Jackie Rineheart
AutorWiadomość
Wartość żywotności postaci: 220
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 178 - 198 |
71-80% | brak | -10 | 156 - 177 |
61-70% | brak | -15 | 134 - 155 |
51-60% | potężne ciosy w walce wręcz | -20 | 112 - 133 |
41-50% | silne ciosy w walce wręcz | -30 | 90 - 111 |
31-40% | kontratak, blokowanie ciosów w walce wręcz | -40 | 68 - 89 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 90 | -50 | 46 - 67 |
≤ 20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, metamorfomagia, animagia, odskoki w walce wręcz | -60 | ≤ 45 |
10 PŻ | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 1 - 10 |
0 | Utrata przytomności |
Ostatnio zmieniony przez Jackie Rineheart dnia 10.11.19 11:54, w całości zmieniany 7 razy
Zawód : zbrodniarz wojenny
Wiek : 26
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
our souls speak
as loud as
the thunder upon
our heads
as loud as
the thunder upon
our heads
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni


14 maja | Skamander, Moore | Lasy Cairngorms
Wiatr szarpał połami płaszcza, gdy na miotle pokonywał odległość dzielącą go od celu. Lasy Cairngorms. Zaznaczone wcześniej na mapie, nie mógł zgubić ścieżki, nawet tej podniebnej. O wiele przyjemniejszej niż naziemnej.
16 maja | Wright, Tonks | Baker Street
Trzynaście kroków, właśnie tyle dzieliło małą ciastkarnię od sklepu w którym można było nabyć wino, które od zawsze było naszym winem, mimo upływu lat. Odwiedziłam oba miejsca – w jednym nabywając brzęczące eklerki w drugim ważniejsze – alkohol w możliwie największej ilości jaką byłam w stanie unieść( wynosiła trzy, trzy butelki).
6 czerwca | Baudelaire | Hartlake Road
Wczorajsze spotkanie ze Skamanderem dalej ją oburzało, a im bardziej próbowała szukać w nim minusów, tym - niestety - coraz więcej dostrzegała pozytywów zaciągnięcia jej przymusowo na Brick Lane.
7 czerwca | Aurorzy | Biuro Aurorów
Każdy departament miał swój rytm i nie inaczej było w przypadku kwatery głównej aurorów w której stałą rutyna była poranna odprawa dokonywana jeszcze przed wschodem słońca.
8 czerwca | Skamander razy dwa | Ruiny Mer Akha
Podniósł się z ziemi z gwałtownością atakującej skorpeny. Ale w miejscu, w którym jeszcze przed momentem świszczał błysk zaklęcia, teraz unosiła się rozpraszana przez mroźny wiatr mgiełka. Zgrzytnął, zaciskając zęby, czując jak pod językiem zbiera się krew. Splunął na ziemię, by w następnej chwili zdeptać ciężkim butem stworzony ślad.
x - kontynuacja
x - kontynuacja
20 czerwca | Rineheart | Mugolski Teatr Nowy
Nie lubiła spokojnych dni. Zazwyczaj były fałszem utkanym z cieniutkich niteczek pozorów. Poranna kawa wolniej stygła, papierów nie chciało się uzupełniać, bo obawa przed nagłym wypadkiem jakoś odpuszczała, co w maju powinno być już pierwszym sygnałem do zbliżającego się niebezpieczeństwa.
26 czerwca | Wright i urwipołcie | Cmentarz
Cmentarz, skąpany w słabym blasku księżyca, był bez wątpienia bardzo romantycznym miejscem na randkę - ale niestety, tego wieczoru w dość urokliwe miejsce wezwały Benjamina obowiązki.
x - kontynuacja
x - kontynuacja
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Jackie Rineheart dnia 12.10.19 22:50, w całości zmieniany 2 razy
Zawód : zbrodniarz wojenny
Wiek : 26
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
our souls speak
as loud as
the thunder upon
our heads
as loud as
the thunder upon
our heads
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni


25 czerwca | McKinnon, Prewett | Ministerstwo Magii
X - kontynuacja
Sprawa przemytu czarnomagicznych pieczęci w dokach wciąż była otwarta. Złapali Tremaine, powiedział im wszystko, co wiedział (nawet nie musieli go przyciskać; był młody, bał się o swoje życie, o karierę), ale wciąż nie mogli złapać winnych. Ukrywali się nawet przed swoimi „pracownikami”.
Sprawa przemytu czarnomagicznych pieczęci w dokach wciąż była otwarta. Złapali Tremaine, powiedział im wszystko, co wiedział (nawet nie musieli go przyciskać; był młody, bał się o swoje życie, o karierę), ale wciąż nie mogli złapać winnych. Ukrywali się nawet przed swoimi „pracownikami”.
5 lipca | zakonnicy | Świński Łeb
Póki co spoglądał na zbierających się pomału Zakonników siadających przy zakurzonej ławie, która uginała się niebezpiecznie za każdym razem, gdy ktoś się o nią oparł. Na środku stołu ułożyli ze Skamanderem tacę, na której pierwotnie planował postawić ciasto, którego ostatecznie nie przyniósł.
4 sierpnia | mały Rineheart | Weymouth
1, 2, 3, 4, 5
Idąc tu, jeszcze raz rozwijała w głowie listę wymówek, które mogłyby jeszcze użyć i zwinąć się do domu, unikając w ten sposób ludzi, których nie znała i znać nie chciała. Rozumiała ludzką potrzebę tradycji, nawet ją akceptowała, ale uczestnictwo w praktykowaniu ich uważała za element, którego absolutnie nie potrzebowała w swoim i tak już po brzegi wypełnionym życiu.
Idąc tu, jeszcze raz rozwijała w głowie listę wymówek, które mogłyby jeszcze użyć i zwinąć się do domu, unikając w ten sposób ludzi, których nie znała i znać nie chciała. Rozumiała ludzką potrzebę tradycji, nawet ją akceptowała, ale uczestnictwo w praktykowaniu ich uważała za element, którego absolutnie nie potrzebowała w swoim i tak już po brzegi wypełnionym życiu.
15 sierpnia | Selwyn | Nurmengard
26 sierpnia | Tonks | Stara Chata
Złapali dzisiaj kogoś. Małego szmalcownika, który odnajdywał rodziny mugolskiego pochodzenia i wydzierał z nich ostatnie galeony, grożąc, że jeśli nie posłuchają jego nakazów, rozpowie znajomym czarnoksiężnikom, gdzie mieszkają, a nocą to w ogóle porwie ich dziecko, które umrze w agonii pod ciężarem jakiegoś niewybaczalnego zaklęcia.
28 sierpnia | Weasley | Świat Dyni
Misja w Nurmengardzie wciąż utrzymywała się z tyłu jej głowy. Skubała skronie w toksycznej pożądliwości zranionej kochanki. Chciała być wspominana, analizowana, dotykana tyle razy, ile tylko wymagał tego czas. Wiedziała, że to przejdzie, że Porażka odpłynie w otchłań podświadomości i zaledwie kilka razy do roku będzie brała paniczny oddech, by na chwilę pokazać się na powierzchni morza i niemal natychmiast pod nią zniknąć.
[bylobrzydkobedzieladnie]

pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Ostatnio zmieniony przez Jackie Rineheart dnia 12.10.19 22:20, w całości zmieniany 6 razy
Zawód : zbrodniarz wojenny
Wiek : 26
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
our souls speak
as loud as
the thunder upon
our heads
as loud as
the thunder upon
our heads
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni


5 września | zakonnicy | Świński Łeb
Było ciepło. Zaskakująco ciepło jak na fakt, że praktycznie trzy miesiące temu mieli do czynienia z niespodziewaną zimą, która przymusiła ich do przedwczesnego sięgnięcia do szaf po ciepłe okrycia, ocieplane płaszcze i ciasne peleryny.
22 września | Rineheart | Hartlake Road
Lubiła czarny. Lubiła sposób, w jaki dzięki niemu stawała się niewidzialna w społeczeństwie – w obu światach, które przepadały za bardziej barwną, czasami pstrokatą modą. Czerń pozwalała jej zachować anonimowość, zlać się z cieniem drzewa albo budynku, wyjrzeć niepostrzeżenie ponad głowami ludzi.
28 września | Wright | Norwegia
Benjamin bywał już poza granicami Wielkiej Brytanii, stawiał wielkie kroki na Starym Kontynencie, brał też udział w dalszych podróżach nawet za oceany, ale jeszcze nigdy nie odwiedził Norwegii. A przynajmniej tego rejonu, dość urokliwego, nadmorskiego i przeraźliwie zimnego.
15 października | Oni | Kumbria
Zbliżał się wieczór, a wraz z nim nieoficjalne zakończenie dyniobrania w malowniczej Krainie Jezior na terenach Kumbrii. Czy miejsce oraz sama nazwa w jakikolwiek sposób oddawały charakter spędu? Czy artystyczne dusze mogły nabyć inspiracji? Wiedzieliście, że nie.
[bylobrzydkobedzieladnie]

pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Ostatnio zmieniony przez Jackie Rineheart dnia 12.10.19 22:50, w całości zmieniany 2 razy
Zawód : zbrodniarz wojenny
Wiek : 26
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
our souls speak
as loud as
the thunder upon
our heads
as loud as
the thunder upon
our heads
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni


3 listopada | idealiści | Zamglone wzgórze
Źle się działo. I to nie był nawet ułamek określenia tego, co nawarstwiało się dookoła nich jak hałdy szlamu. Od połowy października praktycznie zaczęło walić im się na głowy.
3 listopada | Weasley | Schronisko
Robiło jej się coraz zimniej przez to stanie w deszczu, ale przed nimi był jeszcze kawał drogi – nie dość, że musieli zaprowadzić Priscillę do głównej drogi, skąd odebrał ją Błędny Rycerz, to zamierzali jeszcze oboje dostać się do jakiegoś lokalu, gdzie mogliby porozmawiać w spokoju o sprawach zdecydowanie ważniejszych niż objęty klątwą parasol i podejrzenie o byciu pod wpływem Imperiusa.
7 listopada | Blake | "Ostatnia stacja"
Myślała. I była tym zmęczona. Pochylona nad w połowie pustym kuflem przypominała sobie przebieg wczorajszej akcji poszukiwawczej, która nad wszelkie szczęście skończyła się dla nich dobrze – pod każdym względem.
10 listopada | Weasley & Bott | Dziurawy Kocioł
Przetarcie oczu po raz kolejny nie pomogło. Powinna wrócić do domu od razu po pracy, przespać się, bo chociaż dawała z siebie absolutnie wszystko, to na dłuższą metę się nie sprawdzało – wciąż była człowiekiem z krwi i kości, człowiekiem, którego zmęczenie łapało jak choroba i nie pozwalało normalnie funkcjonować.
19 listopada | Aurorzy | Ministerstwo Magii
Braki w wiedzy były naturalną wypadkową zachodzących w życiu zmian. To co, że w Hogwarcie, a potem jeszcze na kursie poruszano te kwestie – jeśli nie planowało się kariery łamacza klątw, informacje uzyskane na kursach ulatywały jak para znad gorącej kawy.
28 listopada | Figg | Marina
Pierwsze wrażenie burzy zaczynało opuszczać jej ciało, nie skupiało już tak jej myśli w strachu przed niepewnym jutrem. Błyskawice poprzedzające grzmoty zaczynały być traktowane jako nowa rzeczywistość – tak jak z biegiem dni traktowani anomalie, tak teraz niektórzy patrzyli na burzę.
1 grudnia | Sprout | Hartlake Road 18
Na nocnej szafce nie stała już butelka po eliksirze zakupionym w aptece po powrocie z pracy. Lampka naftowa nie świeciła jednak jasnym blaskiem, co mogło znaczyć, że właścicielka mimo wszystko położyła się spać i, o trwogo, faktycznie zasnęła.
27 grudnia | Zakon Feniksa | Stara Chata & Azkaban
Robiło się coraz zimniej. Na dworze wiatr ciągnął za sobą śnieżny tren, naganiając białego puchu pod każdą nierówną powierzchnię, tworząc przy tym usypane pagórki miniaturowego świata.
[bylobrzydkobedzieladnie]

pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Ostatnio zmieniony przez Jackie Rineheart dnia 12.10.19 22:51, w całości zmieniany 3 razy
Zawód : zbrodniarz wojenny
Wiek : 26
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
our souls speak
as loud as
the thunder upon
our heads
as loud as
the thunder upon
our heads
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni


31 grudnia | Świętujący | Sylwester
Nie miała zbyt wielu sukienek i spódnic, ale chciała coś wybrać z kilku tych, które wisiały smętnie na wieszakach. Większość z nich pamiętała jeszcze czasy matki, zaledwie dwie były nowe – z czasów Hogwartu, za małe i ciasne, ale pamiętające zbyt wiele, by mogła je wyrzucić.
5 stycznia | Zakonnicy | Stara Chata
Sylwester szybko rozszedł się po kościach. Zdawać by się mogło, że przykryje swoją beztroską i radością rozpoczęcia nowej ery cały ten nagromadzony od wyprawy do Azkabanu smutek i żal po utracie bliskich, ale wcale tak nie było.
20 stycznia | Bott | Rezerwat smoków
Nie lubiła, nie cierpiała wręcz, roboty papierkowej – jak wszyscy aurorzy pewnie – ale od kiedy działania Biura Aurorów zostały ograniczone, miała więcej czasu, żeby po prostu siadać z kubkiem kawy przy swoim biurku i zajmować się nieuzupełnionymi pergaminami.
5 luty | Tonks | Sala treningowa
Niewiele osób wiedziało, że za izolatką tkwiło wejście do starej, zamkniętej już sali treningowej, która została porzucona na rzecz nowej, gdzie wyłożyli nową podłogę i wymienili okna, całe pomieszczenie okładając zaklęciami tłumiącymi.
? luty | Rineheart | Biuro Aurorów
Słyszała te szepty. Wcale nie ginęły między szelestem kartek i trzeszczących, twardych stron katalogów. Patrzyła wtedy w bok, płaska, jednolita struktura biurka pozwalała jej skupić się na cichych rozmowach jej kolegów z pracy.
14 luty | Blake | Szkocja
Przygotowywała się do tej podróży już od momentu, gdy w jej dłonie wpadł raport – odrzucony z powodu powiązań ze zbyt wpływowymi ludźmi, czarodziejami, których wszyscy zaangażowani chcieli widzieć za grubymi kratami więzienia, ale nikomu jeszcze nie udało się do nich dotrzeć.
27 luty | Vinnie | Irlandia
Będąc na odległej, nieposkromionej obczyźnie zapomina się o dawnej codzienności. Znikają poszczególne wspomnienia, nawyki i przyzwyczajenia. Otoczenie zmienia swój koloryt, kształt oraz niezmierzoną odległość.
16 marca | Rineheart | Opoka
Myślał, że Opokę ominie plaga, która na początku marca dotknęła czarodziejski świat. Słyszał relacje tych, co musieli się z nią zmagać i naprawdę nie chciał, aby inwazja bahanek owocówek rozgrywała się również w jego domu, do którego dopiero co się przecież wprowadził.

pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Zawód : zbrodniarz wojenny
Wiek : 26
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
our souls speak
as loud as
the thunder upon
our heads
as loud as
the thunder upon
our heads
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni


Jackie Rineheart
Szybka odpowiedź