Sennett
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Sennett
[bylobrzydkobedzieladnie]
Sennett pojawił się w życiu lady Selwyn zaraz przed wyjazdem do Hogwartu. I choć minęło wiele lat to w pamięci ma ciągle wspomnienie tego dnia. Mama namawiała ją na wybór białej powtarzając, że biały to najszlachetniejszy kolor i dla szlachcianki będzie wyborem idealnym. Przez pewien czas wahała się co do wyboru sowy to w późniejszym czasie ani trochę tego nie żałowała. Zawsze na czas, zawsze punktualna i potulna, a dodatkowo zważając na fakt, że Lucindy patronusem jest właśnie sowa to jeszcze bardziej się z nim osobiście utożsamia.
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://66.media.tumblr.com/7f7f1e582f6cad632a92f58761dc6f28/tumblr_pff5feoLJG1u8wonlo1_400.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> Lucinda Selwyn<!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> do kogo<!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> wiadomosć
<!--
--><span class="podpis"><!--
--><div class="lucindash">Lucinda</div><!--
--></span></span></div></div></div></div>
<style>@font-face {font-family: 'Hamilton';src:url(https://dl.dropbox.com/s/ot37eoxcrkuk4xc/Hamilton.ttf?dl=0) format('truetype');} .lucindash {font-size: 29px; font-family: 'Hamilton';font-weight:;} </style>
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ignis non exstinguitur igneThat is our great glory, and our great tragedy
Ostatnio zmieniony przez Lucinda Hensley dnia 04.04.23 10:03, w całości zmieniany 6 razy
Lucinda Hensley
Zawód : łamacz klątw i uroków & poszukiwacz artefaktów
Wiek : 28
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczona
hope for the best, but prepare for the worst
OPCM : 44 +1
UROKI : 30 +7
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
3 kwietnia
Lucindo, czytałaś najnowszy numer Walczącego Maga? Podobno towarzyszyłaś mi w ucieczce z portu, ale nas pojmali i stracili w Tower. Na początku bardzo mnie to rozbawiło, jednak teraz zaczynam się bać, że w tej wiadomości może być ziarnko prawdy. Wszystko u Ciebie w porządku?
Trzymaj się, Florean
Trzymaj się, Florean
not a perfect soldier
but a good man
but a good man
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Frederick Fox1958
Lucy,Lucy,
Nie wierzę w ani jedno słowo wypisane na łamach Walczącego Maga - dzisiejszego dnia sowy bez przerwy przylatują i odlatują, liczę więc, że list ten znajdzie i Ciebie. Całą, żywą i zdrową.
Jednocześnie pomyślałem, że być może zainteresuje Cię informacja o tym, że dopadłem szmalcowników, z którymi tamtego dnia walczył Alex. Wszyscy nie żyją. Niestety, pomimo moich prób poszukiwań, nie natrafiłem na żaden ślad, który opowiedziałby o jego losie.
Przykro mi o tym pisać - nie porzucę jednak nadziei, że Twój kuzyn nadal żyje. Wiem, że gdyby było inaczej, wiedzielibyśmy oboje.
Tak jak ja teraz czuję, że nie zostałaś stracona w Tower.
Fox
Nie wierzę w ani jedno słowo wypisane na łamach Walczącego Maga - dzisiejszego dnia sowy bez przerwy przylatują i odlatują, liczę więc, że list ten znajdzie i Ciebie. Całą, żywą i zdrową.
Jednocześnie pomyślałem, że być może zainteresuje Cię informacja o tym, że dopadłem szmalcowników, z którymi tamtego dnia walczył Alex. Wszyscy nie żyją. Niestety, pomimo moich prób poszukiwań, nie natrafiłem na żaden ślad, który opowiedziałby o jego losie.
Przykro mi o tym pisać - nie porzucę jednak nadziei, że Twój kuzyn nadal żyje. Wiem, że gdyby było inaczej, wiedzielibyśmy oboje.
Tak jak ja teraz czuję, że nie zostałaś stracona w Tower.
Fox
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
3 kwietnia
Lucindo,dokładnie o tym samym pomyślałem, kiedy przeczytałem artykuł! Ta śmierć może nam być na rękę. Nie pozostaje mi więc nic innego jak życzyć Ci jak najlepszego kolejnego wcielenia, a przynajmniej lepszego niż poprzednie.
U mnie wszystko w porządku, dzięki za troskę. Masz rację z tym utrzymywaniem kontaktu, sam ostatnio zwróciłem na to uwagę, w tych czasach szczególnie nie możemy zaniedbywać swoich znajomości. Pisałem do reszty naszych towarzyszy z Walczącego Maga – wydaje się, że wszyscy mają się dobrze. Tylko z Charlene nie udało mi się nawiązać kontaktu, ale chcę wierzyć, że to tylko kwestia czasu.
Trzymaj się,
Florean
PS. Miałaś jakieś wieści od Marceli?
U mnie wszystko w porządku, dzięki za troskę. Masz rację z tym utrzymywaniem kontaktu, sam ostatnio zwróciłem na to uwagę, w tych czasach szczególnie nie możemy zaniedbywać swoich znajomości. Pisałem do reszty naszych towarzyszy z Walczącego Maga – wydaje się, że wszyscy mają się dobrze. Tylko z Charlene nie udało mi się nawiązać kontaktu, ale chcę wierzyć, że to tylko kwestia czasu.
Trzymaj się,
Florean
PS. Miałaś jakieś wieści od Marceli?
not a perfect soldier
but a good man
but a good man
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 10 kwietnia 1958
Szanowna pani, przesyłam zamówione buty oraz płaszcz. Gdyby coś było nie tak, proszę dać znać natychmiast.
Z poważaniem S.D.
Z poważaniem S.D.
Do listu dołączono pomniejszone magicznie buty i płaszcz
Only those who are capable of silliness can be called truly intelligent.
Zaproszenie21 V 1958
Droga Lucindo!Wielkimi krokami nadchodzi najkrótsza noc w roku – święto urodzaju, radości i miłości. Z tej okazji serdecznie zapraszam Cię do Weymouth, gdzie tradycyjnie będziemy celebrować kwitnące kwiaty paproci. Spotkanie odbędzie się w gronie rodziny i przyjaciół w dzień przesilenia letniego 21 VI 1958 r. poprzedzone obiadem o godzinie 17. Archibald
Don't pay attention to the world ending. It has ended many times
and began again in the morning
and began again in the morning
Przeczytaj Kwiecień
Lucy, jak tylko wziąłem kopertę do ręki, czułem, że skrywa niespodziankę. Odpowiadając na Twoje pytania, na pewno jestem przystojniejszy, może trochę mądrzejszy, ale raczej nie czuję się starszy. Chociaż mówią, że po trzydziestce lata lecą jak najnowsza Zmiataczka, dłużył mi się ten ostatni rok - i to nie tylko ze złych powodów, bo nawet się nie spodziewałem, ile mnie czeka radosnych chwil. Oby było ich tylko więcej.
Dziękuję Ci za pamięć i za życzenia, Lu, ale też najchętniej podziękowałbym Ci osobiście. Co powiesz na urodzinową kolację w tygodniu? Kiedy tylko będziesz mieć możliwość, sam ją przygotuję w domu. Jeszcze nie miałaś okazji mnie odwiedzić w Dolinie, coś czuję, że Ci się tu spodoba.
Konfetti spodobało się Marlenie, roznosi je po całym domu. Nie myśl, że się w maju nie zemszczę!
Elric
Dziękuję Ci za pamięć i za życzenia, Lu, ale też najchętniej podziękowałbym Ci osobiście. Co powiesz na urodzinową kolację w tygodniu? Kiedy tylko będziesz mieć możliwość, sam ją przygotuję w domu. Jeszcze nie miałaś okazji mnie odwiedzić w Dolinie, coś czuję, że Ci się tu spodoba.
Konfetti spodobało się Marlenie, roznosi je po całym domu. Nie myśl, że się w maju nie zemszczę!
Elric
[bylobrzydkobedzieladnie]
This is my
home
and you can't
frighten me
frighten me
Elric Lovegood
Zawód : Smokolog
Wiek : 31
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
A potem świat
znowu zaczął istnieć
ale istniał zupełnie inaczej
znowu zaczął istnieć
ale istniał zupełnie inaczej
OPCM : 12 +3
UROKI : 8 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Jasnowidz
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj Kwiecień 1958
Lucindo, W końcu mam chwilę i czas aby napisać tych kilka słów. Jak czujesz się po wydarzeniach w Sennej Dolinie? Czy udało się opatrzyć Twoje rany? Daj znać jak tylko będziesz mogła. Jednocześnie nie jestem w stanie wyrazić swojej wdzięczności za pomoc. Kolejna misja za nami, niedługo będziemy musieli tworzyć ich spis, byle kolejne jednak nie były okupowane Twoim zdrowiem. H.Grey
A bad idea?There is no such thing as a bad idea. Only poorly executed awesome ones
Herbert Grey
Zawód : Botanik, podróżnik, awanturnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Podróżowanie to nie jest coś, do czego się nadajesz. To coś, co robisz. Jak oddychanie
OPCM : 18 +2
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 2 +1
TRANSMUTACJA : 15 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj 13.06 Lady Lucindo, Oczywiście, spotkajmy się jak najprędzej! Może u mnie? Dom jest pusty bo moja żona, nikomu nie zagrozimy w razie niepowodzeń. Przygotuję wszystkie moje książki o runach i klątwach - z tą jeszcze nie miałem do czynienia, ale czytałem o objawach. Jak Twój słuch i wzrok?Steffen
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Końcówka kwietnia
Lucy, wybacz mi taki niespodziewany list. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku? Wiem, wiem, widzieliśmy się niedawno, ale na wszelki wypadek wolę spytać. Lubię słuchać o Twoich dziwacznych przygodach.
Sam też zmagam się z jedną i zastanawiam się, czy byłabyś w stanie pomóc; jesteś najlepszym ekspertem od klątw, jakiego mam zaszczyt znać. Powiedz, słyszałaś o klątwie, która sprawiałaby, że człowiek widzi martwych ludzi? Ich dusze albo sam nie wiem, jakąś projekcję? Nie chodzi o zwyczajne duchy, bo nikt inny ich nie widzi poza człowiekiem przeklętym.
Jedna z bliskich mi osób doświadcza tego od dłuższego czasu. Nie umiem jej pomóc, ale pomyślałem o Tobie. Nie martw się, niczego jeszcze nie wspomniałem na Twój temat, bo wiem, że cenisz sobie anonimowość. No i musiałem Cię najpierw spytać, czy w ogóle zechcesz się z nią spotkać.
To kobieta, ale nie myśl tego co myślisz, bo znowu będę musiał przyjśći Cię pocałować Ci to wyjaśnić osobiście. Po prostu przyjaciółka, jeszcze z Hogwartu. Jest dobrym człowiekiem. Jeśli się zdecydujesz, dam Ci jej adres i sama uznasz co zechcesz napisać czy zrobić.
Do zobaczenia,
Elric
Sam też zmagam się z jedną i zastanawiam się, czy byłabyś w stanie pomóc; jesteś najlepszym ekspertem od klątw, jakiego mam zaszczyt znać. Powiedz, słyszałaś o klątwie, która sprawiałaby, że człowiek widzi martwych ludzi? Ich dusze albo sam nie wiem, jakąś projekcję? Nie chodzi o zwyczajne duchy, bo nikt inny ich nie widzi poza człowiekiem przeklętym.
Jedna z bliskich mi osób doświadcza tego od dłuższego czasu. Nie umiem jej pomóc, ale pomyślałem o Tobie. Nie martw się, niczego jeszcze nie wspomniałem na Twój temat, bo wiem, że cenisz sobie anonimowość. No i musiałem Cię najpierw spytać, czy w ogóle zechcesz się z nią spotkać.
To kobieta, ale nie myśl tego co myślisz, bo znowu będę musiał przyjść
Do zobaczenia,
Elric
[bylobrzydkobedzieladnie]
This is my
home
and you can't
frighten me
frighten me
Elric Lovegood
Zawód : Smokolog
Wiek : 31
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
A potem świat
znowu zaczął istnieć
ale istniał zupełnie inaczej
znowu zaczął istnieć
ale istniał zupełnie inaczej
OPCM : 12 +3
UROKI : 8 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Jasnowidz
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj S.
Lucy,
wybacz zwłokę w odpisie, ale twoja sowa zastała mnie w terenie.
Przyznaję, że Twoje słowa wiele w tym momencie wyjaśniają.
Od wydarzeń w Oazie, nie czułem się najlepiej i miała miejsce seria mało przyjemnych incydentów, które w normalnych warunkach, nie powinny mieć miejsca. Zaklęcia jakimi zazwyczaj posługuję się biegle, czy umiejętności, które traktowałem za oczywiste - wydawały się problematyczne. Spadła mi ogólna spostrzegawczość. Całość tłumaczyłem magicznym przeziębieniem, ale wyjaśnienie, jakie przesłałaś, wpiszą się tu bardziej precyzyjnie. Przekleństwo. Bazując na swojej pracy, powinienem był się domyśleć podobnych źródle, a jednak - i ten schemat mi umknął.
Jak możemy sobie z tym poradzić? Czy kontaktowałaś się już z Billym i Marcelisem?
Co mogę zrobić? Mamy się spotkać?
Daj znać. I dziękuję.
wybacz zwłokę w odpisie, ale twoja sowa zastała mnie w terenie.
Przyznaję, że Twoje słowa wiele w tym momencie wyjaśniają.
Od wydarzeń w Oazie, nie czułem się najlepiej i miała miejsce seria mało przyjemnych incydentów, które w normalnych warunkach, nie powinny mieć miejsca. Zaklęcia jakimi zazwyczaj posługuję się biegle, czy umiejętności, które traktowałem za oczywiste - wydawały się problematyczne. Spadła mi ogólna spostrzegawczość. Całość tłumaczyłem magicznym przeziębieniem, ale wyjaśnienie, jakie przesłałaś, wpiszą się tu bardziej precyzyjnie. Przekleństwo. Bazując na swojej pracy, powinienem był się domyśleć podobnych źródle, a jednak - i ten schemat mi umknął.
Jak możemy sobie z tym poradzić? Czy kontaktowałaś się już z Billym i Marcelisem?
Co mogę zrobić? Mamy się spotkać?
Daj znać. I dziękuję.
Sam
Darkness brings evil things
the reckoning begins
Przeczytaj Końcówka kwietnia
Lucy, dla mnie to zawsze radość usłyszeć, że u Ciebie wszystko dobrze. U mnie też, zwłaszcza teraz.
Sam mam niewiele informacji, nie chciałem zadręczać Thalii pytaniami, skoro wiedziałem, że nie będę w stanie jej pomóc. Bo chodzi o Thalię, Thalię Wellers. Znałem ją pod innym imieniem i nazwiskiem w szkole, ale to już nie ma znaczenia. Cieszę się, że chcesz pomóc i nie musisz się kusić o skromność, bo jesteś najlepszą osobą, do której mógłbym się zwrócić.
Jeśli będziesz się czuła bezpieczniej, możemy się spotkać we trójkę. Biorąc pod uwagę, że to klątwa, to sam byłbym pewnie spokojniejszy, nie żebym uważał, że sobie nie poradzisz, bo wtedy bym przecież nie pisał.
W takim razie - mój dom? Nie ukrywam się ani się nie obawiam, to byłaby najbezpieczniejsza opcja. Powiedz, proszę, kiedy będziesz mieć możliwość, ja się dostosuję.
Twój,
Cał
Do szybkiego zobaczenia,
Elric
Sam mam niewiele informacji, nie chciałem zadręczać Thalii pytaniami, skoro wiedziałem, że nie będę w stanie jej pomóc. Bo chodzi o Thalię, Thalię Wellers. Znałem ją pod innym imieniem i nazwiskiem w szkole, ale to już nie ma znaczenia. Cieszę się, że chcesz pomóc i nie musisz się kusić o skromność, bo jesteś najlepszą osobą, do której mógłbym się zwrócić.
Jeśli będziesz się czuła bezpieczniej, możemy się spotkać we trójkę. Biorąc pod uwagę, że to klątwa, to sam byłbym pewnie spokojniejszy, nie żebym uważał, że sobie nie poradzisz, bo wtedy bym przecież nie pisał.
W takim razie - mój dom? Nie ukrywam się ani się nie obawiam, to byłaby najbezpieczniejsza opcja. Powiedz, proszę, kiedy będziesz mieć możliwość, ja się dostosuję.
Do szybkiego zobaczenia,
Elric
[bylobrzydkobedzieladnie]
This is my
home
and you can't
frighten me
frighten me
Elric Lovegood
Zawód : Smokolog
Wiek : 31
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
A potem świat
znowu zaczął istnieć
ale istniał zupełnie inaczej
znowu zaczął istnieć
ale istniał zupełnie inaczej
OPCM : 12 +3
UROKI : 8 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Jasnowidz
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj S.
Lucy,
możesz względnie opisać, co stanie się "ostatecznie"? Na bazie klątwy?
Piszesz, że wszystko będzie postępować, czy finalnie grozi to śmiercią? Zmienimy się w inferiusy? Czy w to, co spotkaliśmy w Oazie? (nie wiem, czy miałaś okazję usłyszeć o tym jakiekolwiek info) Spotkaliśmy tam żywe trupy, ale tylko częściowo były obarczone "fizjognomią" czarnomagicznych istot. Czy to samo mogło wydarzyć się z więźniami Azkabanu?
Skontaktuję się ze Steffenem i napiszę do Marceliusa, być może nie jest wciąż świadomy sytuacji. Jeśli się nie mylę, dobrze zna się z naszym młodym łamaczem klątw, powinno to ułatwić komunikację i rozeznanie.
Odezwę się, jak tylko cokolwiek się zmieni.
Trzymaj się.
możesz względnie opisać, co stanie się "ostatecznie"? Na bazie klątwy?
Piszesz, że wszystko będzie postępować, czy finalnie grozi to śmiercią? Zmienimy się w inferiusy? Czy w to, co spotkaliśmy w Oazie? (nie wiem, czy miałaś okazję usłyszeć o tym jakiekolwiek info) Spotkaliśmy tam żywe trupy, ale tylko częściowo były obarczone "fizjognomią" czarnomagicznych istot. Czy to samo mogło wydarzyć się z więźniami Azkabanu?
Skontaktuję się ze Steffenem i napiszę do Marceliusa, być może nie jest wciąż świadomy sytuacji. Jeśli się nie mylę, dobrze zna się z naszym młodym łamaczem klątw, powinno to ułatwić komunikację i rozeznanie.
Odezwę się, jak tylko cokolwiek się zmieni.
Trzymaj się.
Sam
Darkness brings evil things
the reckoning begins
9 czerwca Just Tonks
Cinny, mam nadzieję, że z Tobą wszystko w porządku. Jak pewnie się domyślasz, nie piszę bez powodu. Starłam się ostatnio w pojedynku z Rosierem Nie wiem, czy miałaś już przyjemność napotkać na swej drodze cienie? Jedno wiem na pewno, te byty go nie atakowały - Rosier był w stanie wydać im rozkaz. Widziałam magię i symbole z którymi nie spotkałam się nigdy wcześniej. To coś nowego i coś mrocznego. Nie wiem czy tylko on jest do tego zdolny. Bądź zawsze gotowa do odwrotu.
Uważaj na siebie,
Uważaj na siebie,
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Dziś o poranku znalazłaś list i piękną, czerwoną różę. Skropiona amortencją wiadomość poprawiła ci nastrój, przyprawiła cię o uśmiech jeszcze zanim zajrzałaś do środka. W kopercie znajdował się list pachnący męskimi perfumami — i choć w rzeczywistości były zupełnie obce, tak jak prawdziwy adresat i jego styl pisma, jakimś dziwnym trafem od razu przypisałaś je osobie bliskiej twojemu sercu, przecząc najzwyklejszym faktom. Prócz pergaminu w środku znajdował się drobny upominek, który miał cię ucieszyć.
Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz kryształ/komponent/czekoladową żabę — jedną z tych rzeczy możesz wylosować w odpowiednim temacie.
Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz kryształ/komponent/czekoladową żabę — jedną z tych rzeczy możesz wylosować w odpowiednim temacie.
Przeczytaj Moja Miłości
Najdroższy kwiecie, Dla nas cały ten świat,
Tobie zawierzam me sny,
Dla Ciebie - wszystkim ja,
A dla mnie - wszystkim Ty!
Nikt mi nie dał tyle szczęścia, co Ty,
Ty wypełniasz me marzenia i sny,
Ty uśmiechem rozgrzewasz mnie w zimie,
Niechaj miłość ta nigdy nie zginie! Tylko Twój
Tobie zawierzam me sny,
Dla Ciebie - wszystkim ja,
A dla mnie - wszystkim Ty!
Nikt mi nie dał tyle szczęścia, co Ty,
Ty wypełniasz me marzenia i sny,
Ty uśmiechem rozgrzewasz mnie w zimie,
Niechaj miłość ta nigdy nie zginie! Tylko Twój
Przeczytaj Lipiec
Najdroższa Lucy, szczerze to nie za bardzo wiem co napisać, tak bardzo mnie zaskoczyłaś. Pozytywnie, oczywiście! Chociaż nie wiedziałem, że tak interesujesz się poezją. Bo chyba nie napisałaś tego sama, co? A może jednak?
Głupio mi, że nie napisałem pierwszy, choć pewnie nie powinno, bo to taki list bez okazji. Oczywiście, że zapraszam Cię na obchody Lughnasadh w Weymouth. Będę zaszczycony, jeśli zechcesz udać się na nie razem. Mogę zapolować na Twój wianek, rozpalimy ognisko i zrobimy wszystkie te inne rzeczy, które czarodzieje robią od pokoleń. Nie za bardzo potrafię pisać takie piękne słowa, ale jeśli chcesz założyć wspólny domno to może możemy o tym porozmawiać. Wiesz, że jesteś dla mnie najważniejsza i nie wyobrażam sobie domu z żadną inną kobietą niż Ty.
Na górze cztery smoki,
Na dole pufki trzy,
Na festiwalu tańczyć,
Będziemy ja i ty.
Tylko się nie śmiej, nie każdy ma w domu antologię poezji miłosnej, hahaha.
Elric
Głupio mi, że nie napisałem pierwszy, choć pewnie nie powinno, bo to taki list bez okazji. Oczywiście, że zapraszam Cię na obchody Lughnasadh w Weymouth. Będę zaszczycony, jeśli zechcesz udać się na nie razem. Mogę zapolować na Twój wianek, rozpalimy ognisko i zrobimy wszystkie te inne rzeczy, które czarodzieje robią od pokoleń. Nie za bardzo potrafię pisać takie piękne słowa, ale jeśli chcesz założyć wspólny dom
Na górze cztery smoki,
Na dole pufki trzy,
Na festiwalu tańczyć,
Będziemy ja i ty.
Tylko się nie śmiej, nie każdy ma w domu antologię poezji miłosnej, hahaha.
Do zobaczenia, bądź bezpieczna,
Elric
This is my
home
and you can't
frighten me
frighten me
Elric Lovegood
Zawód : Smokolog
Wiek : 31
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
A potem świat
znowu zaczął istnieć
ale istniał zupełnie inaczej
znowu zaczął istnieć
ale istniał zupełnie inaczej
OPCM : 12 +3
UROKI : 8 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Jasnowidz
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sennett
Szybka odpowiedź