Wydarzenia


Ekipa forum
Polana w głębi lasu
AutorWiadomość
Polana w głębi lasu [odnośnik]20.11.15 19:25
First topic message reminder :

Polana w głębi lasu

Nie słychać stąd dźwięków morza, zdaje się, że polana odcięta jest od reszty świata - a szkoda, bo urzeka malowniczością. Jednak kto wie, może na jednym z powalonych drzew, wśród kwitnących przez większość roku białych kwiatów miało miejsce niejedno romantyczne spotkanie? W różnych częściach polany można znaleźć kwitnąco dziko róże oraz czarne jagody, bokiem płynie jedna z odnóg rozlewiska, niegłęboka rzeczka, lecz pomiędzy jej brzegami - może tylko na potrzeby festiwalu? - ktoś  stworzył niewielki, drewniany mostek. Próbując przejścia w inną część polany, należy uważać na przeszkody w postaci kamieni, korzeni, powalonych konarów, zapadnięć terenu, jeśli nie chce się skończyć przechadzki z najróżniejszymi otarciami.

Ogniska z kadzidłami


W lasach Dorset palą się liczne, mniejsze ogniska, przy których zbierają się czarodzieje. Niektóre z nich są po prostu miejscem zapewniającym ciepło i rozmowę, ale przy innych uczestnicy oddają się też... innym rozrywkom. Na jednej z polan w lesie rozpalono kilkanaście mniejszych ognisk, przy których ustawiono kosze z suszonymi ziołami, używanymi do wytwarzania magicznych kadzideł. Niektóre z nich rosną w okolicznych lasach, inne sprowadzono z bardzo daleka, wiele z nich przywieźli handlarze przybyli zza granicy, zwłaszcza z Hiszpanii.
Zioła można wrzucić w ogień, uwalniając w ten sposób zapach, który odniesie efekt na wszystkich znajdujących się przy palenisku istot.

W jednym wątku można wykorzystać tylko jedną mieszankę ziół. Są to głównie substancje roślinne, zioła. Postać z zielarstwem na co najmniej II poziomie potrafi rozpoznać ich znaczenie i wybrać odpowiednie, wrzucając do ognia konkretne spośród rozpisanych na poniższej liście. Pozostałe postaci mogą próbować ich w sposób losowy - poprzez rzut kością k6:

1: Mieszanina żywicy i sosnowych igieł przepełniona jest też czymś, co pachnie jak świeże górskie powietrze. Bardzo orzeźwiająco, nieco otumaniająco. Zapach jest łagodny, koi zmysły, uspokaja nastroje, wzbudza zaufanie do rozmówców. Pobudza do szczerych wyznań i zdradzania sekretów, ale nie hamuje całkowicie naturalnych barier związanych z rozmową z osobami nieznajomymi lub takimi, przy których postać naturalnie czułaby się skrępowana.
2: Drzewny zapach musi mieć swoje źródło w niewielkiej ilości drzewa sandałowego, które zmieszano z rosnącymi w Dorset dzikimi kwiatami oraz sporą ilością ostrokrzewu. Kadzidło jest trochę duszne, głębokie, wprowadza w przyjemne odrętwienie, spowalnia zmysły i pozwala w pełni odprężyć ciało. Pod jego wpływem trudniej jest zebrać myśli. Wprowadza w przyjemne otępienie i relaksację, odpędza troski.
3:  Słodki zapach bergamotki przebija się przez skromniejszy bukiet owoców, które prowadzi cytryna oraz nieznacznie mniej wyczuwalna porzeczka, zapach jest przyjemny, świeży, lekko cytrusowy, dodaje energii, poprawia nastrój. Dalsze nuty kadzidła lekko i przyjemnie otępiają. Czarodziej znajdujący się pod wpływem tego kadzidła staje się pobudzony do flirtu i trudniej mu usiedzieć w miejscu, korci go spacer lub taniec.
4:  Gryzące zioła, pieprz, rozmaryn, tymianek i inne, które trudniej rozpoznać, przemykają do odrętwionego umysłu, wyciągając z niego cienie. Niektórzy twierdzą, że to kadzidło oczyszcza umysł: pobudza smutek, zmusza do sięgnięcia po problemy i uzewnętrznienia ich, do szczerych wyznań odnośnie tego, co ostatnim czasem trapi czarodzieja, co jest jego zmartwieniem. Wyciska z oczu łzy, ale dzięki temu pozwala zostawić najczarniejsze myśli za sobą i rozpocząć nowy etap życia bez obciążenia.
5: Zapach wiedziony przez silnego irysa w towarzystwie polnych kwiatów wywołuje wesołość, a przy dłuższej ekspozycji - niekontrolowany śmiech. Poprzez lekkie przytępienie zmysłów dodaje odwagi, skłania do czynów i wyznań, na które czarodziej nie miał wcześniej odwagi, a na które od zawsze miał ochotę.
6: Lawenda przeważnie koi zmysły, ale w towarzystwie czterolistnej koniczyny i konwalii odnosi podobny efekt na istoty, nie na ludzi. Czarodziejów zaczyna drażnić, roztrząsa najdawniejsze urazy. Pod jego wpływem niektórzy mogą stać się skorzy do drobnych złośliwości, a inni do kłótni lub nawet agresywni.

Skorzystanie z kadzideł przy ognisku zastępuje jedną wybraną używkę z osiągnięcia hedonista.

Wśród świętujących czarodziejów krążą ceremonialne misy wypełnione pszenicznym piwem zmieszanym z fermentowanym kwiatowym miodem, tradycyjny napój Lughnasadh. Ze wspólnych mis pili wszyscy, przekazując je sobie z rąk do rąk. Naczynia zapełniały charłaczki w zwiewnych sukienkach noszące przy sobie duże miedziane dzbany.


[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 31.01.23 19:07, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 22:06
Wcale nie szło im tak źle. Frances nie miała już tego słuchu muzycznego, co kiedyś, faktyczną wiedzę o muzyce wyparł po prostu sentyment do wszelkich melodii, ale nawet ze śladem tego, co pamiętała z Hogwartu nigdy nie posądziłaby zebraną razem z nią grupkę o brzmienie jak stadko zarzynanych kogutów i sów. Ewentualnie jeszcze osła.
- Bez żartów, nie ma za co dziękować. – machnęła ręką, pesząc się nieco. Śpiewała zwyczajnie z entuzjazmem, kilka nieczystych nut na pewno też wkradło się w jej interpretacje dziecięcych piosenek (rzeczywiście, dość sporo ich zaśpiewali w międzyczasie, czekając aż wybredne ptaki zdecydują się ich przepuścić). Frances nie do końca się pilnowała; odrobinę zaskoczona dała się rozproszyć badawczym spojrzeniem Floreana. Napotkała jego wzrok, nieco zdezorientowana. Zdawało jej się, że cały czas śpiewali mniej lub bardziej wspólnie. Setki razy przedrzeźniała Celestynę Warbeck, szczególnie kiedy katował jej uszy jakimś nowym płaczliwym utworem artystki, przekrzykiwali się też tańcząc do hitów Elvisa. Nie było w niej żadnych cudów, a Fortescue gapił się jakby wykazała się słowiczym talentem i chciał ją zaraz odesłać do najbliższej opery. Pociągnęła go lekko za rękaw malinowej koszuli, chcąc przywołać do porządku. Niechże się tak nie rozgląda, dumny jak paw. Wystarczył pierwszy ułamek sekundy, w którym zrobiło jej się całkiem miło, potem już zaczęła zbliżać się do zakłopotania.
- Śpiewałam przez chwilę w szkolnym chórze, nie wspominałam ci o tym? – wytłumaczyła, nachylając się do przyjaciela. – A może to siła przyzwyczajenia; tyle się naśpiewałam tych głupot z dziećmi, że całkiem nieźle mi idą. Ale mniejsza z tym, teraz możemy już chyba iść dalej?

rzut na szczęście
Frances Montgomery
Frances Montgomery
Zawód : nauczycielka Zaklęć w Hogwarcie
Wiek : 26
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
Would it be all right
If we just sat and talked for a little while
If in exchange for your time
I give you this smile?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5837-frances-montgomery https://www.morsmordre.net/t6040-listy-do-frani https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f164-pokatna-7-2 https://www.morsmordre.net/t6051-frances-montgomery
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 22:06
The member 'Frances Montgomery' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 87
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 22:25
Z lekko uniesionym kącikiem ust obserwował, jak niuchacz, z kluczami w łapkach, posłusznie drepta w ich kierunku i pod wpływem znaczącego spojrzenia przekazuje metalowe błyskotki Evandrze - uchwycił je, aby nie musiała się schylać i wstał razem z nimi, przekładając je do jej delikatnych dłoni. Niuchacz zapewne liczył na nagrodę - ale się przeliczył, a on razem z półwilą przeszedł w kierunku kufra, by odnaleźć w nim wskazówki odnośnie dalszej drogi. Dokądkolwiek nie miały ich zaprowadzić kręte ścieżki labiryntu, jego wnętrze wydawało się czyste, nieskalane cudzą obecnością, piękne i bajkowe; mgła, w której toczyli, nadawała temu wszystkiemu klimatu niemal tak baśniowego, jak sama Evandra. Cieszył się otulającą ich samotnością - zbędne towarzystwo brutalnie odebrałoby im intymność.

na szczęście rzucam!



the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n

Tristan Rosier
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 0a7fa580d649138e3b463d11570b940cc13967a2
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t633-tristan-rosier#1815 https://www.morsmordre.net/t639-vespasien https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-dover-upper-rd-13 https://www.morsmordre.net/t2784-skrytka-bankowa-nr-96 https://www.morsmordre.net/t977p15-tristan-rosier
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 22:25
The member 'Tristan Rosier' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 79
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 22:54
Odetchnęła cicho. Co prawda sama miała poważny kłopot z rozpoznaniem personaliów rozmawiających sylwetek obrazowych dyrektorów magicznej szkoły, ale towarzystwo bardzo szybko rozprawiło się z dopasowaniem. Inara czuła się trochę "zagubiona" w zebranym tłumku, ale uparcie odsuwała fakt, ze mogła być tu niechciana. Trzymała sie blisko Zacharego, w nim odczytując swoistego obrońcę. Oczywiście nie sadziła, by jakakolwiek krzywda miała ją spotkać w bajkowej scenerii labiryntu, ale odległa aura i cienie, które wisiały nad Anglią, wciąż nie znikały, odbijając się echem w jej głowie.
Ostatecznie - zadanie zostało wykonane. Z mniejszym udziałem własnym, ale pozostawała w przekonaniu, że tajemnicza atrakcja oferowała jeszcze wiele niespodzianek i przygodę, którą warto było przeżyć. Teraz pozostawało wybrać ścieżkę w sieci naturalnych korytarzy. Którą droga pójść dalej? Musieli zdecydować. Spojrzała na swego towarzysza. Musiało sie udać, prawda?

| Rzut na szczęście - bez biegłości



The knife that has pierced my heart,
I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped

Inara Carrow
Inara Carrow
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
I might only have one match
but I can make an explosion
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Polana w głębi lasu - Page 23 7893d0df08b53155187ac4c38e6136a0
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1023-inara-carrow https://www.morsmordre.net/t1405-tu-jest-smok-ale-sowa https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f236-nottinghamshire-ashfield-manor https://www.morsmordre.net/t3433-skrytka-bankowa-nr-99#59656 https://www.morsmordre.net/t1598-inara-carrow
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 22:54
The member 'Inara Nott' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 84
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 23:06
Podpowiedzi udało się uzyskać każdej z par. Gdy tylko wykonaliście swoje zadania i los się do was uśmiechnął, zza waszych ramion zamigotały w powietrzu srebrne skry formujące się w drobne świetliki. Każda z par widziała tylko świetliki, które sama przywołała, nie widziała tych należących do innych par. Podpowiedź w rzeczywistości była zasłonięciem na czerwono jednej lub obu fałszywych ścieżek.
Para nr 1: świetliki osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym do przodu i na prawo.
Para nr 2: świetliki osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym na lewo i na prawo.
Para nr 3: świetliki osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym na lewo i na prawo.
Para nr 4: świetliki osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym na lewo.
Para nr 5: świetliki osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym na prawo i do przodu.
Para nr 6: świetliki osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym na prawo i na lewo.
Para nr 7: świetliki osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym do przodu.
Para nr 8: świetliki osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym na lewo i do przodu.
Para nr 9: świetliki osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym na lewo i do przodu.
Para nr 10: świetliki osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym na lewo i na prawo.
Para nr 11: osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym na prawo i do przodu.
Para nr 12: świetliki osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym na lewo i do przodu.
Para nr 13: osiadły powoli przy korytarzu prowadzącym na lewo i do przodu.

Czekał was wybór drogi i dalsze zmagania z magicznym, tajemniczym labiryntem.

| Na odpis macie 48h.

Prosiłabym, żeby jedna osoba z pary na początku posta zaznaczyła, którą drogę wybiera i nadała odpowiadający jej numer: (1 - prawo, 2 - lewo,  3 -przód)

Wygląd kolejki:
Na początku jedna osoba z pary rzuca k10 na zdarzenie losowe. Zdarzenia losowane składają się z dwóch etapów i należy wykonywać je liniowo, a to znaczy, że dopiero po wykonaniu pierwszego etapu należy wykonać drugi. Dopóki etap pierwszy nie zostanie wykonany, etap drugi jest zablokowany. W tej i każdej kolejnej turze można napisać więcej niż jeden post, a więc próbować do skutku w wykonywaniu zadań. Po udanym zadaniu lub w momencie, gdy wiadomo, że wykonanie się nie powiodło, każdej parze przynależy rzut na szczęście – wykonuje się go raz, a to znaczy, że jeśli jednej osobie z pary nie powiedzie się, może spróbować druga, ale obowiązuje tylko jeden rzut na osobę.
Rywalizacja w labiryncie – jeśli wszyscy decydują się na rywalizację, każdy etap zadania wykonuje się osobnymi parami. Na przykładzie zadania 9: wszyscy muszą złapać magiczne buty (można złapać za kogoś) i wszyscy muszą odtańczyć swój taniec, jednak podpowiedź wygrywa ta para, która zatańczy go najlepiej (najwyższy, zsumowany wynik).

Post Mistrza Gry pojawi się po 48h.

Uwaga!
• w tej kolejce (i możliwe, że w następnych również tak będzie) kilka par wylosowało to samo zdarzenie losowe, a to znaczy, że spotkaliście się w labiryncie, macie więc dwie możliwości wykonania zadania: pierwsza to połączenie sił, wówczas rzuty sumują się oraz podpowiedź do drogi dostaną wszyscy, a druga to wykonanie zadania na własną rękę, wówczas podpowiedź otrzyma tylko ta osoba, która wykona zadanie lepiej, to znaczy – osiągnie najwyższy wynik kością w etapie z biegłościami.
Ayden w dowolnym momencie rozgrywki może wykorzystać podpowiedź od elfa; Johnatan ma +5 do każdego rzutu.
• posty nie muszą wynosić 300 słów, mogą być krótsze!

Wszelkie pytania i wątpliwości należy kierować do Eileen.

Pary:
Zdarzenia losowe:
Zdarzenie nr 3 – 3:
Zdarzenie nr 4 – 12:
Zdarzenie nr 5 – 2:
Zdarzenie nr 6 – 1, 9:
Zdarzenie nr 7 – 8:
Zdarzenie nr 9 – 4, 5, 6, 10:
Zdarzenie nr 10 – 7, 11, 13:


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 20.07.18 14:17, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]20.07.18 10:24
| Idziemy z Aydenem w lewo (2)

Ucieszył się, gdy tylko zauważył świetliki, nawet jeżeli oświetlały one oba kierunki. Poklepał Aydena po ramieniu i wskazał na nie.
Czas na nas! Jeszcze raz wam dziękujemy! – Dodał, kłaniając się trochę za mocno, a następnie szturchnął kuzyna, żeby zrobił to samo. Zaraz po podniesieniu wskazał jeszcze dłonią na Floreana, który wcześniej mu gratulował. – Dzięki jeszcze raz, gdzie można cię spotkać? – Zapytał, idąc tyłem w wybraną przez siebie drogę. – Dziewczyny, jesteście świetne! – rzucił jeszcze raz w stronę trójki czarownic. Czuł ulgę, że nie musiał już fałszować i katować ich uszu swoim nieudanym śpiewem, nie mówiąc jeszcze o tych dziecinnych pioseneczkach. Zaraz jednak pociągnął Aydena w lewą stronę.
Razem dotarli więc do kolejnego zadania, a przy tym znowu do innych par. Widząc Rię natychmiast się uśmiechnął, tak samo do panny Leighton. Widok Bojczuka trochę go przeraził. Z kolei towarzyszki Weasleyówny nie kojarzył tak samo jak tej szlacheckiej pary. Ukłonił się delikatnie wszystkim i rozejrzał się dookoła. Zauważył podwyższenie i gramofon, a jego mina nie wskazywała zadowolenia. Chyba nie będą śpiewać jeszcze raz, prawda? Zaraz jednak dostrzegł kolejny ważny element.
Patrz – klepnął Aydena i wskazał mu ruchem głowy na drzewo z butami. – Najpierw śpiewanie, teraz taniec. Będzie zabawnie – westchnął i przetarł swoje czoło. Nie był świetnym tancerzem, ale przynajmniej trochę umiał tańczyć. Miał tylko nadzieję, że gramofon miał zamiar grać nie tylko muzykę klasyczną. No i że nie skompromituje się tak jak przy śpiewaniu. W każdym razie… najpierw trzeba było dosięgnąć buty, a te znajdowały się trochę za wysoko. Chociaż… biorąc pod uwagę ich wzrost… może udałoby im się skoczyć i tak je dosięgnąć? Anthony podskoczył kilka razy w miejscu na rozgrzewkę, potem zrobił rozbieg i skoczył po buty, które wydawały się być w jego rozmiarze, a znajdowały się pomiędzy dość małymi (jak dla niego) bucikami.

|k10 na zdarzenie losowe; I etap
|k100 na sprawność + (2x5)


Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 4d6424bb796c4f2e713915b83cd7690217932357
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5779-anthony-macmillan https://www.morsmordre.net/t5786-bato https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f143-kornwalia-puddlemere-dwor-macmillanow https://www.morsmordre.net/t5790-skrytka-bankowa-nr-1421 https://www.morsmordre.net/t5806-anthony-macmillan
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]20.07.18 10:24
The member 'Anthony Macmillan' has done the following action : Rzut kością


#1 'k10' : 9

--------------------------------

#2 'k100' : 30
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]20.07.18 10:42
[Para nr 7 wybiera ścieżkę nr 3!]

Przejścia w roślinnej ścianie z fruwokwiatów otwarły się i Joe i Jessa mieli przed sobą kolejny dylemat: które z nich wybrać i którym ruszyć w dalszą drogę. Nie mniej jednak Wright trochę zwlekał z podjęciem decyzji. Towarzystwo panny Diggory było mu w tej chwili tak miłe i tak dobrze się bawił z przyjaciółką przy rozwiązywaniu tych dziwacznych zagadek, że... chyba powoli przestawało mu aż tak zależeć na wygranej. Ale, rzecz jasna, w życiu by się do tego nie przyznał.
- Zardzewiałaś? - powtórzył za nią z zaskoczoną miną i przez moment zlustrował ją wzrokiem od stóp po czubek głowy. - Daj spokój, Jess, miałaś taki kolor włosów już w szkole! - wypalił wesoło puszczając do niej perskie oko. W tym właśnie momencie ze zdziwieniem zauważył, że przy jednym z przejść zlatują się... świetliki. Dosłownie tak, jakby wskazywały im drogę.
- To chyba nie jest podstęp, co? - zagadnął towarzyszkę, po czym wzruszył ramionami. - Nawet jeśli, to trudno, chodź - dodał z uśmiechem i ruszył w kierunku właśnie tego przejścia - znajdującego się dokładnie po środku i prowadzącego prosto.
Po przedostaniu się przez gąszcz fruwokwiatów i pomocy przy tym samym Jessie, ruszyli korytarzem labiryntu dalej. Już po chwili jednak Joe usłyszał jakieś dziwaczne, podejrzanie brzmiące głosy... zaraz potem ich oczom ukazał się dość niecodzienny widok - trójki goblinów.
- Przepraszam, czy wszystko w porządku? - zapytał mechanicznie, ale w odpowiedzi od nich nie dostał ani jednego słowa po angielsku, co trochę zbiło go z tropu. Spojrzał najpierw na ponownie kłócące się gobliny, a potem na Jessę.
- To kolejne zadanie? Nie znam goblideguckiego... - mruknął.
Jeszcze raz dobrze przyjrzał się jegomościom. Prócz tego, że byli elegancko ubrani (jak na gobliny), bez trudu zauważył też, że każdy z nich trzyma w łapach po fiolce z kolorową zawartością... no ale to nie było w tej chwili ważne.
- Khe, khe! Prze-e-praszam, któręęęędy do... hhr khr! śrrrodka labhiryntu?! - zaskrzeczał naśladując najlepiej jak potrafił głosy i sposób mówienia goblinów. No co? Może w ten sposób zrozumieją?


[rzut na język goblinów, a co! bez biegłości]


Beat back those Bludgers, boys,
and chuck that Quaffle here
No team can ever best the best of Puddlemere!


Joseph Wright
Joseph Wright
Zawód : Bezrobotny
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
What if I'm far from home?
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Zjednoczeni z Puddlemere
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5364-joseph-e-wright https://www.morsmordre.net/t5428-do-joe#123175 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f108-piddletrenthide-79-kamienny-domek https://www.morsmordre.net/t5462-skrytka-bankowa-nr-1335#124469 https://www.morsmordre.net/t5441-joe-wright
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]20.07.18 10:42
The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 38
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]20.07.18 12:17
Nie, nie idziemy w lewo. IDZIEMY PROSTO CZYLI DROGA NR 3!

Srebrne skry, zamieniając się powoli w świetliki - choć niewątpliwie przyciągające oko, nie zdawały się jednak wskazywać słusznej drogi. Migocząc na czerwono, zasłoniły mężczyznom zarówno lewe, jak i prawe odgałęzienie, pozostawiając jedynie drogę wiodącą na wprost.
- A Ty gdzie zaś leziesz? - rzucił w kierunku kuzyna, który najwyraźniej zbyt zamroczony urokiem magii, postanowił skierować swe kroki w jej kierunku. W porę zaciskając palce na marynarce Anthonyego, młodszy z arystokratów zdołał zawrócić pierwszego i popchnąć w kierunku właściwej drogi. - Za dużo wczoraj wypiłeś Tony? - spytał nieco kpiąco, skupiając nieco zdziwione spojrzenie jasnych tęczówek, na stojącym przed nim mężczyźnie. - Jak myślisz, dlaczego dwie z trzech dróg zostały przysłonięte i oświetlone na czerwono? - dodał jeszcze, po chwili rezygnując jednak z dalszego strofowania kuzyna. - Idziemy tędy - mówiąc to, wskazał Macmillanowi drogę wiodącą na wprost, którą też zaraz ruszyli.
Po kilku minutach wędrówki, dotarli w końcu do niewielkiej polany, która w przeciwieństwie do poprzedniego zadania, nie pozostawiała żadnych złudzeń. Stojący na podwyższeniu gramofon, oraz para butów zwisających z drzewa, dość jasno dawały do zrozumienia, z czym teraz będą musieli zmierzyć się zawodnicy. Nie byli jednak na owej polanie sami - po chwili dołączyli do nich też inni. Skinął głową w geście powitania, odnajdując pośród zebranych, znajome sobie twarze. Posłał więc ciepły uśmiech Rii oraz puścił oko towarzyszącej jej Desmond. Uroczej Charlene, również nie mógł pominąć, choć jej widok wzbudził w nim drobne wyrzuty sumienia, z racji stoczonego pojedynku.
- Mam nadzieję, ze masz jakiś pomysł co moglibyśmy zatańczyć - rzucił nieco ciszej w kierunku kuzyna, licząc że ten domyśli się, o co mu chodzi. Powoli zaczynał rozumieć, dlaczego startujące w zabawie pary winny składać się z kobiety i mężczyzny - trzeba było jednak przyznać, że widok tańczących walca Macmillanów, zapadłby innym głęboko w pamięci. Następnie ruszył w kierunku pobliskiego drzewa, w zamiarze zdobycia zaczarowanego obuwia.


People hope to touch the sky,
I dream of kissing it.

Ayden Macmillan
Ayden Macmillan
Zawód : Młodszy trener Zjednoczonych z Puddlemere
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
There's always a glimmer in those who have been through the dark.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 TxUdpQz
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5933-ayden-macmillan-budowa#140515 https://www.morsmordre.net/t6049-elips#144453 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f143-kornwalia-puddlemere-dwor-macmillanow https://www.morsmordre.net/t6052-skrytka-bankowa-nr-1489#144459 https://www.morsmordre.net/t6050-ayden-macmillan#144455
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]20.07.18 12:17
The member 'Ayden Macmillan' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 25
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]20.07.18 12:20
Przeczytajcie jeszcze raz początek postu MG - świetliki osiadły na jednej lub obu fałszywych ścieżkach, zostawiły otwartą więc tę, która powinna być prawidłowa, lub te, z których jedna powinna być tą dobrą. Dodałam tam kolor, na który świetliki zabarwiły przejścia, żeby ułatwić interpretację. Druga osoba z pary Josepha ma możliwość wybrania ścieżki po raz drugi.

| To tylko post uzupełniający.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 23 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]20.07.18 12:50
|droga 1

Frances okazała się niekwestionowaną bohaterką pierwszego zadania, a jej głos, który był melodyjny, a zarazem wyjątkowo miły dla uszu postronnych, pozwolił zakończyć pierwsze, łatwe, choć nieco niefortunne dla większości zadanie. Jak dobrze, że w tym gronie wyjątkowo nie odbiegała od średnich zdolności wokalnych, jakimi wykazała się grupa - przynajmniej udało się uniknąć pąsowych rumieńców wstydu, które ukrył nieco nerwowy śmiech, a potem i umknęły w obliczu występu panny Montgomery.
W jej rodzinie to Max od zawsze wykazywała się lepszym słuchem, który, nawet w latach dziecięcych, pozwalał jej trafiać we właściwe dźwięki, poprawnie wyśpiewując znane melodie; jej głos szczęśliwie zawsze ginął w tle, stłumiony przez kościelne chorały oraz miękki odgłos organów.
Po cichu liczyła, że kolejne zadania będą wymagać od nich mniej zdolności artystycznych, a więcej magicznych oraz umiejętności logicznych, w innym wypadku, cóż, mogło być różnie. Pożegnała przeciwników skinięciem głowy i zaraz potem zwróciła się do Josie: - Jeśli i Ty jesteś - odpowiedziała, choć kwestia ta nie pozostawała żadnych złudzeń. - To chyba nasza droga - dodała, spoglądając na niezasłonięty przez świetliki korytarz. Pewnym krokiem skręciły w prawo, zgodnie z podana wskazówką, przez kilka minut przemierzając kolejny korytarz labiryntu. Gdy w końcu dotarły do prześwitu, coś prześlizgnęło się delikatnie po ramieniu Jean, zwracając uwagę dotychczas skupioną na kroczeniu w odpowiednia stronę. Dotknęła dłonią skóry, lecz nie udało jej się chwycić przelatującej rzeczy, dopiero wzrok nadążył za wirującym z gracją papierowym samolociku.
Wspaniałe - skomentowała w stronę przyjaciółki, z zachwytem kręcąca głową za cała chmarą dryfujących w powietrzu zabawek. Po chwili zauważyła również kolejną parę przeciwników, wśród których rozpoznała profesora astronomii.
- Dzień dobry - przywitała się, odrywając spojrzenie od zaczarowanego origami, posyłając uśmiech zarówno w stronę mężczyzny, jak i jego towarzyszki.- Zdaje się, że nasze zadanie jest tam. - Wzrok znów powędrował do góry, obejmując przestrzeń, w której przemieszczały się samolociki. Wyciągnęła rękę, próbując uchwycić przedmiot.

| + 10 do rzutu na chwycenie; w dalszym ciągu przeraszam za błędy


Ostatnio zmieniony przez Jean Desmond dnia 20.07.18 14:58, w całości zmieniany 1 raz
Jean Desmond
Jean Desmond
Zawód : twórczyni magicznych map nieba, przyszły-niedoszły auror
Wiek : 20 lat
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
i'm pretty sure you have
s t a r d u s t
running through those
v e i n s
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5620-jean-desmond https://www.morsmordre.net/t5810-atlas#137310 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f103-swansea-st-helen-avenue-7 https://www.morsmordre.net/t5996-skrytka-bankowa-nr-1383 https://www.morsmordre.net/t5995-jean-desmond

Strona 23 z 67 Previous  1 ... 13 ... 22, 23, 24 ... 45 ... 67  Next

Polana w głębi lasu
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach