Wydarzenia


Ekipa forum
Chatka w lesie
AutorWiadomość
Chatka w lesie [odnośnik]17.07.17 2:01
First topic message reminder :

Chatka w lesie

Okoliczne lasy kryją w sobie wiele tajemnic. Gęsta roślinność, tajemnicze odgłosy zwierząt, które zniekształca echo i poczucie zupełnego odcięcia od cywilizacji dla jednych są idealną receptą na wypoczynek, dla innych koszmarem. Zagubiona w lesie chatka owiana jest wieloma legendami. Według jednych zamieszkuj ją przerażający duch starego kanibala. Inne zaś mówią o pięknej pannie zaklętej w starą wiedźmę, z której klątwę zdjąć może tylko prawdziwa miłość. Prawda jest jednak taka, że chatkę zamieszkuje nieco zwariowany pustelnik, który sam jest źródłem wszystkich legend. Podróżnych zaprosi jednak na herbatę, a także tajemnicze grzybki, które spowodują halucynacje.

Rzut kością k3:
1 - napada na ciebie smok. Musisz przed nim uciec i uratować swoich wszystkich towarzyszy oraz pustelnika. Po 3 kolejkach halucynacje ustąpią.
2 - nagle znajdujesz się pod wodą. Musisz jak najszybciej wypłynąć zanim się udusisz. Pustelnik i wszyscy twoi towarzysze gdzieś zniknęli. Pojawiły się za to rekiny, które chcą cię pożreć. Musisz im uciec i wypłynąć na powierzchnię zanim utoniesz. Halucynacje ustąpią po 3 kolejkach.
3 - świat zaczął wirować, a ty uległeś niekontrolowanemu słowotokowi. W dodatku lidzkie głowy pomału zaczynają przypominać łby słoni, panter i kóz. O dziwo wydaje ci się to zupełnie normalne. Halucynacje ustąpią po 3 kolejkach.
Lokacja zawiera kości.

Fortuna kołem się toczy

Fioletowo-czarny atłas falował przy jednym z ostatnich straganów. Materiał zasłaniający wejście drżał lekko pod wpływem podmuchów gorącego powietrza. U szczytu namiotu, tuż nad wejściem wisiała koźlęca czaszka z imponującym, bielejącym w ciemności porożem. I choć nikt nie stał przed wejściem, nikt nie zapraszał do środka, każdy zaznajomiony z obrzędami czarodziej wiedział, co może zastać wewnątrz. Wróżby Brón Trogain były jedyne w swoim rodzaju — mogły tak samo dawać nadzieję, jak i ją odbierać. Były w stanie kształtować rzeczywistość i fałszować przeszłość. Po przejściu przez opuszczone kotary wewnątrz znajdowała się ława, na niej różnego rozmiaru świece. W trzech kadziach tliły się kadzidła o popielnym aromacie. Nie każdy potrafił potrafił wyczuć dodatkowo bazylię, sosnę i kurkumę. Na samym blacie, każde czujne oko mogło dostrzec runy. I te, którymi posługiwano się dzisiaj, jak i te dawne, prawie zapomniane i wyparte z języka symbole. I choć początkowo wydawało się, że wewnątrz dusznego namiotu nikogo nie ma, za ławą, w półmroku tkwiły trzy wiedźmy, których twarze skrywały półprzezroczyste woalki. Ciemne, długie włosy przyozdobione były matowymi koralikami w ciemnych barwach, kawałkami kości, rzemieni, słomą i drewnem. Na piersiach, połyskiwały w blasku ognia wisiory z kryształami, zębami i wiklinowymi laleczkami. Żadna z nich się nie odzywała ani słowem, nie ruszała póki gość nie zdecydował się stanąć przed obliczem przeznaczenia, a by to uczynić należało uiścić drobną opłatę z knutów i zająć miejsce na drewnianym palu przed nim. Warunek był prosty — ceną prócz monet była krew, z której wiedźmy mogły odczytać wszystko, a o wróżbę Lughnasadh można było prosić tylko raz i należało ją przyjąć taką, jaką zesłał los.

***

Dopiero kiedy usiadłeś, zobaczyłeś fragmenty twarzy czarownic. Wąskie usta, wokół których gromadziły się już zmarszczki rozświetlał blask palących się między wami świec. Oczy połyskiwały w cieniu, skrząc się ledwie iskrą — nie byłeś w stanie się w nich zanurzyć ani im przyjrzeć. Sękata dłoń pierwszej z wiedźm wręczyła ci dymiące się liście haszu. Druga wiedźma, sięgnąwszy po czarny jak noc obsydian włożyła ci go w usta. Trzecia poprosiła o twoją dłoń, by z palca drobnym nożem upuścić kilka kropli krwi. Spadały pojedynczo na popękany blat z wyrytymi symbolami. Drewno piło ją prędko. W głowie usłyszałeś głos, choć nie rozpoznałeś w nim żadnych konkretnych słów. Mimo to, wiedziałeś, co musisz zrobić.

By uzyskać wróżbę Brón Trogain należy zadać wiedźmom trzy pytania — w myślach lub głośno. Usłyszą. Każdej wiedźmie inne — każda z nich odpowiada za inny czas w życiu każdego człowieka. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość — i rzucić trzema kośćmi: WRÓŻBA PRZYSZŁOŚCI, TREAŹNIEJSZOŚCI, PRZYSZŁOŚCI. Wiedźmy nie tłumaczą się z kart, nie tłumaczą wróżb i ich nie interpretują. Uzyskaną odpowiedź należy się zadowolić i dopasować ją do zadanych przez siebie pytań samodzielnie, a po przebudzeniu jak najszybciej opuścić zadymiony namiot.


[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 31.01.23 19:21, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Chatka w lesie - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Chatka w lesie [odnośnik]05.08.19 0:12
Słyszał dziwne historie na temat osamotnionej chatki w lesie. I w zasadzie było coś absurdalnie "zabawnego" w fakcie, że w środku mógł być tak odważny czarodziej. Pustelnikiem, nigdy by go nie nazwał, ale legendy często tworzyły się nie na podstawie rzeczywistości i wyobrażeń, które ludzie sobie dopowiadali. Skamanderowi bynajmniej nie było do śmiechu, z powagą omiatając spojrzeniem zarys pogrążonej w leśnej gęstwinie chatki. Śledził cienie, które migotały w oddali, chociaż nie miały wiele wspólnego z samym budynkiem. Nie dostrzegł świateł, ani ruchu, który mógłby zdradzić lokatora. Baldwin był mądrym czarodziejem, wiekowym na tyle, by mieć świadomość zagrożenia, które ściągnął swoja odwagą. Jeśli mógł pomóc komuś takiemu, nie zawahałby się w obliczu żadnego zagrożenia. Nie każdego było stać otwarcie sprzeciwiać się władzy uzurpatora i fałszywego "bóstwa", bo czcią, którą darowali Voldemorta jego poplecznicy, przypominało mu - znowu w absurdalnym porównaniu - mugolskie religie.
Odetchnął cicho, przez nos, starając się zachować możliwie najciszej. Wiedzieli, że ktoś inny - poza nimi - będzie próbował dostać się do Fideliusa. Ktoś, kto chciał uciszyć głos, który zrzeszał społeczność przeciw panoszącym się wrogom. Albo więcej "ktosi", niezapowiedzianych i niechcianych gości. Samuel mógł tylko domyślać się, jak wielkie szumowiny mogą się pojawić.
Magia spłynęła na Tonksa, a smuga promienia umknęła z różdżki, wnikając w aurora. Wiedział, że towarzysz wykorzysta właściwie oferowane wzmocnienie, tak jak i kilka eliksirów, które mu podsunął. Ale to wyczulone zmysły skupiały uwagę mocniej na wychwytywane elementy otoczenia. Poczałkowa cisz była złudą. Las żył, budził się po zbyt długim chaosie, po okresie szalejącej anomalii. Zakonowi udało się. Sukces, który przypieczętowali tak wielkim poświeceniem. Sukces, który smakował w ustach Skamandera dziwnie gorzko, przelewając nieustannie ciężar, o który opowiadać nie miał zamiaru. Ale teraz był tutaj. Teraźniejszość wołała o uwagę - Mico - zdecydował postawić na właściwe przygotowanie. Zatoczył różdżką kręty gest, wskazując nią siebie samego. Gestem, wskazał drugiemu aurorowi widok chatki, potem unosząc dłoń tak, by jeszcze zatrzymać go w miejscu. Nie mogli odsłonić się zbyt szybko.

Eliksiry przekazane Tonksowi:
- Kameleon (1 porcja, stat. 22, moc 116)
- Eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 17)
- Eliksir znieczulający (1 porcja, stat. 20)


Darkness brings evil things
the reckoning begins
Samuel Skamander
Samuel Skamander
Zawód : Rebeliant, auror
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
I've come too far, to go back now
I'll never close my eyes
OPCM : 51 +3
UROKI : 29 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 1
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 18
Genetyka : Czarodziej
Chatka w lesie - Page 3 9l89Y7Y
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1272-samuel-skamander https://www.morsmordre.net/t1372-filozof#10888 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f186-harley-street-5-3 https://www.morsmordre.net/t3509-skrytka-bankowa-nr-358#61242 https://www.morsmordre.net/t1597-samuel-skamander#280340
Re: Chatka w lesie [odnośnik]05.08.19 0:12
The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 59
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Chatka w lesie - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Chatka w lesie [odnośnik]05.08.19 13:25


Michael przywołał swoje trzecie oko i zamrugał gwałtownie, gdy nagle zaczął widzieć świat z nowej perspektywy. Dawno nie używał tego zaklęcia i nieco odwykł od wrażeń, ale przecież było niezwykle przydatne. Niegdyś często używał oka w akcjach w terenie. W innym życiu, w którym sam szkolił się na starszego aurora i sam wspierał młodszych magią Magicus Extremus. Życiu pełnym bezpowrotnie straconych szans, przed Norwegią, przed likantropią.
Teraz szansą był Zakon Feniksa, było istnienie takich odważnych ludzi jak numerolog, którego przyszło im chronić. Michael miał nadzieję, że najtrudniejszą częścią ich zadania będzie przekonanie rodziny, by natychmiast opuściła chatę i udała się z nimi do bezpiecznego schronienia. Z natury był jednak realistą, a ostatni artykuł naukowca pozbawiał go optymizmu. Słowa przeciw Voldemortowi były tak śmiałe, że Michael obawiał się, czy nie zwlekali z nawiązaniem kontaktu zbyt długo, czy nie przyszli za późno. Skamander najwyraźniej podzielał te przeczucia, bo bez słów nakazał mu zachowanie dyskrecji. Mike kiwnął lekko głową, spoglądając tylko na Samuela z niemą wdzięcznością za jego zaklęcie. Działali razem i dla dobra misji, ale Magicus Extremus i tak tchnęło w Tonksa pokłady siły i niespodziewanej nadziei. Odebrał od Samuela eliksiry i schował je do wewnętrznych kieszeni ciemnego płaszcza, uśmiechnął się blado, bardziej dla dodania obojgu z nim animuszu (choć planował podejść do sprawy bardziej roztropnie niż odważnie), po czym odetchnął głęboko i posłał "trzecie oko" przed siebie, w las. Chatkę już widzieli, pora sprawdzić, czy w głębi głuszy nie kryją się żadne niebezpieczeństwa. Wzniósł oko do góry, aby mogło przemykać (najlepiej niezauważone, bo małe i szybkie) między liścmi i gałęziami i wychwycić ewentualne niebezpieczeństwa z lotu ptaka.
Pozostawało skierować się do chaty, ale Samuel nakazał gestem, by nie wychodzili do drzwi pochopnie. Gdyby chodziło o normalną wizytę, Michael już dawno byłby przy drzwiach i przedstawiał się gospodarzom, ale obecny klimat polityczny nakazywał zachowanie ostrożności. Numerolog narobił sobie wrogów i pomagał ukrywać się okolicznym mugolom, więc pewnie miał na tyle roztropności aby jakoś zabezpieczyć własny dom - chyba, że liczył tylko na zgaszone światło?
Mike nie miał zamiaru wpaść w pułapkę ani pole rażenia zaklęcia ochronnego, więc postanowił przekonać się o tym, czy gospodarz jest w domu, dzięki własnej magii. Od kilku dni obserwował Fideliusa i jego rodzinę; liczył na to, że zdoła rozpoznać ich rozświetlone sylwetki za ścianami domu. A także przekonać się, czy ktoś jest w lesie i w razie czego posłać oko w odpowiednim kierunku.
Nadal kryjąc się z Samuelem między drzewami, postanowił nie wychodzić na polanę i podszedł jak najbliżej dało się w stronę chatki, ale bez wychodzenia spomiędzy drzew. Przystanął i starannie wypowiedział zaklęcie:
-Homenum Revelio.


Ekwipunek:
różdżka, dwa białe kryształy, eliksiry od Samuela:
-Kameleon (1 porcja, stat. 22, moc 116)
- Eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 17)
- Eliksir znieczulający (1 porcja, stat. 20)

Posyłam "trzecie oko" w las (w przeciwną stronę, z której przyszliśmy), o maksymalną ilość pól.



Can I not save one
from the pitiless wave?

Michael Tonks
Michael Tonks
Zawód : Starszy auror, rebeliant
Wiek : 35
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
You want it darker
We kill the flame
OPCM : 43 +4
UROKI : 34 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 20
Genetyka : Wilkołak
Chatka w lesie - Page 3 7f6edca3a6f0f363d163c63d8a811d78
Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t7124-michael-tonks https://www.morsmordre.net/t7131-do-michaela https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f177-wybrzeze-exmoor-somerset-wrzosowa-przystan https://www.morsmordre.net/t7132-skrytka-bankowa-nr-1759#189352 https://www.morsmordre.net/t7130-michael-tonks
Re: Chatka w lesie [odnośnik]05.08.19 13:25
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 32
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Chatka w lesie - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Chatka w lesie [odnośnik]06.08.19 0:39
Rozejrzał się uważnie, kiedy jego zaklęcie zadziałało. Nie należało do najbardziej skutecznych, bowiem informowało jedynie o obecności istot, a nie wskazywało miejsca ich przebywania. Najważniejsze informacje jednak posiadał, przede wszystkim, mogli mieć pewność, że domownicy są w domu, ewentualnie w jego pobliżu, bo ktoś tu był na pewno. Ramsey znał się na zaklęciach, więc wiedział, co takiego chciał osiągnąć. Rosier przesunął powoli wzrok po otoczeniu, w takich warunkach nawet jego spostrzegawczość nie była pomocna. Niemniej jednak, warto było zachować czujność i spróbować wyłapać jakieś dźwięki, może dało się coś usłyszeć gdzieś pomiędzy dźwiękami skrzypiących gałęzi czy innych, które otaczały ich zewsząd.
- Ktoś na pewno tu jest… – szepnął cichym głosem, przez moment zatrzymując twarz na masce Mulcibera. Chciał kiedyś dojść do takiego etapu, ambicja pchała go w tym kierunku, choć czasem życie rzucało kłody pod nogi. To zaszczyt móc współpracować z kimś kogo Czarny Pan tak bardzo cenił. Mathieu mógł go obserwować i wyciągać wnioski z jego działań, na pewno przydadzą mu się te obserwacje w przyszłości. Praca z lepszymi od siebie była w tym przypadku swoistym zaszczytem, szczególnie jeśli faktycznie mogło mieć to pozytywne oddźwięk w przyszłości.
Zacisnął palce na różdżce. Wiedza, że jakieś istoty są w pobliżu to jedno, a znajomość ich lokalizacji to zupełnie inna kwestia. O wiele wygodniejszym byłoby, gdyby jednak wiedzieli gdzie znajdują się ewentualni przeciwnicy lub osoby, które mogą utrudnić im zadanie. Nie mieli takiej pewności, więc należało jak najlepiej wykorzystać możliwości magii.
- Carpiene – machnął różdżką wypowiadając zaklęcie wyraźnie. To było o wiele skuteczniejsze, choć obejmowało jedynie pewien obszar wokół nich. Niemniej jednak, to pozwoli im na racjonalną ocenę sytuacji i podjęcie decyzji. Przydałoby się wiedzieć, a raczej znać położenie ewentualnych pułapek czy osób stanowiących zagrożenie. Miał szczerą nadzieję, że jego magia go nie zawiedzie i tym razem, że uda się sprawnie dojść do zamierzonego efektu. Starał się robić to jak najlepiej, wszak wolał pokazać się od tej lepszej strony i nie zawieźć swojego współtowarzysza. Znali się od długiego czasu, zawsze była pomiędzy nimi nuta rywalizacji i choć Rosier był młodszy… Miał z kogo czerpać odpowiednie wzorce, a to już powinno schlebiać takim osobom jak jego brat czy Ramsey.



Mathieu Rosier


The last enemy
that shall be destroyed is

death
Mathieu Rosier
Mathieu Rosier
Zawód : Arystokrata, opiekun smoków
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Here’s the misery that knows no end
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7310-mathieu-rosier https://www.morsmordre.net/t7326-ehecatl https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-kent-dover-chateau-rose https://www.morsmordre.net/t7421-skrytka-bankowa-nr-1782#202976 https://www.morsmordre.net/t7339-mathieu-rosier
Re: Chatka w lesie [odnośnik]06.08.19 0:39
The member 'Mathieu Rosier' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 63
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Chatka w lesie - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Chatka w lesie [odnośnik]06.08.19 10:17
Chata była już niedaleko, widział ją dobrze z miejsca, w którym stał, samotnie stojąca na środku pustej polany skąpanej w blasku księżyca. Okiennice pozostawały zamknięte, nie widać było ani światła ani dymu z komina, co wydało mu się niepokojące. Baldwin mógł uciec z domu, zaszyć się gdzie indziej. Możliwe, że zabezpieczył teren w sposób, który uprzedzi go o tym, że ktoś zbliżał się, aby zaatakować. Jeśli misja miała się powieść musieli go znaleźć, a więc wejść do domu i upewnić się, że on sam w nim był. Dopiero później mogli rozpocząć krwawe żniwa.
Iluzja zmaterializowała się tuż obok niego, wierna kopia jego samego. Obejrzał ją tylko przelotnie, po czym rozejrzał się po polanie. Wydawała się pusta. Słyszeli tylko szelest gałęzi, nocne ptaki, nic co powinno ich zaalarmować. A jednak w pobliżu ktoś był — możliwe, że sam Baldwin, w chacie lub właśnie z niej uciekał, a do tego dopuścić nie mogli. Pokiwał lekko głową, licząc, że Rosier powie coś więcej o tym, gdzie ów istota lub istoty mogły się znajdować i w którą stronę winni się kierować.
— Magicus Extremos— szepnął, wykonując lekki ruch nadgarstka. Matthieu powinien być wzmocniony, mieli jedną szansę, by dopaść do numerologa. Nie brał pod uwagę porażki ani przez chwilę.

| Na sobie mam: czarną perłę, malachitowy pierścień i maskę śmierciożercy
Ze sobą mam: różdżkę i eliksiry:
- Kameleon (2 porcji, stat. 32, z mocą 114 oczek)
- Wieczny Płomień (2 porcje, stat 32. z mocą 114 oczek)



pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Ramsey Mulciber
Ramsey Mulciber
Zawód : Niewymowny, namiestnik Warwickshire
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
My name is Death
and the end is here
OPCM : 40
UROKI : 20 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5 +3
Genetyka : Jasnowidz
Chatka w lesie - Page 3 Kdzakbm
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t2225-ramsey-mulciber https://www.morsmordre.net/t2290-ursus#34823 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f440-warwickshire-warwick-niedzwiedzia-jama https://www.morsmordre.net/t2922-skrytka-bankowa-nr-624#47539 https://www.morsmordre.net/t2326-ramsey-mulciber
Re: Chatka w lesie [odnośnik]06.08.19 10:17
The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 66
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Chatka w lesie - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Chatka w lesie [odnośnik]06.08.19 18:05
Samuel skutecznie wsparł swoje działania, poczuł przypływ energii i sił witalnych. Również zaklęcie Michaela się powiodło - Tonks zobaczył rozjaśnione sylwetki: trzy w północnej części, skryte jeszcze w gęstym lesie oraz cztery, które znajdowały się w części chaty.

Mathieu skutecznie rzucił zaklęcie wykrywające - spostrzegł, że na drugim końcu polany, pod osłoną drzew na brzegu lasu, znajdują się dwie osoby. Udało mu się również dostrzec, że w chatce znajduje się pięć istot. Zauważył też pulsującą łunę pułapek. Widocznie wybitny numerolog dbał o swoje bezpieczeństwo nawet tutaj. Rosier poczuł też wzmacniającą moc zaklęcia skutecznie rzuconego przez Ramseya.

Obydwie pary zdawały sobie sprawę z tego, że po przeciwnej stronie polany znajduje się ktoś jeszcze, dzięki czemu wytężyli zmysły.

| Mathieu, otrzymałeś informacje o pułapkach na PW. Jeśli chcesz, możesz się nią podzielić z innymi postaciami w wątku.

Od tej tury wypowiedziane inkantacje są słyszalne przez wszystkich w wątku (chyba, że są niewerbalne). Obydwie grupy jeszcze się nie widzą, ale mogą usłyszeć - przypominam też, że od wyjścia na polanę oświetloną blaskiem księżyca, dzieli was 1 kratka w odpowiednim kierunku.

Samuel ma w obecnej turze dodatkową akcję.

MG informuje także, że opis lokacji nie bierze udziału w pojedynku, a informacje tam zawarte nie są tożsame z opisem sytuacji.

Kolejka: Rycerze Walpurgii (24h),Zakon Feniksa (24h),

Działające zaklęcia:
Oculus (Michael) 2/3 tury, PŻ oka: 10
Speculio (Ramsey)
Magicus Extremos (Michael): +26, 2/3 tury


Mapka:

Ekwipunki:
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Chatka w lesie - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Chatka w lesie [odnośnik]07.08.19 9:39
Zaklęcie Rosiera przyniosło zakładany skutek, a w efekcie wiedział już, że sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana, niż zdawałaby się na początku. Prawdę mówiąc nie sądził, że Baldwin wykaże się skrajną głupotą i pozostawi swój domek niechroniony. Niemniej jednak, poza osobami przy otworach drzwiowych i okiennych mieli jeszcze towarzystwo po przeciwnej stronie polany. Nie mogli być pewni kim są, ani tym bardziej jakie mają intencje, a jednak byli. Zaklęcie Carpiene poinformowało jedynie Mathieu o czających się zagrożeniu. Ramsey pozostawał nieświadomy, a logicznym było, aby go o tym poinformować. Nachylił się bardziej w jego stronę.
- Mamy towarzystwo, pięciu plus dwóch. – wyszeptał na tyle cicho, aby Ramsey był w stanie go usłyszeć. Przy słowie „pięciu” skinął głową w kierunku domku, a przy słowie „dwóch” wskazał głową na przeciwną stronę polany. Nie sądził, że ich towarzystwo będzie aż tak liczebne, ale spodziewał się różnych utrudnień. Lepiej było nie komplikować sytuacji i od razu przejść do prostego działania. Zastanowił się przez chwilę. W cieniach lasu pozostawali ukryciu, choć nie było to rozwiązanie ich problemu. Musieli skupić się na działaniu, aby wszystko wyszło tak, jakby sobie tego życzyli. Przeciwnicy z całą pewnością pozostaną nieugięciu, ale już nie raz i nie dwa radzili sobie z takimi sytuacjami.
Rozejrzał się, polana oświetlona światłem księżyca dawała im wiele możliwości, ale wychodzenie na otwarty teren było zdecydowanie głupim posunięciem. Nie mogli sobie pozwolić na popełnianie błędów, wszak od tego zależało powodzenie akcji. Zwracanie na siebie uwagi też nie było najlepszym pomysłem, a lepiej było działać… Bardziej umyślnie i nieprzewidywalnie. Rosier zacisnął palce na różdżce i rozejrzała się raz jeszcze. Wycelował nią w jeden z punktów, gdzieś pomiędzy nimi, a przeciwnikami po drugiej stronie.
- Nebula Omnia – wypowiedział wyraźnie, machając arganową różdżką w odpowiedni sposób. Chciał osiągnąć prosty efekt, choć istniały inne, o wiele ciekawsze zaklęcie, które można było zastosować w tym przypadku. To było jednak wystarczające, aby móc przejść do dalszego działania. Ramsey posiadał większe doświadczenie i większe umiejętności, choć Rosier spodziewał się raczej, że jego pomysł może przypaść do gustu Mulciberowi. Czytać w myślach nie potrafił, ale rozsądne działania nie powinny spotkać się z dezaprobatą.



Mathieu Rosier


The last enemy
that shall be destroyed is

death
Mathieu Rosier
Mathieu Rosier
Zawód : Arystokrata, opiekun smoków
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Here’s the misery that knows no end
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7310-mathieu-rosier https://www.morsmordre.net/t7326-ehecatl https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-kent-dover-chateau-rose https://www.morsmordre.net/t7421-skrytka-bankowa-nr-1782#202976 https://www.morsmordre.net/t7339-mathieu-rosier
Re: Chatka w lesie [odnośnik]07.08.19 9:39
The member 'Mathieu Rosier' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 44
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Chatka w lesie - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Chatka w lesie [odnośnik]07.08.19 11:08
Nie byli tu sami — słyszeli głosy, dźwięki, gdzieś w pobliżu ktoś się znajdował. Matthieu tylko to potwierdził, ruchem głowy wskazując kierunek, w którym powinni się skierować. Zwrócił tam też zwrok, na razie odsuwając od siebie kwestię domu i jego lokatorów. Dwóch czarodziejów, którzy znajdowali się na skraju lasu z pewnością nie było Fideliusem ani nikomu mu bliskim — czarodziej nie pozostawiłby swojej rodziny jako przynęty w domu. Możliwe, że ktoś im pomagał, ktoś miał pilnować tego terenu i dbać o to, aby numerologowi nie stała się krzywda. Nie sądził, aby to było problemem. O wiele bardziej zastanawiało go jednak to, jakie skutki przyniesie walka pod oknami chaty. Jeśli Baldwin był w posiadaniu świstoklika, a biorąc pod uwagę jego wiedzę i zdolności, a także możliwe zabezpieczenia wokół domu, o których nie wspomniał Matthieu — jeśli więc takowe były, wskazywały na to, że było to bardziej niż pewne. Otwarta walka, ciskanie zaklęciami pod murami schronienia sprowokuje ich do ucieczki, a tego musieli uniknąć. Pokiwał głową w geście zrozumienia, a jego iluzja uczyniła to samo. Obaj wiedzieli, co robić, mieli jeden cel. Rosier przystąpił do działania i wybrał słusznie. Nie mieli na co czekać.  
— Viento somnia — zażądał od swojej różdżki, kierując jej kraniec przed siebie, na przeciwległą stronę lasu, w pobliże domu, którego mieszkańcy powinni zgodnie z jego zamierzeniem paść ofiarą straszliwych wizji. Nie pozwolą im uciec. Tuż po tym ruszył do przodu, wychodząc na polanę skąpaną w blasku księżyca.

| przemieszczam się o jedno pole lewo w dół.



pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Ramsey Mulciber
Ramsey Mulciber
Zawód : Niewymowny, namiestnik Warwickshire
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
My name is Death
and the end is here
OPCM : 40
UROKI : 20 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5 +3
Genetyka : Jasnowidz
Chatka w lesie - Page 3 Kdzakbm
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t2225-ramsey-mulciber https://www.morsmordre.net/t2290-ursus#34823 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f440-warwickshire-warwick-niedzwiedzia-jama https://www.morsmordre.net/t2922-skrytka-bankowa-nr-624#47539 https://www.morsmordre.net/t2326-ramsey-mulciber
Re: Chatka w lesie [odnośnik]07.08.19 11:08
The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 94
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Chatka w lesie - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Chatka w lesie [odnośnik]07.08.19 11:27
The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : Rzut kością


'k10' : 10
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Chatka w lesie - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Chatka w lesie [odnośnik]07.08.19 14:21
Oko nie widziało nic oprócz drzew, więc Michael szybko przywołał je do siebie, każąc mu zwrócić się w stronę polany.
Sam rozejrzał się, badając efekty swojego zaklęcia. Ujrzał sylwetki czterych ludzkich istot w chacie, z ulgą przyjmując fakt, że Fidelius z rodziną najwyraźniej byli w domu. Przelotnie przebiegł wzrokiem po studni i czymś, co wyglądało jak miejsce do rąbania drewna.
Bardziej zainteresowały i zaniepokoiły go trzy sylwetki w lesie.
-Są w domu, w czwórkę... a na skraju lasu stoją jeszcze trzy osoby. - wyszeptał do Samuela, zawieszając znacząco głos. Może to zbieg okoliczności i mugolscy sąsiedzi, ale przestawał wierzyć w czyste przypadki.
Wytężył wzrok i słuch.
Wypowiedziane przez nieznajomych inkantancje tylko potwierdziły jego podejrzenia. Zimny dreszcz przeszedł mu po plecach. Pierwsze zaklęcie brzmiało, jakby ktoś chciał uniemożliwić lub utrudnić walkę. Drugiego nie znał - ale praca w zawodzie aurora nauczyła go, by wszystkie nieznane inkantancje traktować jako potencjalnie czarną magię. Czekał na trzecią inkantancję, ale jej nie usłyszał.
Spojrzał porozumiewawczo na Samuela - priorytetem było bezpieczeństwo Fideliusa, więc musieli się do niego dostać, ostrzec go i przekonać go o swoich dobrych intencjach. Najlepiej jak najszybciej, a pojedynek zabrałby im czas.
-Salvio Hexia. - wypowiedział, celując przed siebie i wyobrażając sobie magiczną barierę między sobą i Skamandrem a chatką.

przywołuję oko do siebie i posyłam maksymalnie w stronę polany
przesyłam MG na PW jak ma wyglądać bariera jeśli się uda
nie przemieszczam się





Can I not save one
from the pitiless wave?

Michael Tonks
Michael Tonks
Zawód : Starszy auror, rebeliant
Wiek : 35
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
You want it darker
We kill the flame
OPCM : 43 +4
UROKI : 34 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 20
Genetyka : Wilkołak
Chatka w lesie - Page 3 7f6edca3a6f0f363d163c63d8a811d78
Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t7124-michael-tonks https://www.morsmordre.net/t7131-do-michaela https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f177-wybrzeze-exmoor-somerset-wrzosowa-przystan https://www.morsmordre.net/t7132-skrytka-bankowa-nr-1759#189352 https://www.morsmordre.net/t7130-michael-tonks

Strona 3 z 12 Previous  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Next

Chatka w lesie
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach