Dandelion
Strona 5 z 5 •
1, 2, 3, 4, 5

AutorWiadomość
First topic message reminder :

[bylobrzydkobedzieladnie]

Dandelion
Losy Dziadka, poprzedniej sowy Celine, pozostają nieznane. Po uwolnieniu z Tower dziewczyna zaczęła korzystać z dobroci Dandelion, niedużej, młodej sowy o cichym i niekłopotliwym usposobieniu, która straciła poprzedniego właściciela podczas Bezksiężycowej Nocy. Szczęście w nieszczęściu - dla nich obu.
- Spoiler:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.imgur.com/G1OgFi6.png');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Nowa wiadomość </span><span class="pdt"><!--
--> Data <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--><div class="podpisceline">Celine</div><!--
--></span></span></div></div></div></div>
<style>@font-face {font-family:'Beauty';src:url(https://dl.dropbox.com/s/w4uxxw1i01o2539/BeautyDemo.ttf?dl=0) format('truetype');} .podpisceline {font-size: 40px; font-family: 'Beauty';font-weight: normal;} </style>
[bylobrzydkobedzieladnie]


people become people by falling in love and knowing pain,
don't they?
Ostatnio zmieniony przez Celine Lovegood dnia 28.11.22 20:31, w całości zmieniany 11 razy
Zawód : Baletnica
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
wszystko to co mam
to ta nadzieja,
że życie mnie poskleja
to ta nadzieja,
że życie mnie poskleja
OPCM : 5 +3
UROKI : 3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 4 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 26
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Półwila

Neutralni


Przeczytaj H.V.
Celine, Dziękuję, że pomimo dnia pełnego wrażeń, znalazłaś czas, by napisać. Pamiętaj, że nawet jeśli nie masz chęci ani ochoty na list, pamiętnik - nawet kilka krótkich zdań - powinien pomóc Ci uporządkować emocje i myśli.
Festiwal Lata kontynuuje tradycje naszych przodków, święte tradycje. Nie chcę być nieracjonalny, ale w zeszłym roku się nie odbył, nie poprosiliśmy o dobre żniwa, a zima była najcięższą z tych, które pamiętam. Przyślę Ci kawę, jeśli uda się ją gdzieś dostać.
Cieszę się, że zostałaś tak ciepło przyjęta, że Twój pierwszy dzień był udany. Chętnie posłucham o tym więcej, jutro!
Ja[rozmazany atrament] zostałem magipsychiatrą dla takich chwil naprawdę się cieszę, Celine. Wybrałem tą karierę, bo chciałem zrozumieć siebie ludzi i nauczyć się pomagać. Wierz lub nie, ale nie każdemu przychodzi to naturalnie.
Poza tym, jeśli to faktycznie dar, to dary trzeba pielęgnować.
Tak jak talent do tańca, prawda?
Przyjdę - do zobaczenia, Celine!
Hector
Festiwal Lata kontynuuje tradycje naszych przodków, święte tradycje. Nie chcę być nieracjonalny, ale w zeszłym roku się nie odbył, nie poprosiliśmy o dobre żniwa, a zima była najcięższą z tych, które pamiętam. Przyślę Ci kawę, jeśli uda się ją gdzieś dostać.
Cieszę się, że zostałaś tak ciepło przyjęta, że Twój pierwszy dzień był udany. Chętnie posłucham o tym więcej, jutro!
Ja
Poza tym, jeśli to faktycznie dar, to dary trzeba pielęgnować.
Tak jak talent do tańca, prawda?
Przyjdę - do zobaczenia, Celine!
Hector
We men are wretched things.



Hateful to me as the gates of Hades is that man who hides one thing in his heart and speaks another.
Zawód : Magipsychiatra, uzdrowiciel z licencją alchemika
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Lepiej być nieszczęśliwym i wiedzieć, niż być szczęśliwym i żyć w nieświadomości.
OPCM : 0
UROKI : 0
ALCHEMIA : 15
UZDRAWIANIE : 20 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 1
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Czarodziej

Neutralni


Przeczytaj24 maja 1958
Oj, Celine, kociołki nie gryzą. Gryzie natomiast jakaś książka od opieki nad magicznymi zwierzętami, ale nie pamiętam jej tytułu. Ma z boku wielkie zębiska, więc rozpoznasz ją od razu. Niemniej jednak, kociołki potrafią wybuchnąć, jeżeli nie są zrobione ze złota. Więc pod tym kątem radziłbym jednak uważać, zwłaszcza na włosy, brwi i rzęsy!! Ja szczęśliwie nigdy sobie nie zrobiłem podobnej krzywdy, ale jedna z moich koleżanek ze szkoły straciła tak połowę włosów i musiała pić eliksiry na ich porost. Dwa tygodnie chodziła z chustką na głowie, bo tak się wstydziła, biedaczka...
Masz rację. Zmieniło się wiele, ale o nic nie będę pytał, jeżeli obiecasz mi to samo. Na mały paluszek. Spróbujmy dać sobie kolejną szansę na poznanie. Ludzie mówią, że pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz, ale intuicja podpowiada mi, że możemy być niezwykłymi szczęściarzami i zrobić to dwa razy. Z tego miejsca przysięgam, że postaram się zrobić na tobie jak najlepsze wrażenie.
Piknik brzmi idealnie! Wolny jestem praktycznie w każdy dzień, za wyjątkiem śród i czwartków — wtedy prowadzę inwentaryzację w sklepie i jestem niezwykle wręcz zmęczony, a nie chciałbym psuć ci humoru moim ustawicznym przysypianiem.
A i jeszcze jedno! Jeżeli potrzebowałabyś czegoś do naszego pikniku, daj mi, proszę, znać! Nie narzekam na szczególnie puste spiżarki.
Celine,
Nie mogę się doczekać, aż znów przyjdzie nam spędzać czas w ten sposób. Podobno czerwiec ma być szczególnie ciepły — to dobre wiadomości. Spodziewałem się, że po tak długiej zimie, jak ta tegoroczna może okazać się, że nie będziemy mogli długo cieszyć się czasem rozkwitu. Ale na całe szczęście wszystko powoli zaczyna malować się w żywych barwach. Co do słuchania ziemi — spróbujemy może tego razem? Na jednej z kwietnych łąk wokoło Doliny Godryka? Co ty na to? Nie znam języka wróżek, czy leśnych nimf, ale gdyby jakieś się przyplątały, jestem pewien, że byłabyś w stanie porozumiewać się z nimi, prawda? Oj, Celine, kociołki nie gryzą. Gryzie natomiast jakaś książka od opieki nad magicznymi zwierzętami, ale nie pamiętam jej tytułu. Ma z boku wielkie zębiska, więc rozpoznasz ją od razu. Niemniej jednak, kociołki potrafią wybuchnąć, jeżeli nie są zrobione ze złota. Więc pod tym kątem radziłbym jednak uważać, zwłaszcza na włosy, brwi i rzęsy!! Ja szczęśliwie nigdy sobie nie zrobiłem podobnej krzywdy, ale jedna z moich koleżanek ze szkoły straciła tak połowę włosów i musiała pić eliksiry na ich porost. Dwa tygodnie chodziła z chustką na głowie, bo tak się wstydziła, biedaczka...
Masz rację. Zmieniło się wiele, ale o nic nie będę pytał, jeżeli obiecasz mi to samo. Na mały paluszek. Spróbujmy dać sobie kolejną szansę na poznanie. Ludzie mówią, że pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz, ale intuicja podpowiada mi, że możemy być niezwykłymi szczęściarzami i zrobić to dwa razy. Z tego miejsca przysięgam, że postaram się zrobić na tobie jak najlepsze wrażenie.
Piknik brzmi idealnie! Wolny jestem praktycznie w każdy dzień, za wyjątkiem śród i czwartków — wtedy prowadzę inwentaryzację w sklepie i jestem niezwykle wręcz zmęczony, a nie chciałbym psuć ci humoru moim ustawicznym przysypianiem.
A i jeszcze jedno! Jeżeli potrzebowałabyś czegoś do naszego pikniku, daj mi, proszę, znać! Nie narzekam na szczególnie puste spiżarki.
Oliver
| do listu dołączony został niewielki, suszony kwiat niebieskiej hortensji
Forgiving who you are for what you stand to gain; Just know that if you hide, it doesn't go away | ![]() |
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
❝ gdzie rzucą kość
będziesz jak szczeniak biegł ❞
będziesz jak szczeniak biegł ❞
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31 +7
UZDRAWIANIE : 11 +1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak

Zakon Feniksa


Przeczytaj 25 czerwca 1958
Bardzo źle się czuję. Jestem bardzo zmęczona. Wczoraj wieczorem poszłam do pracy, miałam wrócić nad ranem, ale wróciłam dopiero teraz. Źle się dzieje, kochana Celinko. Jakaś pani wpadła do naszego rezerwatu. Nie wyglądała jak Angielka, miała skośne oczy, takie zupełnie czarne, jakby w ogóle nie miała źrenic, i żółtawą cerę, taką... Jakby niezdrową. Oliwkową? Ona... Ona zaatakowała Przebiśniega, najdroższa Celinko. Próbowałam wezwać pomoc, trochę wcześniej, ale powiedziała mi, że jeżeli spróbuję jeszcze raz, to mnie zabije.
Ja próbowałam zrobić wszystko, ale ona ugodziła Przebiśniega nożem. Trochę to trwało, nim udało się nam go opatrzeć, ale boję się, że będzie się już bał na zawsze. Ja się boję. Pani magiweterynarz mówiła, że nie będzie mu nic poważnego, ale ja się martwię... Co, jeżeli ktoś pomyśli, że zrobiłam to sama? Ta kobieta pojawiła się jakby w czarnej mgle i w tej mgle zniknęła... Czy to moja wyobraźnia? Czy ktoś może w to uwierzyć? Co ja zrobię, jak ktoś uzna, że to ja skrzywdziłam Przebiśniega? Wyrzucą mnie z pracy, jestem pewna...
Bardzo się boję, że ta pani mnie znajdzie. Mówiła, że niby jestem ładna i że się marnuję w rezerwacie, ale ja nie chcę, Celinko, ja nie chcę go stracić... Ale co jeżeli ona tam wróci? Była zainteresowana źrebiętami, one się same nie obronią...
Łuna i Iskierka są ze mną, dotrzymują mi towarzystwa, ale o nie też się boję...
Proszę, uważaj na siebie jeszcze bardziej niż zazwyczaj!!
Najdroższa Celinko,
przepraszam, że piszę ten list. Nie chcę Cię przestraszyć ani zmartwić. Już wszystko jest dobrze, ale...Bardzo źle się czuję. Jestem bardzo zmęczona. Wczoraj wieczorem poszłam do pracy, miałam wrócić nad ranem, ale wróciłam dopiero teraz. Źle się dzieje, kochana Celinko. Jakaś pani wpadła do naszego rezerwatu. Nie wyglądała jak Angielka, miała skośne oczy, takie zupełnie czarne, jakby w ogóle nie miała źrenic, i żółtawą cerę, taką... Jakby niezdrową. Oliwkową? Ona... Ona zaatakowała Przebiśniega, najdroższa Celinko. Próbowałam wezwać pomoc, trochę wcześniej, ale powiedziała mi, że jeżeli spróbuję jeszcze raz, to mnie zabije.
Ja próbowałam zrobić wszystko, ale ona ugodziła Przebiśniega nożem. Trochę to trwało, nim udało się nam go opatrzeć, ale boję się, że będzie się już bał na zawsze. Ja się boję. Pani magiweterynarz mówiła, że nie będzie mu nic poważnego, ale ja się martwię... Co, jeżeli ktoś pomyśli, że zrobiłam to sama? Ta kobieta pojawiła się jakby w czarnej mgle i w tej mgle zniknęła... Czy to moja wyobraźnia? Czy ktoś może w to uwierzyć? Co ja zrobię, jak ktoś uzna, że to ja skrzywdziłam Przebiśniega? Wyrzucą mnie z pracy, jestem pewna...
Bardzo się boję, że ta pani mnie znajdzie. Mówiła, że niby jestem ładna i że się marnuję w rezerwacie, ale ja nie chcę, Celinko, ja nie chcę go stracić... Ale co jeżeli ona tam wróci? Była zainteresowana źrebiętami, one się same nie obronią...
Łuna i Iskierka są ze mną, dotrzymują mi towarzystwa, ale o nie też się boję...
Proszę, uważaj na siebie jeszcze bardziej niż zazwyczaj!!
Twoja,
Marysia
Marysia



Having dreams means
at times you'll be faced with loneliness
You have to walk an empty path
at times you'll be faced with loneliness
You have to walk an empty path
Zawód : stażystka w rezerwacie jednorożców
Wiek : 18/19 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
with golden hair tangled everywhere
this flower will soon
disappear from me
f r u i t l e s s
blooming crazily
this flower will soon
disappear from me
f r u i t l e s s
blooming crazily
OPCM : 9 +1
UROKI : 7 +4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Czarownica

Neutralni


Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Dandelion
Szybka odpowiedź