Wydarzenia


Ekipa forum
Marina
AutorWiadomość
Marina [odnośnik]06.03.16 2:35
First topic message reminder :

Marina

Magiczna przystań dla czarodziejskich jachtów znajduje się w centralnej części Dzielnicy Portowej. Za pomocą zaklęć ukryta przed mugolami, czarodzieje jednak oglądać mogą przeróżne egzotyczne statki zawijające do portu. Można tu znaleźć kupców przywożących latające dywany z dalekiego Egiptu, podróżników i żeglarzy gotowych opowiadać niezwykłe historie i śpiewać szanty. Po pomostach prowadzących do przycumowanych okrętów nie może poruszać się jednak każdy. Do większości okrętów prowadzą osobne ścieżki, które pojawiają się jedynie przed bosmanem portu i załogą danego statku. Turyści nie będący marynarzami mogą w dalszym ciągu korzystać mogą z uroków przechadzek po pomostach, które pojawiają się dosłownie pod stopami i znikają, gdy tylko nogę się z nich zabierze. Takie ścieżki prowadzą daleko w głąb rzeki pozwalając na odbycie nawet najbardziej prywatnych rozmów.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Marina - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Marina [odnośnik]12.11.19 18:53
Sytuacja robiła się nieco nerwowa dla samej Jackie, co nie znaczy, że obleciał ją strach. Ciężar misji, kiedy zobaczyła przed sobą zbliżające się powoli w ich stronę dwie sylwetki, stał się po prostu bardziej odczuwalny. Przed nią mógł być każdy, pod ścianą również, tym bardziej, że wszyscy dłonie schowane mieli pod płaszczami – co w nich trzymali?
Zacisnęła lekko usta, szybko zerknęła w stronę zakapturzonych postaci, by pobieżnie określić ich sylwetki, ale zaraz całą uwagę skupiła na najwyraźniej śpiącym pijaku. Ale czy na pewno? Mirabella musiała gdzieś tu przecież być. Lekko wysunęła różdżkę przez szparę w pelerynie i wyszeptała zaklęcia. Wciąż podejmowała uważny, ale cichy krok.
Veritas Claro – wypowiedziała, mocniej zaciskając palce na różdżce, jej czubek kierując na siedzącego mężczyznę. Myliła się lub nie – obie opcje wymagały potwierdzenia.

| ruch wysłany MG na pw; poprawiłam żywotność, przepraszam za opóźnienie w tej kwestii!



pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Jackie Rineheart
Jackie Rineheart
Zawód : auror
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
only now do i see the big picture
but i swear that
these scars are
fine
OPCM : 25+3
UROKI : 10+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 14
Genetyka : Czarownica
Marina - Page 5 7sLa9Lq
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5414-jackie-rineheart#122455 https://www.morsmordre.net/t5418-kluska-jackie https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f205-opoka-przy-rzece-wye-walia https://www.morsmordre.net/t5423-skrytka-bankowa-nr-1349 https://www.morsmordre.net/t5424-jackie-rineheart
Re: Marina [odnośnik]12.11.19 18:53
The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 57
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Marina - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Marina [odnośnik]12.11.19 21:09
Nocne, chłodne powietrze, choć nieruchome, w porównaniu z panującą pod pokładem duchotą, wydało mu się niezwykle rześkie; odetchnął spokojniej, przez moment czując ulgę, niemal natychmiast zamieniającą się jednak w czujność. Rozejrzał się uważnie, wzrokiem przemykając przez nadbrzeżną alejkę i dopiero teraz dostrzegając dwie zakapturzone postacie, niespiesznie przesuwające się w ich kierunku. Przez kark przebiegł mu dreszcz, bardziej instynktowny niż uzasadniony – to mógł być każdy – a chociaż przez chwilę miał ochotę zaproponować pozostanie na górnym pokładzie, to w odpowiedzi na bezgłośnie przekazane polecenie Brendana, skinął jedynie głową. Nie mógł pozwolić sobie na stracenie z oczu istoty stojącego przed nimi zadania, pobieżnie odprowadził więc jeszcze spojrzeniem znikającą pod peleryną Jackie, a później odwrócił się, po raz drugi niknąc pod pokładem. I tym razem – nawet nie próbując zachowywać się cicho, zeskakując z ostatnich stopni i podchodząc do przodu, w plamę światła, miarowym krokiem wyraźnie rozchodzącym się w ciężkiej ciszy. Nie miało to już jednak znaczenia, ktokolwiek znajdował się w pomieszczeniu, zapewne słyszał już jego wcześniejszą inkantację i zdawał sobie sprawę z jego obecności.
Posłuchajcie – odezwał się po chwili, czując się niezwykle dziwnie – ale przypominając sobie w duchu, że nie przemawiał do pustych ścian. Mówił głośno, pewnie, zdając sobie sprawę, że nie było możliwości, by jego głos poniósł się dalej niż ograniczony burtami i stropem pokład. – Nazywam się Percival Blake, a chociaż większość z was prawdopodobnie nie wie, kim jestem, pracuję jako łowca smoków w Peak District – wyjaśnił krótko, celowo zdradzając te dwie informacje; swoje własne personalia – by pomóc w zbudowaniu nici zaufania, i nazwę rezerwatu, która dla znajdujących się tutaj ludzi nie mogła być obca: pamiętał przekazane im informacje, pochodzenie skrzyń też mówiło samo za siebie. – Towarzyszę dwójce aurorów. Wszyscy chętnie przedstawilibyśmy się jak należy, ale niestety czas nie jest po naszej stronie, dlatego postaram się mówić krótko. – Wziął głębszy oddech; kiedyś, po Peru, przysiągł sobie, że już nigdy nie będzie tego robić – brać odpowiedzialności za innych, namawiać ich do podjęcia ryzyka; dzisiaj nie miał wyjścia. – Wiemy, że mieliście dzisiaj wyruszyć w bezpieczne miejsce, ale mamy solidne podstawy by przypuszczać, że wasi i nasi wrogowie wiedzą, gdzie jesteście, i szukają was dokładnie w tym momencie, w którym wypowiadam te słowa. Ucieczka na pokładzie Timișoary nie jest już opcją. – Chciał, żeby nie było ku temu wątpliwości, żeby żadna z obecnych tu osób nie trzymała się desperacko nadziei, że może się uda; dlatego wlewał w swój głos tyle pewności, ile tylko był w stanie z siebie wykrzesać. – Jest jednak inne miejsce, ukryte i zabezpieczone czymś więcej niż tylko zaklęciami; miejsce, w którym wszyscy możecie odnaleźć schronienie, i do którego pomożemy wam dotrzeć. – Nienawidził składać takich obietnic, wiedział jednak, że musiał; mówił więc dalej, tonem, którego zwykł używać, by namówić młodszych łowców do ruszenia się z miejsca, gdy zupełnie sparaliżował ich strach, wywołany stanięciem oko w oko z rozwścieczonym smokiem. – Wiem, że się boicie. Wiem, że zastanawiacie się, czy możecie mi zaufać. Wiem, że prawdopodobnie macie rodzinę i przyjaciół, których jeszcze chcielibyście zobaczyć. I wiem to, bo niedawno znajdowałem się w dokładnie takiej samej sytuacji; częściowo wciąż się w niej znajduję. – Rozejrzał się; miał nadzieję usłyszeć jakikolwiek ruch sygnalizujący, że był słyszany, skrzypnięcie desek, może nawet odpowiedź. – Zrobimy wszystko, żeby was stąd wydostać, ale żeby się to udało, potrzebujemy współpracy z waszej strony. Dlatego proszę, podejdźcie tu najszybciej, jak możecie, i postarajcie się zachować spokój. Mamy bardzo mało czasu – powtórzył raz jeszcze; w rzeczywistości nie zdawał sobie sprawy jak mało, zapobiegawczo zakładał jednak najgorszy możliwy scenariusz, w duchu licząc na to, że nie okaże się prawdą.

| retoryka III; idę 4 kratki w prawo




I cannot undo what I have done
I can't un-sing a song that's sung
and the saddest thing about my regret
I can't forgive me and you can't forget

Percival Blake
Percival Blake
Zawód : dowódca smoczych łowców
Wiek : 34
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Kawaler

kissing
d e a t h
and losing my breath

OPCM : 26 +5
UROKI : 40 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +1
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 18
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t1517-percival-nott https://www.morsmordre.net/t1542-tatsu https://www.morsmordre.net/t12179-percival-blake#375108 https://www.morsmordre.net/f449-menazeria-woolmanow https://www.morsmordre.net/t3560-skrytka-bankowa-nr-416#62942 https://www.morsmordre.net/t1602-percival-nott
Re: Marina [odnośnik]13.11.19 1:26
Sam został na straży - przez moment przyglądał się sylwetce Percivala znikającej w głębi okrętu, zastanawiając się, na ile rozsądnie było posyłać go między tych, których mieli strzec. Zaraz jednak odegnał te myśli - Percivala wiązała silna przysięga wieczysta, przysięga, której nie mógł i nie był w stanie się przeciwstawić. Musiał położyć w nim chociaż strzępy zaufania, jeśli chciał przejść przez tę misję pomyślnie - niezależnie od tego, jak bardzo było to dla niego trudne. Patrzenie mu na ręce przez cały czas sprowadziłoby zgubę na nich wszystkich, musiał być tego świadom. Musiał o tym pamiętać. Przymknął oczy, biorąc głęboki oddech; czekał na znak od Jackie, aurorka miała sprawdzić tajemniczą sylwetkę - czy był to wróg, czy przyjaciel, wciąż nie wiedzieli, ale wiedzieli za to, że kogoś im wciąż brakowało.
Czuł, że jego serce przyśpieszało; zabiło w piersi mocniej, silniejszym rytmem; nie zamierzał spędzić tego czasu bezczynnie - wziął się za zabezpieczanie terenu. Najpierw muszą się upewnić, że nikt nie będzie im tutaj przeszkadzał.
- Protecta - szeptał inkantację, chcąc uchronić statek przed ewentualnym atakiem psów podążających śladem Mirabelli.


we penetrated deeper and deeper into the heart of darkness
Brendan Weasley
Brendan Weasley
Zawód : auror, szkoleniowiec
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Don't you ever, tame your demons. Always keep them on a leash.
OPCM : 30 +8
UROKI : 25
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 30 +3
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t3635-brendan-weasley https://www.morsmordre.net/t3926-victoria#74245 https://www.morsmordre.net/t12222-brendan-weasley#376277 https://www.morsmordre.net/f171-devon-ottery-st-catchpole https://www.morsmordre.net/t3924-skrytka-nr-786#74241 https://www.morsmordre.net/t3925-brendan-weasley#74242
Re: Marina [odnośnik]13.11.19 1:26
The member 'Brendan Weasley' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 15
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Marina - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Marina [odnośnik]13.11.19 11:48
Deirdre nieprzerwanie szła przed siebie, nie wykonując przy tym żadnych gwałtownych i niepokojących ruchów. Szła spokojnie, powoli, coraz bardziej zbliżając się do okrętu, podobnie jak Craig. Cała trójka widziała, jak postać, która uprzednio stała na kładce zeszła na pokład, a później zniknęła - na statku lub pod pokładem. Nie wykonywała ona żadnych gwałtownych ruchów, nie była też głośna, jak zwykli bywać marynarze. Kładka zdawała się być już wolna i pusta, a na samym statku, jak i jego najbliższym otoczeniu nie widać było żywego ducha. Ktokolwiek znajdował się na pokładzie, zszedł z drogi. Nic więcej nie wskazywało na to, czy to miał być konkretnie ten jeden, właściwy okręt, ale wisząca rumuńska bandera, zarówno przy wejściu na pokład, jak i na maszcie wskazywać mogły, że Rycerze Walpurgii zbliżali się do celi i to mógł być poszukiwany przez nich i wspomniany przez przesłuchanego okręt. Craig, który powoli zbliżał się do mężczyzny opartego o ścianę, mógł usłyszeć ciche, lecz wyraźne chrapanie. Im bliżej niego był tym bardziej czuł też odór mocnego bimbru i potu. Po jego prawej stronie mijał drzwi do jakiejś bezimiennej speluny. Ze środka podniósł się gwar i hałas, a później zmniejszył swoją intensywność do burzliwych rozmów. Zbliżając się do okrętu, cała trójka Rycerzy Walpurgii mogła dostrzec coś małego wiszącego wysoko nad dziobem. Trudno było w ciemności rozpoznać, czym dokładnie było, lecz odznaczało się na tle nieba jasnym kolorem i kształtem kuli. Rycerze mogli też zauważyć, że przemieszcza się, coraz bardziej w kierunku dziobu.

Wyczarowane trzecie oko spoglądało w kierunku alejki. (...) Jackie, wciąż znajdująca się pod peleryną niewidką rzuciła z powodzeniem trudne zaklęcie, dzięki któremu mogła ujrzeć otaczającą ją rzeczywistość dokładnie taką, jaka była (...). W tym czasie Percival zniknął z oczu zbliżającym się postaciom, kierując swoje kroki ponownie w kierunku strefy pod pokładem. Odważnie przemówił, nie owijając w bawełnę. Jego głos i większość słów docierały do stojącego blisko niego, choć na górnym pokładzie Brendana, który nie mógł go jednak już zobaczyć. To, czego nie mógł usłyszeć jednak auror był roznoszący się po dłuższej chwili milczenia szmer roznoszący się pod pokładem. Było bardzo prawdopodobne, że jego słowa wpłynęły na ludzi, którzy się tam ukrywali. Ciche skrzypienie i trzask z prawej strony mogło zwrócić w tamtym kierunku jego wzrok (...). Zaklęcie Brendana nie powiodło się, a w najbliższym otoczeniu wciąż można było używać bezkarnie czarnej magii. Auror nie zmienił swojej lokalizacji - wciąż niewidocznej dla osób z alejki.

| Kolejka: Zakon Feniksa czas na odpis do 14.11. godz. 12:00, Rycerze Walpurgii czas na odpis do 15.11 godz. 12:00;

Aktywne zaklęcia:
Oculus (Jackie): 3/3; 10pż
Veritas Claro (Jackie) 1/5

Żywotność::

Ekwipunek:

Mapka ogólna:
Alphard, Jackie i Percival otrzymali mapki uzupełnione o informacje o ich położeniu, skutkach zaklęć i okraszone komentarzem.

Marina - Page 5 PpS3DM5

Przemieszczacie się zgodnie z mechaniką forum + 3 dodatkowe pola (jeśli macie taką ochotę).

Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Marina - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Marina [odnośnik]13.11.19 14:18
Poprawnie rzucone zaklęcie uspokoiło nieco jej tętno, ale obraz, który zobaczyły jej oczy, ponownie rozkazał jej czujność. Jedna sylwetka ukryta pod płaszczem, trzymająca się z daleka – kim był? Kolaborował z parą przed sobą? A może ich śledził? Zacisnęła zęby, jeszcze na chwilę zwracając swój wzrok w kierunku upitego mężczyzny, leżącego pod ścianą, chcąc sprawdzić, czy faktycznie dobrze widziała. Zaklęcie nie mogło się jednak pomylić. Uchwyciła mocniej pelerynę i wydłużyła krok, by szybciej dotrzeć do docelowego punktu. Kiedy była blisko Brena, zdecydowała się odezwać. Jej głos nie przypominał szeptu, ale też starała się, by nie być za głośno. Odbiorcą słów miał być tylko Weasley.
Pod ścianą leży jakiś pijakTo nie MirabellaOd strony portu przyszły trzy osoby. Wszystkie schowane pod płaszczami, jedna ukryta pod iluzją, odkryłam ją zaklęciem. Idzie całkiem z tyłu, może to szpieg.
Spojrzała w stronę oka przymknęła na chwilę powieki, by skupić się na tym, co ono widziało – nie więcej niż ona. Za chwilę zniknie, czuła, jak jego siła słabła.

| ruch wysłany MG na pw



pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Jackie Rineheart
Jackie Rineheart
Zawód : auror
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
only now do i see the big picture
but i swear that
these scars are
fine
OPCM : 25+3
UROKI : 10+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 14
Genetyka : Czarownica
Marina - Page 5 7sLa9Lq
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5414-jackie-rineheart#122455 https://www.morsmordre.net/t5418-kluska-jackie https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f205-opoka-przy-rzece-wye-walia https://www.morsmordre.net/t5423-skrytka-bankowa-nr-1349 https://www.morsmordre.net/t5424-jackie-rineheart
Re: Marina [odnośnik]13.11.19 20:41
W ciszy, która zapadła pod pokładem zaraz po wybrzmieniu jego ostatnich słów, usłyszał to wyraźnie: ciche trzaśnięcie i skrzypienie desek podłogi, dobiegające mniej więcej z tego samego miejsca, w którym poprzednio dostrzegł wywołaną zaklęciem poświatę. Dłoń trzymająca różdżkę drgnęła odruchowo, ale gdy tylko jego spojrzenie zatrzymało się na postaciach pojawiających się w plamie światła, od razu ją opuścił: powoli, spokojnie, starając się nie zrobić niczego, co zaalarmowałoby wyłaniających się z mroku ludzi. – Witajcie. Jak macie na imię? – odezwał się, mówiąc nieco ciszej, ale wciąż wystarczająco donośnie, by jego głos miał szansę roznieść się po całym pomieszczeniu; rozejrzał się dookoła, wciąż coś słyszał – ale nie był w stanie dostrzec nikogo innego.
Zrobił krok do przodu, najpierw jeden, później drugi, starając się nie robić tego jednak zbyt szybko, spojrzeniem cały czas studiując zaalarmowane twarze nieznajomych. – Moi sojusznicy, aurorzy, pilnują sytuacji na górnym pokładzie i w alejce. W tej chwili jesteśmy bezpieczni – sugerowała to panująca na zewnątrz cisza; był pewien – chciał być pewien – że w razie czego zostaliby ostrzeżeni – ale prawdopodobnie nie potrwa to długo, więc musimy się spieszyć. – Nie próbował wzbudzić w nich strachu, wprost przeciwnie: mówiąc pewnie i płynnie starał się zarysować im sytuację, w jakiej się znajdowali, jednocześnie przekonując, że mieli ją pod kontrolą. – Gdzie są pozostali z was? Czy potrzebują pomocy? Czy jest wśród was ktoś, kto wam przewodzi? – pytał spokojnie, chcąc uzupełnić luki; nie chciał niczego przeoczyć. Nie mógł niczego przeoczyć.
Zatrzymał się w niewielkim oddaleniu. – Podejdźcie tu, proszę – odezwał się znów – kierując te słowa do wszystkich, tych, których widział, i tych, którzy pozostawali poza zasięgiem jego wzroku(...). Żałował, że brakowało mu stanowczości bijącej zazwyczaj od Weasleya, i sprawiającej, że topniały jakiekolwiek myśli o postąpieniu inaczej, ale miał nadzieję, że mimo wszystko uda mu się przekonać słuchających go ludzi, że rozwiązanie, które przed nimi rysował, było najrozsądniejszym – i jedynym możliwym. – Musimy działać sprawnie. Czy macie jakiekolwiek informacje, które mogłyby nam pomóc? – zapytał jeszcze, gestem wskazując czarodziejom, by do niego podeszli.

| wciąż retoryka; przemieszczam się cztery kratki po prawym dolnym skosie; fragment kryjący się pod (...) pozwoliłam sobie wysłać do Mistrza Gry drogą prywatnej wiadomości, jako że słowa Percivala są słyszalne tylko dla Brendana




I cannot undo what I have done
I can't un-sing a song that's sung
and the saddest thing about my regret
I can't forgive me and you can't forget

Percival Blake
Percival Blake
Zawód : dowódca smoczych łowców
Wiek : 34
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Kawaler

kissing
d e a t h
and losing my breath

OPCM : 26 +5
UROKI : 40 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +1
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 18
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t1517-percival-nott https://www.morsmordre.net/t1542-tatsu https://www.morsmordre.net/t12179-percival-blake#375108 https://www.morsmordre.net/f449-menazeria-woolmanow https://www.morsmordre.net/t3560-skrytka-bankowa-nr-416#62942 https://www.morsmordre.net/t1602-percival-nott
Re: Marina [odnośnik]14.11.19 14:17
Pijak - czy dobrze zakamuflowany szpieg? Trójka przybyszów, jeden ukryty; nie byli przypadkowi; wróg to czy przyjaciel? Odruchowo obejrzał się przez ramię, z niepokojem zastanawiając się nad tym, co mogło się dziać na pokładzie; jeśli ktoś mógł zdradzić im więcej informacji, to tylko oni. Póki co, musieli się upewnić, że na pokład nie wejdzie nikt, kto mógłby stanowić zagrożenie. Nie widział stojącej nieopodal Jackie, ale mimo to porozumiewawczo skinął jej głową w bok, w stronę miejsca, z którego dobiegał jej głos.
- Zejdź z kładki, Jackie - poprosił cicho, ponawiając rózdżką uprzedni gest:
- Protecta - wypowiedział w skupieniu, świadom wszak upływającego czasu.


we penetrated deeper and deeper into the heart of darkness
Brendan Weasley
Brendan Weasley
Zawód : auror, szkoleniowiec
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Don't you ever, tame your demons. Always keep them on a leash.
OPCM : 30 +8
UROKI : 25
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 30 +3
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t3635-brendan-weasley https://www.morsmordre.net/t3926-victoria#74245 https://www.morsmordre.net/t12222-brendan-weasley#376277 https://www.morsmordre.net/f171-devon-ottery-st-catchpole https://www.morsmordre.net/t3924-skrytka-nr-786#74241 https://www.morsmordre.net/t3925-brendan-weasley#74242
Re: Marina [odnośnik]14.11.19 14:17
The member 'Brendan Weasley' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 34
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Marina - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Marina [odnośnik]15.11.19 0:23
Do statku zbliżali się ostrożnie, jakby wciąż udając, że nie są nim zainteresowani. Nie wystosowali żadnego ataku i to ciągłe oczekiwanie na jakiś znak czyniło go bardziej nerwowym. Wciąż nie mogli przewidzieć czy napotkają na jakikolwiek opór, ale musieli brać pod uwagę taką okoliczność. Wiedział tylko i wyłącznie to, że na pokładzie statku znajdowali się ludzie i mogli być to zarówno zwykli żeglarze, jak i potencjalni uciekinierzy. Czy dostanie się do środka było im potrzebne? Mieli przede wszystkim odnaleźć kłopotliwą Mirabellę, ale przy okazji należało się też pozbyć szlamu. Lecz to nie on wydawał polecenia, dlatego w milczeniu trzymał się zachowawczej postawy, ruszając dalej z różdżką dłoni pod peleryną niewidką, niewidzialność uznając za duży atut w tej całej sytuacji. Kolejny raz zamierzał sięgnąć po magię, aby dokonać rozeznania.
Carpiene – wypowiedział inkantację, ściskając drewno, które okalało magiczny rdzeń, z większą siłą.

| ruch przesłany w prywatnej wiadomości do Mistrza Gry
Alphard Black
Alphard Black
Zawód : specjalista ds. stosunków hiszpańsko-brytyjskich w Departamencie MWC
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
step between the having it all
and giving it up
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t5607-alphard-black https://www.morsmordre.net/t5622-tezeusz#131593 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f184-grimmauld-place-12 https://www.morsmordre.net/t5636-skrytka-bankowa-nr-1378 https://www.morsmordre.net/t5637-a-r-black
Re: Marina [odnośnik]15.11.19 0:24
The member 'Alphard Black' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 92
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Marina - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Marina [odnośnik]15.11.19 8:13
Jej uwagę przykuło coś świetlistego, coś migającego na pokładzie statku - próbowała przyjrzeć się temu światłu lub innemu zjawisku, starając się dopasować je do własnej wiedzy z zakresu magii. Miała do czynienia ze zwykłym magicznym płomykiem czy magicznym szpiegiem? Postanowiła ponownie skupić się na dobrej magii i sile; na wsparciu swych sojuszników. - Magicus extremos - powiedziała spokojnie, mając nadzieję, że tym razem zaklęcie się powiedzie i wzmocni Alpharda oraz Craiga. Przesunęła wzrok na rumuńską banderę i na dalsze statki; ile łajb z takimi oznaczeniami mogło być w porcie? Ruszyła dalej do przodu, spokojnie, lecz czujnie.

| idę 3 kratki w dół


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 37 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 56 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Marina [odnośnik]15.11.19 8:13
The member 'Deirdre Mericourt' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 36
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Marina - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Marina [odnośnik]15.11.19 10:53
Burke nadal patrzył nieco podejrzliwie w stronę pijaka leżącego pod ścianą budynku - wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że mężczyzna był właśnie tym, czym sie wydawał być. Ale czy nie o to chodziło w kamuflażu i roli czujki stojącej na straży? Mimo swojego sceptycyzmy, Craig postanowił jednak zostawić cuchnącego bimbrem mężczyznę w spokoju. Idąc dalej wyciągnął co prawda dyskretnie różdżkę, skierował ją jednak na siebie: - Mico.

Jedna kratka w dolne prawo i dwie w dół


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823

Strona 5 z 22 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13 ... 22  Next

Marina
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach