Dzwoneczek
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Dzwoneczek
[bylobrzydkobedzieladnie]
Pójdźka zwyczajna to prezent od ukochanego brata, Francisa. Z dumą prezentuje swoje jasnobrązowe pióra z białymi plamkami. Jak na polującą za dnia sowę przystało świat obserwuje czujnie żółtymi oczami. Jest grzeczną i ułożoną sową, nie dziobie palców, cierpliwie czeka na pospiesznie zapisywaną odpowiedź. Poczęstowana smakołykiem z zadowoleniem kołysze się na boki.
- Spoiler:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://64.media.tumblr.com/4f0d642e27676aa754f2e10a82884c60/817712da21ea41a3-4c/s640x960/5d0aa86af72d41aafaaed2563bc595cd0a139ac7.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> Evandra Rosier <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--><div class="evandrar">Evandra</div><!--
--></span></span></div></div></div></div><style>@font-face {font-family:'adelia';src:url(https://dl.dropbox.com/s/wj4k8lc6yeb1qan/adelia.ttf?dl=0) format('truetype');} .evandrar {font-size: 20px; font-family: 'adelia';font-weight: light;} </style>
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Evandra Rosier dnia 29.04.21 8:31, w całości zmieniany 2 razy
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj Wrzesień 1958
Kochana Wando, Kwestia braku magii i możliwości z niej korzystania jest wielce niepokojące, ale nie napisze, że mnie zaskakuje. Podobne zgłoszenia mamy na naszych ziemiach. Wraz z Melisande chcę się temu przyjrzeć. Jej wiedza numerologiczna może być wielce przydatna. Nie wiem czy będziemy w stanie coś z tym zrobić, ale może uda się dotrzeć do tego jak bardzo jest to inwazyjne i długotrwałe.
Rzeczywiście, fakt, że nie cierpisz na serpentynę jest w jakiś sposób pocieszający. Napisz proszę jak się z tym czujesz i czy mogę ci jakoś pomóc.
Wybacz proszę zdawkowość informacji odnośnie mojej prośby, już spieszę z wyjaśnieniami, aby lepiej naświetlić sytuację. Grotę odkryliśmy jakiś czas temu, była przez nas dokładnie sprawdzona. Wszystko wskazuje na to, że była swego rodzaju więzieniem - runy wyryte na ścianach, stare, bardzo wiekowe wręcz. Oprócz tego coś na wzór klatki utkanej z magii, gdzie w jej wnętrzu znajdował się płytki zbiornik z wodą. Oprócz tego, bliskość wody oraz dziwne zachowanie okolicznych mieszkańców, którzy niczym w transie - kierują się w stronę wody i rzucają się w jej toń. Wabieni zapewne przedziwnym śpiewem, wydaje mi się, że sama go słyszałam, jak kierował mnie do wody. Ta myśl bardzo mnie przeraziła. Co jeśli jestem podatna na to i pewnego dnia ten zew będzie tak silny, że się mu nie oprę?
Doszłam do wniosku, że musiało być to więzienie dla jakiegoś potwora, być może stworzonego również z cieni? A może mu podległy? Tego niestety nie wiem.
Napisałam list do lorda Traversa, męża Melisande, z zapytaniem o morskie potwory - nawet te legendarne. Te, które zdaje się, że nigdy nie powinny istnieć, to może być jakiś trop. Podejrzewam też, że jeżeli coś się dzieje w głębinach to trytony muszą coś wiedzieć. Twoja znajomość języka jest tutaj kluczowa. Nawet jeżeli nic nie uda ci się dowiedzieć, to zawsze warto spróbować.
Twoja
Rzeczywiście, fakt, że nie cierpisz na serpentynę jest w jakiś sposób pocieszający. Napisz proszę jak się z tym czujesz i czy mogę ci jakoś pomóc.
Wybacz proszę zdawkowość informacji odnośnie mojej prośby, już spieszę z wyjaśnieniami, aby lepiej naświetlić sytuację. Grotę odkryliśmy jakiś czas temu, była przez nas dokładnie sprawdzona. Wszystko wskazuje na to, że była swego rodzaju więzieniem - runy wyryte na ścianach, stare, bardzo wiekowe wręcz. Oprócz tego coś na wzór klatki utkanej z magii, gdzie w jej wnętrzu znajdował się płytki zbiornik z wodą. Oprócz tego, bliskość wody oraz dziwne zachowanie okolicznych mieszkańców, którzy niczym w transie - kierują się w stronę wody i rzucają się w jej toń. Wabieni zapewne przedziwnym śpiewem, wydaje mi się, że sama go słyszałam, jak kierował mnie do wody. Ta myśl bardzo mnie przeraziła. Co jeśli jestem podatna na to i pewnego dnia ten zew będzie tak silny, że się mu nie oprę?
Doszłam do wniosku, że musiało być to więzienie dla jakiegoś potwora, być może stworzonego również z cieni? A może mu podległy? Tego niestety nie wiem.
Napisałam list do lorda Traversa, męża Melisande, z zapytaniem o morskie potwory - nawet te legendarne. Te, które zdaje się, że nigdy nie powinny istnieć, to może być jakiś trop. Podejrzewam też, że jeżeli coś się dzieje w głębinach to trytony muszą coś wiedzieć. Twoja znajomość języka jest tutaj kluczowa. Nawet jeżeli nic nie uda ci się dowiedzieć, to zawsze warto spróbować.
Twoja
Primrose
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Melisande Travers 17 sierpnia 1958
Evandro, gdyby coś konkretnie znalazło się na mojej myśli z pewnością zwrócę się w Twoją stronę. Na razie jednak wszystko obejmuje jeszcze zbyt wiele niewiadomych. Nie chciałabym zresztą, Evandro, zabierać Ci zbyt wiele czasu, zdaje sobie sprawę z ilości spraw i obowiązków, które przypadły Tobie w udziale. I ja również jestem ledwie o list dalej - gdybyś Ty, albo wy, czegokolwiek potrzebowali.
Kameralne miejsce wydaje się bardziej odpowiednie - pozwoli nam na rzeczywisty odpoczynek i szczerość myśli bez obaw, że ktoś mógłby próbować przechwycić nasze słowa. Miałaś okazję być już w Pałacu Lodowym? Myślę, że dla nas zadbaliby o to wszystko - o ile poradzili sobie z tym, co przyniosły ostatnie dnie. Moją drugą myślą, jest mój własny zamek, liczę że do tego czasu uda nam się zażegnać wszelkie problemy. W części skrytej już pod ziemią mamy pewne łaźnie - choć większość nazywa je uzdrowiskiem. Wiele wonnych i leczniczych olejków, które przybyły do nas z różnych miejsc na świecie i ciepła woda, mogą być czymś co równie mocno będzie nam potrzebne.
Podejmij decyzję wedle własnej chęci, moja droga - dostosuje się do tego, co postanowisz.
Melisande
Kameralne miejsce wydaje się bardziej odpowiednie - pozwoli nam na rzeczywisty odpoczynek i szczerość myśli bez obaw, że ktoś mógłby próbować przechwycić nasze słowa. Miałaś okazję być już w Pałacu Lodowym? Myślę, że dla nas zadbaliby o to wszystko - o ile poradzili sobie z tym, co przyniosły ostatnie dnie. Moją drugą myślą, jest mój własny zamek, liczę że do tego czasu uda nam się zażegnać wszelkie problemy. W części skrytej już pod ziemią mamy pewne łaźnie - choć większość nazywa je uzdrowiskiem. Wiele wonnych i leczniczych olejków, które przybyły do nas z różnych miejsc na świecie i ciepła woda, mogą być czymś co równie mocno będzie nam potrzebne.
Podejmij decyzję wedle własnej chęci, moja droga - dostosuje się do tego, co postanowisz.
Melisande
I've heard allegations 'bout your reputation
I'll show you my shadows if you show yours
Let's get it right dear, give a good fight dear
We'll keep it all up behind
closed doors
I'll show you my shadows if you show yours
Let's get it right dear, give a good fight dear
We'll keep it all up behind
closed doors
Melisande Travers
Zawód : badacz; behawiorysta smoków; początkujący twórca świstoklików
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I do not chase. I conquer.
You will crumble for me
like a Rome.
You will crumble for me
like a Rome.
OPCM : 10
UROKI : 0 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0 +1
TRANSMUTACJA : 10 +7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 19
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj Mitch Macnair
Szanowna Lady Evandro szczerze przyznam, że początkowo list od Ciebie niezmiernie mnie zaskoczył. Nie codziennie dostaje się list od Lady. Jednak po przeczytaniu pierwszych dwóch zdań, twoja osoba od razu pojawiła się w moich wspomnieniach. Ależ naturalnie, że Cię pamiętam. Spędziliśmy niezliczoną ilość godzin na spacerach korytarzami zamku, pamiętam również wszystkie historię, które wtedy Ci opowiadałem.
Niezmiernie mi miło, że we mnie wierzyłaś. Jak sama zauważyłaś, nigdy się nie poddałem i nadal podążam, już dawno, wyznaczoną ścieżką.
Nawet pomimo obowiązków, które ostatnimi czasu spadły na moją głowę, z przyjemnością odpowiem pozytywnie na twoją prośbę. Mam wolniejszych kilka dni przypadających po piątym września. Jeśli odpowiadałby Ci którykolwiek z kolejnych dni, proszę daj mi znać, a pojawię się i z przyjemnością rzucę okiem na wcześniej wspomniany budynek.
Nie ukrywam, że jednocześnie byłaby to dobra sposobność na nadrobienie zaległości.
Niezmiernie mi miło, że we mnie wierzyłaś. Jak sama zauważyłaś, nigdy się nie poddałem i nadal podążam, już dawno, wyznaczoną ścieżką.
Nawet pomimo obowiązków, które ostatnimi czasu spadły na moją głowę, z przyjemnością odpowiem pozytywnie na twoją prośbę. Mam wolniejszych kilka dni przypadających po piątym września. Jeśli odpowiadałby Ci którykolwiek z kolejnych dni, proszę daj mi znać, a pojawię się i z przyjemnością rzucę okiem na wcześniej wspomniany budynek.
Nie ukrywam, że jednocześnie byłaby to dobra sposobność na nadrobienie zaległości.
Mitch
Mitch Macnair
Zawód : Twórca magicznych budowli
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Czasem nie da się czegoś poskładać, trzeba wtedy sprzątnąć odłamki i zacząć budować od nowa.
OPCM : 5 +3
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 15
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Dzwoneczek
Szybka odpowiedź