Elidor
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Elidor
[bylobrzydkobedzieladnie]
Bardzo szlachetna i wyniosła towarzyszka. Miewająca częste, niespodziewane humory, które ciężko jest ujarzmić. Mimo ponad trzyletniej współpracy, zdarzają się sytuacje, w których właściciel nie jest w stanie zapanować nad beżowym listonoszem. Bardzo skuteczna; dobrze sprawdza się na duże odległości.
[bylobrzydkobedzieladnie]
My biggest fear is that eventually you will see me, that way I will see
myself
Ostatnio zmieniony przez Vincent Rineheart dnia 26.02.21 0:06, w całości zmieniany 6 razy
Vincent Rineheart
Zawód : łamacz klątw, zielarz, dostawca roślinnych ingrediencji, rebeliant
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Za czyim słowem podążył tak czule, że się odważył na tę
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
OPCM : 30
UROKI : 31 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj Lucinda Hensley
Vince, chyba za mocno wzięłam sobie do serca powiedzenie: "milczenie jest złotem". Obraza nie byłaby jednak na miejscu, wtedy musiałabym się czuć winna, a w obecnych okolicznościach wolałabym tego uniknąć, mój drogi.
Można powiedzieć, że u mnie wszystko w porządku. Tęskniłam za tak gorącymi dniami. Tak naprawdę... ocieplają trochę ten zimny krajobraz za oknem. Przykry. Trudny.
Zlecenia wpadają i wypadają. Staram się nie wychylać w ostatnim czasie, bo ludziom przychodzą szalone pomysły do głowy. Aczkolwiek nie chce popadać w paranoje. Co z resztkami normalności? O nią też trzeba dbać - pójść nad jezioro z butelką trunku czy poszaleć na weselu przyjaciół. Tak, o tym też dane było mi usłyszeć.
Aż tak absorbujące te zadania? Coś mi o nich wiadomo ijestem wściekła nie mogę powiedzieć bym była z nich szczególnie zadowolona. Szczerze mówiąc zastanawiam się czy na pewno dokładnie to przemyślałeś. Nie chce stracić Żałuje, że o tym nie porozmawialiśmy. Żałuje, że nie miałam okazji wpłynąć na Twoją decyzję.
Lucinda
Można powiedzieć, że u mnie wszystko w porządku. Tęskniłam za tak gorącymi dniami. Tak naprawdę... ocieplają trochę ten zimny krajobraz za oknem. Przykry. Trudny.
Zlecenia wpadają i wypadają. Staram się nie wychylać w ostatnim czasie, bo ludziom przychodzą szalone pomysły do głowy. Aczkolwiek nie chce popadać w paranoje. Co z resztkami normalności? O nią też trzeba dbać - pójść nad jezioro z butelką trunku czy poszaleć na weselu przyjaciół. Tak, o tym też dane było mi usłyszeć.
Aż tak absorbujące te zadania? Coś mi o nich wiadomo i
Lucinda
Ignis non exstinguitur igneThat is our great glory, and our great tragedy
Lucinda Hensley
Zawód : łamacz klątw i uroków & poszukiwacz artefaktów
Wiek : 28
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczona
hope for the best, but prepare for the worst
OPCM : 44 +1
UROKI : 30 +7
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj
Rineheart, Zapomniałeś już, że przede mną nie da się ukryć? Gdyby było inaczej, nie pracowałbym w swoim fachu, a zdechł z głodu lata temu. Nie schlebiaj sobie aż tak, Rienheart. Mam o wiele ciekawsze rzeczy do roboty niż śledzenie osoby twojego pokroju. Wierz lub nie, ale rusz dupę do Anglii. Masz trzy dni, żeby zaszczycić ten cholerny kraj swoją obecnością, nie chcę tracić więcej czasu.
Nie, nie zdziwię się. Tam nic nie poszło tak, jak powinno, a blizny pozostały.
Łaskawco.
31 VII, kręć się w południe po Pokątnej, znajdę cię.
Macnair
Nie, nie zdziwię się. Tam nic nie poszło tak, jak powinno, a blizny pozostały.
Łaskawco.
31 VII, kręć się w południe po Pokątnej, znajdę cię.
Macnair
W głębokich dolinach zbiera się cień.
Ma barwę nocy…
Ma barwę nocy…
lecz pachnie jak krew
Cillian Macnair
Zawód : Łowca magicznych stworzeń, szmugler
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Krok wstecz to nie zmiana.
Krok wstecz to krok wstecz
Krok wstecz to krok wstecz
OPCM : 20 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 11
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
Przeczytaj lipiec
Vincencie, minęło kilka miesięcy od naszego ostatniego spotkania, obiecałeś się odezwać, a nie dostałam od Ciebie żadnego listu. Może sowa nie zdołała mnie odnaleźć? Taką mam nadzieję. Jesteś jeszcze w kraju?
Wiesz, nie musisz wyjeżdżać znów do Rumunii, by dowiedzieć się więcej. Wtedy, na cmentarzu, powiedziałam, że mogłabym Ci co nieco pokazać, jeśli nadal Cię to interesuje - a jestem pewna, że tak. O tym nie tak łatwo zapomnieć.
Co o tym sądzisz? Czyż ta piękna, letnia pogodna nie sprzyja nauce?
Wiesz, nie musisz wyjeżdżać znów do Rumunii, by dowiedzieć się więcej. Wtedy, na cmentarzu, powiedziałam, że mogłabym Ci co nieco pokazać, jeśli nadal Cię to interesuje - a jestem pewna, że tak. O tym nie tak łatwo zapomnieć.
Co o tym sądzisz? Czyż ta piękna, letnia pogodna nie sprzyja nauce?
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj 13 sierpnia 1957 r.
Vincencie, cieszę się, że moja sowa Cię znalazła i że - mam taką nadzieję - pozostajesz w zdrowiu.
Dziękuję za Twoją pomoc. Wypróbowałem wczoraj obu zaklęć, które mi poleciłeś, jednak, niestety, żadne z nich nie zadziałało. Wygląda na to, że lustro nie jest zaklęte ani nie nosi w sobie czarnej magii. O ile oczywiście nie jest zabezpieczone jakimiś potężnymi czarami (choć, szczerze mówiąc, nie wydaje mi się).
W swoim liście zwróciłeś jednak uwagę na jedną kwestię. Rzeczywiście, tak jak napisałeś, lustro próbuje bezwzględnie uwikłać swojego właściciela w różne niepokojące aktywności. I tylko jego. Gdy lustro pozostaje jedynie w mojej obecności, to zachowuje się zupełnie normalnie.
Nigdy nie słyszałem o mówiących lustrach, które aż tak bardzo nie lubiłyby swoich właścicieli. Spróbuję jeszcze poszukać odpowiedzi w magicznych księgach.
Pozostań w zdrowiu i do zobaczenia,
Tom Genthon
Dziękuję za Twoją pomoc. Wypróbowałem wczoraj obu zaklęć, które mi poleciłeś, jednak, niestety, żadne z nich nie zadziałało. Wygląda na to, że lustro nie jest zaklęte ani nie nosi w sobie czarnej magii. O ile oczywiście nie jest zabezpieczone jakimiś potężnymi czarami (choć, szczerze mówiąc, nie wydaje mi się).
W swoim liście zwróciłeś jednak uwagę na jedną kwestię. Rzeczywiście, tak jak napisałeś, lustro próbuje bezwzględnie uwikłać swojego właściciela w różne niepokojące aktywności. I tylko jego. Gdy lustro pozostaje jedynie w mojej obecności, to zachowuje się zupełnie normalnie.
Nigdy nie słyszałem o mówiących lustrach, które aż tak bardzo nie lubiłyby swoich właścicieli. Spróbuję jeszcze poszukać odpowiedzi w magicznych księgach.
Pozostań w zdrowiu i do zobaczenia,
Tom Genthon
Jakieś tęsknoty się we mnie szamocą,
Za światłem, życiem, spokojem i mocą.
I próżno, próżno sen duszy mej złoty
ścigam bezgwiezdną otoczony nocą.
Za światłem, życiem, spokojem i mocą.
I próżno, próżno sen duszy mej złoty
ścigam bezgwiezdną otoczony nocą.
Tom Genthon
Zawód : Złota rączka, właściciel "Czarodziejskiego Warsztatu Genthona"
Wiek : 33
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Kto pod kim zaklęcie rzuca, ten sam w siebie celuje.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Michael Tonks, 22.07.1957
Vince,
Jesteś blisko z Masz kontakt z Corą Howell, prawda? Widziałem Was razem na weselu Macmillanów nie żebym się przyglądał, ale trudno było jej nie zauważyć w tamtej czerwonej sukni.
Ostatnio przytrafił mi się... niefortunny wypadek iniechcący wplątałem w to widziałem się potem z Corą, wydawała się jakaś zrobiłem jej przykrość i nieswoja. Jeśli się przyjaźnicie, to może... sprawdziłbyś czy wszystko u niej w porządku? Ja też sprawdzę, ale nie wiem czy chce mnie widzieć, może wolałaby zobaczyć Ciebie, no.
Przepraszam za dziwną prośbę i byłbym wdzięczny, gdybyś zachował ją dla siebie.
-->Michael
Ostatnio przytrafił mi się... niefortunny wypadek i
Przepraszam za dziwną prośbę i byłbym wdzięczny, gdybyś zachował ją dla siebie.
-->Michael
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj lipiec 1957
Szanowny Panie Hayes Poszukuję dyskretnego, jak i skutecznego oraz doświadczonego łamacza klątw. Wierzę, że być może jest Pan poszukiwaną przeze mnie personą o wiedzy i umiejętnościach, jakich potrzebuję.
Jeśli nie odstręcza Pana aura tajemniczości, proponuję spotkanie w najbliższych tygodniach. Sprawa jest na tyle delikatna i wrażliwa, że nie należy kreślić jej specyfiki na pergaminie. Z poważaniem
F.
Jeśli nie odstręcza Pana aura tajemniczości, proponuję spotkanie w najbliższych tygodniach. Sprawa jest na tyle delikatna i wrażliwa, że nie należy kreślić jej specyfiki na pergaminie. Z poważaniem
F.
Przeczytaj Lucinda Hensley
Vince, nie przejmuj się, mój drogi. To tylko moje poczucie humoru, które jak widać w ostatnim czasie lekko kuleje.
Nawet nie wiesz jak bardzo marzę o takim wyjeździe, ale chyba oboje zdajemy sobie sprawę z tego, że w najbliższym czasie nie będzie to możliwe. Żałuje, że czasami nie da się tego wszystkiego zatrzymać, albo zrobić przerwy. Absurdalnie to brzmi co Vince? Przerwa od wojny, zmartwień i trosk. Może jak to wszystko się skończy pozwolę Ci wybrać jakieś miejsce na wspólną podróż i poszukiwania. Ostatnio tak dobrze nam szło.
Nie martw się, nie będę śmiać się zbyt długo, patrząc na to jak się urządziliśmy jedną niepozorną butelką już nigdy nie będę się śmiać z alkoholowych szaleństw. Plotki to tylko plotki. Ludzie niedługo znajdą sobie kolejną sensację.
Nie wiem czy moje słowa by coś dały. Po prostu się o Ciebie martwię. Nie mogłabym Ci zabronić, w końcu doskonale rozumiem Twoje pobudki. Moje są takie same. Po prostu nie rób głupot. I nigdy nie mów, że świat nie zbiednieje.
Lucy
Nawet nie wiesz jak bardzo marzę o takim wyjeździe, ale chyba oboje zdajemy sobie sprawę z tego, że w najbliższym czasie nie będzie to możliwe. Żałuje, że czasami nie da się tego wszystkiego zatrzymać, albo zrobić przerwy. Absurdalnie to brzmi co Vince? Przerwa od wojny, zmartwień i trosk. Może jak to wszystko się skończy pozwolę Ci wybrać jakieś miejsce na wspólną podróż i poszukiwania. Ostatnio tak dobrze nam szło.
Nie martw się, nie będę śmiać się zbyt długo, patrząc na to jak się urządziliśmy jedną niepozorną butelką już nigdy nie będę się śmiać z alkoholowych szaleństw. Plotki to tylko plotki. Ludzie niedługo znajdą sobie kolejną sensację.
Nie wiem czy moje słowa by coś dały. Po prostu się o Ciebie martwię. Nie mogłabym Ci zabronić, w końcu doskonale rozumiem Twoje pobudki. Moje są takie same. Po prostu nie rób głupot. I nigdy nie mów, że świat nie zbiednieje.
Lucy
Ignis non exstinguitur igneThat is our great glory, and our great tragedy
Lucinda Hensley
Zawód : łamacz klątw i uroków & poszukiwacz artefaktów
Wiek : 28
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczona
hope for the best, but prepare for the worst
OPCM : 44 +1
UROKI : 30 +7
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj LIPIEC 1957
Szanowny Panie Hayes Niezmiernie raduje mnie Pańska chęć współpracy i mogę zaświadczyć, że wrogością do Pana nie pałam, a nadzieją i wiarą w Pańską dyskrecję oraz szerokie horyzonty.
W kwestii miejsca, proponuję zaczarowany park nieopodal Kensington, kojarzy Pan? Wydaje mi się, że tam obejdzie się bez ciekawskich oczu i uszu. Jeśli 24 lipca będzie dla Pana dogodnym terminem, to będę czekać przy rzeźbach w tamtejszym parku przez godzinę - między 16:00, a 17:00.
Z poważaniem
F.
W kwestii miejsca, proponuję zaczarowany park nieopodal Kensington, kojarzy Pan? Wydaje mi się, że tam obejdzie się bez ciekawskich oczu i uszu. Jeśli 24 lipca będzie dla Pana dogodnym terminem, to będę czekać przy rzeźbach w tamtejszym parku przez godzinę - między 16:00, a 17:00.
Z poważaniem
F.
☆Jayden Vane
Szanowny Panie Rineheart,Zakończyłem badać serca meteorytów. Znajdzie je Pan w paczkach dołączonych do listu. Z odpakowaniem proszę jednak poczekać - proszę wpierw zapoznać się z pisaną przeze mnie treścią. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się podobnych wyników. Odkryte meteoryty okazały się niebywale silne w działaniu, dlatego zostały przeze mnie odpowiednio zabezpieczone - pozbawione osłony wpływają na otoczenie, w którym się znajdują. Zdążyłem się przekonać o tym na własnej skórze, gdyż najprawdopodobniej ściągnęły do mojej pracowni dziesiątki elfów, a pozostawione na noc obrosły roślinnością. Flora stworzyła wokół serc coś na wzór kokona - niesamowite. Do końca nie wiedziałem, jak będzie można wykorzystać serca w przypadku badań, lecz teraz jestem już całkowicie pewny. Nie da się ich stopić, sproszkować, nawet silne schłodzenie nie dawało ich rozkruszyć. Pozostawiłem je jednak niezabezpieczone na parę godzin i już zdążyły - jak pisałem wyżej - wpłynąć na swoje środowisko. Nie jestem jednak specjalistą i przekazuję je Panu. Magia tkwiąca w tych skałach jest silna i zapewne moje bariery ochronne nie będą w stanie utrzymać je na długo. Jak długo? Nie jestem w stanie powiedzieć. Proszę więc zabrać je w bezpieczne miejsce, najlepiej z daleka od ludzkich siedlisk i nałożyć odpowiednie zaklęcia w przestrzeni, w której będzie Pan prowadził obserwacje. Proszę odizolować również wybrane przez Pana rośliny - żadna nie powinna mieć ze sobą kontaktu, ani też z resztą środowiska. Następnie należy umieścić w tych odizolowanych sferach po sercu. Nie jestem w stanie powiedzieć, jak długo rośliny muszą być wystawione na promieniowanie, aby cokolwiek się wydarzyło, dlatego zalecam trzydniową obserwację. Po trzech dniach proszę zabrać serce i zobaczyć, jak będzie się zachowywała dalej flora. Czy obumrze, czy będzie się dalej rozwijać - prosze notować wszystko. Ów kwarantanna również będzie trwała trzy dni. Jeśli zajdzie potrzeba, niech nie waha się Pan tego czasu wydłużać lub skracać. Jest Pan znawcą, pozostawiam to w Pańskich rękach. Po zakończeniu badania notatki oraz zabezpieczone serca proszę odesłać do mnie.
Proszę zachować ostrożność.Z wyrazami szacunku,
prof. Jayden Vane
Proszę zachować ostrożność.Z wyrazami szacunku,
prof. Jayden Vane
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Lucinda Hensley
Vince, nie słuchaj mojego narzekania. To, że jestem zmęczona nie znaczy wcale, że chce odpuścić. Mało tego! Nigdy dotąd nie byłam tak zdeterminowana. Chyba to ten czas, gdy nie ma się nic do stracenia, ale za to ile do zyskania.
Kochany, zapomniałeś, że ja zawsze jestem spakowana? Włóczykije tak mają. Dom tam, gdzie walizka moja.
Mówiąc "nie zaprzątaj sobie tym głowy" sam w to nie wierzysz, prawda? Ah zresztą. Czego ja się mogłam spodziewać? Już powinnam się przyzwyczaić do tego, że ze wszystkim nam po drodze.
Zabrzmiało groźnie. Coś się stało?
Lucy
Kochany, zapomniałeś, że ja zawsze jestem spakowana? Włóczykije tak mają. Dom tam, gdzie walizka moja.
Mówiąc "nie zaprzątaj sobie tym głowy" sam w to nie wierzysz, prawda? Ah zresztą. Czego ja się mogłam spodziewać? Już powinnam się przyzwyczaić do tego, że ze wszystkim nam po drodze.
Zabrzmiało groźnie. Coś się stało?
Lucy
Ignis non exstinguitur igneThat is our great glory, and our great tragedy
Lucinda Hensley
Zawód : łamacz klątw i uroków & poszukiwacz artefaktów
Wiek : 28
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczona
hope for the best, but prepare for the worst
OPCM : 44 +1
UROKI : 30 +7
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj Wren Chang
Szanowny Panie Hayes, Pozwolę sobie zaniechać kurtuazyjnych wstępów. Został mi Pan polecony ze względu na związaną z klątwami biegłość, a także wszechstronną wiedzę z zakresu uroków - podobno jest Pan idealną osobą do rozwiana moich wątpliwości i udzielenia odpowiedzi na nurtujące pytania.
W ostatnim czasie padłam ofiarą przekory własnej magii. Zamiast mnie posłuchać rzucone zaklęcie wybuchło mi w dłoniach, pozostawiając po sobie rozległe obrażenia, które równie dobrze mogłyby mnie zabić, gdyby nie prędka interwencja uzdrowiciela. Chcę wiedzieć dlaczego do tego doszło. Co sprawiło, że różdżka odmówiła posłuszeństwa, a wypraktykowane latami zaklęcie nagle zawiodło. Podejrzewam, że ktoś mógł rzucić na mnie klątwę - nie znam się na tym jednak w ogóle i potrzebuję ekspertyzy kogoś doświadczonego. Czy mogę na Pana liczyć? Naturalnie - odpłatnie.
Liczę na brak zwłoki w odpowiedzi. Wren Chang
W ostatnim czasie padłam ofiarą przekory własnej magii. Zamiast mnie posłuchać rzucone zaklęcie wybuchło mi w dłoniach, pozostawiając po sobie rozległe obrażenia, które równie dobrze mogłyby mnie zabić, gdyby nie prędka interwencja uzdrowiciela. Chcę wiedzieć dlaczego do tego doszło. Co sprawiło, że różdżka odmówiła posłuszeństwa, a wypraktykowane latami zaklęcie nagle zawiodło. Podejrzewam, że ktoś mógł rzucić na mnie klątwę - nie znam się na tym jednak w ogóle i potrzebuję ekspertyzy kogoś doświadczonego. Czy mogę na Pana liczyć? Naturalnie - odpłatnie.
Liczę na brak zwłoki w odpowiedzi. Wren Chang
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
☆Jayden Vane
Szanowny Panie Rineheart,Niezwykle cieszy mnie wiadomość od Pana. Tak, jak się domyślałem - drzemiąca w sercach energia wzburzyła naszym ekosystemem. Pańskie potwierdzenia jedynie utwierdzają mnie we własnych przekonaniach. Moja hipoteza zaś się sprawdza. Co do lewitacji - siła magiczna jest wciąż dla nas zagadką. Jesteśmy jedynie jej przekaźnikami. Jest to więc bardzo możliwe, że zachowała się w ten sposób, stykając się z ziemskim klimatem.
Prosiłbym, żeby przesyłał mi Pan notatki również i z przyszłych obserwacji obu roślin. Możliwe, że czas przeze mnie wyznaczony był zbyt krótki, by cokolwiek więcej o tym sądzić. Niemniej jednak skutki popromienne interesują mnie z nie mniejszą fascynacją. Pytanie tyczy się głównie tego, kiedy minie magia w niemagicznej części eksperymentu. Mówił Pan, że wkrótce to się stanie, a jednak jeszcze się nie stało. Bardzo proszę wciąż je obie obserwować. Nie wspomina Pan nic w raporcie o obumieraniu roślin - nie nastąpiło w ogóle czy jeszcze Pan go nie zaobserwował? To bardzo istotna informacja - tycząca się witalności.
I oczywiście. Rośliny są Pańskie.
Pragnę również zaznaczyć, że Pańskie doświadczenie oraz pomoc nie zostaną zapomniane ani pozostawione bez echa. Dziękuję za tę krótką, lecz niezwykle owocną współpracę. Serdecznie pozdrawiam,
prof. Jayden Vane
Prosiłbym, żeby przesyłał mi Pan notatki również i z przyszłych obserwacji obu roślin. Możliwe, że czas przeze mnie wyznaczony był zbyt krótki, by cokolwiek więcej o tym sądzić. Niemniej jednak skutki popromienne interesują mnie z nie mniejszą fascynacją. Pytanie tyczy się głównie tego, kiedy minie magia w niemagicznej części eksperymentu. Mówił Pan, że wkrótce to się stanie, a jednak jeszcze się nie stało. Bardzo proszę wciąż je obie obserwować. Nie wspomina Pan nic w raporcie o obumieraniu roślin - nie nastąpiło w ogóle czy jeszcze Pan go nie zaobserwował? To bardzo istotna informacja - tycząca się witalności.
I oczywiście. Rośliny są Pańskie.
Pragnę również zaznaczyć, że Pańskie doświadczenie oraz pomoc nie zostaną zapomniane ani pozostawione bez echa. Dziękuję za tę krótką, lecz niezwykle owocną współpracę. Serdecznie pozdrawiam,
prof. Jayden Vane
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Wren Chang
Panie Hayes, Doceniam szybką odpowiedź. Poziom Pańskich usług z chęcią ocenię samodzielnie, Pańskie kwalifikacje i przede wszystkim wcześniejsze zetknięcie z problemem przekonują mnie dostatecznie, by powierzyć Panu tę sprawę. Nie ukrywam, że ma dla mnie wielką wagę. W chwili obecnej - największą.
Czy odpowiada Panu dzień piętnastego września? Jeśli tak, dostosuję się co do godziny i miejsca. Może być w Londynie, jeśli będzie to Panu na rękę.
Będę się uważnie obserwować.
Wren Chang
Czy odpowiada Panu dzień piętnastego września? Jeśli tak, dostosuję się co do godziny i miejsca. Może być w Londynie, jeśli będzie to Panu na rękę.
Będę się uważnie obserwować.
Wren Chang
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
Przeczytaj C. Macnair
Rineheart, Zachodzę w głowę, dlaczego zawodzisz mnie tak często? Niby powinienem już do tego przywyknąć, a jednak nadal czuję minimalne zaskoczenie, gdy zaczynasz migać się od spotkania.
Z tego co mówisz… Powinieneś lepiej dobierać sobie osoby, z którymi robisz interesy, a nie, ściągać na siebie kolejne kłopoty. Jakby twoje nazwisko nie było już jego definicją, zwłaszcza od kiedy widnieje na listach gończych.
Poradzę sobie już z kwestią, przy której potrzebowałem Cię, ale mimo to ognista będzie się chłodzić, aż w końcu zdecydujesz się pojawić.
25 sierpnia?
Macnair
Z tego co mówisz… Powinieneś lepiej dobierać sobie osoby, z którymi robisz interesy, a nie, ściągać na siebie kolejne kłopoty. Jakby twoje nazwisko nie było już jego definicją, zwłaszcza od kiedy widnieje na listach gończych.
Poradzę sobie już z kwestią, przy której potrzebowałem Cię, ale mimo to ognista będzie się chłodzić, aż w końcu zdecydujesz się pojawić.
25 sierpnia?
Macnair
W głębokich dolinach zbiera się cień.
Ma barwę nocy…
Ma barwę nocy…
lecz pachnie jak krew
Cillian Macnair
Zawód : Łowca magicznych stworzeń, szmugler
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Krok wstecz to nie zmiana.
Krok wstecz to krok wstecz
Krok wstecz to krok wstecz
OPCM : 20 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 11
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
☆Jayden Vane
Jestem wielce ukontentowany również uwagami odnoszącymi się do Pańskiego stanu podczas badań - są one niezwykle cenne. I odpowiadając na pytanie - tak, to wpływ serc. Nie mam co do tego wątpliwości, gdyż nie tylko Pana spotkały identyczne objawy.
Mam nadzieję, że dalsze obserwacje opowie mi Pan bezpośrednio.
Panie Rineheart,
Nawet nie wyobraża Pan sobie tego, co czułem, czytając Pańskie słowa. Możliwość wpłynięcia na motywację do odkrywania drugiej osoby stanowi coś, czego nigdy nie przestanę łaknąć i podziwiać. Jako nauczyciel szczególnie wyczuliłem się na ów aspekcie, dlatego liczę, że niedługo doczekam się badań podpisanych Pańskim nazwiskiem.Jestem wielce ukontentowany również uwagami odnoszącymi się do Pańskiego stanu podczas badań - są one niezwykle cenne. I odpowiadając na pytanie - tak, to wpływ serc. Nie mam co do tego wątpliwości, gdyż nie tylko Pana spotkały identyczne objawy.
Mam nadzieję, że dalsze obserwacje opowie mi Pan bezpośrednio.
Pozdrawiam serdecznie,
prof. Jayden Vane
prof. Jayden Vane
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Elidor
Szybka odpowiedź