby pstrykające raz po raz spięcia, a gdy dobrze się przyjrzeć, można było dostrzec na tafli chroniącej ich tarczy migotanie. Czy to miejsce wyczuwało czarną magię? Czy wzmacniało się za każdym razem, gdy wymawiali zaklęcie związane z zakazaną dziedziną? Gdy próbował zamurować wejście, coś ponownie wessało magię, która, chociaż silna, zniknęła równie szybko jak się pojawiła. Obserwował również Mulcibera, by w razie czego wciągnąć go do komnaty - najstarszy z nich wciąż znajdował się najbliżej wyjścia i niebezpieczeństwa. Cóż... To ostatnie otaczało ich tutaj z każdej strony i nic nie mogli na to poradzić. Gdy tylko przemknęło mu to przez myśl, usłyszał jakby tuż przy uchu czyjś głos. Odwrócił się szybko, szukając jego źródła. Był taki prawdziwy... Taki ludzki. - Słyszycie to? - spytał, wpatrując się w stół, zupełnie jakby próbował dostrzec przynajmniej zarys czyjejś postaci. Ducha lub zjawy. Cokolwiek. - Masz rację, wino jest wyborne... - mruknął pod nosem jakby starając się zrozumieć, co się działo. Czy już miał omamy, czy reszta również to słyszała? Nie miał jednak czasu na dłuższe debaty - całe więzienie zatrzęsło się w podstawach, a oni wraz z nim. Yaxley z trudem utrzymał równowagę, gdy woda wystrzeliła w górę, opryskując dużą część dokoła nich. Zaraz też poczuł jak wlała się mu do butów. Jeszcze chwila i będą mieli problem z poruszaniem się. Morgoth skierował się w stronę drzwi, które mogły być ich jedyną drogą ucieczki, zaciskając palce na różdżce. Stając naprzeciwko, spróbował je otworzyć, chociaż napływająca woda mogła to utrudnić. Zwątpił, że mogły bez przeszkód i bez magii się otworzyć, ale musiał spróbować.



They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.

Morgoth Yaxley
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3063-morgoth-yaxley https://www.morsmordre.net/t3117-kylo#51270 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f288-fenland-palac-yaxleyow https://www.morsmordre.net/t3525-skrytka-bankowa-nr-803#61584 https://www.morsmordre.net/t3124-morgoth-yaxley#51390
Re: Źródło [odnośnik]02.05.18 11:20
Deirdre po zjedzeniu czekolady poczuła się nieco lepiej. Głosy, które słyszała w końcu ucichły, a ona mogła ze spokojem wsłuchać się w ciche szepty rozbrzmiewające w pomieszczeniu. Czy jednak były prawdziwe, czy wciąż słyszała je tylko ona? Drzwi, do których podeszła były olbrzymie, znacznie większe od tych, którymi weszli do owej komnaty. Całe ze stali, dwuskrzydłowe, masywne i bez wątpienia wyjątkowo ciężkie, o wielkich, surowych klamkach składały się na wielką płaskorzeźbę. W wygłębionych ramach różnej wielkości mogła dostrzec fale, okręty, a także ludzi - pozbawionych głowy, kończyn, powieszonych, przeciętych w pół, ze sztyletami wbitymi w pierś. W samym centrum drzwi, pomiędzy klamkami, również wyżłobiona w metalu, choć nieco bardziej wypukła niż pozostałe obrazy, tkwiła czaszka z otwartą szczęką. Na drzwiach znajdowało się wiele run, lecz Tsagairt nie wiedziała, co oznaczają. Sigrun po zjedzeniu czekolady również poczuła się nieco lepiej. Głosy w jej głowie stały się znacznie cichsze. Gdy skierowała różdżkę w kierunku drugiej komnaty i wypowiedziała inkantację zaklęcia, jedno z jaj w jednej chwili pofrunęło w jej kierunku. Nie dotarło w jej ręce, gdy tylko zetknęło się z barierą zostało odrzucone w tył i wpadło na coraz bardziej rozszalałe kobry. Gdy wzniosła zaś wzrok ku górze wyłącznie ujrzała sufit. Krew kapała kropla po kropli, lecz nie wydostawała się spomiędzy szczelin w kamieniach. Pojawiała się gdzieś niżej, znikąd.
Russel spojrzał na Ignotusa niepewnie, odsuwając dłonie od uszu.
- Co-o?— spytał niepewnie. — Nie ma krzeseł — jęknął, lecz zrobił to, co musiał. Zbliżył się do stołu i stanął przed jednym z nakryć, a potem pochylił się tak, jakby siedział na niewidzialnym krześle. W tym czasie Mulciber wycelował różdżką w komnatę z wężami, a gdy skończył wypowiadać inkantację, w przejściu wzniósł się mur, barykadujący wejście. Gdzieś w środku muru była szpara - jakby brakowało jednej cegły. Wszyscy odczuli chwilowy chłód na kostkach, lecz Craig, gdy obmył twarz wodą, poczuł jak zimno zaczęło go szczypać w skórę. W komnacie było jednak wyjątkowo ciepło i przyjemnie, więc zmoczywszy się nie odczuł temperatury dotkliwie, odtajał momentalnie. Na stole zobaczył zastawę, dwa tygle, dzban wypełniony cieczą. Choć Morgoth rozglądał się w poszukiwaniu źródła głosu, nigdzie go nie zobaczył. Dobiegał jednak z okolicy stołu, przy którym aktualnie "siedział" Crispin i stał Craig. Drzwi, które próbował otworzyć Morgoth były zamknięte. Widniejące na nich "obrazy" przywiodły mu na myśl mglistą historię Azkabanu, o czarnoksiężniku, który zbudował tę twierdzę i zamykał w niej mugolskich żeglarzy, których poddawał torturom.
— Powinniśmy się udać na spoczynek, nie sądzisz? Jestem już znużony podróżą, chciałbym się już położyć i zasnąć wreszcie— rozległ się znów męski głos.
Woda wycofała się z powrotem do źródła.

Mapka:

Żywotność:

Punkty poczytalności:

Magicus Extremos +10 (Deirdre) 2/3

| Na odpis macie czas do godz. 20 w czwartek. Mistrz Gry zaktualizował wasze stany zdrowia zgodnie z tabelą poczytalności znajdującą się w pierwszym poście i poprawił nieuzupełnione kary do rzutów.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 20 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]02.05.18 13:26
Drzwi były piękne, piękne i straszne, majestatyczne w swym ciężarze, na który składały się cięte linię rozbudowanej płaskorzeźby. Przedstawiającej okrutne męczarnie, w jakich ginęły ofiary; czy było to ostrzeżenie, zapowiedź tego, co mogło czekać ich po przekroczeniu progu? Deirdre przyglądała się wyrytym obrazom jeszcze przez chwilę, kątem oka zauważając dziwne zawijasy. - Są tu runy - poinformowała cicho, odwracając się przez ramię do Craiga. Może będzie potrafił je odczytać pomimo swojego kiepskiego stanu. Wszyscy wydawali się osłabieni i...słyszeli głosy. Docierające także i do jej uszu. - Tak - odpowiedziała Morgothowi, powracając w okolice stołu. - Kim jesteś? - spytała po prostu, w eter. Mieli do czynienia z duchem, ze zjawą a może z duszą anomalii? Posiadali niewiele informacji o tym, co mogło ich tu spotkać, poruszali się po omacku; patronus wspominał jednak o tyglu. Tsagairt przystanęła przy blacie, na którym leżało kilka naczyń. Droga dalej mogła wymagać ofiary, sugerowały to zdobienia zarówno na włazie jak i drzwiach - a Russell nie mógł im się już dalej przydać. - Chyba musimy złożyć ofiarę, by przejść dalej - zasugerowała cicho, spoglądając na wypełniony cieczą dzban i dwa puste tygle. Musieli je napełnić - krwią? Deirdre nerwowo poruszyła wiodącą dłonią, do której wróciło czucie. Z ulgą przyjęła ten fakt, rozprostowując kilkukrotnie palce. - Może napełnić je krwią? - zastanowiła się na głos, wskazując na puste tygle. - Crispin, wypij to, co znajduje się w dzbanie - rozkazała Russellowi, samej rozglądając się dookoła. Może posiadacz tajemniczego głosu będzie w stanie powiedzieć im coś, co pomoże im dostać się do anomalii? - Clario - wychrypiała, unosząc różdżkę, licząc na to, że zaklęcie się powiedzie, nie przynosząc dodatkowych szkód.


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 37 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 56 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Źródło [odnośnik]02.05.18 13:26
The member 'Deirdre Tsagairt' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 19

--------------------------------

#2 'Azkaban' :
Źródło - Page 20 Hwi4tcE
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 20 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]03.05.18 15:19
W komnacie było ciepło i przyjemnie, lecz temu wrażeniu nie można było dać się zwieść - musieli mieć się na baczności; prawdziwe ciepło rozpłynęło się falą po ciele Rookwood, gdy czekolada rozpusciła się na języku. Prędko poczuła się lepiej, bardziej... przytomna? Ech przeszłości i nieistniejące szepty ucichły znacznie, nie rozpraszały już tak mocno. Mimo to zapomniała się, nie przemyślała dokładnie swego ruchu, zapomniawszy o barierze - nie przepuści niczego, co nie miało przy sobie czarnomagicznego przedmiotu. Przeklęła w duchu własną głupotę, obserwując jak zaklęcie Ignotusa wzniosło mur, oddzielający ich zarówno od węża, jak i dementora - miała nadzieję, że nie zdoła przecisną się przez tak maleńką szparę.
Zwróciła swe spojrzenie ku Deirdre, która stała przy pięknych rzeźbionych drzwiach. Miała nadzieję, że to właśnie za nimi kryło się to, czego poszukiwali - źródła anomalii. Szczerze wątpiła, aby zadziałało tu zwykłe zaklęcie Alohomora. Deirdre mogła mieć słuszność, być może powinni złożyć ofiarę - czarna magia pragnęła zapłaty z krwi. Bez zwloki podeszła do stołu, aby lewą dłonią złapać jeden tygiel i wrócić do miejsca, gdzie na ziemię kapała krew - nie mająca żadnego źródła, co zauważyła wcześniej. Uniosła rękę tak, aby krople wpadły do naczynia.
Jednocześnie rozejrzała się czujnie, próbując odnaleźć źródło głosu.


She tastes like every

dark thought I've ever had
Sigrun Rookwood
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 29
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am

r u i n a t i o n
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
i n s a n e
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5310-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/t5379-astrid#121534 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f100-harrogate-skala https://www.morsmordre.net/t5380-skrytka-bankowa-nr-1330#121543 https://www.morsmordre.net/t5381-sigrun-n-rookwood#121544
Re: Źródło [odnośnik]03.05.18 19:29
Nie udało się. Drzwi nie otworzyły się pod wpływem siły, ale nawet za pomocą zaklęcia nic by to nie dało. Najpewniej... Obrazy znajdujące się na powierzchni przypomniały mu historię Azkabanu, a przynajmniej mity, bo nikt nie mógł być pewien do tego więzienia. Był opuszczoną twierdzą, w której dawno temu jakiś czarnoksiężnik przeprowadzał eksperymenty na mugolskich żeglarzach. Morgoth próbował przypomnieć sobie chociażby jego imię, ale na darmo. Dopiero po jego śmierci Ministerstwo Magii dowiedziało się o istnieniu tej dziwnej budowli i zdecydowało, że powstanie w nim więzienie dla najniebezpieczniejszych z czarodziejów i czarownic. - To chyba opowieść Azkabanu... - powiedział, odwracając się do reszty i patrząc na Burke'a, który szedł w jego stronę. Yaxley pozostał na swoim miejscu i zacisnął dłoń na różdżce. - Clario - rzucił za Deirdre, licząc na to, że anomalia nie osłabi ich jeszcze bardziej. Jednak czy to w ogóle możliwe, by ktoś się tu ukrywał? Może były to jedynie zamknięte dusze?



They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.

Morgoth Yaxley
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3063-morgoth-yaxley https://www.morsmordre.net/t3117-kylo#51270 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f288-fenland-palac-yaxleyow https://www.morsmordre.net/t3525-skrytka-bankowa-nr-803#61584 https://www.morsmordre.net/t3124-morgoth-yaxley#51390
Re: Źródło [odnośnik]03.05.18 19:29
The member 'Morgoth Yaxley' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 13

--------------------------------

#2 'Azkaban' :
Źródło - Page 20 P0X99KT
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 20 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]03.05.18 19:54
Woda była lodowata - nic dziwnego. Poczuł, jak robi mu się jeszcze zimniej... choć po chwili owy chłód minął. Craig odetchnął z ulgą, temperatura w komnacie była wręcz przyjemna. Zdecydowanie miła odmiana po przerażających, zimnych korytarzach azkabanu. Chwilowe poczucie odświeżenia również odrobinkę poprawiło mu humor - udało mu się nawet na chwilę zapomnieć o zjawach, mimo że wciąż gderały do jego ucha.
Oderwał wzrok od stołu, gdy usłyszał słowa Deirdre. Znów te runy. Pozostawił za sobą zastawę, z której i tak nic nie mógł wyczytać i podszedł do drzwi. Zdecydowanie robiły wrażenie. Masywne, ale nie toporne, ozdobione groteskową acz jednocześnie niezwykle dokładną i kunsztowną płaskorzeźbą. Na pewno ktoś bardzo się postarał, by je stworzyć. Ale czemu umieszczać je w tak paskudnym i zapomnianym przez los i ludzi miejscu?
Mimowolnie poczuł ciarki, gdy dotarła do niego uwaga Morgotha. Zaraz potem jednak skupił się na zadaniu, które tylko on, ze względu na swoją znajomość starożytnych run, mógł wykonać. Od odczytania ich wiele mogło zależeć.


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823
Re: Źródło [odnośnik]03.05.18 19:54
The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 12
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 20 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]03.05.18 22:03
Spojrzałem na Crispina.
- To stój, zajmij miejsce przy stole i wypij, co ci każemy wypić - Russel robił się coraz bardziej irytujący.
- Clario - wypowiedziałem próbując zlokalizować tajemnicze głosy.

Przepraszam, mam straszną migrenę, poprawię się w następnej kolejce :<



Beware that, when fighting monsters, you yourself do not become a monster... for when you gaze long into the abyss.  The abyss gazes also into you.

Ignotus Mulciber
Ignotus Mulciber
Zawód : pośrednik nielegalnych transakcji
Wiek : 53
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You’ll find my crown on the head of a creature
And my name on the lips of the dead
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
pozdrawiam i wielbię mój wiek, mego stwórcę i mistrza
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1112-ignotus-mulciber https://www.morsmordre.net/t1438-listy-ignacego-vitkowskiego#12506 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f272-smiertelny-nokturn-34-2 https://www.morsmordre.net/t4270-skrytka-bankowa-nr-324 https://www.morsmordre.net/t4143-ignotus-mulciber#82512
Re: Źródło [odnośnik]03.05.18 22:03
The member 'Ignotus Mulciber' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 84

--------------------------------

#2 'Azkaban' :
Źródło - Page 20 UFQN3j0
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 20 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]04.05.18 8:30
— Zwą mnie Daley Mac Neachtain, droga pani — odparł Deirdre głos, przedstawiając się szkockim nazwiskiem.— A teraz pozwolisz bracie, że się oddalę, zostawiając cię z naszymi gośćmi. Jestem zmęczony, siedziałem tu już tak długo.. Zaklęcie Tsagairt się nie powiodło. Crispin wahał się przez chwilę, patrząc na kielich. Czuł się słaby, słaniał się na nogach, więc w końcu wyprostował się przed stołem i sięgnął po dzban. Wypełnił tygiel zawartością, w dzbanie nie zostało już nic — miała kolor krwi i konsystencję wina. Gdy wypełnił go po brzegi uniósł i napił się. — Bardzo dobre — przyznał, po chwili już bez wątpliwości, łapczywymi łykami opróżnił naczynie. Po obu stronach ust ciurkiem spłynęły mu burgundowe stróżki. Po wszystkim oblizał się i spojrzał na wszystkich zadowolony.
Sigrun wzięła do ręki drugi tygiel i podeszła z nim do miejsca, gdzie wcześniej stała. Krew która kapała z sufitu skapywała do naczynia, lecz momentalnie w nie wsiąkała, nie pozostawiając nawet śladu po sobie.
Zaklęcie rzucone przez Morgotha było nieskuteczne, w przeciwieństwie do Ignotusa. Tuż po tym, jak wykonał odpowiedni ruch nadgarstkiem i wymówił inkantację zaklęcia, nad ich głowami, pod sufitem, pojawiło się ciało więźnia. Z dołu mogli jedynie zobaczyć, że był brudny, jego szata poszarpana, włosy siwe i długie, a z uszu wypływała krew. Sam Mulciber nie zdążył jednak ujrzeć skutków rzuconego zaklęcia. Znów stracił wzrok.
Runy na drzwiach, którym przyjrzał się Craig były proste. Burke, mimo coraz gorszej formy odnalazł na drzwiach znaki: duszy, śmierci i nienawiści. Były też takie, które mówiły o zemście, zbrodni i karze.
Wszyscy poczuli jak stężenie czarnej magii w powietrzu zelżało, a wir we wnętrzu więzienia zwolnił, fale uspokoiły się, nie pryskając już tak na boki. Woda całkowicie opuściła pomieszczenie, pozostawiając je suche. Nagle wszystkich dobiegł trzask teleportacji, powietrze stężało, a rzeczywistość rozciągnęła się. Cienka wiązka światła ugodziła Ignotusa w plecy. Tak, jak wtedy, gdy anomalia wciągnęła w rozdarcie zaklęcie Morgotha, tak teraz je wypluła. Mulciber nagle poczuł się lepiej. Wszystkie jego stłuczenia zniknęły jak ręką odjął.
W tej samej chwili Crispin zaczął wydawać dźwięki przypominające odruch wymiotny lub krztuszenie się. Chwycił się za gardło i wycofał od stołu, upadł na ziemię, wijąc się w konwulsjach. Białka jego oczu pokryła siatka żyłek, które w końcu pękły i zalały je. Żyły na ciele uwidoczniły się, szczególnie na twarzy, która przybrała barwy sinego fioletu. Z nosa pociekła mu jasnoczerwona krew, a z ust wytoczyła się żółtawa piana.

Mapka:

Żywotność:

Punkty poczytalności:

Magicus Extremos +10 (Deirdre) 3/3
Chwilowa utrata wzroku: Ignotus 1/1

| Na odpis macie czas do godz. 22 w sobotę.
Rzut na leczenie.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 20 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]04.05.18 13:52
Nic z tego nie rozumiała. Pozornie ciepłe, przytulne pomieszczenie zalewała woda, wycofująca się, spływająca z powrotem do anomalii, a od ścian odbijał się dość zrelaksowany męski głos. Ktoś zasiadł tu do uczty, ktoś niewidoczny. Nic nie było takie, jak powinno - czy w Azkabanie mogły znajdować się duchy? Jeśli tak, dlaczego chroniły anomalię lub coś, co utrzymywało ją w ryzach? Deirdre milczała dłuższą chwilę, rozglądając się po pomieszczeniu. Drzwi ani drgnęły, z sufitu kapała krew a Crispin...przestał być z siebie tak głupkowato zadowolony. Widocznie to, co znajdowało się w dzbanie, poważnie mu zaszkodziło. - Czy nie możesz, sir, zostać z nami chwilę dłużej? - spytała w eter miękkim, ujmującym tonem, niepasującym zupełnie do stanu, w jakim się znajdowała: obolała i psychicznie nadszarpnięta. - Chętnie wysłuchałabym opowieści o tobie i twoim bracie - kontynuowała nieco na ślepo, nie wiedząc, czy czegokolwiek dowie się w ten sposób. Próbowała jednak szukać wskazówek nawet w tak irracjonalnej czynności, jaką była rozmowa z powietrzem. - I o miejscu, w którym nas tak hojnie gościcie - uśmiechnęła się, nie wiedząc, czy głos może ją zobaczyć, na wszelki wypadek wolała próbować wcielić się w rolę uprzejmego gościa. - Dokąd prowadzą te majestatyczne drzwi? Wyglądają na trudne do otworzenia - spytała lekko, bez ani odrobiny napastliwości, za to z ciekawością, spoglądając przez ramię na zamkniętą płaskorzeźbę.


| retoryka?, III poziom


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 37 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 56 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Źródło [odnośnik]04.05.18 13:52
The member 'Deirdre Tsagairt' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 76
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 20 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 20 z 41 Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 30 ... 41  Next

Źródło
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach