Gaius

23.11.20 21:47

First topic message reminder :

Gaius

Podstarzała i nieco złośliwa, ale bardzo skuteczna i zabiegana sowa. Pomimo stażu spędzonego z Corneliusem, nadal jest szybki i energetyczny - w przeciwnym wypadku, Sallow już dawno wymieniłby go na lepszy model.

Przeczytaj NADAWCA

ADRESAT TREŚĆ WIADOMOŚCI PODPIS

Spoiler:

14.12.23 19:56

Przeczytaj koniec sierpnia

Corneliusie,spytałabym, czy jesteś cały i zdrowy, ale do moich uszu dotarły przyjemne informacje dotyczące Twojego awansu, podejrzewam więc, że miłościwie nam panujący Cronus Malfoy nie mianowałby na szefa nowego departamentu ducha (za dużo papierkowej roboty).

Przyjmij więc moje gratulacje. I najlepsze życzenia na nowej drodze politycznego życia. Uważniej zerkaj przez ramię, nie pij nic, co poda Ci ktoś obcy - i na pewno nie pij tego, co poda Ci przyjaciel.

~~To, co powiedziałeś wtedy na festiwalu, sprawiło, że m...~~

Ucałuj Valerię. I tą małą dziewczynkę, którą tak wspaniałomyślnie nazywasz córką.
D.

20.12.23 23:58

Przeczytaj Sierpień

Corneliusie, oczywiście, że przeżyłam, przykro mi, że w to zwątpiłeś. Mam taki zwyczaj, że świetnie sobie radzę s a m a, jeśli wiesz co mam na myśli. Niemniej jednak obrażenia, które odniosłam są poważne. Sama wciąż jeszcze próbuję je rozpracować, ale nie wpadam w panikę. Czasami dobrze jest być w takim miejscu w życiu, w którym możesz powiedzieć "Dałam sobie radę bez ręki, to dam i teraz".

Corneliusie, wiesz, że nie mam do Ciebie żalu. Jestem co najwyżej nieco zawiedziona.

Ordynator pododdziału oparzeń raczej nie będzie mieć nic przeciw temu, żebyś się tu pojawił. Szpital jest obecnie tak przepełniony, że podobno wpuszczają w odwiedziny tylko rodzinę, ale kto by odmówił Corneliusowi Sallowowi?

Też się cieszę, że żyjesz, ale nie niepokoiłam się o Ciebie, zdaje mi się, że zdołałeś uciec jako jeden z pierwszych. Blokada teleportacyjna zrobiła ludziom przedwczoraj nie lada psikusa. Z tego co słyszę na korytarzach niektórzy nazywają ją już zagrożeniem - ale kto by się spodziewał, że przyjdzie nam się ewakuować z Londynu.

PS Spróbuj sobie wyobrazić, że wprost nie mogę się doczekać, żeby usłyszeć za co

Elvira Multon

27.12.23 12:06

Przeczytaj Everett Sykes

Sallow,

wiem, że świat stanął na głowie, ale nie sądziłem, że aż tak, byś zdecydował się do mnie napisać. Jak widać wszystko ze mną w jak najlepszym porządku, skoro kreślę te litery, co do Jade – czy nie łatwiej byłoby ci skontaktować się z nią bezpośrednio? Czy próbowałeś, a ona, dziwnym trafem, nie raczyła odpisać? Zastanawiające. Może nawet – wymowne.
Z pewnością przekażę krewniakom, że miejsce porządnych rodzin jest w Londynie; ostatnio niewiele mamy powodów do śmiechu.

Faktycznie, to niezwykle fascynujące, że kobieta, która dokonała niewyobrażalnego, została wliczona w poczet najwybitniejszych czarodziejów i czarownic. Czyżbym wyczuwał zazdrość? Tak czy inaczej, dzięki za kartę, brakowało nam jej w kolekcji. A skoro już wspominasz o córce – Hersilia, dobrze pamiętam? – mam nadzieję, że wszystko z nią dobrze, jest cała i zdrowa. Oby ten przeklęty deszcz meteorytów nie śnił się jej po nocach.

Everett Sykes

11.01.24 7:00

Przeczytaj 16 sierpnia 1958

Corneliusie, dziękuję, że piszesz, to wiele dla mnie znaczy. Jesteśmy wraz z rodziną bezpieczni, nikomu się nic nie stało. Mam nadzieję, że los oszczędził także Twoich bliskich.
Moja praca jest niezmiennie ciężka, ale odnajduję w niej satysfakcję, mogąc nieść innym spokój umysłu, jak i zwyczajnie życie. To niezwykle rozgrzewający serce zawód, kiedy tak zignorować te wszystkie przykrości, jakich trzeba doświadczać, na jakie jest się stale wystawionym.

Gratuluję awansu! Przyszedł w dość przykrych okolicznościach, lecz jestem przekonana, że jest w pełni zasłużony. Czym od teraz będziesz się zajmować? Merja

13.01.24 11:46

Przeczytaj 23 sierpnia

Corneliusie, mam nadzieję, że Vidar zastaje Cię w dobrym humorze i równie dobrym zdrowiu. W tym momencie zaznaczę, że wyjątkowo miałbym ochotę na poczynienie długiego i kwiecistego wstępu opowiadającego o mnogości spraw, które atakują mnie zza winkla albo z dna własnej szuflady, ale nie mam niestety na to wystarczającej ilości czasu, więc przejdę do sedna.
Nazajutrz planuję spotkanie z lordem Lestrange, na wyspie Wight, konkretnie w okolicy Appley Tower, by omówić dokuczający im kryzys, a także zapoznać się dokładniej ze skalą zniszczeń, które sprowadziła na wyspę Noc Tysiąca Gwiazd. Byłbym rad, gdybyś zdołał do mnie dołączyć; nie pogardzę towarzystwem najlepiej poinformowanego człowieka w kraju. Harlan

26.01.24 8:08

Przeczytaj 18 sierpnia 1958

Corneliusie szkodliwa sława jest tym, co z całą pewnością nikomu się nie przyda, a wyłącznie zasieje jeszcze więcej zamętu, ale skoro zostałeś właśnie Szefem Biura Informacji, musisz o tym wiedzieć więcej, niż ktokolwiek inny. Chętnie posłuchałabym więcej o tym, czego się wystrzegać, na jakie wieści zwracać uwagę i wychwytywać podejrzanie wyglądające fragmenty.

Słyszałam także o tej plotce, jednak nie sądziłam, że okaże się być prawdziwa. Miałam co prawda kilka pacjentek z poparzeniami, lecz nie każda z miejsca przyznaje się, co jest ich powodem, a sama nie jestem mistrzynią w wykrywaniu kłamstw. Na oddziale w Mungu muszą mieć z tego zabawę.

Dziękuję pięknie za prezent. To kamień słoneczny, z całą pewnością mi się przyda. Będzie mi o Tobie przypominał.
Chciałabym się z Tobą spotkać, kiedy to wszystko się uspokoi. Nestor Avery z pewnością będzie chciał powrotu do normalności i przypomni sobie o Waszym polowaniu.

Życzę siły w nadchodzących dniach, Merja

25.02.24 16:17

Przeczytaj

Szanowny Panie SallowDziękuję za Pana list, mniemam, że w tak uroczym towarzystwie spędził Pan dalszą część tego dnia w doskonałym nastroju. Choć człowiek pozostawał nieświadomy tego, co miało dopiero nadejść, dobrze było spędzić tych kilka dni na spokojnej beztrosce. Przepełnia mnie trwoga, że musiał Pan, jak pozostali dzielni mężowie, powrócić ku ryzyku w walce o nasze bezpieczeństwo.

Zaszczytem jest móc przysłużyć się wiedzą i śpieszę zapewnić, że uczynię, co będę w stanie, by rozwiać wątpliwości i przedstawić aktualny stan wiedzy. Proszę pozwolić się ugościć w Niedźwiedziej Jamie 5 września pod wieczór, moje szpitalne zacisze nie jest przystosowane do przyjmowania gości, którzy nie wymagają pomocy. Zdaję sobie sprawę z tego, że człowiek taki jak Pan nie ma wiele czasu, będziemy jednak zobowiązani, jeśli zjedzą Państwo z nami tego dnia kolację.

Z żalem informuję, że moja wybitna matka zmarła w wyniku katastrofy, nocą, 13 sierpnia bieżącego roku. C. V. Mulciber

20.03.24 12:19

16/17 września, noc Mildred Crabbe

Szanowny Wuju Wybacz mi, proszę, tak późną porę wysłania sowy, sprawa jednakże jest pilna; nie chcę też podawać jej szczegółów w liście. Chciałabym się z Tobą spotkać z samego rana w Ministerstwie. Będę czekać pod gabinetem.

Obym się myliła i to tylko fałszywy alarm, ale muszę o tym porozmawiać z kimś kompetentnym. Mildred Crabbe

05.05.24 18:27

Przeczytaj 12 września

Corneliusie,mam dla Ciebie nową lekcję. Co o tym myślisz? Pytam retorycznie, to chyba oczywiste.
Kojarzysz to zapomniane skrzyżowanie niedaleko Waltham Forest, w magiccznej części Epping? Wśród dębów. Zjaw się tam pojutrze o zachodzie słońca. Mamy coś pilnego do załatwienia.
D.

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia