Canis

06.03.19 5:13

First topic message reminder :

Canis

Canis to mała, wierna i zaradna sówka podarowana Michaelowi przez Corę Howell. Wydaje się niepozorna, ale jest bardzo wytrzymała i dość inteligentna, wytresowana przez specjalistkę. Strzeże listów pilnie, jak wierny pies.

Od spotkania Zakonu Feniksa 15.11.1957, Michael nie otwiera pochopnie listów od nieznajomych sów.

Przeczytaj NADAWCA

ADRESAT TREŚĆ WIADOMOŚCI M.

Spoiler:

05.01.24 13:22

Przeczytaj Sierpień 1958

Mike, Liczę na to, że jak sowa do was dotrze to cała wasza rodzina jest bezpieczna. Od wydarzeń z tej tragicznej nocy minęło parę dni, choć wydaje się, że miesięcy gdy spojrzeć na ogrom strat. Mogę jedynie się cieszyć, że mój dom stoi i mam gdzie się schronić.
Do Greengrove Farm zapukała zbłąkana rodzina, pomogłem jak mogłem, choć nie było tego wiele. To jednak sprawiło, że zacząłem się rozglądać i zorientowałem się, że takich rodzin jest więcej. Wiem, że sami mamy niewiele, ale zawsze jest coś czym możemy się podzielić. W Greengrove Farm organizuję zbiórkę rzeczy dla potrzebujących. Nawet jeden koc, stary sweter czy para kaloszy wystarczy dla wsparcia innych. Potrzebuję też pomocy w roznoszeniu ulotek oraz zwyczajnym pukaniu do sąsiadów czy ktoś czegoś nie ma na zbyciu. Będę wdzięczny za każdą możliwą pomoc. Nawet puszczenia tej informacji dalej. H.Grey

06.01.24 12:53

Świetlisty bernardyn odnalazł Michaela w nocy 13 sierpnia, jakiś czas po deszczu meteorytów i uderzeniu fali. Przemówił głosem Williama:Kerstin i Gwen uciekły z Justine i Herb-b-bertem. Gdzie jesteście?

Link do rzutu kością: patronus i post

13.01.24 12:19

Biuro Informacji i Propagandy "Memortek" - zawiadomienie 31. sierpnia 1958

Sz. P. Michael Tonks, W związku z szeroko zakrojonymi postępowaniami Podziemnego Ministerstwa Magii dot. Wojny o Anglię, Biuro Informacji i Propagandy "Memortek" we współpracy z Oddziałem Wywiadowczym "Demimoz", wnosi o złożenie niezbędnej dokumentacji do naszego archiwum. Numer sprawy: #14088

W przypadku niesporządzania regularnych raportów związanych z wojenną aktywnością aurorów (sprawa tyczy wydarzeń z 5 stycznia 1958), należy skontaktować się z odpowiednim urzędnikiem "Memortka" w celu umówienia specjalistycznego wywiadu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, zawiadamiamy Pana o konieczności osobistego stawienia się w głównej siedzibie Podziemnego M. M. w dniu podanym na dodatkowo dołączonym dokumencie.

W razie pytań lub wątpliwości prosimy o kontakt z przydzielonym kierownikiem sprawy, tj. Artemisem Lovegood.

Z poważaniem
Biuro Informacji i Propagandy "Memortek"

Do listu dołączone są trzy kartki. Powyższe oficjalne zawiadomienie, notatka z informacją dot. daty oraz numeru pomieszczenia, w którym miało mieć miejsce przekazanie dokumentów/wywiad oraz niewielka karteczka od Artemisa z następującymi słowami: Przepraszam za nieznośną oficjalność pisma, ale w przeciwnym razie Dyrdymał wypluje mi zawiadomienie prosto w twarz, gdy będę próbował je zarchiwizować. Jest niezwykłym służbistą - ma zakodowaną sztywność żargonu, która mnie osobiście trochę męczy. Artemis

03.04.24 1:34

Opis: lśniący feniks pojawił się trochę po spadających meteorytach, przemówił głosem Justine Mike, jestem z Kerstin - zostanę z nią do czasu, aż wszystko się nie uspokoi. Spotkamy się w domu - o ile jeszcze stoi. Mam nadzieję, że wszystko z wami w porządku i Moore'owi udało się do was dołączyć. Brak odpowiedzi, uznam za odpowiedź twierdzącą - gdybyście potrzebowali pomocy wiesz jak mnie wezwać.

Link do rzutu kością: tutaj

24.05.24 17:40

Przeczytaj 23.09

Mikey przepraszam, że nie dałam Ci znać wcześniej, ale wyszłoby na to, że zostanę dzisiaj na noc w Dolinie. Skończyłam swoją wartę w lecznicy, ale po drodze wstąpiłam na chwilę do Eve Doe, żeby zostawić jej prezent dla córki, tej małej, która się urodziła dopiero. Uszyłam jej puszka, takiego jak miał Olivier. Wspominałam Ci chyba, że wpadałam czasem do Eve jej pomóc z noworodkiem, prawda? Tak mi się zdaje. Ale nieważne, po prostu zasiedziałyśmy się z dziewczynami przy herbacie i zrobiło się późno, a nie chcę wracać po nocy sama. No i nie może mnie nikt odprowadzić, bo wiadomo. Więc prześpię się tutaj, jest też Neala Weasley i Maisie Moore i parę innych osób. Jesteśmy wszyscy bezpieczni. Obiecuję, że będę przed ósmą rano w domu, żeby zrobić Ci jeszcze śniadanie. No chyba, że będzie Ci miał kto zrobić. Ale wiesz, że o n a nie powinna się przemęczać!

Wstąpię jeszcze rano na rynek i kupię świeże bułki i baniak mleka, jeśli masz jakieś specjalne życzenia to odeślij z Ravenem i może uda się zorganizować.

Z miłością,

PS Czy pył z wróżek szkodzi zdrowym osobom? Czy wróżki naprawdę istnieją? Czy dałoby się, żebyś mi jakąś pokazał? Naprawdę chcę zobaczyć! Kerry

13.06.24 16:30

PrzeczytajJust Tonks

Teraz? jest środek nocy.
Michael, weź kilka wdechów zanim zaczniesz.
I daj znać jeśli będziesz potrzebował pomocy z tymi konsekwencjami.
Widzimy się rano.

justine60

16.06.24 12:44

Przeczytaj

15 września

Mike,

Zwęszyłam trop Lucindy: widziano ją wczoraj w łaźniach w towarzystwie wroga. Bagnold mianował Justine dowódcą akcji pojmania, jest też list gończy. Na dziś postanowiłyśmy zwołać spotkanie w Oazie, pewnie Ci o nim powie jak się spotkacie w Biurze albo zostawi wiadomość.

Wracam w teren, muszę rozpuścić wieści wśród Demimozów, a potem do Londynu.

Do zobaczenia wieczorem.

Adda

|liścik czekał na Michaela na szafce nocnej; świeży zapach perfum Addy świadczył o tym, że musieli się rozminąć ledwie o parę minut

16.06.24 12:58

Przeczytaj 15 września wczesny ranek

Mike,przesyłam rozkazy, sprawa jest pilna, spotykamy się dzisiaj 15 września o 21:00 w Ratuszu, tam przedstawimy wszystkie pozyskane do tej pory informacje i podejmiemy decyzje co do nadchodzących działań.

justine60

*do listu dołączona jest kopia rozkazów Bagnolada

17.06.24 15:13

Noc 24 września, patronus przemówił głosem Williama.Wiem od Liddy, że nocują u przyjaciół, jest z nimi nasz kuzyn. Jeżeli są bezpieczne, odbiorę je rano, po godzinie policyjnej. Porozmawiamy jutro.

Link do rzutu kością: hop

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia