Wydarzenia


Ekipa forum
Krucza wieża
AutorWiadomość
Krucza wieża [odnośnik]04.12.16 0:54
First topic message reminder :

Krucza wieża

Położona na na wzgórzach wyspy Wight, sprawiająca wrażenie opuszczonej, wieża stanowi niezwykłe centrum zainteresowania  kruków. Trudno stwierdzić, dlaczego miejsce jest tak licznie obsiadane przez czarnoskrzydłe, wieszcze stworzenia. Jedno jest pewne: jeśli rzeczywiście wybierasz się w te okolice, nie próbuj samotnie zwiedzać ciemnych zakamarków i strzelistej wieży, otulonej ciężkim zapachem piór i ciszy naruszanej tylko przez pojedyncze skrzeki.
Mówi się, że miejsce okryte jest klątwą rzuconą przez zamordowanego czarnoksiężnika, a sama ofiara tuż przed śmiercią oddała dech zemście. Dopóki nie zostanie pomszczony, jego dusza będzie dręczyć napotkanych ostrymi szponami kruczej armii.

Po wieży zostały ruiny.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Krucza wieża - Page 17 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Krucza wieża [odnośnik]25.05.17 22:00
Zatrzymał się na środku korytarza, odruchowo nieco mocniej ściskając swoją różdżkę, która w gotowości spoczywała w jego dłoni. Ciągle obecne uczucie zagrożenia nie pozwoliło mu na swobodne przemieszczanie się nawet po tym pustym i potencjalnie bezpiecznym miejscu. Spojrzał uważnie na każde z drzwi, jakby oczekując, że zaraz otworzą się, a zza nich wyskoczy kilkoro kolejnych strażników, atakując ich. Nic takiego się nie stało. Nie odetchnął jednak z ulgą. Nie zrobił tego również, gdy ujrzał dołączającego do nich Brendana. Czuł pewien uścisk w żołądku, bo choć nie ośmielił się zapytać jakieś przeczucie mówiło mu co musiało stać się z przerośniętym strażnikiem po spotkaniu z dwójką aurorów. A jako magomedyk nie życzył śmierci nawet komuś, kto był jego wrogiem. Podszedł do wielkich, metalowych drzwi, mrużąc oczy i przyglądając się umieszczonymi na środku oku, które powodowało u niego dreszcze. Szybko jednak zorientował się, że jego funkcją nie była ozdoba.
- Tu jest dziurka od klucza. Wątpię, by dało się je otworzyć zaklęciem. - Ktoś kto zadał sobie tyle trudu, by postawić tu tak wielkie drzwi i dać im tak odstraszającą dziurkę od klucza, z pewnością nie pozwolił sobie na to, by byle jaki czarodziej mógł się tam dostać.
Alan wstrzymał oddech widząc jak Florean wraz z Brendanem znikają za otwartymi drzwiami, jednak szybko wypuścił go z płuc widząc, że pomieszczenie było puste i, co za tym idzie, bezpieczne. Sam podszedł więc do drewnianych drzwi (tych, do których nie podeszła Margo) i przyjrzał im się przez chwilę, by wkrótce wykonać płynny ruch nadgarstkiem:
- Alohomora.



There are no escapes  There is no more world Gone are the days of mistakes There is  no more hope
Alan Bennett
Alan Bennett
Zawód : Uzdrowiciel - specjalista od chorób genetycznych
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Mądrego los prowadzi, głupiego - popycha.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t1283-alan-bennett https://www.morsmordre.net/t1333-poczta-alana https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f182-harley-street-11-3 https://www.morsmordre.net/t4011-skrytka-bankowa-nr-373 https://www.morsmordre.net/t1511-alan-bennett
Re: Krucza wieża [odnośnik]25.05.17 22:00
The member 'Alan Bennett' has done the following action : rzut kością


'k100' : 9
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Krucza wieża - Page 17 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Krucza wieża [odnośnik]28.05.17 16:38
| Michael i Sally

Sally ruszyła w dół kamiennych schodów, a drgające światło pochodni oświetlało jej drogę. Ta zaś wydawała się ciągnąć w nieskończoność, a odbijające się echo kroków czarownicy i podążających jej śladem pozostałych więźniów - za wyłączeniem Michaela, Waldy'ego i małej nieufnej dziewczynki - tylko pogłębiało wrażenie, że idą nieskończoną ilość czasu. W końcu jednak spiralne schody się skończyły, a Sally i pozostali więźniowie którzy ruszyli jej śladem znaleźli się w niewielkiej, zatęchłej i zawilgoconej sali, która przechodziła w rozwidlony korytarz. Obie odnogi nie były oświetlone. Z prawego korytarza dochodziło do uszu wszystkich zebranych dość ciche, miarowe kapanie wody, natomiast korytarz z lewej strony witał ich niczym nie zmąconą ciszą.

Tłumaczenia Michaela nie dawały dalszych skutków, choć dziewczynka wydawała się rozumieć, co ten do niej mówi. Dopiero kiedy czarodziej odsunął się od klatki przechodząc bliżej Waldy'ego i Kirka zdecydowała się z niej wyjść, zaciekawiona tym, co Tonks miał zamiar zrobić.
Różdżka zadziałała w dłoniach nauczyciela, a Kirk został magicznie uniesiony ponad poziom posadzki. Niestety, strażnik w trakcie tego manewru ocknął się. Ból głowy szybko przypomniał mu, co się zadziało. Kirk, przeniesiony do środka klatki poderwał się i rzucił do przodu, chcąc wydostać się z potencjalnego więzienia.
W tym czasie Waldy odłożył na bok cegłę, pewnym, że Michael sobie poradzi, samemu idąc w kierunku krzesła, którym wcześniej Sally atakowała strażnika. Mała dziewczynka, gdy ujrzała że strażnik się obudził zlękła się i pisnąwszy cicho rzuciła się do ucieczki, znikając za drzwiami prowadzącymi do łazienki. Waldy nie zauważył jej zniknięcia, bowiem uwagę zaprzątnęła mu akcja dziejąca się w klatce numer trzy.

| Michael, jeżeli postanowisz spróbować dopaść do klatki przed Kirkiem, by zamknąć go w środku ST powodzenia wynosi 73. Do rzutu zostanie doliczona Twoja statystyka sprawności.

Na odpis macie 48 godzin.
Komnata:
Podziemia:



| Misja ratunkowa

Decyzja Fredericka była doskonała. W kieszeni wciąż nieruchomego Petyra znajdowały się bowiem dwa pęki kluczy - jeden zawierał cztery niewielkie, opatrzone numerami od 1 do 4; drugi zaś trzy odrobinę większe i jeden zardzewiały, oraz trzy duże, wykonane z ciężkiego, ciemnego metalu. Jeden z nich miał na uchwycie płaskorzeźbę przedstawiającą oko, drugi czaszkę, trzeci trójząb. Łącznie Fox miał w rękach jedenaście kluczy. W tej samej chwili trwający do tej pory łomot rozpadających się schodów ustał, bowiem nie miało już co się rozpadać. Podłoga znajdująca się wiele stóp poniżej poziomu, na którym znajdował się aktualnie auror zasłana była dywanem zżółkłych kości, tworząc przerażający pejzaż cmentarzyska. Cała komnata odetchnęła raz jeszcze jakoś dziwnie ciężko, nim nie nastała całkowita cisza. Wieża zdawała się być martwa.
Magraux wprawnie użyła Alohomory, a drzwi stanęły przed nią otworem. Przed sobą Margo zobaczyła sypialnię oświetloną dwoma magicznymi lampkami, a w niej trzy łóżka w różnym stadium zaścielenia, szafę, stół zasłany pergaminami i książkami, a ponadto trzy nocne szafki.
Alanowi poszło gorzej, bowiem drzwi które próbował czarować w ogóle nie chciały ustąpić pod wpływem zaklęcia.
Brendan, przeszukując szafki przy sofach znalazł typowe kuchenne wyposażenie: szklanki, filiżanki, talerze, sztućce. Jednakże ostatnia szafka różniła się od pozostałych. Znajdowało się w niej siedem flakoników. Pięć stojących na najniższej półce zawierało płyn znany Brendanowi ze szkolenia aurorskiego jako często używany eliksir bojowy, eliksir kociego wzroku. Szósty flakonik, stojący wyżej również wydawał się aurorowi znajomy - na pewno omawiany w trakcie prowadzenia akcji poszukiwawczych. Ostatni zaś, znajdujący się na najwyższej półce i opatrzony etykietką "ostrożnie!" nie przywoływał żadnych skojarzeń.
Szafki przeszukiwane przez Floreana zawierały zapasy jedzenia zawierające między innymi worek jabłek, dziewięć kawałków kurczaka, garnek zupy dyniowej, koszyk bułek i całą paczuszkę słodkich ciasteczek w kształcie zaczarowanych, ruchomych zwierzątek.

| Frederick, możesz bez przeszkód dołączyć do pozostałych, nie zostanie to policzona jako jedna akcja.
Jeżeli ktokolwiek z Was postanowi przeszukać sypialnię musi poświęcić na to całą kolejkę.

Kolejka czternasta.
Na odpis macie 48 godzin.
Korytarz:
Żywotność postaci:
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Krucza wieża - Page 17 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Krucza wieża [odnośnik]28.05.17 22:14
Ciasteczka w kształcie zwierzątek. Jabłka, kurczak, zupa dyniowa, bułki i ciasteczka w kształcie zwierzątek. Florean spodziewał się znaleźć bimber, spleśniały chleb i zakrwawioną koszulę. Odebrał tamtych mężczyzn za jednoznacznie złych, ale może wcale tacy nie byli? Wziął do ręki ruchliwą żyrafę i obserwował ją przez chwilę, zastanawiając się nad życiem prywatnym ich oponentów. Florean nigdy nikogo nie atakował poza klubem pojedynków (i jednym wyjątkowym momentem słabości w stosunku do Alana, o którym wolał nie myśleć), nigdy nie widział też niczyjej śmierci i w związku z tym Wallace zaczął zaprzątać mu głowę. Dopiero dźwięk otwieranych szafek przez Brendana wyrwał go z zamyśleń. Wmówił sobie, że teraz nie ma na nie czasu, i włożył szybko garść zaczarowanych ciasteczek do kieszeni. Nigdy nie wiadomo kiedy co się przyda. Wstał, rozejrzał się po pomieszczeniu, i wyszedł z powrotem na korytarz. - A te drzwi? - Zapytał Alana, podchodząc bliżej. Minutę poświęcił na przyjrzenie się im, po czym wycelował w nie różdżką. - Alohomora - powiedział cicho, jakby głośniejsze wypowiedzenie inkantacji spowodowało, że zaraz wyskoczy zza nich groźny potwór. Oby to pozostało wyobrażeniem Floreana, a nie rzeczywistością.


not a perfect soldier
but a good man

Florean Fortescue
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Krucza wieża - Page 17 F2XZyxO
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3393-florean-fortescue https://www.morsmordre.net/t3438-laverne#59673 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f278-pokatna-5-2 https://www.morsmordre.net/t4591-skrytka-bankowa-nr-854 https://www.morsmordre.net/t3439-florean-fortescue#59674
Re: Krucza wieża [odnośnik]28.05.17 22:14
The member 'Florean Fortescue' has done the following action : rzut kością


'k100' : 51
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Krucza wieża - Page 17 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Krucza wieża [odnośnik]28.05.17 22:29
| Post dodatkowy

Alohomora Floreana zadziałała bez szwanku, a drewniane drzwi stanęły tym samym przed Zakonnikami otworem. Wnętrze było nieoświetlone, jednakże w blasku pochodni znajdujących się na korytarzu obaj mężczyźni byli w stanie stwierdzić, iż pomieszczenie to magazyn. Pierwsze dwa regały stojące najbliżej drzwi były puste, tylko na najniższej półce regału stojącego z prawej strony znajdował się pękaty worek, z którego wyzierały równie pękate bulwy kartofli.

Zaktualizowana mapa korytarza:
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Krucza wieża - Page 17 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Krucza wieża [odnośnik]28.05.17 22:46
Przekonanie dziewczynki okazało się niełatwym zadaniem, co świadczyło o tym, jak traumatyczne były dla niej te wszystkie doświadczenia. Mała zdawała się go bać, choć nie zrobił jej niczego złego, chciał tylko w dobrej wierze jej pomóc. Wyszła dopiero gdy już się odsunął i postanowił zająć budzącym się Kirkiem. Rzucone przez niego zaklęcie zadziałało i mężczyzna został przeniesiony do wnętrza jednej z klatek. Niestety właśnie wtedy sytuacja zaczęła się komplikować, gdy strażnik nagle się przebudził i rzucił w stronę drzwi klatki, a mała uciekła. Nie mógł za nią ruszyć; miał na głowie uporanie się z nagłą komplikacją. Zareagował odruchowo; pierwszą myślą było rzucenie zaklęcia zamykającego, w nadziei że zareaguje odpowiednio szybko i że różdżka nagle nie postanowi go zawieść.
- Colloportus! – krzyknął, celując w drzwiczki klatki. Chciał zamknąć je zanim Kirk zdoła się wydostać. Jak na kogoś, kto niedługo wcześniej dostał w głowę cegłą oraz dosyć ciężkim krzesłem, poruszał się zaskakująco żwawo, co zaniepokoiło Tonksa.
Michael T. Tonks
Michael T. Tonks
Zawód : nauczyciel zaklęć
Wiek : 35
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Wdowiec
...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1856-michael-tonks https://www.morsmordre.net/t2738-poczta-michaela https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f213-lavender-hill-124 https://www.morsmordre.net/t2884-skrytka-bankowa-nr-448 https://www.morsmordre.net/t2154-michael-tonks
Re: Krucza wieża [odnośnik]28.05.17 22:46
The member 'Michael Tonks' has done the following action : rzut kością


'k100' : 76, 32
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Krucza wieża - Page 17 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Krucza wieża [odnośnik]28.05.17 22:59
Nie była pewna, co właściwie spodziewała się zobaczyć po drugiej stronie drewnianych drzwi, ale z całą pewnością nie była to sypialnia. Tymczasem przeznaczenie pomieszczenia wydawało się nie pozostawiać wątpliwości; przemknęła spojrzeniem po trzech łóżkach, zastanawiając się mimowolnie, czy jeszcze do niedawna spali w nich napotkani przez nich strażnicy. Coś przewróciło jej się nieprzyjemnie w żołądku; była niemal pewna, że pojmani mugolacy nie cieszyli się warunkami zakwaterowania choćby zbliżonymi do tych.
Obejrzała się szybko za siebie, kontrolnie sprawdzając, co robili pozostali. – Rozejrzę się tutaj – rzuciła, niepewna, czy ktokolwiek jej słuchał i szybkim krokiem weszła do pokoju. Wciąż nie mieli czasu do stracenia, nie ociągała się więc i nie dbała o zachowanie porządku; dla wygody schowała różdżkę do kieszeni płaszcza, w pierwszej kolejności podchodząc do zasłanego pergaminami i książkami stolika. Przejrzała szpargały pobieżnie, wśród papierzysk szukając ewentualnych wskazówek co do tego, gdzie dokładnie przetrzymywano więźniów; następnie zajrzała do stojącej pod ścianą szafy (mocno wytężając wzrok – dwie lampki stanowiły mniej niż idealne źródło światła), pootwierała drzwiczki oraz szuflady szafek nocnych; w chwili desperacji zajrzała nawet pod łóżka i poprzewracała leżącą na nich pościel, jakby spodziewała się, że kołdry i poduszki również mogły kryć w sobie sekrety. Starała się nie zauważać tego, jak z każdą upływającą sekundą coraz mocniej drżały jej ręce, ale świadomość, że kolejne minuty błyskawicznie umykały im przez palce sprawiała, że jej serce zaczynało bić wyjątkowo niespokojnie. Ani przez moment nie przyjmowała do wiadomości, że ich misja może zakończyć się niepowodzeniem, jednak jasna twarz Just i tak migała jej pod powiekami częściej, niż by tego chciała.


sorrow weighs my shoulders down
and trouble haunts my mind
but I know the present will not last

and tomorrow will be kinder


Margaux Vance
Margaux Vance
Zawód : starszy ratownik magicznego pogotowia ratunkowego
Wiek : 27
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna

all those layers
of silence
upon silence

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1789-margaux-vance https://www.morsmordre.net/t1809-parapet-margie https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f192-st-james-s-street-13-8 https://www.morsmordre.net/t4449-skrytka-bankowa-nr-479#95033 https://www.morsmordre.net/t1817-margaux-vance
Re: Krucza wieża [odnośnik]28.05.17 22:59
The member 'Margaux Vance' has done the following action : rzut kością


'k100' : 58
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Krucza wieża - Page 17 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Krucza wieża [odnośnik]29.05.17 12:56
Przystanął przy szafce, przez chwilę obserwując jej wnętrze; eliksir kociego wzroku rozpoznał bez trudu, zagadkowe były dwie kolejne fiolki. Jedna bezpieczna, wrzucił ją do kieszeni, druga, przy której powinno się zachować ostrożność - wrzucił ją do kieszeni po drugiej stronie, tak, by przechować ją w miarę bezpiecznie - jeśli należało na nią uważać, tym bardziej mogła się przydać. Zabrał też nóż, na wszelki wypadek, wrzucając go tam, gdzie pierwszą z fiolek, pozostałe pięć wziął pomiędzy palce, powracając do pozostałych.
- Znalazłem coś - rzucił, kolejno podchodząc do wszystkich towarzyszy, przekazując im fiolkę eliksiru kociego wzroku. Nie było łatwo manewrować jedną ręką, lecz w drugiej wciąż trzymał pochodnię. Było ich pięć, akurat tyle, żeby mógł wziąć ją każdy z nich. - To eliksir kociego wzroku, pozwala widzieć w ciemnościach - wyjaśnił pokrótce, nie wiedząc, na ile jego towarzysze - i którzy z nich - potrafili rozpoznać zawartość fiolki.  - Nie trzymają tutaj tego bez powodu, może się przydać.  - Ostatnią zostawił dla siebie, wrzucając do kieszeni; kiedy jego dłonie znów były wolne, uchwycił dwie tajemnicze, nierozpoznane przez siebie buteleczki - uczynił parę kroków w kierunku towarzyszącego im uzdrowiciela. - Alan? - wyciągnął ku niemu szkiełka, wiedział o nim, że jako jedyny spośród nich posiada jakąkolwiek wiedzę na temat alchemii. - Rozpoznajesz, jakie to może mieć działanie? Ktokolwiek? Fred? - Podniósł głos, by oddalony wciąż przyjaciel mógł go usłyszeć. Nie był tutaj jedynym, który uczęszczał na kurs aurorski, jeśli on kojarzył jedną z fiolek, Fox też powinien; być odnajdzie tę wiedzę w swojej pamięci łatwiej niż Brendan.


we penetrated deeper and deeper into the heart of darkness
Brendan Weasley
Brendan Weasley
Zawód : auror, szkoleniowiec
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
don't you ever tame your demons, always keep them on a leash
OPCM : 30 +8
UROKI : 25
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 30 +3
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t3635-brendan-weasley https://www.morsmordre.net/t3926-victoria#74245 https://www.morsmordre.net/t12222-brendan-weasley#376277 https://www.morsmordre.net/f171-devon-ottery-st-catchpole https://www.morsmordre.net/t3924-skrytka-nr-786#74241 https://www.morsmordre.net/t3925-brendan-weasley#74242
Re: Krucza wieża [odnośnik]29.05.17 22:54
Westchnął przeciągle, gdy zaklęcie nie zadziałało. Spojrzał na drzwi, przyglądając im się przez ułamek sekundy jak gdyby chciał w ten sposób odkryć wszystkie ich tajemnice. Nie wiedział nawet czy fakt, iż dalej były zamknięte był efektem źle rzuconego zaklęcia, czy ktoś chował tam coś na tyle wartościowego, że obłożył je zaklęciami ochronnymi. Kątem oka spojrzał jednak na Margo, widząc, że jej drzwi otworzyły się z cichym skrzypnięciem. Były podobne, wręcz takie same, więc czemu się nie otworzyły? I co się za nimi kryło? Tyle pytań, tak mało odpowiedzi.
Przez chwilę zastanawiał się nad ponownym rzuceniem alkohomory, jednak nim to uczynił - Florean już był przy nim. Kątem oka zarejestrował tylko fakt, iż Margaux weszła do środka pomieszczenia, do którego drzwi udało jej się otworzyć. Co takiego tam znajdzie?
- Chyba nie wyszło mi zaklęcie - rzucił dość mrukliwie w stronę Fortescue, nie ciesząc się zanadto z faktu, iż musiał przyznać się do błędu w tak, mogłoby się zdawać, prostym i banalnym zaklęciu. A jednak, drzwi już po chwili ustąpiły dzięki magii nie Alana, a Floreana. Nie wchodził do środka widząc, że mężczyzna miał takie same plany. Wystarczyło krótkie spojrzenie w stronę wnętrza, by mógł ocenić, że nie potrzeba było dwóch osób, by sprawdzić te pomieszczenie. Jego wzrok natomiast zatrzymał się na Brendanie, który wychodził z innego pokoju, najwyraźniej coś w nim wcześniej znajdując. Bennett nie miał pojęcia co, nie miał nawet żadnych pomysłów ani świadomości tego czy to coś może im się przydać. Eliksiry jednak nie przeszły mu przez myśl.
- Dzięki. - Wziął od Weasleya eliksir kociego wzroku i chowając do kieszeni. Czy im się później przyda? Nie był tego pewien, ale przeczucie podpowiadało mu, ze tak. W końcu z jakiegoś powodu eliksir ten znajdował się w tym miejscu, prawda?
- Niby trochę się znam, ale... - mruknął bez przekonania, biorąc w dłoń fiolki podawane mu przez Weasleya. Chwile przyglądał się płynom, obracając przezroczyste naczynia w dłoni, przechylając je i intensywnie myśląc. Ale czy znał te eliksiry? I czy w tej sytuacji był w stanie myśleć na tyle trzeźwo i sprawnie, by to zrobić?

Turlam na rozpoznanie eliksirów :D



There are no escapes  There is no more world Gone are the days of mistakes There is  no more hope
Alan Bennett
Alan Bennett
Zawód : Uzdrowiciel - specjalista od chorób genetycznych
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Mądrego los prowadzi, głupiego - popycha.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t1283-alan-bennett https://www.morsmordre.net/t1333-poczta-alana https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f182-harley-street-11-3 https://www.morsmordre.net/t4011-skrytka-bankowa-nr-373 https://www.morsmordre.net/t1511-alan-bennett
Re: Krucza wieża [odnośnik]29.05.17 22:54
The member 'Alan Bennett' has done the following action : rzut kością


'k100' : 47
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Krucza wieża - Page 17 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Krucza wieża [odnośnik]29.05.17 23:23
Nie mogłam tak po prostu tkwić w miejscu i czekać na cud. Nadarzyła się okazja. Uważałam, że należny z niej skorzystać i gnając na tej fali wzburzonej chęci działania postawiłam pierwszy krok ku ciemności, a potem, drugi, trzeci, jedenasty, osiemdziesiąty...Wątła pewność siebie zdała się ze mnie niemalże z każdym krokiem uchodzić, jak te stopnie po których stąpałam. Zawsze tak było. Zawsze silna byłam gdy znajdowałam powód do konfrontacji. Często robiłam to na siłę, pochopnie, nie myśląc. Tym razem nie było bardzo inaczej. Słaba robiłam się zaś gdy zaczynała towarzyszyć mi cisza tak bardzo mi obca. Wiedziałam jednak, ze za mną podążają - słyszałam ich kroki. Te ucichły w momencie w którym zatrzymałam się przed rozwidleniem. Nikt za moimi plecami się nie odezwał sprawiając, że presja wyboru zaciążyła mi jeszcze mocniej na moich ramionach. Już raz wybrałam źle...co jak znów to zrobię? Co jeśli prócz mojego życia pociągnę za sobą innych?
Od momentu przejścia przekroczenia progów szafy po raz pierwszy odwróciłam się za siebie by na nich spojrzeć. Ściągnęłam brwi dostrzegając, że nie ma tu wszystkich. Przygryzłam po raz kolejny już umęczoną moimi zębami wargę. Chciałam coś powiedzieć, lecz ostatecznie zamknęłam usta, kucnęłam, piętą nadepnęłam rąbek spódnicy, a wolną ręką pociągnęłam skrawek materiału z zamiarem oderwania podłużnego skrawka. Ułożyłam go na ziemi w stronę tunelu z którego dobiegał dźwięk kapania - to tam zamierzałam iść i tam też skierował kroki.
Jeśli tunel ma prowadzić na zewnątrz to nie powinien być suchym zaciszem. Tak przynajmniej to sobie tłumaczyłam.
Sally Moore
Sally Moore
Zawód : Asystentka Julii Prewett
Wiek : 23
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
Silly Sally
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3629-sally-moore https://www.morsmordre.net/t3806-sroka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f152-winchester-street-45-4 https://www.morsmordre.net/t4370-sally-moore#93745
Re: Krucza wieża [odnośnik]30.05.17 17:01
Chłodna, metalowa faktura, z którą zetknęła się moja dłoń potwierdziła moje przypuszczenia, zanim jeszcze zdołałem wyciągnąć z kieszeni nieprzytomnego strażnika pęk kluczy. Przyjrzałem się im krótko, ale wnikliwie, woląc nie dywagować na temat tego, co czekało za drzwiami, do których pasowały klucze przyozdobione czaszką. Odgłos trzaskanych kości tylko na chwilę rozproszył moją uwagę, skłaniając do spojrzenia w stronę kręgosłupa wieży, skrycie licząc na to, że droga, którą dotarliśmy do tego punktu, nie była jedyną. Wsunąłem klucze do kieszeni, w końcu ruszając korytarzem za pozostałymi. Dźwięk mojego własnego imienia mimowolnie skierował mnie w stronę Brendana i stojącego obok Alana. Widok szklanych fiolek w rękach aurora nie uradował mnie jakoś szczególnie. Kurs aurorski być może i przygotował mnie do rozpoznawania trucizn, ale podskórnie czułem, że eliksiry były moją piętą achillesową, a gdyby nie solidne przeszkolenie u Pomony, najpewniej do dziś mógłbym jedynie marzyć o pracy aurora.
- Pozwól, że rzucę okiem – choć nie byłem dobrej myśli, nie dałem poznać po sobie niewiedzy. A przynajmniej przed Bennettem. Weasley wiedział bowiem doskonale, jaki ze mnie mistrz eliksirów. - Tak czy inaczej, powinniśmy je zabrać. - Umilkłem na moment. - Znalazłem klucze. - I na potwierdzenie własnych słów dobyłem z kieszeni pęk, który zagrał krótką, metaliczną melodię. - Myślicie, że mogą się do czegoś przydać? - Spojrzałem wpierw na uzdrowiciela, by po chwili przenieść wzrok na rudzielca. I to właśnie nad jego ramieniem, pomimo tego, że przejście było rozświetlone nikłym blaskiem pochodni, bez trudu dostrzegłem stalowe drzwi naznaczone symbolem oka. - Zdaje się, że już znam odpowiedź. - Nie siląc się na tłumaczenia, wartkim krokiem ruszyłem w kierunku końca korytarza, zupełnie tak, jakbym stąpał po rozżarzonych węglach. Może i tak właśnie było; w głowie nieustannie słyszałem tykanie wskazówek zegara, który wybił już zbyt wiele razy. Ująłem klucz zdobiony identycznym okiem jak drzwi w lewą dłoń, w prawej dzierżąc różdżkę, po czym ostrożnie wsunąłem go w otwór zamka i przekręciłem, wyczekując charakterystycznego szczęknięcia.

(rzucam na otwieranie drzwi)


Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
Frederick Fox
Frederick Fox
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 34 (37)
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczony

fire is catching
and if we burn
you burn with us

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Krucza wieża - Page 17 Giphy
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t2155-frederick-fox#32552 https://www.morsmordre.net/t2178-poczta-fryderyka#33148 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f413-devon-lisia-nora https://www.morsmordre.net/t3769-skrytka-bankowa-nr-605#69393 https://www.morsmordre.net/t2332-freddie-fox#35856

Strona 17 z 27 Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18 ... 22 ... 27  Next

Krucza wieża
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach