Wydarzenia


Ekipa forum
Zorya
AutorWiadomość
Zorya [odnośnik]08.08.15 22:51
First topic message reminder :




Zorya Utrennyaya
Zorya Utrennyaya to jedyne imię, na które sowa Cassandry - po wielu próbach - zaczęła reagować; jest kapryśna, miewa nastroje, czasem się boczy, zamiast oddać list, robiąc to wtedy, kiedy ma na to ochotę i zasadniczo wydaje się raczej uciążliwa niż posłuszna.


Przeczytaj  
Szanowny  Panie bardzo cię kocham C.  V.  Mulciber





[bylobrzydkobedzieladnie]




bo ty jesteś
prządką



Ostatnio zmieniony przez Cassandra Vablatsky dnia 25.02.24 16:05, w całości zmieniany 20 razy
Cassandra Vablatsky
Cassandra Vablatsky
Zawód : Szeptucha
Wiek : 28 (30)
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna

i am my mother's savage daughter

OPCM : 0
UROKI : 0
ALCHEMIA : 16
UZDRAWIANIE : 28 +10
TRANSMUTACJA : 24 +2
CZARNA MAGIA : 1 +1
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Jasnowidz

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t569-cassandra-vablatsky https://www.morsmordre.net/t943-zorya-utrennyaya#4959 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f440-warwickshire-warwick-niedzwiedzia-jama https://www.morsmordre.net/t2811-skrytka-bankowa-nr-3#45477 https://www.morsmordre.net/t1510p15-cassandra-vablatsky#13947

Re: Zorya [odnośnik]09.02.19 12:18
Przeczytaj
Cassie, dziękuję, Cass, sowa uginała się pod ciężarem fiolek - zasługuje na dodatkowy smakołyk. Na pewno pomogą mi a nie dziecku? Zażywam je zgodnie z Twoimi wskazówkami, chociaż nie przeczę, że te specyfiki wzbudzają we mnie odruch wymiotny. Staram się odpoczywać, ale mam teraz wiele obowiązków - na szczęście nie wymagających fizycznej pracyy takiej jak w Wenus.

Rozumiem, jeśli chcesz zachować to w tajemnicy. Mam jednak swoje podejrzenia, ale niezależnie, czy są one bliskie prawdy czy nie - pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć. Piszę to kolejny raz, Cassie, chciałabym, byś nie wątpiła w to, że mogę być dla Ciebie wsparciem. Przynajmniej do czasu, gdy będę zmuszona stawić czoła własnym problemom związanym z tym, co pożera mnie żywcem.

Czy to normalne, że...że coś się we mnie porusza? Gwałtownie?

Oczywiście, zachowam tę infromację dla siebie, Cassandro. Chciałabym tylko spytać, czy Eir wie o Twoim stanie?

Dbaj o siebie. O was. I ucałuj ode mnie Lysandrę Deirdre


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 37 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 56 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Zorya [odnośnik]16.02.19 13:43
Przeczytaj
Cassie, jak mogę Ci się odwdzięczyć za pomoc, jaką mi okazujesz, Cassie? Powiedz tylko, czego sobie życzysz. Póki mam taką możliwość, chce wyrównać nasze rachunki, chociaż wiem, że zapewne nigdy nie będę w stanie zrobić dla Ciebie tyle, ile Ty uczyniłaś dla mnie przez te wszystkie lata. Dokarmianie Gwiazdy to zaledwie kropla w morzu niezbędnego rozpieszczania. To Tobie wolałabym prezentować smakołyki - musisz o siebie dbać.

Zwłaszcza, gdy decydujesz się odciąć od...bezosobowego dawcy nasienia. Usłyszałam kiedyś, że do wychowania dziecka potrzebna jest cała wioska. Możesz na mnie liczyć Cass, to, co się ze mną dzieje nie ma znaczenia. Jeśli będę mogła pomóc, kontaktuj się ze mną z a w s z e.

Naprawdę nie ma sposobu by się bezpiecznie tego pozbyć? Obrzydzają mnie te ruchy, to wszystko, ten brzuch - nie chcę o tym myśleć. Wiem, że to tchórzliwe, ale wolę żyć w stanie zaprzeczenia tak długo, jak to możliwe. Wszystko się ułożyło, Cass, jestem byłam szczęśliwa, pierwszy razu tak naprawdę i całkowicie - a teraz to wszystko stracę, niezależnie od decyzji, jaką podejmę. Ten mężczyzna...on nie przyjmuje w życiu odmowy niezależnie od wszystkiego, świat ma oddawać mu pokłon - zresztą zasłużenie. Pozostaje mi więc na razie egzystować z dnia na dzień i udawać, a to przecież robie najlepiej od wielu lat. Bardzo się boję, Cass Dam sobie radę, przetrwałam wiele trudnych sytuacji - prawda, Cassie? Powiedz, że też w to wierzysz.

Deirdre


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 37 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 56 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Zorya [odnośnik]27.02.19 20:38
Przeczytaj październik
Cassandro, mam nadzieję, że Astrid odnalazła Ciebie i Lysandrę cieszące się dobrym zdrowiem. Minęło kilka tygodni od naszego spotkania w Białej Wywernie i muszę przyznać, ze to za długo, ale za każdym razem, gdy próbuję zajść do lecznicy, pęka w szwach i nie chciałam Ci przeszkadzać. Wiem, że masz wiele pracy, znajdź dla mnie jednak kilka chwil na kielich skrzaciego wina nim zapadnie wzrok - nie przyjdę z pustymi rękoma. Pomyślałam, że wiele zwierzęcych części, które zdobywam podczas polowań, można - chyba, tak sądzę - wykorzystać jako składniki eliksirów; nie znam się na nich, więc nie wiem, które konkretnie się przydadzą, ocenisz to sama, szkoda jednak, by poszły na zmarnowanie.
Zwłaszcza, że jestem zmuszona poprosić Cię o kilka fiolek eliksiru na spokojny sen, jeśli masz taką możliwość.

Napisz mi jak się miewasz. Zorya - Page 5 A60itsI


She tastes like every

dark thought I've ever had
Sigrun Rookwood
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 29
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am

r u i n a t i o n
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
i n s a n e
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5310-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/t5379-astrid#121534 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f100-harrogate-skala https://www.morsmordre.net/t5380-skrytka-bankowa-nr-1330#121543 https://www.morsmordre.net/t5381-sigrun-n-rookwood#121544
Re: Zorya [odnośnik]16.03.19 8:56
Przeczytaj
Cassie, wiem, że jesteś bardzo zajęta, a swe wolne chwile z pewnością poświęcasz Lysandrze oraz odpoczynkowi, ale reprymenda, którą od Ciebie ostatnio otrzymałam, przynosi skutki w postaci...powiedzmy, świadomości połączenia mego stanu zdrowia z zdrowiem tego, co we mnie wzrasta.
W połowie października spotkała mnie przykra przygoda, której opis nie powinien znaleźć się na pergaminie. Nie stało mi się nic poważnego, tuż po tych 'wypadkach' zbadała mnie uzdrowicielka, ale zasugerowała, bym wspomogła się eliksirem brzemienności. Czy mogłabym się u Ciebie pojawić i poprosić o odmierzenie odpowiedniej dawki? Nie zajmę Ci wiele czasu, Cassie.
Deirdre


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 37 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 56 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Zorya [odnośnik]16.03.19 13:30
Przeczytaj Eir Goyle
Najdroższa Cassandro, Freya ma się dobrze, rośnie zdrowo, robi się coraz bardziej aktywna. Na razie wszystko u nas w porządku. Nowina z naszego małego świata na Grimmauld Place jest jedynie taka, że Freya będzie wychowywała się tylko z matką. Yorden zginął podczas jednego ze sztormów w październiku, dziesiątego dnia miesiąca przybył posłaniec z tą wieścią. Wracam do nazwiska panieńskiego i moje dzieci również będą się z nim wychowywały.

Rúni będzie miał w swoich szponach mały pakunek - znajdziesz w nim fiolkę z eliksirem. Dbaj o siebie, moja droga. Odwiedzę cię jutro, z Freyą i Hjalem zostanie moja matka, już i tak u mnie mieszka. Pomogę Ci w lecznicy. Nie oczekuję odmowy. Powiedz tylko Umhrze, że może się mnie spodziewać. Zadbam o Ciebie, moja droga. Eir


Powiedz ty mi, kości biała,
Kto cię więził w mrokach ciała,
Kto swój los na tobie wspierał,


Kiedy żył i jak umierał?

Eir Goyle
Eir Goyle
Zawód : trucicielka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna
nierozumni
niestali
bez serca
bez litości
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Zorya - Page 5 N9cjEVZ
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4853-eir-goyle https://www.morsmordre.net/t5088-do-eir https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f329-grimmauld-place-4-2 https://www.morsmordre.net/t4874-skrytka-bankowa-nr-1246#105646 https://www.morsmordre.net/t5386-eir-goyle
Re: Zorya [odnośnik]17.03.19 20:43
Przeczytaj28 października
Dziękuję Ci, Cassandro. Za wszystko.
R.



pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Ramsey Mulciber
Ramsey Mulciber
Zawód : Niewymowny, namiestnik Warwickshire
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
My name is Death
and the end is here
OPCM : 40
UROKI : 20 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5 +3
Genetyka : Jasnowidz
Zorya - Page 5 Kdzakbm
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t2225-ramsey-mulciber https://www.morsmordre.net/t2290-ursus#34823 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f440-warwickshire-warwick-niedzwiedzia-jama https://www.morsmordre.net/t2922-skrytka-bankowa-nr-624#47539 https://www.morsmordre.net/t2326-ramsey-mulciber
Re: Zorya [odnośnik]11.04.19 1:18
Przeczytaj Ignotus Mulciber
Cassandro, mam szczerą nadzieję, że zdrowie zarówno Tobie jak i Lysandrze dopisuje. I że pacjenci także spisują się wzorowo i przynajmniej okazują zasłużony szacunek i wdzięczność Twoim uzdrowicielskim umiejętnościom. Piszę, żeby wyjaśnić pewne niedokończone pomiędzy nami sprawy. Piszę nie dlatego, że brak mi odwagi zrobić to osobiście, ale raczej jest to najrozsądniejsze obecnie rozwiązanie. Jestem bowiem w sercu Syberii, z której, choćbym zechciał, nie potrafiłbym odszukać drogi powrotnej do Anglii. A przynajmniej nie dość szybko, by mieć pewność, że moje słowa zdążą dotrzeć do Ciebie na czas. Zaufam Mishy i jej nadzwyczajnym zdolnościom do znajdywania adresatów. Skoro to czytasz, to najwyraźniej znów jej się ta niezwykła sztuka udała.
Jestem na Syberii bowiem uciekałem przed klątwą opętania. Dość paskudna to sprawa, muszę przyznać. Jesteś moją uzdrowicielką, której zawdzięczam życie i to niejednokrotnie, stąd zapewne doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że ostatnio nie byłem w najlepszej kondycji. Nie tylko przez sinicę, której nabawiłem się doskonale wiesz kiedy. Wybacz mi proszę ten brak konkretów, są sprawy, o których wolę nie pisać w niezabezpieczonych listach zbyt dokładnie. Wracając jednak, nigdy nie wspominałem Ci o dręczących mnie koszmarach, które nasiliły się wraz z sinicą. Zapewne możesz domyślić się powodów. Wówczas jednak nie zdawały mi się one na tyle poważne, bym zwierzał się z nich komukolwiek poza alchemikiem, który obiecał przyrządzić mi odpowiedni eliksir na sen. Jeżeli myślisz, że wyszedł tu mój brak zaufania, to po części zapewne masz rację, ale oprócz tego towarzyszyło mi bardzo silne przekonanie, że z moimi demonami poradzę sobie sam. Otóż nic bardziej mylnego, droga Cassandro, czego jesteś najlepszym przykładem.
Klątwa opętania towarzyszyć mi musi mniej więcej od czasu śmierci Vasyla. Może trochę wcześniej, może później - trudno dokładnie wskazać. Tyle udało mi się wywnioskować podczas rozmów z poznanym tu, w Rosji runistą, specjalistą od klątw. Początkowo były to tylko złe sny, lekkie poczucie niepewności, brak umiejętności pełnego zaufania, pojawiające się wątpliwości, które wówczas zdawały mi się zdroworozsądkową ostrożnością. To nie była ostrożność, co teraz widzę całkiem wyraźnie.
Moje koszmary coraz bardziej przenosiły się do świata jawy. Wiesz dokładnie, co mogło je potęgować, nie powinien dziwić Cię zatem fakt, że to na karb właśnie tych dość nieprzyjemnych doświadczeń zrzuciłem winę za niewyspanie i omamy. Słuchowe, wzrokowe. Coraz mniej ufałem wszystkim wokół, coraz mniej ufałem sobie, coraz trudniej było mi oddzielać sen od jawy, kontrolować własne odruchy. Znasz zapewne ten dziwny stan w trakcie snu, kiedy dzieje się coś niemożliwego do zaakceptowania świadomie, ale w świecie nocnych mar zupełnie nas nie dziwi, wydaje się ze wszech miar uzasadnione. Otóż dokładnie takie samo przekonanie miałem ja, gdy mordowałem matkę i jej córeczkę. Obce mi kobiety, które jednak w chwili gdy je zabijałem wyglądały jak Ty i Lysandra. Nie wiem czy to były czarownice, czy mugolki, nie mam pojęcia, co się dalej z nimi stało, bo gdy odzyskałem jasność umysłu, uciekłem z Anglii zdając sobie sprawę z tego, że nie kontroluję własnych odruchów. Przekonanie się, że nie mam władzy nad samym sobą było do tej pory jedną z najbardziej przerażających rzeczy w moim życiu, a mam ich za sobą niemało.
Nie piszę, żeby Cię nastraszyć, nie robię tego też celem usprawiedliwienia. Chcę wyciągnąć dłoń, Cassandro, i wyjaśnić, że mam świadomość tego, że nie zawsze moje zachowanie mogło być racjonalne. Choć wcześniej nie miałem co do tego żadnych wątpliwości. Jak wspomniałem, nie zdołam pojawić się w Anglii zbyt wcześnie, nie musisz się więc obawiać moich ewentualnych kolejnych utrat świadomości. Nie wrócę dopóki nie będę miał pewności, że klątwa została zdjęta. Anomalie zdają się potęgować jej działanie, więc to najbezpieczniejsze teraz rozwiązanie.
Przepraszam Cię jednak zarówno za formę moich wyjaśnień jak i słowa, które miały prawo wzbudzić Twoją złość. Masz rację Cassandro, jeśli myślisz, że próbowałem odegrać się w bardzo niski sposób za poczucie nieuzasadnionego braku zaufania, jaki już wówczas zaczynałem czuć. I za to Cię przepraszam. Niech ten zasuszony kwiatek i, nieskromnie przyznam, jeden z moich lepszych szkiców stanowią obietnicę, że, w mam nadzieję niezbyt odległej przyszłości, zdołam wytłumaczyć to już osobiście.
Uważaj na siebie Cassandro. Ktokolwiek sprawił, że klątwa sięgnęła mnie, może być wciąż niebezpieczny. I uważaj na Lysandrę. Może to i wiedźma, ale wciąż jeszcze za mała, żeby uważała sam na siebie. I jeśli mogę pozwolić sobie na jedną, prywatną prośbę, uważaj też na Ramseya, bo nawet jeśli tego nie przyzna, myślę, że czasem potrzebuje Cię wcale nie mniej niż Lysandra. I. Mulciber


Do koperty z listem włożony jest zasuszony kwiat i jego szkic na osobnej kartce papieru.
[bylobrzydkobedzieladnie]



Beware that, when fighting monsters, you yourself do not become a monster... for when you gaze long into the abyss.  The abyss gazes also into you.



Ostatnio zmieniony przez Ignotus Mulciber dnia 27.07.19 15:44, w całości zmieniany 1 raz
Ignotus Mulciber
Ignotus Mulciber
Zawód : pośrednik nielegalnych transakcji
Wiek : 53
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You’ll find my crown on the head of a creature
And my name on the lips of the dead
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
pozdrawiam i wielbię mój wiek, mego stwórcę i mistrza
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1112-ignotus-mulciber https://www.morsmordre.net/t1438-listy-ignacego-vitkowskiego#12506 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f272-smiertelny-nokturn-34-2 https://www.morsmordre.net/t4270-skrytka-bankowa-nr-324 https://www.morsmordre.net/t4143-ignotus-mulciber#82512
Re: Zorya [odnośnik]14.04.19 16:34
Przeczytaj 2 listopada 1956
Cassandro, minęło już wiele miesięcy odkąd zgodziłem się dofinansować Twoje badania i nie ukrywam, że chciałbym zobaczyć na jakim są etapie. Z początkiem listopada anomalie sprawiają wrażenie jeszcze bardziej dokuczliwych, tym bardziej czekam na ich pomyślny rezultat. Przy okazji chciałbym poruszyć z Tobą pewną kwestię, ale to nie jest temat na list - opowiem o niej już na miejscu.     E. Burke


We build castles with our fears and sleep in them like
kings and queens

Edgar Burke
Edgar Burke
Zawód : nestor, B&B, łamacz klątw
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Gdybym był babą, rozpłakałbym się rzewnie nad swym losem, ale jestem Burkiem, więc trzymam fason.
OPCM : 25 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 30 +1
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 9
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3108-edgar-burke#51071 https://www.morsmordre.net/t3159-nie-stac-mnie-na-wlasna-sowe#52274 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t4912-skrytka-bankowa-nr-811#106945 https://www.morsmordre.net/t3160-edgar-burke#52278
Re: Zorya [odnośnik]05.05.19 1:28
Nadesłano Yana Dolohov
Droga Cassandro, Jak Twoje samopoczucie? Mam nadzieję, że jesteś bezpieczna w swojej lecznicy, choć nad całą Anglią pociemniało burzowe niebo. Jeśli będziesz potrzebowała pomocy, a pod ręką nie będzie nikogo, kto ową pomoc będzie mógł Ci dać, jestem zawsze niedaleko. Wystarczy list, krótka notka.

Piszę do Ciebie w dość nietypowej sprawie. Pluję sobie w brodę, że nie napisałam wcześniej, ale najwyraźniej moje zdolności w zbieraniu się w sobie wciąż nie przedstawiają najwyższego poziomu. Przeszło miesiąc temu nawiedził mnie ktoś, kto teoretycznie powinien już zostać zjedzony przez robaki głęboko w mogile, ale stojąc przede mną wydawał się żywy i prawdziwy, choć twarz skrytą miał pod kapturem swojej szaty. Szukał mojej matki, ale dlaczego po tak długim czasie, skoro zginęła w maju? Nie wiem. Przedstawił się jednak jako Vasily Mulciber. Cass, wiem, że po tej ziemi chodzą różni czarodzieje, ale moje oczy nie widziały dotąd tak ludzkiego inferiusa - ten człowiek żył, przemawiał dość trzeźwo, różdżką i czarną magią posługiwał się równie biegle. W dodatku znał Grahama, który notabene też niedawno zginął. Jesteś w stanie pomóc mi dociec, o co w tym wszystkim chodzi? Nie zdawał się polować na mnie - szukał jej, kobiety z rodu Rowle, która wyszła za Dolohova. Yana





we're all killers
we've all killed parts of ourselves

to survive

Yana Dolohov
Yana Dolohov
Zawód : badaczka, numerolog
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
ty mi ciągle
z dna pamięci
wypływasz jak

t o p i e l e c

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7237-yana-dolohov#194477 https://www.morsmordre.net/t7240-hieronim https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f274-smiertelny-nokturn-2 https://www.morsmordre.net/t7794-skrytka-bankowa-nr-1773#217747 https://www.morsmordre.net/t7714-yana-dolohov
Re: Zorya [odnośnik]21.05.19 19:17
Cassandro, zjedz ze mną kolację jutro wieczorem w La Fantasmagorie. Zrób mi tę przyjemność, zapewniam, że i Ty nic na tym nie stracisz.
R.


Kwiat i krótka notatka znalazły się w pracowni na stole.



pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Ramsey Mulciber
Ramsey Mulciber
Zawód : Niewymowny, namiestnik Warwickshire
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
My name is Death
and the end is here
OPCM : 40
UROKI : 20 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5 +3
Genetyka : Jasnowidz
Zorya - Page 5 Kdzakbm
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t2225-ramsey-mulciber https://www.morsmordre.net/t2290-ursus#34823 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f440-warwickshire-warwick-niedzwiedzia-jama https://www.morsmordre.net/t2922-skrytka-bankowa-nr-624#47539 https://www.morsmordre.net/t2326-ramsey-mulciber
Re: Zorya [odnośnik]11.07.19 23:13
Przeczytaj 22 grudnia
Cassandro, mam nadzieję, że mój list zastaje Cię w dobrym zdrowiu. Rozumiem także Twój brak odpowiedzi na poprzednią wiadomość, nie będę się ponownie rozpisywał.
Piszę głównie po to, żeby poinformować Cię, że wracam do Wielkiej Brytanii. Właściwym myślę jest, byś dowiedziała się ode mnie. Właściwym także wydaje się przekazać Ci, że ostatecznie uporałem się z klątwą, która wygnała mnie z Anglii. Nie zagraża więc już nikomu.
Bądźcie zdrowe. I.


[bylobrzydkobedzieladnie]



Beware that, when fighting monsters, you yourself do not become a monster... for when you gaze long into the abyss.  The abyss gazes also into you.



Ostatnio zmieniony przez Ignotus Mulciber dnia 27.07.19 15:45, w całości zmieniany 1 raz
Ignotus Mulciber
Ignotus Mulciber
Zawód : pośrednik nielegalnych transakcji
Wiek : 53
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You’ll find my crown on the head of a creature
And my name on the lips of the dead
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
pozdrawiam i wielbię mój wiek, mego stwórcę i mistrza
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1112-ignotus-mulciber https://www.morsmordre.net/t1438-listy-ignacego-vitkowskiego#12506 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f272-smiertelny-nokturn-34-2 https://www.morsmordre.net/t4270-skrytka-bankowa-nr-324 https://www.morsmordre.net/t4143-ignotus-mulciber#82512
Re: Zorya [odnośnik]24.07.19 0:53
Przeczytaj Eddard Nott
Panno Vablatsky, liczę, że zdrowie sprzyja zarówno Tobie, jak i Twoim najbliższym. Słowa nie wyrażą mego podziwu i szacunku dla Twoim niesamowity zdolności i geniuszu, którym pewnie jeszcze nie raz nas zaskoczysz. Jednakże nawet najtęższy umysł potrzebuje odpoczynku, a każdy wysiłek wymaga nagrody. Dlatego w imieniu własnym, a przede wszystkim mojej ciotki lady Adelaide, chciałbym zaprosić Cię, Cassandro, na bal maskowy, który odbędzie się podczas nocy sylwestrowej. Jest to wyraz wdzięczności ze strony arystokracji za trud włożony w oczyszczanie naszego świata. Głęboko wierzę w to, że skorzystasz z naszego zaproszenia. Czekamy w Hampton Court. Do listu dołączam bilecik z wszelkimi informacjami. Eddard Nott
Eddard Nott
Eddard Nott
Zawód : quia nominor leo
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
So crawl on my belly 'til the sun goes down
I'll never wear your broken crown
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6094-eddard-nott https://www.morsmordre.net/t6134-icarus https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f236-nottinghamshire-ashfield-manor https://www.morsmordre.net/t6135-eddard-nott
Re: Zorya [odnośnik]01.08.19 10:09
Przeczytaj
Cassandro,nie chcę by mój list był dla Ciebie powodem do niepokoju, ale musisz wiedzieć, że Ignotus pojawił się w Anglii. Na spotkanie wyszła mu sama Edith Bones, szefowa biura aurorów, zamknęła go w Tower, ale opuścił mury więzienia jeszcze tego samego dnia. Był u mnie i jestem w posiadaniu jego różdżki. Sprawie samej klątwy przyjrzy się Edgar Burke. Nie obawiaj się, nic Wam nie zagraża.

Wybieram się do Hampton Court dziś wieczorem, chciałbym się z Tobą spotkać na miejscu. Jeśli jednak z powyższych lub innych powodów Cię nie będzie, a życzysz sobie towarzystwa będę czekać na wieści.

R.



pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Ramsey Mulciber
Ramsey Mulciber
Zawód : Niewymowny, namiestnik Warwickshire
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
My name is Death
and the end is here
OPCM : 40
UROKI : 20 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5 +3
Genetyka : Jasnowidz
Zorya - Page 5 Kdzakbm
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t2225-ramsey-mulciber https://www.morsmordre.net/t2290-ursus#34823 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f440-warwickshire-warwick-niedzwiedzia-jama https://www.morsmordre.net/t2922-skrytka-bankowa-nr-624#47539 https://www.morsmordre.net/t2326-ramsey-mulciber
Re: Zorya [odnośnik]14.08.19 1:20
Przeczytaj Valerij Dolohov
Droga Cassandro, Na pewno jest zaskoczeniem to, że do ciebie piszę, jednak szczerze mówiąc nie wiedziałem do kogo innego mógłbym - grono postronnych wtajemniczonych w moje zaangażowanie na rzecz naszej organizacji jest wyjątkowo ograniczone. Tym bardziej jeżeli spośród nich miałbym wytypować osoby z którymi mogę rozmawiać ze swobodą i poruszać problemy przyziemnych spraw i bolączek. Na pewno mnie rozumiesz.
Postaram się przejść jednak do rzeczy - czy ostatnimi czasy zdarzyło się by pisał do ciebie lord Nott z zamiarem zaproszenia na sylwestrową uroczystość? Albo słyszałaś o tym, że niektórzy z nas pozbawieni szlachetnego pochodzenia zostali wyróżnieni podobnym zaproszeniem? Bo widzisz, tak się składa, że jakimś sposobem znalazłem się w tym gronie. Niestety zaproszenie nie obejmuje potencjalnej osoby towarzyszącej i tu zaczynają się tak zwane "schody". Tak się bowiem składa, że ostatnimi czasy, nie chwaląc się, los obdarzył mnie towarzyszką życia o zainteresowaniu której niegdyś mógłbym jedynie marzyć. Naturalnie popełniłem więc wiadomość zwrotną mającą na celu pozyskanie dla niej miejsca i wyobrażasz sobie, że nakazano mi przedstawić jej rodowód na trzy pokolenia wstecz?! To znaczy potrafię sobie wyobrazić, że ty też to sobie wyobrażasz z łatwością i właściwie nie byłoby to takie zaskakujące gdybym nie przedstawił jej nazwiska - Montmorency! Morgano, przecież o jej krewnych czyta się na lekcjach eliksirów oraz historii magii w szkołach, a mi, jak psu z buta w twarz, insynuują, że może być spowinowacona ze szlamem?! Pojąłbym jeszcze to zwątpienie gdyby nie okazał je człowiek rodu Nott! Nott! Aż dreszcze mnie łapią i czuję, jak coś mnie zaraz rozsierdza od środka, jak próbuję odgadnąć w jaki sposób Cantankerus sporządzał skorowidz. I jeszcze mi pisze, ten Nott co mnie zaprasza, że "wierzy iż nie jestem urażony". I właściwie to ma rację - jestem bowiem oburzony! Nie piszę tego wszystkiego jednak tylko po to by podzielić wzbierającą we mnie frustracje na dwoje. Piszę by szukać podpowiedzi, prosić ciebie o opinie, pomoc bo już sam nie wiem co powinienem zrobić i jak do sprawy podejść. Z jednej strony chcę się pojawić na balu. Mimo wszystko jest to dla mnie okazja by poprawić swój byt. Wyjść z cienia. Nie chciałbym też okazać ignorancji Nottom (chociaż należało by im się!) po tym, jak mnie zauważyli i postanowili bądź co bądź uhonorować tym bardziej, że nie mam powodu by im odmówić. Nie chcę jednak zostawiać swojej kobiety tego dnia samej z sobą. Przecież to nie wypada. Nie wiem jednak gdzie ja znajdę te dokumenty w tym momencie, kiedy tak niewiele czasu już zostało. To nie jest coś co się wyciąga z kapelusza w przeciągu chwili. Tu trzeba tygodni metodycznego zaangażowania, wpływów. Myślałem przez chwilę czy przypadkiem nie spisać prośby o przysługę adresowanej do sir Magnusa Rowle. Posiada on w końcu odpowiednią wiedzę i środki, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie wykorzystywać jego zapewnień dawanych podczas zebrań Rycerzy co do jego otwartości na moje prośby w prywatnej materii. Nie wiem co robić. Albo nawet - co powinienem zrobić. Sytuacja jest dla mnie niecodzienna i czuję, że potrzebuje czyjeś opinii by spróbować spojrzeć na problem z innej strony. Może pomoże mi to znaleźć złoty środek w tym wszystkim. Mam przynajmniej taką nadzieję. Przepraszam, że cię tym obarczam, lecz tak jak zasugerowałem we wstępie - nie wiem u kogo innego pomocy mógłbym szukać. Wdzięczny za uwagę,

Valerij Dolohov


I show not your face but your heart's desire
Ain Eingarp
Ain Eingarp
Zawód : Wielość
Wiek : nieskończoność
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
I show not your face but your heart's desire.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Zorya - Page 5 3baJg9W
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f47-sowia-poczta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f55-mieszkania http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Zorya [odnośnik]21.08.19 11:01
Przeczytaj
Cassandro, niezmiernie mnie cieszy to wyznanie. Wierzę więc, że w związku z tym okażesz jej jeszcze nieco. Wszystko wyjaśnię Ci osobiście, włącznie z tym, co od niego sam usłyszałem tuż po powrocie jeśli rzeczywiście Twoja ciekawość sięga tak daleko. Nie piszę po to, by zapewnić Cię o tym, że robię wszystko, by trzymać go z dala, lecz po to, by Cię uprzedzić o aktualnej sytuacji i dodatkowo zaoferować swoją obecność w domu. Jestem pewien, że dzięki temu czułabyś się bezpieczniej. W tej kwestii zawsze możesz na mnie liczyć. Co się zaś tyczy Ignotusa, zamknięcie go w klatce wydaje się kuszącym rozwiązaniem, podobnie jak wyrwanie zębów i ucięcie palców, a najlepiej całych dłoni. Na wypadek, by nie mógł skorzystać z pozostałych kończyn warto byłoby też rozważyć połamanie mu kolan, a najlepiej przetrącenie kręgosłupa. Wezmę to oczywiście pod uwagę. Nie rób jednak niczego pochopnie, nie działaj pod wpływem impulsu. Dla własnego dobra. Jest wiele innych skuteczniejszych i bardziej satysfakcjonujących metod, których mogłabyś użyć w odwecie.

W przeciwieństwie do Ciebie uprzedzę Cię również, iż nie spełniłem Twej prośby z festiwalu lata. Ignotus nie wie, że jesteś brzemienna. Uznałem, że tak będzie w tej chwili bezpieczniej.

Będę miał na uwadze Twoją radę. Mam nadzieję, że ta przykra przypadłość mnie nie dotknie tego wieczoru ani poranka. Bywaj zdrowa i spokojna.

R.



pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Ramsey Mulciber
Ramsey Mulciber
Zawód : Niewymowny, namiestnik Warwickshire
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
My name is Death
and the end is here
OPCM : 40
UROKI : 20 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5 +3
Genetyka : Jasnowidz
Zorya - Page 5 Kdzakbm
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t2225-ramsey-mulciber https://www.morsmordre.net/t2290-ursus#34823 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f440-warwickshire-warwick-niedzwiedzia-jama https://www.morsmordre.net/t2922-skrytka-bankowa-nr-624#47539 https://www.morsmordre.net/t2326-ramsey-mulciber

Strona 5 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Zorya
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach