Wydarzenia


Ekipa forum
Ruiny
AutorWiadomość
Ruiny [odnośnik]20.12.17 21:10
First topic message reminder :

Ruiny

Azkaban za sprawą nagromadzonej białej magii obrócił się w ruinę. Wielki wybuch odsłonił najniższe warstwy przerażającego więzienia, otwierając dostęp do niekiedy przedziwnych prastarych ruin. Wiadomym jest, że Azkaban wzniósł jeden z wielkich rodów, nie jest jednak jasne, na czym właściwie, ani też w jaki sposób. Kamienie układają się w niezwykłe wzory i są pokryte mało zrozumiałymi, symbolicznymi żłobieniami sprawiającymi wrażenie pierwotnych. Niektórzy spekulują, że są tworami dementorów, którzy z wyspy uczynili wcześniej swoje królestwo. Od wilgotnej ziemi wznosi się para, wypuszczona w powietrze ciepłem nagromadzonej silnej białej magii.


[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 31.03.18 23:23, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 25 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Ruiny [odnośnik]03.06.19 13:01
The member 'Marcella Figg' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 39
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]03.06.19 19:19
Jej spojrzenie najpierw zawisło na Brendanie, by przenieść się na chwilę na Skamandera. Skinęła lekko głową. Jasne tęczówki zawiesiły się na drugiej postaci. Owianej w czerń z rudymi kosmaykami wokół twarzy. Brwi uniosły się lekko i podskoczyły mocniej ku górze gdy zaczęła śpiewać w takt melodii którą wcześniej nuciła Julia. Wsłuchiwała się w słowa, spoglądając na znaki, które pojawiły się na ziemi. Stała przed pierwszym, a gdy skończyła ten zalśnił. Jednak gdy i z ust Skamandera popłynęła melodia była już pewna. Uniosła lewą dłoń i potarła czoło nie odejmując od niego wzroku. Myśli mknęły do przodu. Choć ostra szpila okrutnie wbijała się w organ, który niegdyś był jeszcze w całości. A słowa melodii niosły ze sobą wiele z prawdy. Zgodziła się poświęcić wszystko. Pamiętała dokładnie, jak wychodziła z ciepłego domu o niebieskich drzwiach zostawiając dwójkę swoich pięknych dzieci i jego. Nawiązanie do Próby było dla niej jasne, nie tylko do jej ale i do tej Brendana, choć nie miała pojęcia co przeżył na swojej. Wiedziała jedno, w niej stawała na przeciw wody. Pamiętała martwe ciała przyjaciół. Pamiętała jak Margie znikała pod wodą… nie wynurzając się z niej ponownie. Jej wzrok skrzyżował się z tym, co przedstawiała mężczyznę któremu oddała serce. Drugi z symboli zalśnił i nagle jasnym dla niej stało się. Że nikt więcej się nie pojawi. Nie pojawi, bo brakowało Bartiusa. Odwróciła lekko głowę w kierunku Brendana z ociąganiem odwracając wzrok od symboli. Zmarszczone brwi znaczyły jej czoło zmarszczką.
Woda, przeklęta woda. Przez wiele lat panicznie się jej bała. W końcu pokonała strach, by ten powrócił do niej po przeżyciach z Próby. Czy teraz miała mierzyć się z nim ponownie?
- Jesteś pewny? - zapytała, krzyżując z nim spojrzenie. Odwołanie do tego co przeszli i do tego z czym się mierzyli zdawało się objawiać w słowach i postaciach. Nie miała zielonego pojęcia co znaczą symbole, jednak wydawało jej się, że to jej należała się woda. Świadczyły o tym słowa Skamandera i to, co przeżyła. Zmarszczyła lekko brwi i pokręciła głową. - Woda wydaje się być moja. - mruknęła wskazując lekko głową na sylwetkę Skamandera, pamiętając to, co nucił jeszcze przed chwilą. Nie skomentowała słów dotyczących Herewarda. Myśl o tym, że pozostał za nimi na pastwę anomalii niepokoiła ją. Próbowała nie myśleć o tym, jak wytłumaczą to Eileen. Gdy kolejne słowa wydobyły się z ust Brendana rozszerzyła lekko oczy gdy nagła myśl uderzyła w nią. Zerknęła na Marcellę i uśmiechnęła się krzywo. Nie mówiąc nic więcej.
Cóż, jedyna ścieżka do wyjścia, miała prowadzić przed - zerknęła na dwie sylwetki znajdujące się przed nimi - sąd. I wychodziło na to, że to ją, Brendana i Bartiusa miało się tutaj osądzić. Na powrót marszcząc brwi i spoglądając na strzeliste skały stojące na ich drodze. - Spróbuję teleportować się na symbol przed Skamanderem. - zmarszczyła mocniej brwi wracając myślami do słów - Z ich słów wynika, że są co najmniej dwie ścieżki, by przejść . - Tylko dokąd tak naprawdę? Dalej? I czy tam będzie Julia? I czy wejść w niej będzie mógł ktokolwiek poza tymi, do których słowa były kierowane? - Lucan, Ria, Maxine przy Brendanie. Kieran i Marcella przy mnie. - spojrzała na Brendana rozumiała sens jego słów, domyślała się co zamierza zrobić. - Kieran, Maxine i Lucan razem, gdyby potrzeba było. - dodała jeszcze nie kończąc myśli. Słysząc zaklęcie wypowiedziane przez Brendana i to, które wypowiadała Marcella. - Lucan, możesz spróbować umaterialnić moją iluzję?- zapytała zerkając w kierunku mężczyzny. Poprawiła uścisk na różdżce i zawiesiła spojrzenie na Samuelu. - Dobrze, zobaczmy co się stanie. Abesio!. - wypowiedziała wykonując odpowiedni gest nadgarstkiem. Chciała przetransportować się na symbol przed niego. Możliwe, że to nie zaklęcie miało znaczenie a ich obecność tam. Musieli to sprawdzić, działanie z daleka zabierało czas którego nie mieli. Gdyby… Gdyby coś miało jej się stać Brendan wiedział co robić. Wzięła też głęboki wdech wstrzymując oddech, zgodnie z jednym wersem który wypadł z ust Skamandera.

| próbuję dostać się na symbol przed Skamanderem



The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Ruiny - Page 25 1
Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t3583-justine-just-tonks https://www.morsmordre.net/t3653-baron#66389 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f437-lancashire-forest-of-bowland-stocks-reservoir-gajowka https://www.morsmordre.net/t4284-skrytka-bankowa-nr-914#89080 https://www.morsmordre.net/t3701p15-just-tonks
Re: Ruiny [odnośnik]03.06.19 19:19
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 29
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]03.06.19 22:34
Czy gdzieś w pobliżu znajdowała się Julia? Może skryła się pomiędzy ostrymi skałami, choć wydawały się całkowicie nie do przejścia, zbyt wrogie dla dziecka. Musieli rozwiązać zagadkę trybunału, przed którym stanęli. Zawierzył Brendanowi, że rozświetlone symbole reprezentują trzy żywioły. Słowa Justine sprawiły, że niekoniecznie był pewien, który dokładnie oznacza wodę, a który ziemię, jednak to ten trzeci martwił go najbardziej, bo pozostał całkowicie nieczuły na ich obecność. Czy był przypisany do Herewarda? Skoro tajemnicze cienie uformowały się w postacie bliskie obecnym tu członkom Gwardii, to ta teoria miała jak najbardziej sens.
Wysłuchał słów Justine, szykując się na oba scenariusze. Gotów był ruszyć za Tonks, jak również utworzyć trzecią grupę Lucanem i Maxine, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba. Różdżkę trzymał wymierzoną przeciwko cienistym sylwetkom, analizując ich położenie. Konieczne było uruchomienie trzeciego znaku? A może będą musieli coś poświęcić?
Julia miała ich poprowadzić, lecz zniknęła im z oczu. Powinni spróbować określić jej położenie. Zdawał sobie sprawę z ograniczeń zaklęcia, które zamierzał rzucić, jednak musiał zrobić cokolwiek. Bezczynności nie znosił najbardziej. Jeśli zaklęcie się powiedzie, nie uda mu się sprawdzić zbyt wielkiej przestrzeni, ale warto było spróbować.
Homenum Revelio.



There’s a storm inside of us. A burning. A river. A drive. An unrelenting desire to push yourself harder and further than anyone could think possible. Pushing ourselves into those cold, dark corners where the bad things live, where the bad things fight. We wanted that fight at the highest volume. A loud fight. The loudest, coldest, hottest, most unpleasant of the unpleasant fights.
Kieran Rineheart
Kieran Rineheart
Zawód : Rebeliant
Wiek : 54
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowiec
I have a very particular set of skills, skills I have acquired over a very long career. Skills that make me a nightmare for people like you.
OPCM : 40+5
UROKI : 25+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 25 AiMLPb8
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5879-kieran-rineheart https://www.morsmordre.net/t5890-aedus#139383 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f205-opoka-przy-rzece-wye-walia https://www.morsmordre.net/t5895-skrytka-bankowa-nr-1467 https://www.morsmordre.net/t5907-k-rineheart#139780
Re: Ruiny [odnośnik]03.06.19 22:34
The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 100
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]03.06.19 23:08
Czuł się nieco zagubiony. Nie wiedział, kogo pozostali dostrzegli, gdy tuż obok pierwszej zjawy zmaterializowała się druga. On widział potworne cienie, podobne trochę dementorom, ale chyba jeszcze bardziej niepokojące. Dwie postaci straszyły nie tylko czaszkami, ale także pustym, zimnym spojrzeniem i imponującymi, choć zdecydowanie najbardziej upiornymi elementami ich wyglądu - spoczywającym na skroniach symbolem władzy wykonanym z kości. Prawdopodobnie ludzkich.
- Ciała z mroku. Nagie czaszki. I korony. - uzupełnił pokrótce opis Marcelli. Symbole stanowiły dla niego zupełną zagadnę - tak samo z resztą jak słowa Brendana i Justine. Abbott zerknął na oboje gwardzistów, którzy najwyraźniej już przynajmniej w pewnym stopniu rozgryźli zagadkę. - To jest to, o czym mówiły duchy. Sąd. - w tym momencie mężczyzna znów spojrzał na Weasleya. Czy przedmiot, który odnalazł na dnie rzeki faktycznie miał pomóc im w przejściu dalej? Zanim Lucan mógł choćby spróbować wymyślić jakąś odpowiedź, obok niego pojawiła się iluzja Herewarda. W tym samym momencie Abbott poczuł jak zasycha mu w gardle. Od dłuższego czasu był tak skupiony na przeszkodach, które stawiał przed nimi Azkaban, że zupełnie zapomniał o Bartiusie - co musiał przyznać z ogromnym wstydem. Nie znał go zbyt dobrze, ale i tak poczuł ogromne wyrzuty sumienia, gdy uświadomił sobie, że nauczyciel transmutacji prawdopodobnie został gdzieś z tyłu - sam przeciwko wszystkim przeciwnościom. A oni przypomnieli sobie o nim dopiero teraz gdy... najwyraźniej był potrzebny do rozwiązania kolejnej zagadki. A oni zamiast zmartwić się o człowieka, przywoływali jego iluzję. Z jednej strony dobrze, że byli skupieni, ale Lucan poczuł się zwyczajnie źle.
- Inumbravi Contra - wedle prośby, wycelował różdżkę w iluzję Justine. Chociaż zanim wypowiedział zaklęcie, musiał najpierw przełknąć ślinę.


We carry on through the stormTired soldiers in this war
Remember what we're fighting for


Lucan Abbott
Lucan Abbott
Zawód : Znawca prawa, pracownik Służb Administracyjnych Wizengamotu
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
If you can't fly, run
If you can't run, walk
If you can't walk, crawl!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6172-lucan-havelock-abbott https://www.morsmordre.net/t6437-loki#164163 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f204-dolina-godryka-norton-avenue-rezydencja-abbottow https://www.morsmordre.net/t6547-l-h-abbott
Re: Ruiny [odnośnik]03.06.19 23:08
The member 'Lucan Abbott' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 21
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]04.06.19 10:29
Świetlista kula rozbłysła w powietrzu i oświetliła nieco więcej szczegółów znajdujących się na podium - tym samym, na którym dostrzegli wcześniej Sama. Czy raczej coś, co go przypominało, ale nim nie było. Paradoksalnie przestrzeń stała się mroczniejsza, dużo bardziej przerażająca. Tajemnicze symbole nic Rii nie mówiły, aczkolwiek rudowłosa wpatrywała się w nie intensywnie, żeby być może wyłuskać z umysłu choćby szczątki informacji na ich temat. Jednak zanim zdołała się zorientować, że starania nie mogłyby się zdać na nic, dostrzegła kolejną sylwetkę. Tak dobrze znaną, a jednak inną - Neala nie wyglądała tutaj na kochaną siostrzyczkę jaką starsza Weasley znała od kilkunastu lat. Ta wersja była zbyt dumna, zbyt odległa od rodzinnych wartości jakie znały i kochały obie; tak ją wtedy odbierała. Serce ścisnęło się w klatce piersiowej Rhiannon, niejako z bólem oraz obawą - obejrzała się na Brendana, ale on wydawał się być spokojny. Pewny na tyle, na ile pozwalały na to warunki panujące dookoła. Czarownica nabrała powietrza w płuca, chcąc dodać sobie odwagi, po czym skupiła się na piosenkach oraz słowach reszty grupy. Hereward, zgubili go wcześniej, teraz nie mogli już nic na to poradzić. Choć Ria bardzo chciała, żeby plan kuzyna powiódł się i dzięki temu pokonają przeszkodę w postaci braku trzeciego Gwardzisty.
- Jasne - przytaknęła Just, zanim ta zdążyła rzucić się na teleportację tuż na podium, przed odpowiednim symbolem. To wtedy zaczęła z prawdziwą czujnością wypatrywać rezultatów działania wszystkich wokół. Właściwie to każdy coś robił, oprócz niej. - Magicus extremos - powiedziała zatem, chcąc zrobić cokolwiek. Nawet niewielki przypływ magicznej mocy mógł mieć znaczenie, stąd warto było spróbować zamiast stać bezczynnie. Tym bardziej, jeśli miało stać się coś złego, to potrzebowali wszystkiego do pomocy.



Just stay with me, hold you and protect you from the other ones, the evil ones.
Ria Macmillan
Ria Macmillan
Zawód : ścigająca Harpii z Holyhead
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
be brave
especially when you're scared
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6105-ria-weasley https://www.morsmordre.net/t6110-rudy-rydz https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f143-kornwalia-puddlemere-dwor-macmillanow https://www.morsmordre.net/t6112-skrytka-nr-1520 https://www.morsmordre.net/t6111-ria-weasley
Re: Ruiny [odnośnik]04.06.19 10:29
The member 'Ria Weasley' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 56
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]04.06.19 12:16
Zdecydowane i śmiałe posunięcie Brendana przywołało wśród nich iluzję przyjaciela. Wyglądał dokładnie tak samo, jak wtedy, gdy z Zakazanego Lasu wyruszali w nieznane. W jego oczach błyszczało zdecydowanie i pewność, a także mądrość i doświadczenie. Hereward Bartius na swoich rękach, nosił pamiątki po próbie, a w swoim prawdziwym sercu wytrwałość, która malowała się na jego twarzy. Przywołany z pamięci Brendana Hereward sprawił, że trzeci ze znaków zalśnił, chociaż żadna postać, żaden cień nie spłynął z nieba. Świat umarłych wiedział, że nie było go tu z nimi, a jednak udało im się sprawić, że coś się zadziało. Tuż po tym, jak zalśnił ostatni z trzech znaków ziemia wokół zadrżała. Drobne kamyczki zaczęły podskakiwać na suchej, martwej ziemi, skały zaczęły lekko się osypywać, w powietrzu wyczuwalne były silne wibrację. Zaklęcie Marcelli sprawiło, że jednocześnie zapadły się wszystkie trzy znaki, odsłaniając dziury w ziemi. Pierwsza z nich, spoczywająca przed rudowłosą kobietą była ciemna, pusta, niosło się po niej echo. Druga, znajdująca przed mężczyzną z zawiniątkiem była po brzegi wypełniona zimną i ciemną, pozornie czarną jak smoła wodą. Trzecia z nich, pusta, osamotniona buchnęła gorącą parą, a z jej głębin dobiegało ciepłe światło. Oto przed Zakonnikami otwarły się trzy ścieżki, a oni musieli podjąć decyzję, którą z nich podążyć. Tonks, której bez trudu udało się przenieść wprost na znak, w chwili, w której ziemia się zapadła, wpadła do środka, w wodę. Ciężar jej ciała ściągnął ją w pierwszej chwili w dół. I stamtąd mogła zobaczyć wodne korytarze przed sobą i za sobą.

Woda:

Kieran podjął próbę sprawdzenia, czy w pobliżu znajdowała się Julia. Jego zaklęcie było wyjątkowo udane, auror włożył w nie wiele siły i energii, prawdopodobnie właśnie dlatego obszar działania zaklęcia był znacznie rozleglejszy. Przed nim, ale dość daleko, w odległości mniej więcej 165 jardów wyczuł obecność kilku osób. Po chwili mógł dojrzeć bardzo blade poświaty trzech. To, co się tam znajdowało mieściło się w ruinach, które mieli zakonnicy przed sobą, tego Kieran mógł być pewny. Lucan spróbował urzeczywistnić iluzję Tonks, ale jego zaklęcie się nie powiodło. Zjawa po chwili zniknęła za nią samą, w dziurze wypełnionej wodą. Ria z powodzeniem rzuciła swoje zaklęcie.

| Na odpis macie czas do 06.06. godz. 12:00
LUCAN, mistrz gry nieśmiało przypomina, że gracze nie powinni samodzielnie interpretować wyników rzutu kością i uprzedzać faktów - kolejka uwzględniająca skutki zainicjowanych czynów zaczyna się dopiero teraz! Marcella przypominam też, że nie mogłaś słyszeć kołysanki śpiewanej przez obie postaci, podobnie jak Lucan. I po trzecie przypominam też, że nie dzieląc się informacjami nie będziecie w stanie dowiedzieć się tego samego.

Justine, od tej pory, rzucając każde zaklęcie, rzucasz również kością dodatkową oznaczoną jako "Azkaban".

Aktywne zaklęcia:
Speculio - Justine
Magicus Extremos (Kieran) +15 3/3
Magicus Extremos (Brendan) +20 2/3
Magicus Extremos (Ria) +13 1/3
Veritas Claro (Lucan, Marcella) 2/5

Żywotność:

Ekwipunek:
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 25 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]04.06.19 13:13
- Nie - odparł na słowa Justine bez zawahania; nie był pewien swoich słów - możliwe, że pomylił symbole wody i ziemi, trzeciego był pewien. Wkrótce jednak Justine zniknęła - rozmywając się w obranym przejściu. - Znalazłeś ją? - zapytał, zwracając się do Kierana - być może zjawy chciały zwieść ich na manowce, wiedział, że nie mógł ufać swojej: być może ścieżka była jedna - i wszyscy powinni wyruszyć tą, którą obrała Justine. A być może nie, być może Julia mogła być wszędzie a trzy drogi miały poprowadzić w to samo miejsce przez różne krainy, które wyłącznie wspólne wybudują odpowiedni most. Zmrużył lekko oczy na słowa Lucana, jeśli to miał być sąd - to osobliwy, nikt nie ważył ich dusz, nikt ich o nic nie zapytał, jedynie patrzyli - czy tyle im wystarczało? Czy może przeprawa i udowodnienie własnej wartości miało ich dopiero czekać niżej. Pod ziemią.
- Dobra robota, Marcella - Jej magia otworzyła przejścia. Obecność Herewarda zwróciła jego uwagę bardziej niż fakt, że tym samym zalśniły się trzecie wrota - wcale nie wywoływał go tutaj z pamiątkami z próby, nie pomyślał o nich. A jednak - w jego torbie znajdowała się maska śmierciożercy. Czy jego drobiazgi również miały się okazać niezbędne? Czy Hereward gdzieś tam wciąż nad nimi czuwał i umyślnie przysłał tu cząstkę siebie w takiej formie? Przełknął ślinę, jego widok był bardziej przerażający, niż się spodziewał - ale odjął od niego wzrok już po chwili, gdy rozłożył dłonie, by utrzymać równowagę na chwiejącej się, drżącej ziemi.
- Zmiana planów - zauważył, zatrzymując wzrok na trzecim przejściu. Czy przejście przez nie było szaleństwem czy brawurą? Czy jedno różniło się znacznie od drugiego? - Marcella, idź do Justine. Ria, trzymaj się mnie, schodzimy pierwszą drogą - odnalazł wzrokiem jej błękitne spojrzenie. - Reszta - zabierzcie Herewarda i ruszajcie trzecią drogą. - Nie powinni wysyłać najmniej pewną drogą Zakonników, Kieran był jednak doświadczonym i silnym aurorem, mógł ich poprowadzić - Brendan był tego pewien. - Precjoza, które trzyma - zwrócił uwagę - mogą wam się przydać - Przeniósł wzrok na Lucana, on jeden znał magię, która pozwoliłaby je urzeczywistnić. - Kieran, dowodzisz - w razie sporu potrzebowali dowódcy, nie było wśród nich gwardzisty.
- Ruszajmy - obejrzał się na rię - schodząc jako pierwszy. Mieli wyruszyć w dół, pod ziemię, nie wiadomo, jak głęboko - zanurzając się w przejściu wypowiedział inkantację: - Lento.


we penetrated deeper and deeper into the heart of darkness
Brendan Weasley
Brendan Weasley
Zawód : auror, szkoleniowiec
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
don't you ever tame your demons, always keep them on a leash
OPCM : 30 +8
UROKI : 25
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 30 +3
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t3635-brendan-weasley https://www.morsmordre.net/t3926-victoria#74245 https://www.morsmordre.net/t12222-brendan-weasley#376277 https://www.morsmordre.net/f171-devon-ottery-st-catchpole https://www.morsmordre.net/t3924-skrytka-nr-786#74241 https://www.morsmordre.net/t3925-brendan-weasley#74242
Re: Ruiny [odnośnik]04.06.19 13:13
The member 'Brendan Weasley' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 26
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]04.06.19 13:28
Kobieta kiwnęła głową w stronę Brendana z łagodnym uśmiechem na twarzy. Ostatnie wydarzenia przyprawiały ją nieznacznie o dreszcze, cała ta kraina była dosyć niepokojąca, ale nie było stąd już odwrotu. Chyba, że metodą przejścia na tamten świat. Choć już to miejsce wyglądało jak zaświaty.
- Jasne. - powiedziała tylko. Zanim jednak zdecydowała się ruszyć, ponownie zaczepiła swoją miotłę na rzemieniu i przełożyła ją przez ramię, by mieć wolne obie ręce. Wycelowała różdżką w stronę otworu, z którego wydobywała się czarna woda. Ciekawe czy w ogóle cokolwiek będzie tam widać. To, że cienista zjawa ruszyła w zaraz za Justine również było niepokojące. Nie okazywali agresji, jednak nie wiadomo jakie mieli wobec nich zamiary. Musiała jednak dogonić Tonks.
- Abesio. - rzuciła, celując w stronę otworu z wodą. Miała nadzieję pojawić się już w wodzie.


nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
Marcella Figg
Marcella Figg
Zawód : Rebeliantka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
porysował czas ramiona
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6925-marcella-figg#181615 https://www.morsmordre.net/t6971-arkady#183169 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f104-szkocja-kres-w-john-o-groats https://www.morsmordre.net/t6991-skrytka-nr-1723#183527 https://www.morsmordre.net/t6972-marcella-figg#183216
Re: Ruiny [odnośnik]04.06.19 13:28
The member 'Marcella Figg' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 6
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 25 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]04.06.19 16:51
Tonks i jej sobowtór utkany z iluzji skierowały różdżki na potwornie piekące rany. Oba promienie wniknęły w skórę, a rany zaczęły znikać, ustało swędzenie niemalże całkowicie, zagoiło się poparzenie po ładunkach elektrycznych. Maxine odetchnęła z ulgą, wdzięczna Gwardzistce za udzielenie pomocy, odnotowując w myślach, by większą uwagę przyłożyć do nauki użytkowania specyfików leczniczych. Poprawiła szatę, naciągając ją na swoje miejsce.
Czuła, że jej zaklęcie się nie powiodło, wciąż widziała upiornego Skamandera utkanego z cienia, a po chwili dołączyła do niego Neala Weasley - znała ją już, zaledwie kilka tygodni wcześciej wspólnie z Rią świętowały zaręczyny rudej zawodniczki Harpii. Ale to nie była ona, tego mogli być pewni.
Przełknęła ślinę, z niepokojem spoglądając na iluzję Herewarda, zamartwiając się w myślach, gdzie podziewał się teraz prawdziwy Bartius. Sam w Azkabanie. Zgodnie z decyzją Gwardzistów musieli ruszać dalej, mieli się rozdzielić. Maxine skinęła głową i zerknęła na odsłonięte przejście, z którego buchnęła para. Brendan mówił o ogniu, dlatego z przezorności wskazała na samą siebie różdżką i powiedziała: - Amicus Igni.
Wsiadła na swoją miotłę i zaczęła lecieć ostrożnie ku trzeciej dziurze, z której buchała para, gdzie mieli podążyć ścieżką ognia, przeznaczoną Herewardowi.



That girl with pearls in her hair
is she real or just made of air?

Maxine Desmond
Maxine Desmond
Zawód : Szukająca Harpii z Holyhead
Wiek : 25 lat
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna

she's mad, but she's magic
there's no lie
in her fire

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
mad max
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5560-maxine-desmond https://www.morsmordre.net/t5599-leopoldina#130569 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f103-swansea-st-helen-avenue-7 https://www.morsmordre.net/t5601-skrytka-bankowa-nr-1376#130573 https://www.morsmordre.net/t5600-maxine-desmond#130571

Strona 25 z 43 Previous  1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 34 ... 43  Next

Ruiny
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach