it was a big, big world but we thought we were bigger.moralności nie ma niezachwianie krystalicznej, ale za to serce rozchwiane troskliwością. chłopiec znikąd, bywalec zewsząd; mało w nim pokory, za dużo brawury. {doki - od około 15 lat; Gryffindor; Peak Districk od pięciu; bojówka Longbottoma}
▲ xxx - xxx
Justine Tonks
Gwardia Zakonu
Zawód : jednoosobowy SOR Farleya, partyzantka Longbottoma
Wiek : 28
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women. Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Przyszłam po relacje! Znamy się już pewnie od dawna, skoro mieszkasz w dokach od 15 lat, to być może kojarzę cię już od szczeniaka? Pytanie tylko czy się polubiliśmy i trzymamy sztamę czy może wręcz przeciwnie - nie przepadamy za sobą?
There’s nothing wrong with being bad You know that’s what you like about me Just run your fingers down my back Go ‘head and feel up on my bodyooh baby
Keat Burroughs
Zakon Feniksa
Zawód : cień
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
a jeśli nie uwierzysz,
żeś wolny, bo cię skuto,
będziesz się krokiem mierzył
i będziesz w dłoń ujęty
przez czas, przez czas – przeklęty.
Rain, tak sobie myślę, że poznać się mogli, kiedy ona zaczynała zdobywać informacje w dokach (kiedy dokładnie to było? chwila pewnie minęła, odkąd po ukończeniu Hogwartu nauczyła się legilimencji?), a on miał jakieś dziesięć, może trzynaście lat - w zależności od tego, co ewentualnie bardziej by Ci pasowało. w każdym razie - kiedy potrzebowała zweryfikować zasłyszane historie bądź chciała wiedzieć, kto się kręci w jakimś konkretnym miejscu - albo gdzie bywa obserwowana przez nią osoba, wykorzystywała do tego właśnie jego? nie był jeszcze w dokach zbyt długo, więc i potwornie nudził się, przymykając tymi samymi ścieżkami setki razy - zupełnie sam; z drugiej strony - spędził już w tym miejscu wystarczająco dużo czasu, żeby mapę doków mieć wyrytą w pamięci. poza tym, cały czas kręcił się w pobliżu Parszywego, wiedziała, że to siostrzeniec Boyle'a; widziała, jak bawi się sam ze sobą, znikając w półcieniach jak cień - słyszała też o tym, że za psie pieniądze szoruje burty kotwiczących w porcie statków. może to ona zasugerowała mu kiedyś, że jeśli będzie się bawił w chowanego zgodnie z jej zasadami, w kieszeniach braknie mu miejsca na knuty? umorusany dzieciak, na którego nikt nie zwracał uwagi - oczy, które widziały wiele. sprawdził się całkiem nieźle, podchodząc do powierzanych mu zadań bezrefleksyjnie, bez świadomości, że w gruncie rzeczy czasem igra z ogniem - faktycznie traktował to wyłącznie jak zabawę. wracał do doków na każde wakacje, z czasem był już zbyt duży, żeby zachować przywilej niewidzialności. poza tym, może niepotrzebnie - z wrodzonej ciekawości - zaczął zadawać jej zbyt wiele pytań. krążą nieustannie w tych samych kręgach, on doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że dawanie rozkoszy mężczyznom to nie jest jedyna rzecz, którą się zajmuje. trochę go intryguje, lubi bawić się z nią w słowne przepychanki, nigdy też świadomie by jej nie zaszkodził, jest przecież częścią parszywej rodziny; przeszłość zarysowana, aktualnie coś mglistego - do doprecyzowania na fabule?
Rain Huxley
Neutralni
Zawód : Portowa dziwka, informatorka
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
owww Bardzo mi się podoba. Faktycznie, chwila minęła zanim zaczęła się uczyć legillimencji. Pomysł z ustawieniem sobie młodego chłopaka pod siebie w zamian za odstąpienie paru knutów bardzo mi się podoba. Była od niego starsza, dobrze poruszała się po dokach i chłopak mógł mieć wrażenie, że Rain wie co robi. Więc z ufnością podszedł do jej propozycji. Z biegiem czasu gdy dorastał mógł zacząć się nią bardziej interesować, obserwować i wyciągać jakieś tam swoje wnioski. Pewnie lubią się ze sobą droczyć, a Huxley może go czasami nadal traktować jak dzieciaka (takiego jak wtedy, gdy go poznała), ale w sumie w pewnym sensie są "rodziną" więc nie robią nic, co mogłoby im na wzajem zaszkodzić.
Chętnie się spotkam wkrótce na fabule i zobaczymy, jak wygląda nasza relacja. A w między czasie podskoczę do ciebie na pw :D
There’s nothing wrong with being bad You know that’s what you like about me Just run your fingers down my back Go ‘head and feel up on my bodyooh baby
Steffen Cattermole
Zakon Feniksa
Zawód : specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Steff <3 znajmy się, pewnie, przez pięć lat w tym samym domu raczej trudno było przegapić tak barwną postać. Steff mógł w przypływie chęci poznania quidditchowych ślicznotek zapragnąć znaleźć się w drużynie Gryfonów; podbił z tym do Keata? kiedy przyjęto go do składu i jeszcze nie wylądował w rezerwach? może chciał jakieś protipy od świeżo mianowanego członka zespołu, jak się tam dostać (szczególnie, jeśli nie jest się wybitnym graczem?)? Bourroughs ma w sobie ten rodzaj wyjebania, że quidditcha zdecydowanie nie traktował nigdy z nabożną czcią, więc jedynie parsknął śmiechem, gdy w pewnym momencie jakoś w rozmowie mogło się wydać, skąd nagłe pragnienie podszkolenia się z gry. no i chociaż sprawa była beznadziejna, a Steff nie miał żadnych szans na to, żeby w ogóle pretendować do drużyny, to może Burroughs pożyczył mu swój strój i po kilku poprawkach Steff mógł się w nim czaić na trenujące laseczki, opowiadając o tym, że jest nowy w drużynie (#misterne kłamstwa); potem naściemniał coś o kontuzji, ale ile w tym czasie zdążył poznać dziewcząt z innych drużyn (no bo wiadomo, Gyfonki raczej by tego nie kupiły xd), to jego! mogli sobie też razem eksplorować zamek, Keat z nudów mógł wbić na spotkanie tego gargulkowego klubu (omerlinienigdywięcej), Steff zawsze wydawał mu się cholernie dobrze poinformowany, więc jak Keat potrzebował zgarnąć o kimś jakieś informacje, to uderzał pewnie do niego? aktualnie widują się raczej z doskoku - dzięki Phili, ale może wkrótce znowu zaczną się zmagać z różnorodnymi utarczkami w duecie (i coś podpowiada mi, że będą mieli ku temu milion sposobności #zakonwannabe). ?? & powodzenia na poszukiwaniu skarbów!
Hannah Wright
Zakon Feniksa
Zawód : Wytwórca mioteł
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Tell me things you've never said out loud.
Just try and go there if you can
Show me the parts of you
you're not that proud of.
Keat <3 Steff nigdy nie był w drużynie i nie miałby odwagi dołączyć, ale fikcyjne dołączenie poprzez pożyczenie stroju jest GENIALNE Steffen nie byłby tak śmiały aby zaproponować to ot tak, ale Burroughs mógł mieć u niego jakiś "dług" (wyciągnięcie informacji? albo Steff był świadkiem jak Keat pakuje się w jakieś kłopoty przy samodzielnym zwiedzaniu zamku i odciągnął od niego woźnego? wtedy jeszcze nie był animagiem, ale i tak pakował się tam, gdzie nie powinien i był wścibski ) i tak się skumali, polubili, poekspolorowali zamek, a potem Keat skończył szkołę i kontakt naturalnie się rozluźnił... aż do teraz! #mnóstwookazji
Forum oparte na serii książek J.K.Rowling, niektóre imiona i nazwy własne są jej własnością. Opisy częściowo pisane w oparciu o Pottermore. Autorskie opracowania oraz pozostałe treści forum są własnością intelektualną twórców, zabrania się ich kopiowania.