Kim

14.10.18 17:18

First topic message reminder :

Kim

Ma wielkie, bursztynowe oczy i zadbane pióra; jest piękna, ale nie można jej ufać. Nigdy nie zostaje dłużej u adresata, nie pozwala się też głaskać ani dokarmiać. Zbyt gwałtowny ruch może skutkować głębokimi, choć całkiem stylowymi zadrapaniami. W razie brutalniejszych obrażeń należy zgłosić się do szpitala i przestać napastować cudze sowy.

Przeczytaj XYZ

XYZ mądre rzeczy

Elvira

[bylobrzydkobedzieladnie]

27.04.21 20:33

Przeczytaj Kto to?

Elviro, czy naprawdę nie wiesz, co należy uczynić? Skoro tak sobie z Tobą niewdzięcznie pograł, to go zabij. Złą miłość najlepiej uśmiercić. Inaczej będzie Cię zatruwał jeszcze przez wiele dni, oby nie lat. Zamorduj, zmyj krew, a potem napij się wina i wejdź w ramiona innego. Szybko. Daj się uwieść nowym oczom, niech zdrajca gnije pod ziemią. Najlepiej poszatkowany na wiele kawałków. Byś miała pewność, że nie wróci.

Niech poniesie karę.
Irina

06.05.21 18:35

Przeczytaj List niesie ci Yue

Elviro, Na litość Salazara, co jest nie tak z Twoimi żartami?

Obrzydliwi terroryści, jak śmieli Was zaatakować? Wymierzyłaś im sprawiedliwość? Zostali za to ukarani? I przede wszystkim: czy Twoje oparzenia są bardzo poważne?

Nie martw się, nie zamierzam wywarzać Ci drzwi, ale jeśli najdzie Cię potrzeba, pamiętaj, że rekonwalescencji możesz oddać się też u mnie. Przebywanie samotnie bez różdżki jest ryzykowne, nie wiadomo, w których kanałach chowają się te szczury. Chyba że jesteś u Cassandry. To uspokoiłoby moje wątpliwości.

Dojdź do siebie prędko.

Wren

13.05.21 17:02

Przeczytaj

El, Żałuję, że nie miałaś chwili na rozmowę, następnym razem koniecznie zostań na lampkę wina. Oczywiście, możesz zabrać Lysandrę, ale, proszę, bądź ostrożna. W mieście roi się od służb i choć wiem, że nie nastąpią na Twoją reputację, to wielość uzbrojonych czarodziejów nieprzerwanie budzi we mnie lęk. Nawet teraz, kiedy pozornie stolica jest już spokojna, nie możemy być niczego pewni. Atak na placu najlepiej to pokazał - a było tam znacznie mniej czarodziejów, niż co dnia przewija się przez jarmark. Po prostu uważaj, dobrze?

Przygotowałam dla Ciebie dwa kadzidła. Stracone Serce opiera się na mocy waleriany, mam nadzieję, że nie pomyliłaś jej z innym ziołem, to na nim nasze babki czyniły sobie mężczyzn poddanymi. Bądź jednak ostrożna, upojony nie będzie miał żadnych sentymentów. Krew wili pozwoli Ci się odprężyć i przestać myśleć o zmorach, powinno też wygładzić pory i zarysować owal twarzy. Nie przesadź.

Chwila, jaki kamień? Mam nadzieję, że ten nicpoń nie dał Ci kamienia księżycowego, który odgania złe moce, ostatnio w piwnicy zaroiło mi się od gnomów - kryształy to moja ostatnia nadzieja na pozbycie się tych pasożytów. C.

Do listu dołączone były dwa słoiczki z suszami kadzideł Straconego Serca i Krwi Wili.

20.05.21 23:27

Przeczytaj Broadway Tower

Szanowna Elviro, Być może byłoby to właściwe sformułowanie, gdybyś rzeczywiście była moją kuzynką. Wybacz mi jednak moje roztargnienie oraz tak późną odpowiedź. Grudzień za oknami Broadway Tower jest doprawdy dołujący i przygnębiający. Mimo to widok jest naprawdę piękny i to w nim odnalazłem inspirację do najbliższej zimowej kolekcji w Domu Mody. Może czytałaś w Czarownicy wzmiankę o trendach, które lansujemy w tym sezonie?

Oczywiście, sytuacja w Anglii jest coraz bardziej niepokojąca. Dramatyczna wręcz! Nie mam jednak najmniejszego pojęcia, jakie sprawy mogą nas łączyć, droga Elviro. Umieram wręcz z ciekawości, by się o nich dowiedzieć! Może w następny weekend? Akurat rozpoczyna się jarmark w Londynie i z pewnością znajdziemy tam chwilę spokoju.

Pozdrawiam, sir Edward Parkinson

30.05.21 15:58

Przeczytaj List niesie ci Yue

Elviro, Przyznaję, że miewasz swoje przebłyski. Nie wiem nawet w jaki sposób dowiedziałaś się o tej przeklętej dacie, ale winszuję, zaimponowałaś mi upartością w dążeniu do pozyskania mojej wdzięczności.

To, co mi ofiarujesz, jest niebezpieczne. Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę. Niemniej póki co nie zamierzam wykorzystywać tego daru bezmyślnie. Poczeka w mojej pamięci na odpowiedni moment. Nie będę jednak Cię upokarzać, wystarczająco płynnie radzisz sobie z tym sama, moja droga. Czy w odpowiedzi na życzenia urodzinowe mogę w ogóle czynić Ci przytyki? W końcu to mój dzień.

Dziękuję. Ten rok był burzliwy, pełen niespodzianek, klątw, a także nieoczekiwanych wzlotów w dziedzinach, które ofiarowują mi wolność w magicznej służbie; pamiętam też, że ma smak laudanum. Może to specyficzny wybór, ale wiesz, co z nim kojarzę.

Odwiedź mnie niebawem.

Wren

14.06.21 6:15

وزير جلالة الملك Wyspa Man

Panno Multon, niestety, wspomniana przez Ciebie Wren Chang nie mówi mi absolutnie niczego. Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek spotkał się z taką osobą bądź poznał osobiście. Jeśli powołuje się na moje nazwisko oraz znajomość ze mną, niniejszym listem zaświadczam, że mogłaś zostać celowo wprowadzona w błąd. Nie musze chyba pisać, co w takim wypadku powinnaś uczynić. lord Zachary Shafiq

20.06.21 15:04

24 grudnia List niesie ci Yue

Niech te święta będą dla Ciebie tak przyjemne jak ignominia.

W.

20.06.21 20:43

Przeczytaj List niesie ci Yue

Ciekawe. Czy nasze gorzkie chwile obdarzyły Cię gratyfikacją? Opowiedz mi. Cierpisz czy w końcu rozkoszujesz się wolnością?

W.

22.06.21 19:58

Przeczytaj Tristan C. Rosier

Panno Multon,dnia 20 grudnia, jeszcze przed świętami, w godzinach południowych, w Londynie na Placu Connaught Square odbędzie się akcja charytatywna, w trakcie której damy z towarzystwa obdarują biedotę dotkniętą wojną zapasami żywnościowymi. Nikt równie trafnie nie sięgnie serce najuboższych, a w trakcie naszych działań nie możemy ignorować ich całkiem.

Mam pewne obawy, że bezbronność złotych serc szlachetnie urodzonych kobiet może sprowokować najniższe instynkty wroga. To newralgiczne miejsce, już raz się tam zakradli. Na miejscu będą nasi ludzie, myślę, że Panny umiejętności mogą być im pomocne. Proszę sprawić, by po tym wydarzeniu nikt nie wyrażał się o Pannie niepochlebnie, a jeśli zajdzie taka konieczność, nieść pomoc również tym, którzy zjawią się na miejsce po dary. Tristan Corentin Rosier

24.06.21 22:17

Odbierz list 3 listopada 57'

Elviro, niestety, ale nie będę mieć dla Ciebie dobrych wieści. Nie znam nikogo o tym imieniu, ani nie słyszałem żadnych plotek. To coś istotnego?

Wiem, pamiętam. Ty również nie wahaj się. Jak Twoje noce? Śpisz nieco lepiej?

Drew Macnair

28.06.21 20:24

Przeczytaj

Elv, Przyznam, że wolałbym nie kojarzyć tego nazwiska. Znam jednak Wren, może nie najlepiej, ale przekonałem się, jak upierdliwa potrafi być.
Nie wiem, raczej nie zwierza mi się przy drinku z kim się spotyka czy szkoli. Wiem tyle, że kilka miesięcy temu była zainteresowana rozwijaniem defensywy i nauki czarnej magii, ale nie znalazłem dla niej czasu, by poćwiczyć.

Mój zły nastrój nigdy nie mija, nie zauważyłaś?

Cill

28.06.21 20:48

Odbierz list 03.11.57'

Elviro, jeśli to coś pilnego mogę dotrzeć do tej kobiety. Działa na Śmiertelnym Nokturnie, że zapytanie posłałaś akurat do mnie?

Rad jestem, że już lepiej. Porzucenie protezy to naprawdę świetna nowina. Liczę, iż posłuchałaś ostatnio mej rady i nie zaprzątałaś sobie nią głowy nader bardzo, bo naprawdę nie warto. Rozmawiałaś o tym z Ramseyem?

Drew Macnair

28.06.21 20:52

Odbierz list 05.11.57'

Elviro, nie zaprzątaj sobie tym głowy, nie byliśmy sobą. Pozostaje nam cieszyć się, że istoty nasyciły się innymi, niewinnymi duszami. Biała Wywerna straciła lojalną obsługę i musimy zadbać, aby trafiły tam właściwe osoby. Szpiegów wciąż jest od groma, bowiem mimo pełnej kontroli nad Londynem, wróg wciąż posiada sporo punktów po własnej stronie. Powinniśmy temu zaradzić, nie możemy dłużej zwlekać.

Pozostaw tę sprawę nam. Uporamy się z tym, jest wśród nas wiele potężnych czarodziejów, których z pewnością od odkrycia natury zjawiska dzieli jedynie czas.

Uważaj na siebie.

Drew Macnair

12.07.21 17:25

Przeczytaj Leander Nott

Szanowna Pani Multon Kreśląc te słowa żywię głęboką nadzieję, że zastałem Panią w dobrym zdrowiu oraz z pogodą ducha.
Piszę do Pani ze względu na godne podziwu oddanie sprawom najważniejszym, jak i chwalebne czyny popierające działania Ministerstwa; ze względu na hołdowanie tradycji oraz pełne zrozumienie wagi czystości krwi, szczególnie w tych trudnych dla naszego społeczeństwa czasach.
Właśnie z tego powodu mam zaszczyt oficjalnie, w imieniu lady Adalaide Nott oraz całego rodu Nottów zaprosić Panią na tegoroczny Sabat odbywający się ostatniego dnia starego roku w Hampton Court. Jednocześnie z całą żarliwością liczę, iż uświetni Pani ten szczególny dzień swoją obecnością.
Przypominam uprzejmie, że ze względu na charakter uroczystości obowiązują maski.

Z poważaniem, Lord Leander Hector Nott

Wysłano jedną z wielu płomykówek chowanych w sowiarni dworu w Ashfield Manor. List został oprawiony w kopertę z grubego, eleganckiego papieru i zalakowany pieczęcią z godłem Nottów, a wraz z nim załączono zaproszenie:

13.07.21 23:23

Przeczytaj List niesie ci Yue

Nie tracę energii na wyrzuty sumienia. Tylko głupcy plują sobie w brodę i wypominają coś, co było, minęło i nie powróci, prawda?
Spokojnych świąt.

W.

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia