Gwiazdka
AutorWiadomość

Gwiazdka towarzyszy Marii już kilka lat. Wyćwiczona w lotach na długie dystanse, przez osiem lat służyła pannie Multon do komunikacji z rodziną w Anglii. Gwiazdka jest dość grzeczna, choć czasami miewa swoje humorki. Wtedy wystarczy przekupić ją krótkim podrapaniem w piórka lub drobnym smakołykiem.
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.imgur.com/EwGMdZA.png');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
-->NADAWCA<!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> <div class="marysiam">ADRESAT</div> <!--
--></span><span class="tresc"><!--
-->Tekst
<!--
--><span class="podpis"><!--
--><div class="marysiam">
Maria</div><!--
--></span></span></div></div></div></div>
<style>@font-face {font-family:'RespondentMedium';src:url(https://dl.dropbox.com/s/66zb04bk0bet1oj/RespondentMedium_PERSONAL_USE_ONLY.otf?dl=0) format('truetype');} .marysiam {font-size: 25px; font-family: 'RespondentMedium';} </style>
is to lie down by the slow river
and stare at the light in the trees —
to learn something by being nothing
Ostatnio zmieniony przez Maria Multon dnia 05.05.22 18:40, w całości zmieniany 3 razy
Zawód : stażystka w rezerwacie jednorożcy
Wiek : 18 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
there's always been a little sadness
inside my happiness
i've never been able to
separate the two
inside my happiness
i've never been able to
separate the two
OPCM : 10
UROKI : 11
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Czarownica

Neutralni



- "Informacje na odwrocie":
- Przyjęcie w domu Elviry w Worcestershire odbędzie się 15 kwietnia i zacznie o godzinie 17.30. Nie ma ono charakteru wydarzenia, lecz postaram się z obowiązku gospodyni zapewnić miło spędzony czas. Na przyjęcie nie można przychodzić z osobą towarzyszącą (gospodyni nie dysponuje tak dużym domem), ponadto ma ono charakter w pełni kobiecy, wyzbywając się jednak mugolskich "babskich wieczorów" gospodyni woli nazywać go zlotem czarownic.
Nie obowiązuje dress-code. Przewiduję 96 godzin (4 dni) na odpis, żeby przyjęcie nie było zbyt napięte, ale też żeby się nadmiernie nie przeciągało. Realnie proponuję końcówkę kwietnia, konkretna data do ustalenia wspólnie.
i am the wound and the blade. both the torturer and the one
who is flayed
Zawód : Anatom, uzdrowiciel, pracownik kostnicy
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Krew na twoich rękach, Falka,
Krew na twej sukience
Płoń, płoń, Falka,
za twe zbrodnie
Spłoń i skonaj w męce!
Krew na twej sukience
Płoń, płoń, Falka,
za twe zbrodnie
Spłoń i skonaj w męce!
OPCM : 10
UROKI : 0
ALCHEMIA : 1
UZDRAWIANIE : 30
TRANSMUTACJA : 15
CZARNA MAGIA : 15
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica

Sojusznik Rycerzy Walpurgii


Nowa wiadomość List przyniesiony przez Dandelion
Marysiu, Nawet nie wiesz jak się cieszę, że... Że Twoja sowa wreszcie znalazła do mnie drogę. Biedna, musiała bardzo się namęczyć przy wszystkich poprzednich próbach, więc następnym razem pozwolę ją sobie nakarmić zanim odleci. Dobrze? Zasłużyła.
Niczym się nie martw, w ostatnim czasie byłamzamkn tak zajęta, że nawet nie znalazłabym chwili na spotkanie, chociaż moje serce wyrywa się z klatki żeber i pędzi do Ciebie przez góry i doliny, jest tak stęsknione. Cała jestem stęskniona. Jak się masz? Jesteś zdrowa, szczęśliwa? Uśmiechasz się? Masz co jeść? Tata na pewno
Och, tym też nie zawracaj sobie głowy. Te sceny... Już mnie na nich nie zobaczysz. Trochę rzeczy się zmieniło. Przeze mnie i nie przeze mnie, nie jestem pewna czyje wybory sprawiły, że więcej nie zatańczę na deskach ładnych scen. Ale to nic. I tak się na nie nie nadawałam. Tylko godne swoich puent dziewczęta mogą dorobić się własnych skrzydeł.
Jesteś pewna, że ta praca, ten staż, to dobry pomysł, Marysiu? Na pewno dobrze Cię tam traktują, jednorożce też są piękne, jak z bajki, a to, że możesz się nimi zajmować mnie zachwyca, ale... Tam nie jest już miło. Ani bezpiecznie. Nie ma jakiegoś rezerwatu, no wiesz, prowadzonego przez innych ludzi?
Widziałaś już jednorożca? Oswoiłaś jakiegoś?
No i spal ten list jak go przeczytasz, dobrze?
Całuję,
Niczym się nie martw, w ostatnim czasie byłam
Och, tym też nie zawracaj sobie głowy. Te sceny... Już mnie na nich nie zobaczysz. Trochę rzeczy się zmieniło. Przeze mnie i nie przeze mnie, nie jestem pewna czyje wybory sprawiły, że więcej nie zatańczę na deskach ładnych scen. Ale to nic. I tak się na nie nie nadawałam. Tylko godne swoich puent dziewczęta mogą dorobić się własnych skrzydeł.
Jesteś pewna, że ta praca, ten staż, to dobry pomysł, Marysiu? Na pewno dobrze Cię tam traktują, jednorożce też są piękne, jak z bajki, a to, że możesz się nimi zajmować mnie zachwyca, ale... Tam nie jest już miło. Ani bezpiecznie. Nie ma jakiegoś rezerwatu, no wiesz, prowadzonego przez innych ludzi?
Widziałaś już jednorożca? Oswoiłaś jakiegoś?
No i spal ten list jak go przeczytasz, dobrze?
Całuję,
C
a gdy zostaniesz tu na zawsze będziesz sam.
Zawód : Baletnica
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
the men of the village were kind to us, but the women of the village soon grew cold.
OPCM : 8
UROKI : 3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 26
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Półwila

Neutralni


Przeczytaj 14 kwietnia
Mario, byłabym zobowiązana, gdybyś zgodziła się przybyć w dniu przyjęcia kilka godzin wcześniej, powiedzmy - w południe. Mam w głowie koncept potraw, ale dziś, gdy zasiadłam do książki kucharskiej, odczułam bliżej nieokreślony niepokój. Dotąd nie organizowałam przyjęć, na które gotowałabym własnymi rękoma. Rozumiesz z pewnością, jak nowa jest to dla mnie sytuacja.
Czuję, że Twoja pomoc będzie nieoceniona, a przy tym pozwoli mi wprowadzić Cię w listę pozostałych gości. Ucząc się we Francji mogłaś nie mieć okazji usłyszeć o żadnej z tych kobiet, więc poczujesz się pewniej, jeśli wcześniej spędzimy trochę czasu we dwie.
Masz może trochę kawy? Moje zapasy są na wyczerpaniu, możliwe, że będę musiała udać się na zakupy.
Do zobaczenia jutro,
PS Nie martw się o pracę.
Czuję, że Twoja pomoc będzie nieoceniona, a przy tym pozwoli mi wprowadzić Cię w listę pozostałych gości. Ucząc się we Francji mogłaś nie mieć okazji usłyszeć o żadnej z tych kobiet, więc poczujesz się pewniej, jeśli wcześniej spędzimy trochę czasu we dwie.
Masz może trochę kawy? Moje zapasy są na wyczerpaniu, możliwe, że będę musiała udać się na zakupy.
Do zobaczenia jutro,
PS Nie martw się o pracę.
Elvira E. Multon
[bylobrzydkobedzieladnie]
i am the wound and the blade. both the torturer and the one
who is flayed
Zawód : Anatom, uzdrowiciel, pracownik kostnicy
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Krew na twoich rękach, Falka,
Krew na twej sukience
Płoń, płoń, Falka,
za twe zbrodnie
Spłoń i skonaj w męce!
Krew na twej sukience
Płoń, płoń, Falka,
za twe zbrodnie
Spłoń i skonaj w męce!
OPCM : 10
UROKI : 0
ALCHEMIA : 1
UZDRAWIANIE : 30
TRANSMUTACJA : 15
CZARNA MAGIA : 15
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica

Sojusznik Rycerzy Walpurgii


Nowa wiadomość Kwiecień 1958
Marysiu, Za nic mi nie dziękuj, stokrotko. Ani na moment o Tobie nie zapomniałam... A Gwiazdka powinna wrócić do Ciebie z pełnym brzuchem, mam nadzieję, że jej smakowało.
Och, jak to mieszkasz sama? To nie za wcześnie? Jesteś taka młodziutka, na wszystko masz czas, skąd ten pośpiech? Zawsze bezpieczniej jest mieć przy sobie kogoś... z rodziny. Radośniej.Ja oddałabym wszyst Powiedz, polubiłaś tę kuzynkę?
Niczego mi nie trzeba, kochana, dziękuję, to bardzo słodkie z Twojej strony. Noce jednak służą do odpoczynku, wiesz. Musisz mieć dużo siły żeby robić to, co sprawia Ci przyjemność, wysypiaj się chociaż dla jednorożców, żeby ich nie martwić.
Nie będę Cię tym zadręczać, nie ma po co, słowa i tak niczego już nie zmienią... Ale jestem teraz w ładnym miejscu, wśród dobrych, bardzo życzliwych ludzi, których widok jest najlepszym lekarstwem na wszystkie smutki, nawet te wyjątkowo uparte, które kleją się do Ciebie jak dziki, polny oset do ubrania. Wszystko jest dobrze, Marysiu. Naprawdę. Wszystko dobrze. Niczym się nie martw.
Chciałabym móc Cię kiedyś odwiedzić, zobaczyć te jednorożce na własne oczy, chciałabym, ale kiedy i czy w ogóle, tego nie jestem pewna. Chyba bym się bała. Nie jednorożców, one na pewno są delikatne i piękne, ale... Innych rzeczy. Może uda się nam zobaczyć gdzieś indziej. Dalej od rezerwatu, gdzieś, dokąd nie trafią niechciane oczy. Tylko będę musiała najpierw o tym porozmawiać z mądrzejszymi ode mnie. Kiedy ostatnim razem próbowałam zrobić coś sama... W razie czego będziesz w stanie oddalić się od tego miejsca, w którym jesteś? Hrabstwa? Nawet nie pamiętam jak się nazywa.
Całuję,
Och, jak to mieszkasz sama? To nie za wcześnie? Jesteś taka młodziutka, na wszystko masz czas, skąd ten pośpiech? Zawsze bezpieczniej jest mieć przy sobie kogoś... z rodziny. Radośniej.
Niczego mi nie trzeba, kochana, dziękuję, to bardzo słodkie z Twojej strony. Noce jednak służą do odpoczynku, wiesz. Musisz mieć dużo siły żeby robić to, co sprawia Ci przyjemność, wysypiaj się chociaż dla jednorożców, żeby ich nie martwić.
Nie będę Cię tym zadręczać, nie ma po co, słowa i tak niczego już nie zmienią... Ale jestem teraz w ładnym miejscu, wśród dobrych, bardzo życzliwych ludzi, których widok jest najlepszym lekarstwem na wszystkie smutki, nawet te wyjątkowo uparte, które kleją się do Ciebie jak dziki, polny oset do ubrania. Wszystko jest dobrze, Marysiu. Naprawdę. Wszystko dobrze. Niczym się nie martw.
Chciałabym móc Cię kiedyś odwiedzić, zobaczyć te jednorożce na własne oczy, chciałabym, ale kiedy i czy w ogóle, tego nie jestem pewna. Chyba bym się bała. Nie jednorożców, one na pewno są delikatne i piękne, ale... Innych rzeczy. Może uda się nam zobaczyć gdzieś indziej. Dalej od rezerwatu, gdzieś, dokąd nie trafią niechciane oczy. Tylko będę musiała najpierw o tym porozmawiać z mądrzejszymi ode mnie. Kiedy ostatnim razem próbowałam zrobić coś sama... W razie czego będziesz w stanie oddalić się od tego miejsca, w którym jesteś? Hrabstwa? Nawet nie pamiętam jak się nazywa.
Całuję,
Celine
a gdy zostaniesz tu na zawsze będziesz sam.
Zawód : Baletnica
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
the men of the village were kind to us, but the women of the village soon grew cold.
OPCM : 8
UROKI : 3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 26
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Półwila

Neutralni


Przeczytaj 19 kwietnia
Mario, poruszony w ostatnim czasie temat Twoich krawieckich umiejętności pozostał w mojej pamięci i chciałabym poprosić cię o wykonanie dla mnie zlecenia. W myślach mam kaftan, ciemnozielony, z wytrzymałej i profesjonalnej tkaniny, którą udało mi się zdobyć. Myślę, że jest to dla Ciebie dobra okazja do ćwiczeń i zarobku, a ja chętnie powierzę tę odpowiedzialność komuś, kogo darzę zaufaniem. Tkaninę wysyłam Ci sama, jest ona dość droga i rzadka, toteż żywię nadzieję, że będzie bezpieczna w twoich dłoniach.
Przekaż mi proszę w liście zwrotnym swój cennik oraz przewidywany termin wykończenia.
Przekaż mi proszę w liście zwrotnym swój cennik oraz przewidywany termin wykończenia.
Elvira E. Multon
Wraz z listem sowa dźwignęła schludnie zapakowany rulon smoczej skóry wystarczający na kaftan dla szczupłej kobiety.
[bylobrzydkobedzieladnie]i am the wound and the blade. both the torturer and the one
who is flayed
Zawód : Anatom, uzdrowiciel, pracownik kostnicy
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Krew na twoich rękach, Falka,
Krew na twej sukience
Płoń, płoń, Falka,
za twe zbrodnie
Spłoń i skonaj w męce!
Krew na twej sukience
Płoń, płoń, Falka,
za twe zbrodnie
Spłoń i skonaj w męce!
OPCM : 10
UROKI : 0
ALCHEMIA : 1
UZDRAWIANIE : 30
TRANSMUTACJA : 15
CZARNA MAGIA : 15
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica

Sojusznik Rycerzy Walpurgii


Gwiazdka
Szybka odpowiedź
W tym miejscu możesz przelogować się na inne konto i przesłać wiadomość. Pamiętaj, że treść posta zapisywana jest w obrębie danego konta. Aby uniknąć ewentualnej straty, pamiętaj o skopiowaniu treści posta przed przelogowaniem się.
Obecnie zalogowany jako:
Zmień konto