Ursus
Strona 19 z 20 • 1 ... 11 ... 18, 19, 20
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Ursus
<
[bylobrzydkobedzieladnie]
Puchacz zwyczajny, u Ramseya bynajmniej nie dlatego, że niegdyś kojarzony był ze zwiastunem śmierci. Głupie mrzonki. Jest dużą sową, o rozpiętości skrzydeł sięgającej 1,7m, która potrafi do siebie zadbać i dostarczyć list nawet w najtrudniejszej sytuacji.
Często przy okazji dostarczania listów ma ze sobą mysz, którą zajmuje się w trakcie oczekiwania na odpowiedź. Niech więc Cię nie zdziwi, jeśli przyleci z listem i przekąską.
Często przy okazji dostarczania listów ma ze sobą mysz, którą zajmuje się w trakcie oczekiwania na odpowiedź. Niech więc Cię nie zdziwi, jeśli przyleci z listem i przekąską.
Przeczytaj NADAWCA
ADRESAT
TREŚĆ WIADOMOŚCI Ramsey Mulciber
[bylobrzydkobedzieladnie]
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Ostatnio zmieniony przez Ramsey Mulciber dnia 04.04.23 12:13, w całości zmieniany 19 razy
Przeczytaj 21 V 58
Ramsey, sowa ojca przyleciała dziś rano - z Rumunii.
Z krótkim listem i złamanym skrzydłem, ponoć umowa na transport drogą morską została złamana, jakiś artefaktów czy innych rupieci, nie wiem, zwykle takie sprawy załatwiał w kilka tygodni. Nie określił kiedy wróci - na pewno nie jutro.
Dla mnie to jeszcze chwila czasu, na pewno go nie zmarnuję.
Wiem, że mnie nie zostawisz.
Tatiana
Z krótkim listem i złamanym skrzydłem, ponoć umowa na transport drogą morską została złamana, jakiś artefaktów czy innych rupieci, nie wiem, zwykle takie sprawy załatwiał w kilka tygodni. Nie określił kiedy wróci - na pewno nie jutro.
Dla mnie to jeszcze chwila czasu, na pewno go nie zmarnuję.
Wiem, że mnie nie zostawisz.
Tatiana
Tatiana Dolohov
Zawód : emigrantka, pozowana dama
Wiek : lat 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
wanderess, one night stand
don't belong to no city,
don't belong to no man
I'm the violence in the pouring rain
don't belong to no city,
don't belong to no man
I'm the violence in the pouring rain
OPCM : 17
UROKI : 16 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 7 +3
ZWINNOŚĆ : 7
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
20 czerwca 1958 r.
Ramsey, przyjdź do mnie, kiedy znajdziesz chwilę.
Mniemam, że to nic pilnego, ale mam coś, co może Cię zainteresować. Czas spojrzeć w otchłań. C.
Mniemam, że to nic pilnego, ale mam coś, co może Cię zainteresować. Czas spojrzeć w otchłań. C.
bo ty jesteś
prządką
prządką
Przeczytaj 30 czerwca
Ramseyu, wierzę, że i Ciebie nie opuszcza dobre zdrowie. I chociaż pracy mi nie brak, dobrze wiesz, że nie odmówiłbym okazji do zwiększenia zasobności swojej sakiewki.
Jajka, o których mówisz są obiektem pożądania wielu kolekcjonerów sztuki, co zawsze sprzyjało rozprzestrzenianiu się pogłoskom związanym z ich obecnością. Prawdopodobnie mowa o pierwszym jaju wykonanym na zlecenie cara Aleksandra dla jego małżonki carycy Marii. Carewiczowe jajo było kontynuacją tradycji zapoczątkowanej przez jego ojca.
Jest to z pewnością kosztowny prezent, który wymownie podkreśla uczucie względem damy serca. Wprost idealny na specjalną okazję, przyznam, że chociaż chęć zarobienia małej fortuny na podobnym prezencie kusi niezmiernie, sam myślałem o sprawieniu podobnego prezentu mej narzeczonej w ramach prezentu ślubnego.
Naturalnie przyjrzę się sprawie i pozostaniemy w kontakcie, kiedy będę bliżej dojścia do sedna sprawy. Dziękuję za zwrócenie mojej uwagi na to z pewnością cenne znalezisko. Jeżeli natomiast nie jesteś zainteresowany jajem, czy znasz może kupca, który zechciałby mieć takowe w swojej kolekcji?
Chętnie - jeżeli znajdziesz czas, bowiem wiem, że jesteś człowiekiem rozchwytywanym - spotkam się twarzą w twarz, abyśmy mogli omówić szczegóły i nadrobić zaległości. Dmitriy
Jajka, o których mówisz są obiektem pożądania wielu kolekcjonerów sztuki, co zawsze sprzyjało rozprzestrzenianiu się pogłoskom związanym z ich obecnością. Prawdopodobnie mowa o pierwszym jaju wykonanym na zlecenie cara Aleksandra dla jego małżonki carycy Marii. Carewiczowe jajo było kontynuacją tradycji zapoczątkowanej przez jego ojca.
Jest to z pewnością kosztowny prezent, który wymownie podkreśla uczucie względem damy serca. Wprost idealny na specjalną okazję, przyznam, że chociaż chęć zarobienia małej fortuny na podobnym prezencie kusi niezmiernie, sam myślałem o sprawieniu podobnego prezentu mej narzeczonej w ramach prezentu ślubnego.
Naturalnie przyjrzę się sprawie i pozostaniemy w kontakcie, kiedy będę bliżej dojścia do sedna sprawy. Dziękuję za zwrócenie mojej uwagi na to z pewnością cenne znalezisko. Jeżeli natomiast nie jesteś zainteresowany jajem, czy znasz może kupca, który zechciałby mieć takowe w swojej kolekcji?
Chętnie - jeżeli znajdziesz czas, bowiem wiem, że jesteś człowiekiem rozchwytywanym - spotkam się twarzą w twarz, abyśmy mogli omówić szczegóły i nadrobić zaległości. Dmitriy
Dima Karkaroff
Zawód : człowiek interesu, handlarz dziełami sztuki
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Comes a tall handsome man
In a dusty black coat with
A red right hand
In a dusty black coat with
A red right hand
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Dziś o poranku znalazłeś list z drobnym bukiecikiem kwiatków. Skropiona amortencją wiadomość poprawiła ci nastrój, przyprawiła cię o uśmiech jeszcze zanim zajrzałeś do środka. W kopercie znajdował się list pachnący damskimi perfumami — i choć w rzeczywistości były zupełnie obce, tak jak prawdziwy adresat i jego styl pisma, jakimś dziwnym trafem od razu przypisałeś je osobie bliskiej twojemu sercu, przecząc najzwyklejszym faktom. Prócz pergaminu w środku znajdował się drobny upominek, który miał cię ucieszyć.
Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz kryształ/komponent/czekoladową żabę — jedną z tych rzeczy możesz wylosować w odpowiednim temacie.
Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz kryształ/komponent/czekoladową żabę — jedną z tych rzeczy możesz wylosować w odpowiednim temacie.
Przeczytaj Moja miłości
Mój bohaterze, taka niewinna czysta jak łza
Tamta sprzed lat dziewczyna
Otworzyła Ci drzwi
do niezapomnianych chwil
Wrota marzeń i bramy snu
każdego dnia zabiera Cię tu
Do domu swego, do ciała jej
Do tej krainy doznań pełnej
Dała Ci klucz byś wejść mógł tam
Byś otworzył zamek wszystkich bram
Choć otworzyłeś już każde drzwi
Przejść przez nie możesz tylko ty! Tylko Twoja
Tamta sprzed lat dziewczyna
Otworzyła Ci drzwi
do niezapomnianych chwil
Wrota marzeń i bramy snu
każdego dnia zabiera Cię tu
Do domu swego, do ciała jej
Do tej krainy doznań pełnej
Dała Ci klucz byś wejść mógł tam
Byś otworzył zamek wszystkich bram
Choć otworzyłeś już każde drzwi
Przejść przez nie możesz tylko ty! Tylko Twoja
Nowa wiadomość 03 lipca 1958
Ramseyu, Martwi mnie gwiazda, która dziś zawisła na niebie. Niewiele wiem na temat komet, jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że przywiodła za sobą coś, czego przywieść nie powinna. Od wzejścia księżyca poprzedniej nocy działy się u mnie rzeczy dziwne. Brudne od korozji, niepopełnionych moją ręką błędów i myśli, które przez lata pozostawały uśpione. Obudziła je i wyciągnęła z ciemności. Miesiące pracy nad suknią zniweczyły się wraz z nastaniem poranka, kiedy zobaczyłam jak magia, która trefną być nie mogła, obróciła się przeciwko mnie. I wiem, że nie tylko ja doświadczyłam jej pojawienia się w ten sposób. Czy z tobą wszystko w porządku? Jak to interpretujesz? Czego świadkami jesteśmy?
Yelena
Yelena Mulciber
Zawód : Krawcowa w Cynobrowym Świergotniku
Wiek : 23
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
let's live in the land of yesterday, live in the grand imperial heyday.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj 28 VI 1958
Ramseyu, wiatry dawno temu już ściągnęły mnie na ląd i nie spodziewam się, by prędko miały się odwrócić - a już z pewnością nie zrobią tego, dopóki nie ogłosimy ostatecznego zwycięstwa nad całymi Wyspami Brytyjskimi. Moje umiejętności są do Twojej dyspozycji, możesz też być pewien, że powierzone mi zadanie potraktuję z należną mu powagą. Daj mi znać, kiedy będziesz obecny w Ministerstwie Magii - zjawię się.
some men have died
and some are alive
and others sail on the sea
with the keys to the cage
and the devil to pay
we lay to fiddler's green
and some are alive
and others sail on the sea
with the keys to the cage
and the devil to pay
we lay to fiddler's green
Manannan Travers
Zawód : korsarz, kapitan Szalonej Selmy
Wiek : 31
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
so I sat there,
beside the drying blood
of my worst enemy,
and wept
beside the drying blood
of my worst enemy,
and wept
OPCM : 5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 30 +4
CZARNA MAGIA : 12 +4
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 20
Genetyka : Czarodziej
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj 5 VII 1958
Ramseyu, będę więc czekał w Atrium, 7 lipca w południe.
Twoje słowa budzą we mnie głęboki niepokój, zderzenie się ze sobą dwóch magicznych okrętów nie powinno w ogóle być możliwe – o ile któryś z nich nie dążyłby do kolizji celowo, bądź nie zawiodłaby zupełnie czarodziejska, nawigacyjna aparatura. Czy w swojej wizji dostrzegłeś nazwę na burcie któregoś ze statków bądź zwróciłeś uwagę na powiewającą na maszcie banderę? Co się tyczy oznaczenia, o którym piszesz: podobnych używają handlarze i przemytnicy, litery prawdopodobnie pochodzą od nazwy kompanii handlowej lub imienia i nazwiska, postaram się ustalić, do kogo mogą należeć te konkretne. Zachowanie załogi wymyka się memu pojmowaniu, podobnie jak obecność cienistego stworzenia na pokładzie, jeśli jednak związek z tym ma wisząca nad nami kometa, jestem skory w to uwierzyć – odkąd się pojawiła, morze nie zachowuje się tak, jak wcześniej, Ramseyu. Jest wściekłe, zajadłe – nie gniewne jak zawsze, a nieprzewidywalne i nerwowe niczym rozdrażniona bestia. W dzień, w którym gwiazda zajaśniała po raz pierwszy, byłem na pokładzie Szalonej Selmy, i niewiele brakowało byśmy poszli na dno: morski wir pojawił się znikąd, w niedużej odległości od szkockiego wybrzeża, powiedziałbym – wyrósł wprost na moich oczach, wciągając nas pod wodę. Chwilę wcześniej na burcie widziałem klabautermanna, pojawił się na Selmie po raz pierwszy, choć przez niejeden sztorm zdążyła mnie przeprowadzić. Starcie z wirem kosztowało ją utratę dwóch masztów, aktualnie pracują więc nad nią nasi konstruktorzy, ale wieści o morskich dziwach docierają do portu w Cromer każdego dnia; słyszałem, że w dziwny sposób zaczęły zachowywać się również trytony, nie zdążyłem jednak jeszcze zbadać źródła tych informacji.
Musimy zrobić wszystko, by odegnać groźbę, która nad nami zawisła.
Twoje słowa budzą we mnie głęboki niepokój, zderzenie się ze sobą dwóch magicznych okrętów nie powinno w ogóle być możliwe – o ile któryś z nich nie dążyłby do kolizji celowo, bądź nie zawiodłaby zupełnie czarodziejska, nawigacyjna aparatura. Czy w swojej wizji dostrzegłeś nazwę na burcie któregoś ze statków bądź zwróciłeś uwagę na powiewającą na maszcie banderę? Co się tyczy oznaczenia, o którym piszesz: podobnych używają handlarze i przemytnicy, litery prawdopodobnie pochodzą od nazwy kompanii handlowej lub imienia i nazwiska, postaram się ustalić, do kogo mogą należeć te konkretne. Zachowanie załogi wymyka się memu pojmowaniu, podobnie jak obecność cienistego stworzenia na pokładzie, jeśli jednak związek z tym ma wisząca nad nami kometa, jestem skory w to uwierzyć – odkąd się pojawiła, morze nie zachowuje się tak, jak wcześniej, Ramseyu. Jest wściekłe, zajadłe – nie gniewne jak zawsze, a nieprzewidywalne i nerwowe niczym rozdrażniona bestia. W dzień, w którym gwiazda zajaśniała po raz pierwszy, byłem na pokładzie Szalonej Selmy, i niewiele brakowało byśmy poszli na dno: morski wir pojawił się znikąd, w niedużej odległości od szkockiego wybrzeża, powiedziałbym – wyrósł wprost na moich oczach, wciągając nas pod wodę. Chwilę wcześniej na burcie widziałem klabautermanna, pojawił się na Selmie po raz pierwszy, choć przez niejeden sztorm zdążyła mnie przeprowadzić. Starcie z wirem kosztowało ją utratę dwóch masztów, aktualnie pracują więc nad nią nasi konstruktorzy, ale wieści o morskich dziwach docierają do portu w Cromer każdego dnia; słyszałem, że w dziwny sposób zaczęły zachowywać się również trytony, nie zdążyłem jednak jeszcze zbadać źródła tych informacji.
Musimy zrobić wszystko, by odegnać groźbę, która nad nami zawisła.
some men have died
and some are alive
and others sail on the sea
with the keys to the cage
and the devil to pay
we lay to fiddler's green
and some are alive
and others sail on the sea
with the keys to the cage
and the devil to pay
we lay to fiddler's green
Manannan Travers
Zawód : korsarz, kapitan Szalonej Selmy
Wiek : 31
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
so I sat there,
beside the drying blood
of my worst enemy,
and wept
beside the drying blood
of my worst enemy,
and wept
OPCM : 5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 30 +4
CZARNA MAGIA : 12 +4
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 20
Genetyka : Czarodziej
Rycerze Walpurgii
Odbierz list 07 lipca 1958'
Ramsey, nie będę owijać w bawełnę - potrzebuję twojej pomocy. Dotarły mnie dzisiaj niepokojące wieści o statku, który ugrzązł na bagnach w Suffolk. Może i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie plotki o dziwnych zjawiskach towarzyszących tej sytuacji. Kapitana nie znałem osobiście, ale słyszałem o jego umiejętnościach oraz doświadczeniu - nie był to przypadkowy człowiek, z pewnością wiedział jak i gdzie poruszać się, by uniknąć mielizny. Z resztą w toku prostego rozumowania - wpływałbyś na bagna świadomie? Ponadto cała załoga zniknęła, nie ma śladu po tych ludziach jak i samym kapitanie. Mieszkańcy szukający sensacji opowiadają różne głupoty, ale jestem skory uwierzyć w wieści o niekształtnych cieniach, które rzekomo zaczęły żerować na tamtych terenach. Wiesz doskonale, jakie zjawy mam na myśli. Musiałeś je widzieć, podobnie jak ja i na próżno szukałem różnic w opisie dostarczonym przez informatora.
Czarodzieje, jacy dotarli na miejsce wspominali o braku zwierząt w okolicy, jakby rozpłynęły się w powietrzu. Poza paroma większymi truchłami nie ma żadnych śladów ich obecności. Abstrakcyjne zważywszy na fakt, iż jeszcze wczorajszego dnia było ich bez liku.
Obawiam się, że za tym wszystkim stoi coś większego - coś, co niekoniecznie chciałbym, aby wyszło na jaw. Panika to ostatnie, czego mieszkańcy potrzebują, po wydarzeniach sprzed miesiąca, dlatego zamiast posyłać tam ludzi wolę zająć się tym osobiście. Ugasić niewielki pożar i zamknąć sprawę, nim po kolejnych, spragnionych przygód czarodziejach zaginie słuch.
Mogę na Ciebie liczyć? Samotny wypad brzmi irracjonalnie zważywszy na świadomość uwolnionej z podziemi mocy - jeśli rzecz jasna w tym kontekście plotki się potwierdzą. Twoje umiejętności mogą okazać się nieocenione, bowiem szczerze wątpię, iż stoi za tym klątwa.
Czarodzieje, jacy dotarli na miejsce wspominali o braku zwierząt w okolicy, jakby rozpłynęły się w powietrzu. Poza paroma większymi truchłami nie ma żadnych śladów ich obecności. Abstrakcyjne zważywszy na fakt, iż jeszcze wczorajszego dnia było ich bez liku.
Obawiam się, że za tym wszystkim stoi coś większego - coś, co niekoniecznie chciałbym, aby wyszło na jaw. Panika to ostatnie, czego mieszkańcy potrzebują, po wydarzeniach sprzed miesiąca, dlatego zamiast posyłać tam ludzi wolę zająć się tym osobiście. Ugasić niewielki pożar i zamknąć sprawę, nim po kolejnych, spragnionych przygód czarodziejach zaginie słuch.
Mogę na Ciebie liczyć? Samotny wypad brzmi irracjonalnie zważywszy na świadomość uwolnionej z podziemi mocy - jeśli rzecz jasna w tym kontekście plotki się potwierdzą. Twoje umiejętności mogą okazać się nieocenione, bowiem szczerze wątpię, iż stoi za tym klątwa.
Drew Macnair
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
Przeczytaj
sierpieńPanie Mulciber
Na wstępie ostrzegam, że Włóczykij dziobie.Nie sposób o Panu nie usłyszeć, choć nie podzielam pełnej uwagi wobec Pańskiej służby – nakład pracy skutecznie mnie od tego oddziela. Proszę o wybaczenie wobec ów prostych, nazbyt bezpośrednich słów, niemniej sądzę, iż właśnie tu odnajdę odpowiedzi na kwapiące mnie pytania, które latami czekały rozstrzygnięcie. Nie liczę na pośrednie współczucie, czy jakiekolwiek utajnienie sprawy, to wszak wolę wcześniej uściślić.
Mój brat, Soren, przed siedmiu laty zmienił się zupełnie. Opuścił nas – rodzinę, udając się w nieznane strony, wymuszając na nas niespodziewane poszukiwania. Jako jego jedyna siostra i ostatni żyjący członek rodziny, jestem w stanie stwierdzić, że jego pobudki były oczywiste – znane mnie i jak domniemam, Panu osobiście. Znalazłam listy, wiele listów, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, a które naprowadziły mnie na tę ścieżkę.
Okazał się być inny, choć prawdopodobnie ta informacja została przedstawiona naocznie jedynie mnie, a nie tym, którzy poświęcili swoje życie na poszukiwanie ów jegomościa, czyli choćby naszym rodzicom. Ich już nie ma, zostali brutalnie zamordowani poprzez mugoli, tak przynajmniej wykazało miejsce oględzin, co jedynie skłania mnie ku bratu. Prawdopodobnie nie jest świadom krzywdy, która ich spotkała, tak samo nie jest świadom krzywdy, którą mi wyrządził – w tamtych miesiącach był bardziej niż chwiejny i wydawał wyroki, których nie wolno było mu rozsądzać. Niemniej sądzę, że był w stanie zasilić szeregi w które wierzył, przynajmniej zanim to wszystko wyszło na jaw, co niejako prowadzi mnie wprost to Pana, jako osoby w której odpowiedź pokładam nadzieje.
Proszę wybaczyć mi ów bezpośredniość, jednak potrzebuję poznać miejsce bytowania członka mojej rodziny z uwagi na powiązania krwi i niezbędne dyspozycje, wymagające uściślenia porachunków między nami.
Nie kwapiąc się na niedomówienia - czy doszły do Pańskich uszu słuchy na ten temat?
EvelynDespenser
[bylobrzydkobedzieladnie]
I survived because the fire inside me burned brighter than the fire around me
Ostatnio zmieniony przez Evelyn Despenser dnia 14.07.23 0:00, w całości zmieniany 2 razy
Evelyn Despenser
Zawód : hodowca aetonanów, opiekun magicznych zwierząt
Wiek : 31
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
My poor mother begged for a sheep but raised a wolf.
OPCM : 11 +2
UROKI : 5 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Wilkołak
Neutralni
Przeczytaj początek lipca
Ramseyu, liczę, że ten list zastaje Cię w doskonałym zdrowiu i nastroju. Pozwól jednak, że przejdę do konkretów, wiem, że cenimy je równie mocno.
Potrzebowałabym Twojej...ekspertyzy? Porady? Nie wiem, czy słusznie uderzam do Twej osoby, ale wydajesz mi się najbardziej kompetentnym czarodziejem, o doskonałej wiedzy z zakresu mrocznej magii, podejrzewam też, że wiele widziałeś podczas swojej pracy w Departamencie. O detalach nie chcę pisać w liście.
Czy mógłbyś poświęcić mi odrobinę swego cennego czasu w ciągu najbliższych tygodni? Zapraszam Cię do Białej Willi, ale jeśli to zbyt daleka podróż, mogę odwiedzić Cię w Twojej nowej posiadłości.
Będę...wdzięczna. A to wiele znaczy, znasz mnie.
Deirdre
Potrzebowałabym Twojej...ekspertyzy? Porady? Nie wiem, czy słusznie uderzam do Twej osoby, ale wydajesz mi się najbardziej kompetentnym czarodziejem, o doskonałej wiedzy z zakresu mrocznej magii, podejrzewam też, że wiele widziałeś podczas swojej pracy w Departamencie. O detalach nie chcę pisać w liście.
Czy mógłbyś poświęcić mi odrobinę swego cennego czasu w ciągu najbliższych tygodni? Zapraszam Cię do Białej Willi, ale jeśli to zbyt daleka podróż, mogę odwiedzić Cię w Twojej nowej posiadłości.
Będę...wdzięczna. A to wiele znaczy, znasz mnie.
Deirdre
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Przeczytaj 3 Lipca 1958
Szanowny Panie MulciberDziękuję za ostatni list i mam nadzieję, że również Panu dopisuje zdrowie.
Tak, jestem gotów, aby kontynuować badania, gdyż zależy mi na Sprawie, dla której wspólnie działamy. Proszę wybaczyć, iż nie zjawiłem się wczoraj na spotkaniu, jednak tu chciałbym zaznaczyć, iż takie nagłe zaproszenia są trudne do pogodzenia z innymi moimi zobowiązaniami oraz planami. Dlatego też na przyszłość prosiłbym o podobną informację z wyprzedzeniem, by uniknąć zbędnych nieporozumień.
Kiedy moglibyśmy się spotkać, by omówić kolejne etapy badań?
Co się tyczy innych poruszanych przez Pana tematów. Pragnę zauważyć, że jest to element mojego życia prywatnego, a ja wolę zachować granicę pomiędzy nim a życiem zawodowym.
Ufam, iż Pan to zrozumie.
Serdecznie pozdrawiam
Tak, jestem gotów, aby kontynuować badania, gdyż zależy mi na Sprawie, dla której wspólnie działamy. Proszę wybaczyć, iż nie zjawiłem się wczoraj na spotkaniu, jednak tu chciałbym zaznaczyć, iż takie nagłe zaproszenia są trudne do pogodzenia z innymi moimi zobowiązaniami oraz planami. Dlatego też na przyszłość prosiłbym o podobną informację z wyprzedzeniem, by uniknąć zbędnych nieporozumień.
Kiedy moglibyśmy się spotkać, by omówić kolejne etapy badań?
Co się tyczy innych poruszanych przez Pana tematów. Pragnę zauważyć, że jest to element mojego życia prywatnego, a ja wolę zachować granicę pomiędzy nim a życiem zawodowym.
Ufam, iż Pan to zrozumie.
Serdecznie pozdrawiam
Lord Rigel Black
HOW MUCH CAN YOU TAKE BEFORE YOU SNAP?
Rigel Black
Zawód : Stażysta w Departamencie Tajemnic, naukowiec
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Wszystko to co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
Melisande Travers 20 lipiec 1958
Ramseyu, nie skłamię i nie powiem nic odkrywczego stwierdzając, że upływ czasu, nie omija nikogo. Znów mam wrażenie, że nie widzieliśmy się zbyt długo, jednak w obliczu toczącej się walki pozostaję cierpliwa. Wierzę, że dobre zdrowie niezmiennie się Ciebie ima.
Jak pewnie zdążyłeś już domniemać i tym razem zwracam się ku tobie po informacje i z ciekawości. W obliczu zagadki, która od jakiegoś czasu zerka ku nam z nieboskłonu uznałam, że nim wyruszę dalej, zasadne będzie skierować Nullę ku Tobie. Ciekawi mnie, czy posiadasz jakieś wiadomości, który możesz się ze mną podzielić. Zdążyłam już usłyszeć o kumulacji przypadków, które zdarzyły się wraz z nastaniem trzeciego lipca - choć mnie samą nie spotkało nic niespodziewanego. Czytałam też artykuł w Horyzontach Zaklęć i - choć niechętnie - muszę potwierdzić, problemy ze snem zdają się dotykać nie tylko ludzi, ale i stworzenia. Zastanawiam się, co sam myślisz i wiesz w tej sprawie, gdyż niezmiennie cenię sobie Twoje zdanie. I choć na astronomii nie znam się przesadnie, to nowe zjawisko aż kusi, by pochylić się nad nim dokładniej.
Liczę, że obowiązki pozwolą Ci na chwilę oddechu podczas nadchodzącego Brón Trogain i że właśnie tam, uda nam się zobaczyć ponownie.
Niechaj wiatry niezmiennie Ci sprzyjają,
Melisande
Jak pewnie zdążyłeś już domniemać i tym razem zwracam się ku tobie po informacje i z ciekawości. W obliczu zagadki, która od jakiegoś czasu zerka ku nam z nieboskłonu uznałam, że nim wyruszę dalej, zasadne będzie skierować Nullę ku Tobie. Ciekawi mnie, czy posiadasz jakieś wiadomości, który możesz się ze mną podzielić. Zdążyłam już usłyszeć o kumulacji przypadków, które zdarzyły się wraz z nastaniem trzeciego lipca - choć mnie samą nie spotkało nic niespodziewanego. Czytałam też artykuł w Horyzontach Zaklęć i - choć niechętnie - muszę potwierdzić, problemy ze snem zdają się dotykać nie tylko ludzi, ale i stworzenia. Zastanawiam się, co sam myślisz i wiesz w tej sprawie, gdyż niezmiennie cenię sobie Twoje zdanie. I choć na astronomii nie znam się przesadnie, to nowe zjawisko aż kusi, by pochylić się nad nim dokładniej.
Liczę, że obowiązki pozwolą Ci na chwilę oddechu podczas nadchodzącego Brón Trogain i że właśnie tam, uda nam się zobaczyć ponownie.
Niechaj wiatry niezmiennie Ci sprzyjają,
Melisande
I've heard allegations 'bout your reputation
I'll show you my shadows if you show yours
Let's get it right dear, give a good fight dear
We'll keep it all up behind
closed doors
I'll show you my shadows if you show yours
Let's get it right dear, give a good fight dear
We'll keep it all up behind
closed doors
Melisande Travers
Zawód : badacz; behawiorysta smoków; początkujący twórca świstoklików
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I do not chase. I conquer.
You will crumble for me
like a Rome.
You will crumble for me
like a Rome.
OPCM : 10
UROKI : 0 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0 +1
TRANSMUTACJA : 10 +7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 19
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj Tristan C. Rosier
Ramsey,Chciałbym móc napisać, że rad jestem z Twojego listu, lecz nie było w nim ni jednej dobrej wieści. Nie miałem nigdy powodów, by zwątpić w Twoje proroctwa, nie mam ich również dzisiaj, a kometa podpowiada, że najważniejsze może okazać się to, czego zwykłe oko nie wychwyci. To przedziwne zjawisko przyciągnęło za sobą wiele nieszczęść. Chciałbym wierzyć, że to, co nas spotkało, było już ostatnim, lecz przecież wiem, że jest dopiero początkiem.
Rozesłałem zarówno informację o przyozdobionej brodzie kapitana, jak i przedstawiony przez Ciebie znak ludziom, których znam, a którzy mogą wyznawać się w temacie. Być może w ten sposób zdołam namierzyć statek, nim wydarzy się katastrofa, lecz, przynajmniej póki co, napływające do mnie informacje nie rokują dobrze. Nikt nic nie wie.
Czy myślisz, że duchów może być więcej? Że to, co żyje przy nas, w nas, jest ledwie początkiem? Twój opis przypomina mi to, co widziałem w Warwick, a co zadziało się za wielką mocą Morrigan. Jeśli okaże się że tych mocy zostało oswobodzonych więcej niż tyle, nad iloma jesteśmy zdolni zapanować, czeka nas zagłada.
Bywaj i Ty, cieszmy się zdrowiem i szczęściem, póki możemy, bowiem nie potrwa to długo.
Tristan
Rozesłałem zarówno informację o przyozdobionej brodzie kapitana, jak i przedstawiony przez Ciebie znak ludziom, których znam, a którzy mogą wyznawać się w temacie. Być może w ten sposób zdołam namierzyć statek, nim wydarzy się katastrofa, lecz, przynajmniej póki co, napływające do mnie informacje nie rokują dobrze. Nikt nic nie wie.
Czy myślisz, że duchów może być więcej? Że to, co żyje przy nas, w nas, jest ledwie początkiem? Twój opis przypomina mi to, co widziałem w Warwick, a co zadziało się za wielką mocą Morrigan. Jeśli okaże się że tych mocy zostało oswobodzonych więcej niż tyle, nad iloma jesteśmy zdolni zapanować, czeka nas zagłada.
Bywaj i Ty, cieszmy się zdrowiem i szczęściem, póki możemy, bowiem nie potrwa to długo.
Tristan
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
Przeczytaj 9 VIII
Ramsey, dziękuję za Twoje życzenia. Niestety Brón Trogain mija mi na bezsenności, chronicznym bólu głowy i próbach powrócenia na odpowiedni, dawny tor codzienności. Sprawa mojego ojca ucichła i rozeszła się po kościach, nie wzmożono żadnych działań w sprawie jego śmierci. To dobrze. Tak łatwiej wrócić do normalności. Uznałam, że powinieneś wiedzieć (choć pewnie wiesz już o tym od dawna).
Niemniej jednak, kończąc te marudne dywagacje, udało mi się na moment odwiedzić niesamowite miejsca związane z obchodami święta - rzeczywiście potrafią wyrwać z marazmu i przynieść nadzieję.
Zielone zakątki i swobodne rozrywki wydają się jednak tematem nieodpowiednim do kontynuacji w ślad za Twoimi słowami.
Rada, zaciekawiona i zaintrygowana, nie kryjąc także wrażenia podniosłości, z wielką przyjemnością zjawię się na spotkaniu i obiedzie.
Dziękuję za Wasze pozdrowienia - w ostatnich dniach świętuję nasze piękne lato w samotności, gdy jednak Dimitryi znów pojawi się w Anglii, nie omieszkam przekazać mu dobrych słów.
Do zobaczenia w Warwick.
Ucałuj ode mnie Cassandrę.
Tatiana
Niemniej jednak, kończąc te marudne dywagacje, udało mi się na moment odwiedzić niesamowite miejsca związane z obchodami święta - rzeczywiście potrafią wyrwać z marazmu i przynieść nadzieję.
Zielone zakątki i swobodne rozrywki wydają się jednak tematem nieodpowiednim do kontynuacji w ślad za Twoimi słowami.
Rada, zaciekawiona i zaintrygowana, nie kryjąc także wrażenia podniosłości, z wielką przyjemnością zjawię się na spotkaniu i obiedzie.
Dziękuję za Wasze pozdrowienia - w ostatnich dniach świętuję nasze piękne lato w samotności, gdy jednak Dimitryi znów pojawi się w Anglii, nie omieszkam przekazać mu dobrych słów.
Do zobaczenia w Warwick.
Ucałuj ode mnie Cassandrę.
Tatiana
Tatiana Dolohov
Zawód : emigrantka, pozowana dama
Wiek : lat 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
wanderess, one night stand
don't belong to no city,
don't belong to no man
I'm the violence in the pouring rain
don't belong to no city,
don't belong to no man
I'm the violence in the pouring rain
OPCM : 17
UROKI : 16 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 7 +3
ZWINNOŚĆ : 7
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj Lipiec 1958
Szanowny panie Mulciber Dziękuję za troskę, czuję się znacznie lepiej, a doświadczenia z Beamish Town oraz pana wyjaśnienia sprawiły, że pochyliłam się mocniej nad zagadnieniami i tematami związanymi z wydarzeniami jakich byliśmy świadkami. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będzie mi dane podzielić nimi z panem. Jestem bowiem bardzo ciekawa pana zdania i wniosków płynących z tego co udało mi się odkryć.
Jeżeli zaś chodzi o mieszkańców Beamish. Miasteczko zostało otoczone zabezpieczeniami, są pod stałą obserwacją. Mam otrzymać raporty i wyniki od przebywających tam uzdrowicieli i naukowców. Liczę na to, że ich wnioski pozwolą lepiej nam zrozumieć naturę tego co się dzieje.
Odnośnie zaś pana prośby o liczne przedmioty nie rzucające się w oczy, a wykonane z trwałego materiału, jest ona dość tajemnicza. Może pan polegać na mojej dyskrecji i zrealizowaniu prośby. Jedynie pragnę się upewnić, że może to być zwyczajny, chociażby kamień, który wykorzystuję w tworzeniu talizmanów, z osadzeniem na rzeczony rzemień?
Czy może przedmiot wytworzony ze smoczej skóry lub kości?
Sądzę, że listowanie może być ciężko dobrać to co panu jest niezbędne. Sam pan wie najlepiej czego poszukuje więc sugeruję, abyśmy się spotkali na ulicy Śmiertelnego Nokturnu, gdzie będę mogła przedstawić różne opcje.
Z wyrazami szacunku,
Jeżeli zaś chodzi o mieszkańców Beamish. Miasteczko zostało otoczone zabezpieczeniami, są pod stałą obserwacją. Mam otrzymać raporty i wyniki od przebywających tam uzdrowicieli i naukowców. Liczę na to, że ich wnioski pozwolą lepiej nam zrozumieć naturę tego co się dzieje.
Odnośnie zaś pana prośby o liczne przedmioty nie rzucające się w oczy, a wykonane z trwałego materiału, jest ona dość tajemnicza. Może pan polegać na mojej dyskrecji i zrealizowaniu prośby. Jedynie pragnę się upewnić, że może to być zwyczajny, chociażby kamień, który wykorzystuję w tworzeniu talizmanów, z osadzeniem na rzeczony rzemień?
Czy może przedmiot wytworzony ze smoczej skóry lub kości?
Sądzę, że listowanie może być ciężko dobrać to co panu jest niezbędne. Sam pan wie najlepiej czego poszukuje więc sugeruję, abyśmy się spotkali na ulicy Śmiertelnego Nokturnu, gdzie będę mogła przedstawić różne opcje.
Z wyrazami szacunku,
Lady Primrose Burke
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Strona 19 z 20 • 1 ... 11 ... 18, 19, 20
Ursus
Szybka odpowiedź