


Dnia 29 grudnia przed wschodem słońce burzowe chmury nad Anglią wreszcie przybrały jaśniejszych barw; na moment niebo rozbłysnęło biało-błękitnawym blaskiem i choć niektórzy byli pewni, że przedziwna anomalia była zwiastunem nieuchronnej kulminacji kataklizmu, koniec rzeczywiście nadszedł - nie taki, jakiego spodziewała się większość. Od momentu tajemniczego zjawiska nikt już nigdy nie odnotował anomalii. Mugole i charłacy przestali wywoływać dziwne zjawiska, dzieci mogły bawić się spokojnie, a czarodzieje bez obaw korzystać z magii. Nadszedł spokój.
To własnie wtedy z nieba, z rozjaśnionych chmur, spadł deszcz zmieszany ze śniegiem i gradem. Co większe fragmenty lodu opadały na polany, ulice i parapety okien, mieniąc się błękitnawym blaskiem, bijąc czymś ciepłym i niosącym nadzieję. Pochwycone przez czarodziejów w dłonie przeobrażały się w kryształy, które nabierały kształtu i okazywały się cechować niezwykłymi właściwościami.
Aby pochwycić swój kryształ należy w napisać fabularnego posta uwzględniającego reakcję na deszcz oraz moment odnalezienia samego kryształu i rzucić - już w tym temacie - kością opisaną jako Biały Deszcz.
Kryształy, które wylosujecie, nie są dopisywane do ekwipunku. Prosimy zachować linka do swojego losowania i podrzucić go mistrzowi gry w momencie wykorzystania kryształu.
Każda postać ma prawo do jednego darmowego losowania. Drugie i trzecie kosztuje kolejno 10 i 20 PD. Punkty zostaną odpisane automatycznie po dokonaniu losowania, nie należy tego nigdzie zgłaszać.
Do fabularnego postu należy dołączyć niniejszą informację:
- Kod:
[b]Post[/b]: link
[b]Numer losowania[/b]: 1/2/3
[b]Koszt[/b]: 0 / 10 PD / 20 PD
Wszystkie kryształy mają działanie jednorazowe, chyba, że jest napisane inaczej.
Wątki oraz posty bazujące na tym zjawisku można rozpoczynać na fabule, nie w myślodsiewni, pomimo upływu terminu na rozpoczęcie wątków grudniowych.




'Biały deszcz' :

velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...




'Biały deszcz' :

velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...



dark thought I've ever had
ruined
I am
r u i n a t i o n


'Biały deszcz' :

velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...


scares me to death
are we destined
to burn
or will we last the night?


'Biały deszcz' :

velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...



wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem


'Biały deszcz' :

velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...


Surely to the sea
Darling, so it goes
Some things are meant to be
take me back to the night we met


'Biały deszcz' :

velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...


czerw niewidoczny,
niesiony nocą
przez wicher mroczny,
znalazł łoże w szczęśliwym
szkarłacie twego serca
i ciemną, potajemną
miłością cię uśmierca
beauty is terror.
whatever we call beautiful,
we quiver before it.


'Biały deszcz' :

velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...




Strona 2 z 17 • 1, 2, 3 ... 9 ... 17
W tym miejscu możesz przelogować się na inne konto i przesłać wiadomość. Pamiętaj, że treść posta zapisywana jest w obrębie danego konta. Aby uniknąć ewentualnej straty, pamiętaj o skopiowaniu treści posta przed przelogowaniem się.